|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:24:38 02-07-16 Temat postu: |
|
|
Paulina27 napisał: | Uwaga spojlery
Postac Adolfa była niespójna. Z relacji Lidi wynikalo, że jest bezwzględny i brutalny. A wyszedł z niego pocieszny psychol, pod koniec pojawiły się u niego jakies uczucia, może poprostu ta postac tak ewoluowała...
Cala ich rodzina (oprócz ojca)była popaprana. Już poświecenie brata dla sprawy było nie do konca normalne. Motyw zemsty stracil sens(kiedy zabili ojca), a oni brneli dalej. Bracia staneli przeciwko sobie. Matka raz pomagala jednemu raz drugiemu. Gonzalo chciał pozostać Gonzalem, a Adolfo chciał go wydac i bawił sie z zainteresowanymi w podchody zamiast wprost przedstwić dowody tożsamosci brata. Matka (juz nie pamiętam imienia) w pewnym momencie straciła sens zycia.
Watek Carmen tez na poczatku wydawał mi sie bezsensowyny, Carola poznała matkę, gadka szmatka i znikneła. Pozniej wróciła i Carola ukrywala sie u niej, i zostala kolejna ofiara Gonzala. Niby jako tako trzymał się kupy.
Największa głupota w serialu - Watek utrzymywania cudzego dziecka, już nie pamiętam dokładnie. To była jakas adopcja na odległość?
Jedna z najbardziej żenujących scen tuż przezd finałem - porwanie Andrei i jej odbicie. Gonzalo przyjmuje kulke, póżniej stękaja razem z Pilar...
Watek publikacji drugiej ksiązki
I jeszcze wiele by sie znalazło.... |
No niestety trochę tego było, zwłaszcza pod koniec zaczęło się sypać, jak zaczęli sztucznie przedłużać telkę
Co do Carmen to Carola chyba w końcu nawet nie odwiedziła jej grobu? |
|
Powrót do góry |
|
|
Lukas77 Motywator
Dołączył: 11 Sty 2015 Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:49:51 03-07-16 Temat postu: |
|
|
Właśnie jestem po finale LCDAL i nie wzbudził on we mnie zbyt wiele emocji. Cała telenowela nie jest zła, ale jest w niej zbyt wiele absurdów i niepotrzebnych wątków. Do tego wyjątkowo irytujące zapychacze w postaci: Karen, Nibalda, Yolandy, Emilia i Hildy
Postanowiłem obejrzeć tą telkę ze względu na Catherine Siachouque, ale jej postać była tutaj bardzo słaba. Nie ma nawet porównania do Estefani z RdC Szczególnie nie zasmuciła mnie śmierć Ignaci.
Protka jak dla mnie tragiczna, szczególnie w początkowej fazie telki. Jej miny były strasznie irytujące, głupota również Później trochę się ogarnęła, ale i tak nie zdobyła mojej sympatii. Szkoda, że nie okazała się być psychopatką, taką jak Santiago z SD.
Wątek Raquel miał potencjał, ale go zmarnowali. Do tego jej śmierć była bezsensowna, sam nie wiem jak mam ją interpretować. Obie się wywróciły i przez przypadek Pilar wbiła nóż siostrze? Ponadto absurdem było dla mnie również to, że Raquel nie miała za złe Ismaelowi, że wypuścił Pilar. Nie zrobiła mu z tego powodu wyrzutów, nawet szczególnie jej to nie zezłościło
Początkowo nie przepadałem za protem, dopiero gdy okazał się być Iñakim, to jakoś bardziej zdobył moją sympatię. Szkoda, że trafił do więzienia, wolałbym aby Carola go zabiła
Od pierwszych odcinków liczyłem, że uśmiercą Emilia, ale zawiodłem się. Była to postać, której nie dało się lubić. Nikt inny, tak bardzo mnie nie irytował, jak on. Nie dość, że brzydki, to charakter zryty. Jego wątek miłosny z Hildą był żałosny i nudny, a chemii nie mieli żadnej. Niby ją kochał, a strasznie źle ją traktował. Chciał się z nią ożenić, a jednocześnie prostytuował się ze starszymi paniami Do tego nie był zbyt inteligentny. Po śmierci Carmen wszystko wskazywało na to, że to Gonzalo jest Iñakim, ale on nie potrafił połączyć faktów.
Za Renatem również nie przepadałem i obawiałem się, że przeżyje. Całe szczęście Raquel namówiła go do samobójstwa Chwała jej za to.
Javier początkowo nie budził mojej sympatii. Był zaborczym mężem i damskim bokserem. Później jednak, zrobili z niego komediową postać. Rozśmieszało mnie to jak zgrywał takiego groźnego, a jak Ismael wyciągał broń, to od razu taki spanikowany
Moją ulubioną postacią, bez wątpienia był Ismael. David Chocarro świetnie zagrał psychola, chętnie obejrzałbym go jeszcze w jakieś telce. Liczę, że kiedyś puszczą u nas ,,El Rostro de la Venganza’’. Szkoda, że pod koniec zepsuli trochę jego postać. Jego śmierć była ciekawa, ale słabo zmontowana, strasznie sztuczny był ten pożar
Postać Caroli była dość ciekawa. Początkowo była zagubioną dziewczyną, ćpunką i alkoholiczkom, lecz z czasem przeszła przemianę. Jako pierwsza z rodziny Conde odkryła, że Gonzalo to Iñaki. Jedyne co było bezsensem, to jak po wyjściu z więzienia, chciała mścić się na rodzinie. Całe szczęście w porę się opamiętała. Pod koniec telci postanowiła zemścić się na Ismaelu. Gdyby nie Emilio, prawdopodobnie zabiła by go w tej piwnicy, ale co się odwlecze to nie uciecze. Carola ostatecznie podpaliła swojego dawnego kochanka. Dziwi mnie, że nie poniosła za to żadnych konsekwencji, szczególnie że zrobiła to w budynku mieszkalnym, w którym mieszka dużo ludzi
Nie wiem, czy twórcy zapomnieli o tym, czy zrobili to celowo, ale nie wytłumaczyli o co chodziło z książką, którą zamówiła Cecilia. Obstawiam, że napisał ją Javier, w końcu pisał jakąś książkę. Tytuł też by pasował. A czemu Cecilia to ukrywała, to nie wiem. Jakiś powód na pewno miała.
Myślę, że LCDAL powinna mieć o wiele mniej odcinków. Mogliby darować sobie dużo niepotrzebnych wątków, takich jak: utrzymywania obcego dziecka przez Ignację, wątek adopcji całej trójki, kłamstwo Mabel o tym, że Iñaki jest synem Renata, obsesja Ignacii na punkcie dziecka, wątek prostytucji Emilia, choroba małej Ignacii, depresja poporodowa Hildy i wiele innych.
Telka miała naprawdę duży potencjał, ale masa zbytecznych wątków, niedopracowanie, liczne nieścisłości i absurdy, znacznie obniżyły jej poziom. Chociaż początkowo miałem zamiar daj tej telce 8/10, ostatecznie oceniłem ją 7/10 |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:22:38 03-07-16 Temat postu: |
|
|
Chyba wszyscy jesteśmy zgodni, że niestety było trochę tych absurdów, wątków-zapychaczy i postaci-zapychaczy
Catherine rzeczywiście miała słabą rolę. Jak chcesz zobaczyć tą aktorkę w akcji to Gdzie jest Elisa
Ja nawet rozważałam taką hipotezę, że z Pilar może być podobnie jak z Santiagiem, bo niestety trochę sobie zaspojlowałam i myślałam, że to ona popełniła zbrodnie Raquel. Myślałam ogólnie, że to będzie jakaś jej tożsamość, ale okazało się, że to jej bliźniaczka... Zachowanie Pilar było często irytujące i masz rację co do tych jej min
Najgorsze dla mnie jest to, że w pewnym momencie telka po prostu się posypała. Do odkrycia tożsamości mordercy było najciekawiej, a potem wszystkie wątki źle porozwiązywali. |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22756 Przeczytał: 25 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 0:06:34 04-07-16 Temat postu: |
|
|
Fakt, faktem kilka wątków było niepotrzebnych, ale telka genialna no i brawurowa rola G. Porrasa.
Na pewno z wielką chęcią będę wracać do tej telenoweli. |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:00:14 04-07-16 Temat postu: |
|
|
Jestem podobnego zdania. Telka miala potencjał ale go nie wykorzystali. Przesyt absurdalnych watkow które miały zagęścić akcje sprawił, że calośc przestała trzymac sie kupy. Final zawiódl najbardziej. Skoro Pilar nie okazala sie mordercą, to przynajmniej Raquel mogla dokonczyć zemstę zgodnie z ksiązką i wykonczyć wszystkich w jakiś spektakularny sposób. Serial poczatkowo trzymal poziom wiec liczylam, ze final będzie inny niz wszystkie i tym razem viliani nie zostaną ukarani.
To co mi sie podobalo to watek apokaliptycznej ksiązki. Śmierc Renata swietnie zaplanowana. Pojawienie sie i działalnośc tajemniczego mordercy na koniec bylo najciekawszym momentem teli. Raquel i jej charyzma coś niezwykłego. Rebeca - jak widac nie trzeba być słodką idiotka aby dziaać w sluszniej sprawie, dobrze rozpisana postac. Adolfo - luzak, psychol ale tak jak pisalam wcześniej jego postać byla niespójna. Javier to wiadomo o co chodzi haha Mial dobra scene w finale. Carola miala slabsze momenty ale uratowala honor rodziny Conde bo cala reszta to du..y wolow. Az dziw bierze, że tylu ich na koniec przezylo i pozbieralo sie po tym wszystkim.
Gonzalo był mi obojętny, a jego uczucie do Pilar dodatko działało na jego niekorzyć. Bardzo nie lubie watków milosnych w których bohaterowie co chwile schodza sie i rozchodza. Jak sie ogląda po kilka odc na raz to trudno za nimi zadązyć. Nie klibicuje takim parom. Dodatkowo tu byla jeszcze odwzajemniona milośc od pierwszego wejrzenia to juz wg..
Do najsłabszych watkow dodaje
- nagle odzyskanie wzroku Emilia, prostytucja i slaby watek milosny
- duch Ignaci rozdający bransoletki, ogolnie cala ta postac za bardzo rozwleczona
Wiele mi zabraklo
Moja ocena 6/10 |
|
Powrót do góry |
|
|
Lukas77 Motywator
Dołączył: 11 Sty 2015 Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:36:41 04-07-16 Temat postu: |
|
|
Suerte chętnie obejrzałbym Gdzie jest Elisa, ale nigdzie nie ma odcinków w normalnej jakości. Jeszcze sam obraz nie jest taki tragiczny, ale w niektórych odcinkach są jakieś dziwne szmery, które za bardzo by mnie irytowały
Paulina27 widzę, że jesteś bardziej surowa względem tej telci niż ja Co do niespójności postaci Ismaela to nie mogę wybaczyć tego twórcą. Zapowiadała się taka świetna postać, a oni pod koniec ją zniszczyli Wątek miłosny Pilar i Gonzala strasznie mi się nie podobał, jeszcze ta piosenka co leciała przy ich scenach Kojarzyła mi się ona cały czas z Viktorią z SD, a za nią nie przepadałem
Jak dla mnie cały wątek utraty wzroku przez Emilia nic nie wnosił do telki, a jego nagłe odzyskanie to jakieś nieporozumienie. Zbyteczne również były te wszystkie wątki z duchami. Carola początkowo często miała zwidy, ale można to zrozumieć, bo brała narkotyki, a później? Czyżby miała ukryty dar dzięki któremu widziała duchy?
Ostatnio zmieniony przez Lukas77 dnia 20:38:52 04-07-16, w całości zmieniany 5 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:47:57 04-07-16 Temat postu: |
|
|
Lukasxd77 napisał: | Suerte chętnie obejrzałbym Gdzie jest Elisa, ale nigdzie nie ma odcinków w normalnej jakości. Jeszcze sam obraz nie jest taki tragiczny, ale w niektórych odcinkach są jakieś dziwne szmery, które za bardzo by mnie irytowały
Paulina27 widzę, że jesteś bardziej surowa względem tej telci niż ja Co do niespójności postaci Ismaela to nie mogę wybaczyć tego twórcą. Zapowiadała się taka świetna postać, a oni pod koniec ją zniszczyli Wątek miłosny Pilar i Gonzala strasznie mi się nie podobał, jeszcze ta piosenka co leciała przy ich scenach Kojarzyła mi się ona cały czas z Viktorią z SD, a za nią nie przepadałem
Jak dla mnie cały wątek utraty wzroku przez Emilia nic nie wnosił do telki, a jego nagłe odzyskanie to jakieś nieporozumienie. Zbyteczne również były te wszystkie wątki z duchami. Carola początkowo często miała zwidy, ale można to zrozumieć, bo brała narkotyki, a później? Czyżby miała ukryty dar dzięki któremu widziała duchy? |
Ja się przemęczyłam z tą jakością, bo już od kilku lat chciałam obejrzeć tą telkę w całości. Jak leciała kiedyś w tv to nie miałam jak. Może na chomiku będzie lepsza jakość, ale tam z kolei trzeba płacić... W takim razie pozostaje czekać aż ktoś wrzuci
Z Isamela, który miał być brutalny, zrobili takiego pociesznego psychola
Ja też nie przepadałam za parą Pilar&Gonzalo. Ale samego Gonzala lubiłam
Z duchami rzeczywiście przegięcie i te branzoletki Ignacii
Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 20:48:46 04-07-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 122143 Przeczytał: 183 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:40:36 08-07-16 Temat postu: |
|
|
Ja Gonzala uwielbiam w tej telenoweli bez Niego było By strasznie nudno i jemu
najbardziej kibicowałam w telce a jeśli chodzi o Pilar
to hmm nieraz była strasznie nudna !!
najlepsza i tak jest Carola Ona jako jedyna z rodziny dostrzegała
niektóre fakty !
Ignacia najnudniejsza postać strasznie Mnie irytowała że nieraz Miałam ochotę
rzucić w monitor czymś ! |
|
Powrót do góry |
|
|
LuzPablo85 Generał
Dołączył: 06 Lip 2016 Posty: 7937 Przeczytał: 69 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: maisto k.Poznania/Wlkp Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:02:21 08-07-16 Temat postu: |
|
|
Oglądam tą telkę co drugi lub trzeci odcinek na Noveli tv i bardzo mi się podoba tu postać Ximeny Dunque jako Caroli. A w 85 odcinkuy dużo się wydarzyłio: Inaki/Gonzalo zabił ojca Igora Morę, ponieważ uważa że zdradził on rodzinę, wszysycy byli wstrząsnięci jego śmiercią ale najbardziej to Adolfo/Ismael. A Ignacia zaczyna tracić zmysły bo chce ukraść dziecko Hildzie i Emilia. Nibaldo jest podły że chciał pomóć Ignacii w prowaniu dziecka siostrzenicy Nie lubię tej postaci.
Co do Javiera to potwór znęca się nad synem i robi to z satysfakcją a może Diego nie jest jego dzieckiem tylko tego Ricarda.
A konćówka mocna bo Rebeca mówi Gonzalowi że to on zabił pielęgniarkę Ignaccii i Carola to słyszała.
Najlepsze role w telenoweli grają Choccaro i Ximena Dunque. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:51:31 09-07-16 Temat postu: |
|
|
natalia** napisał: | Ja Gonzala uwielbiam w tej telenoweli bez Niego było By strasznie nudno i jemu
najbardziej kibicowałam w telce a jeśli chodzi o Pilar
to hmm nieraz była strasznie nudna !!
najlepsza i tak jest Carola Ona jako jedyna z rodziny dostrzegała
niektóre fakty !
Ignacia najnudniejsza postać strasznie Mnie irytowała że nieraz Miałam ochotę
rzucić w monitor czymś ! |
Najlepiej wykreowane są te czarne charaktery, którym kibicuje widz Gonzalo to bardzo dobrze rozpisana postać, a reszta to banda debili, którzy sami się nadstawiali mordercy. Dlatego byłam za Gonzalo. Wyjątkiem była oczywiście Carola i Rebeca, bo jako jedne z nielicznych potrafiły trzeźwo myśleć. |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22756 Przeczytał: 25 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 13:49:03 09-07-16 Temat postu: |
|
|
Suerte napisał: | natalia** napisał: | Ja Gonzala uwielbiam w tej telenoweli bez Niego było By strasznie nudno i jemu
najbardziej kibicowałam w telce a jeśli chodzi o Pilar
to hmm nieraz była strasznie nudna !!
najlepsza i tak jest Carola Ona jako jedyna z rodziny dostrzegała
niektóre fakty !
Ignacia najnudniejsza postać strasznie Mnie irytowała że nieraz Miałam ochotę
rzucić w monitor czymś ! |
Najlepiej wykreowane są te czarne charaktery, którym kibicuje widz Gonzalo to bardzo dobrze rozpisana postać, a reszta to banda debili, którzy sami się nadstawiali mordercy. Dlatego byłam za Gonzalo. Wyjątkiem była oczywiście Carola i Rebeca, bo jako jedne z nielicznych potrafiły trzeźwo myśleć. |
Zgadzam sie choć jesli chodzi Carole to wolałam jak imprezowala, i cpala niż potem jak Omar zaczął za nią chodzić i na siłę w brew niej usiłował jej pomóc. |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 122143 Przeczytał: 183 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:56:35 09-07-16 Temat postu: |
|
|
roksi 20 napisał: | Suerte napisał: | natalia** napisał: | Ja Gonzala uwielbiam w tej telenoweli bez Niego było By strasznie nudno i jemu
najbardziej kibicowałam w telce a jeśli chodzi o Pilar
to hmm nieraz była strasznie nudna !!
najlepsza i tak jest Carola Ona jako jedyna z rodziny dostrzegała
niektóre fakty !
Ignacia najnudniejsza postać strasznie Mnie irytowała że nieraz Miałam ochotę
rzucić w monitor czymś ! |
Najlepiej wykreowane są te czarne charaktery, którym kibicuje widz Gonzalo to bardzo dobrze rozpisana postać, a reszta to banda debili, którzy sami się nadstawiali mordercy. Dlatego byłam za Gonzalo. Wyjątkiem była oczywiście Carola i Rebeca, bo jako jedne z nielicznych potrafiły trzeźwo myśleć. |
Zgadzam sie choć jesli chodzi Carole to wolałam jak imprezowala, i cpala niż potem jak Omar zaczął za nią chodzić i na siłę w brew niej usiłował jej pomóc. |
Też Mi się to nie podobało Carola była fajna na początku telenoweli
no i ogólnie jako jedyna z rodziny myślała |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22756 Przeczytał: 25 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 16:42:59 09-07-16 Temat postu: |
|
|
natalia** napisał: | roksi 20 napisał: | Suerte napisał: | natalia** napisał: | Ja Gonzala uwielbiam w tej telenoweli bez Niego było By strasznie nudno i jemu
najbardziej kibicowałam w telce a jeśli chodzi o Pilar
to hmm nieraz była strasznie nudna !!
najlepsza i tak jest Carola Ona jako jedyna z rodziny dostrzegała
niektóre fakty !
Ignacia najnudniejsza postać strasznie Mnie irytowała że nieraz Miałam ochotę
rzucić w monitor czymś ! |
Najlepiej wykreowane są te czarne charaktery, którym kibicuje widz Gonzalo to bardzo dobrze rozpisana postać, a reszta to banda debili, którzy sami się nadstawiali mordercy. Dlatego byłam za Gonzalo. Wyjątkiem była oczywiście Carola i Rebeca, bo jako jedne z nielicznych potrafiły trzeźwo myśleć. |
Zgadzam sie choć jesli chodzi Carole to wolałam jak imprezowala, i cpala niż potem jak Omar zaczął za nią chodzić i na siłę w brew niej usiłował jej pomóc. |
Też Mi się to nie podobało Carola była fajna na początku telenoweli
no i ogólnie jako jedyna z rodziny myślała |
Na początku była super buntowniczka czarna owca w rodzinie, która potem szybko poskladala wszystko w całość.
Nie lubiłam tylko tego wątku z Omarem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:34:51 09-07-16 Temat postu: |
|
|
W ogóle związki Caroli były dosyć słabe. Najpierw ta niby miłość do Danila, potem ten nudny Omar. Podobał mi się jej chwilowy romans z Gonzalo i z Adolfo |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22756 Przeczytał: 25 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 22:49:38 09-07-16 Temat postu: |
|
|
Suerte napisał: | W ogóle związki Caroli były dosyć słabe. Najpierw ta niby miłość do Danila, potem ten nudny Omar. Podobał mi się jej chwilowy romans z Gonzalo i z Adolfo |
No właśnie Gonzalo i Adolfo byli najlepsi jeśli chodzi o Carole. Było czuć ten ogień. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|