Telenowele

Paulina27 · Wysłany: 1:29:42 08-03-17 Temat postu:

Czyli Ignacia pokłóciła sie z mężem (o zdrade.. to nie byle co) i zeszła na dół na herbate.. świetnie

Lineczka · Wysłany: 1:49:32 08-03-17 Temat postu:

Na odstresowanie.

Dobrze, że wtedy nikt nie dosypywał do herbaty trutki na szczury.

Stokrotka. · Wysłany: 11:51:54 08-03-17 Temat postu:

Lineczka, 18.30 mi pasuje.

Jaki motyw mógł mieć Javier by zabić Ogrodnika? Przegapiłam coś?

Jeśli Diego faktycznie wysyła sobie groźby to musiałby sam siebie bić. Do bójki doszło w łazience, nie ma żadnych dowodów, on mówi, że cała klasa się nad nim znęca co trudno jest udowodnić. Diego jest taki... nazwijmy to delikatny, wrażliwy, niezbyt silny. Nie wiem czy potrafiłby się celowo zranić. Wpadło mi też do głowy czy to nie Javier go bije, a Młody ze strachu wymyślił bajkę o kolegach. Ale to chyba jednak niemożliwe, bo do incydentu doszło w szkole.

roksi 20 · Wysłany: 14:26:03 08-03-17 Temat postu:

Diego to synus mamusi pamietam jak Javiera wkorzalo jak Pilar mówiła do młodego Diegito.
Mlody ma ze sobą problemy i zawsze mnie dziwilo matka psycholog i nie umie pomóc własnemu dziecku.

Stokrotka. · Wysłany: 14:42:19 08-03-17 Temat postu:

roksi 20 · Wysłany: 14:50:11 08-03-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 14:53:39 08-03-17 Temat postu:

Stokrotka. · Wysłany: 19:30:28 08-03-17 Temat postu:

Startujemy z 8 odcinkiem?

Lineczka · Wysłany: 19:36:55 08-03-17 Temat postu:

Tak.

Właśnie odpalam.

Stokrotka. · Wysłany: 19:43:02 08-03-17 Temat postu:

Każdy mógł ich skrzywdzić. Ta rodzinka jest z piekła rodem. Wszyscy mają coś na sumieniu.

Lineczka · Wysłany: 19:43:24 08-03-17 Temat postu:

Jednak na coś zajęcia z karate się przydały.

Diego na początku bójki dał czadu, nieźle sobie radził. Jednak ta ucieczka przez szklane drzwi to przegięcie.

Nadal uważam, że są wysyła do siebie listy. Może i nie jest lubiany w szkole i go poniżają, ale jedno nie wyklucza drugiego.

Stokrotka. · Wysłany: 19:46:16 08-03-17 Temat postu:

,,oficjalna kochanka"

Wow. A jednak!

Diego mnie zaskoczył.

Co za gówniarze! Czy im się wydaje, że są na widowisku sportowym i muszą dopingować swoich?
Boże, co za scena ciekawe czy przeżyje...

Lineczka · Wysłany: 19:49:18 08-03-17 Temat postu:

Ignacia na własne życzenie wkopała się przed siostrą Pilar. Histeryczka z niej. Wpada do biura i wrzeszczy jakby byli tam sami z Javierem.

Catherine świetnie grała villanę w Królowej serc, tutaj mnie jej gra trochę razi, zbyt przerysowana.

Stokrotka. · Wysłany: 19:52:09 08-03-17 Temat postu:

Ignacia się tłumaczy. Mogła nie wrzeszczeć na swojego kochanka w miejscu publicznym. Równie dobrze tam mogła być Pilar.

Lineczka · Wysłany: 19:52:53 08-03-17 Temat postu:

Jaki Igancia ma dowód, że dziecko jest Javiera? Wystarczą badania DNA po narodzinach.

Pilar ma zbyt obcisły gorset, ma się wrażenie, że biust jej eksploduje.