Telenowele

Stokrotka. · Wysłany: 19:30:25 11-03-17 Temat postu:

Jest Ignacia.

Dobre, służąca rozkazuje swojej pracodawczyni. No może przegięłam, ale Andrea jest córką jej szefów. Powinna wylecieć.

martoslawa · Wysłany: 19:32:10 11-03-17 Temat postu:

Okej, Lineczka, to włączyłam sobie znowu.

Ten Szofer mnie śmieszy, kobity go jeszcze załatwią.

Lineczka · Wysłany: 19:34:09 11-03-17 Temat postu:

Javier budzi lęk, materiał na świetnego villana.

Emilio to by się tylko wszędzie włamywał po nocach.

Za dużo filmów się naoglądał!

Stokrotka. · Wysłany: 19:34:16 11-03-17 Temat postu:

[quote="Lineczka]
Dziwi mnie, że Pilar bez uprzedniego powiadomienia pojechała do mieszkania Gonzalo.

[/quote]
Przecież nie miała telefonu.

Gołębia z wiadomością by chyba nie wysłała?

Ale tak serio to mogł zadzwonić ze stacjonarnego.

martoslawa · Wysłany: 19:36:00 11-03-17 Temat postu:

Ja to myślę, ze Emilio pomaga Adolfowi.

A Adolfo podszywa się pod Leonarda.

I to Leonardo nie żyje.

Ignacia jak się wije.

Stokrotka. · Wysłany: 19:39:24 11-03-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 19:40:47 11-03-17 Temat postu:

Szkoda mi Caroli, dziewczyna ma w sobie dużo żalu.

Było do przewidzenia, że Igancii nie będzie w kostnicy.

Co do Pilar to mogła zadzwonić do Gonzalo z telefonu albo pod pretekstem zajrzeć do sąsiadów. :twisted;

martoslawa · Wysłany: 19:41:05 11-03-17 Temat postu:

Stokrotka. · Wysłany: 19:45:36 11-03-17 Temat postu:

Super, ciekawe tylko jak Emilio zamierza wyjaśnić skąd ma zdjęcie porywacza.

Javier zabił Adolfo? Nie no ale on przecież żyje.

Dziwna jest relacja sióstr. Coś musiało się wydarzyć w przeszłości. Może tradycyjna kłótnia o majątek?

martoslawa · Wysłany: 19:46:37 11-03-17 Temat postu:

Siostrzyczka Pilar jest dobra, powinna zabrać jej chłopa i by Pilar miała spokój.

O nieee, Pilar córkę uderzyła, nie spodziewałam się tego po niej.

Lineczka · Wysłany: 19:48:22 11-03-17 Temat postu:

Aktorka wcielająca się w postać Hildy mocno drażniąca. Jej miny mnie osłabiają.

martoslawa · Wysłany: 19:49:48 11-03-17 Temat postu:

Nie rozumiem tych klamek w ich domu w kratkę.

Hahahahaha, służąca się w lustrze przegląda i operacje plastyczne chce robić, hahahahahha. Jednak oni oboje są siebie warci, hahahaha.

Stokrotka. · Wysłany: 19:49:52 11-03-17 Temat postu:

Podoba mi się ten przerywnik z Pilar i Javierem. Wygląda jakby chciał wbić jej zęby w szyję i wypić krew.

Ja właśnie nie rozumiem dlaczego oni się nie rozstaną. Razem im przecież nie po drodze. Javier zachowuje się jak pan i władca, a Pilar mu na to pozwala. Normalna kobieta już dawno by odeszła. ale może czekała na powód (czyt. kogoś do kogo można pójść) i pojawił się Gonzalo, a raczej wrócił, bo na bank znali się wcześniej.

Córce przyłożyła, ale siostrzyczce to już nie.

Javier to ma intuicję.

martoslawa · Wysłany: 19:51:44 11-03-17 Temat postu:

Pilar to chyba trwa przy mężu ze względu na dzieci.

Jeszcze by jej je odebrał, a wtedy miałyby one kiepskie życie.

Carola to tylko myśli jak siostrze męża odebrać.

hahahahahha, ale się jej wystraszył, hahahahahha. I jeszcze matka ich przyłapała, hahahaha, będą problemy.

Stokrotka. · Wysłany: 19:54:51 11-03-17 Temat postu:

Serio? Operacja plastyczna?

Służącej coś się chyba z głową stało.

Nie widzi, że Carola jest naćpana???