Telenowele

martoslawa · Wysłany: 19:31:43 08-05-17 Temat postu:

Javier próbuje zbajerować Igacię, ciekawa jestem czy mu ulegnie.

Znając ją... to na pewno.

Ojej, ale ona nie może żyć bez chłopów...

Śmiech Javiera zabójczy, ale słodziak.

Stokrotka. · Wysłany: 19:36:41 08-05-17 Temat postu:

Mogę prosić o link do odcinka?

Przepraszam za spóźnienie, ale byłam na imieninach i na urodzinach.

martoslawa · Wysłany: 19:37:20 08-05-17 Temat postu:

Stokrotka - [link widoczny dla zalogowanych]

***

Mnie też szkoda Lidii... Może kioskarka ją potrąciła samochodem? Tylko ona z tych złych mogła to zrobić, ale może jest ktoś jeszcze.

O, Ignacia poszła do specjalisty!

Może wyleczy ją z tych chłopów.

Biedna służąca, będzie musiała znosić kochankę męża w domu, niezłe powitanie.

Ignacia znowu ma dziwną stylówę, przypomina mi pomocnika Mikołaja.

Hilda została wygoniona z pokoju.

Lineczka · Wysłany: 19:39:42 08-05-17 Temat postu:

Jaka ta Ignacia jest żałosna! Jej jęki i stęki to jedna wielka porażka. Gra aktorki przejaskrawiona.
Najlepszy był śmiech Javiera.

swoją drogą facet ma tupet!

Akcja w tej telce gna na łeb na szyję! Trudno się połapać w czasie, może to faktycznie Adolfo siedział za kierownicą i zabił Lidię?

martoslawa · Wysłany: 19:40:35 08-05-17 Temat postu:

Karen to umie pocieszyć.

Lineczka · Wysłany: 19:43:39 08-05-17 Temat postu:

Z pewnością Yolandę ucieszy widok Karen w domu wariatów.

Podejrzana sprawa z Gonzem próbującym przekonać Renato by nie wnosił oskarżenia przeciwko Javierowi. Coś tu śmierdzi!

martoslawa · Wysłany: 19:44:23 08-05-17 Temat postu:

Rozmowa Pilar z Gonzem taka wzruszająca.

HAHAHAHAHHAHAHAHA, WALKA!!!

Lineczka · Wysłany: 19:49:28 08-05-17 Temat postu:

Sceny Yolandy z Karen komiczne, krzyki tej pierwszej rozbrajające.

Ignacia u lekarza wyglądała jakby miała węża na szyi.

martoslawa · Wysłany: 19:49:46 08-05-17 Temat postu:

Carola jeszcze przychodzi do człowieka, który chciał ją zabić? Co jest nie tak z tymi siostrami?

O co tu się rozchodzi? Nie wniosą oskarżenia?

Lineczka · Wysłany: 19:54:18 08-05-17 Temat postu:

Karen miesza Hildzie w głowie na zlecenie Andrei.

Czy Danilo nie powinien być pilnowany przez policję? Przecież porwał Carolę i chciał ją zabić! Po co ona do niego poszła?

martoslawa · Wysłany: 19:54:44 08-05-17 Temat postu:

To dom wariatów, info potwierdzone przez Hildę.

Co ten szofer gada? Niepewność? Przecież on naprawdę ją zdradzał, to nie były jej wymysły! A teraz się dziwi, że służąca nie chce Karen w domu.

Lineczka · Wysłany: 20:01:06 08-05-17 Temat postu:

Bójka Javiera i Gonzo dostarczyła mi sporej dawki śmiechu.

Komiczne ujęcia! Javier wypadł lepiej.

Gonzo wyglądał jak siedem nieszczęść z potarganymi włosami i rozwalonym łukiem brwiowym.

Po tym co powiedziała Eva zastanawiam się czy to nie ona zabiła bandziora, który porwał Ignacię...

martoslawa · Wysłany: 20:01:24 08-05-17 Temat postu:

Leonardo jest podwójny.

Oooo, Ignacia też ma podejrzenia, że są trzej bracia!

Może coś w tym jest?

Lidia jednak nie zginęła na miejscu. Może jeszcze jakimś cudem ją uratują?

Oj, Javier, teraz przesadziłeś tak uderzając Pilar.

Moja sympatia do ciebie zniknęła.

Lineczka · Wysłany: 20:06:19 08-05-17 Temat postu:

Absurd - Renato podejrzewa Javiera o defraudację i morderstwo, ale wycofuje pozew, przeprasza go i wyciąga rękę na zgodę.

Może z tą Kioskarką było tak, że najpierw udzieliła informacji Caroli a dopiero później Danilo ją wynajął?

martoslawa · Wysłany: 20:07:49 08-05-17 Temat postu:

Myślałam, ze Danilo już jest martwy jak Carola tak długo nad nim stała, a on nic.

Ale jeszcze żyje! Może go odratują? xD