Telenowele

roksi 20 · Wysłany: 0:26:51 09-09-11 Temat postu:

U jojoj jeszcze uśmiercą Pilar i w tedy to dopiero będzie.

Paro · Wysłany: 1:03:17 09-09-11 Temat postu:

Musarana · Wysłany: 18:16:50 09-09-11 Temat postu:

Paro · Wysłany: 23:32:10 10-09-11 Temat postu:

roksi 20 · Wysłany: 0:08:58 11-09-11 Temat postu:

A ja sie bardzo ciesze, że Rebeca przespała sie z Javierem wole milion razy pare Rebeca&Javier niż Rebeca&Matias, którego już na całe szczęście nie ma w teli.

Berkano. · Wysłany: 12:05:38 11-09-11 Temat postu:

Widze, że humory wam dopisują.

Czy rzeczywiście była scena z wiewiórką? xD

Odcinek 61.
Matias dzwoni do Rebeki i mówi, że wszystko będzie. Gdy sie rozłącza ktoś przystawia mu do głowy broń.
Ktoś dzwoni do Pilar i mówi, że zapłaci za to co zrobiła Ricardowi Merinie. Hilda mówi Emiliowi, że nie pozwoli mu na takie zachowanie i że ma wstać z łóżka. On chce by wyszła, jednak ona jest nieugięta. Emilio mówi jej, by ułożyła sobie życie u boku innego. Hilda wychodzi z płaczem z pokoju.
Adolfo, właściwie Ivan zachodzi Ignacie od tyłu. Zapewnia ją, że żadnego ślubu nie będzie. Ignacia mówi mu, że poznała jego matke. W tym czasie do pokoju puka Rebeca. Ignacia wybiega i mówi, żeby uciekały, bo w środku ktoś jest. Rebeca tam wchodzi, ale nikogo nie ma.
Rebeca schodzi do salonu i dziwie się, że nie ma nigdzie Matiasa. Wychodzi na zewnątrz. Widzi samochód i znajduje na podjeździe obrączki. W tym czasie przychodzi Javier z dziećmi. Rebeca pyta się co zrobił Matiasowi. Potem wchodzą do domu i ona wypomina przy wszystkich jak Javier groził Matiasowi bronią. Rebeca rzuca się na Javiera. W tym momencie zbiega na dół Ignacia i mówi, że Javier nic nie zrobił, a za wszystko odpowiedzialny jest Adolfo.
Renato prosi Nibalda by zadzwonił do Matiasa, ale ten nie odbiera. Rebeca rzuca podejrzenie na Evę, ponieważ Eva chciała by ślub odbył się u niej w domu. Przychodzi Pilar. Rebeca mówi jej, że nie będzie siedziała w jednym miejscu tylko przebierze się i pójdzie szukać Matiasa.
Pilar natyka się na Gonzala. On jej mówi, że zadzwonił na policje, ale chyba będzie tam musiał iść. Ignacia pyta matki czy miała coś wspólnego z porwaniem Matiasa. Eva uderza ją w twarz i mówi, żeby myśleli co chcą.
Matias budzi się i widzi Igora. Jest też z nimi Adolfo. Rebeca jest wstrząśnięta zniknięciem Matiasa. Adolfo mówi Matiasowi, że są to jego ostatnie chwile życia. Opowiada mu, że przyjaźnił się z Javierem i dowiedział się od niego, że podoba mu się Ignacia. Dlatego Adolfo postanowił posunąć się do zabicia brata. Mówi Igorowi, że to wszystko jego wina. Że gdyby nie współpracował z Renato do niczego by nie doszło. I tak, małymi kroczkami Adolfo wszedł w rodzinę Conde. Ktoś wchodzi do magazynu, gdzie jest Matias, Igor i Adolfo. Okazuje się, że to Gonzalo! A właściwie... Inaki!
I tu zaczyna się opowieść, wszystkie karty na stół. Gonzalo zaczyna opowiadać o wszystkim...
Kiedyś Igor trafił do więzienia. Matka bliźniaków i Gonzala zostawiła ich samych a sama wyjechała. Oni dorośli i zechcieli się zemścić. Adolfo przyszedł do Leonarda. Założył jego ubrania, a Leonarda ubrał w swoje. Potem zabrał go do sypialni Ignacii. Tam czekał na niego Gonzalo. Adolfo założył bratu swoją obrączke na palec i wyrzucili go z balkonu. Ten zginął. Potem zaczęli robić z Ignacii wariatkę. Adolfo zabił jej psa, zniszczył obrazy i napisał na lustrze "Kocham Cię. Adolfo". Gonzalo zabił ogrodnika za to, że ten wiedział coś o jego bracie. Osoba, która przeprowadziła zaślubiny Gonzala i Ignacii była wynajęta przez Gonzala. W dodatku Gonzalo zabił też Teresę, pielęgniarkę Ignacii.
Na koniec Gonzalo obejmuje brata, Adolfa.