Telenowele

justyn.13 · Wysłany: 23:07:17 22-08-23 Temat postu:

Tak, ta szpitalna awanturka była dzisiaj i muszę przyznać, że mega ona była i ten cios w stronę Isy - poezja

A swoją drogą, to co Isabela zrobiła Rafaelowi to było przegięcie

Co jej odwaliło?? Ja byłam w szoku, że aż do tego się posunęła

Evela · Wysłany: 23:28:01 22-08-23 Temat postu:

justyn.13 · Wysłany: 0:28:13 23-08-23 Temat postu:

Evela · Wysłany: 9:30:46 23-08-23 Temat postu:

Bardzo prawdopodobne, że pozory. Aczkolwiek wydaje się, że mimo wszystko w niewielkim stopniu coś czuję do Leticii. A z innej beczki widać, że Carmelo już czasem nie może patrzeć na okrucieństwo swojego szefa.

Zabawnie wyglądała bójka Isy z Fernandą. Protka się nie popisała w rozmowie z Rafaelem i teraz go jeszcze zostawiła, kiedy widzi jak bardzo on ją kocha. Zaś Isabela to kretynka. Sama zdradzała Rafę, a teraz tak prosto z mostu mu powiedziała, że nie będzie chodził. Nie znoszę jej.

Evela · Wysłany: 16:10:29 01-09-23 Temat postu:

Widzę, że coś umarła atmosfera na tym wątku. Ktoś ogląda? Ja próbuje nadrobić odcinki, bo jestem aktualnie na 30, ale na ten moment protka strasznie mnie irytuję. Do tego wszyscy się z nią cackają jak z jajkiem, no chyba z wyjątkiem Juany, która próbuje jej aktualnie przemówić do rozsądku. Teraz co do Octavia się nie mili, ale znów nie upewniła się co do tego, a już na następnym mężczyźnie się próbuje zemścić. Już wystarczy, że Rafael przez nią jeździ na wózku. Co jak co, ale aktualnie to mimo, że nie lubię Isabeli, nie można jej zarzuć ludzkich odruchów i faktycznie dba o prota.

justyn.13 · Wysłany: 16:16:32 01-09-23 Temat postu:

Adam · Wysłany: 17:11:19 01-09-23 Temat postu:

Ale dlaczego irytuje Ciebie protka? Jak mniemam ona sama się pogubiła w tym wszystkim.
Nie lubisz Leticii czy Juany? Co jak co ale według mnie one budzą sympatię.

justyn.13 · Wysłany: 17:14:39 01-09-23 Temat postu:

Adam · Wysłany: 0:05:47 02-09-23 Temat postu:

Tylko pytam, spokojnie.

Tutaj miało się odbierać protkę również jako villanę ze względu na historię telki.
Tutaj jest trochę tych czarnych charakterów i może dlatego mało kto budzi sympatię.

edka · Wysłany: 13:06:51 02-09-23 Temat postu:

Ja jestem na 6 odcinku, ale jakoś nie mogę się wciągnąc w tą telkę...

LuzPablo85 · Wysłany: 13:11:39 02-09-23 Temat postu:

Ja też dopiero obejrzałem 6 odcinków, ale jakoś brak mi weny, ale od dzisiaj postanowiłem lub od jutra zacznę swoim tempem oglądać dalsze odcinki "Bezdusznej", na tę chwilę to podoba mi się Fernanda, lubię też z villanów Caramela, Octacvia i postać Azeli Robinson i postać burmistrza, a nie podoba mi się ten policjant szef policji.

Z pozostałych bohaterów lubię Julię, Leticię i Davida syna burmistrza, Clarę i jej przyjaciółkę i Luisa.

Renzo · Wysłany: 14:36:38 02-09-23 Temat postu:

Ja dopiero jestem na 12 odcinku, ale nie powiedziałbym, żeby postać Azeli wywoływała we mnie jakieś miłe odczucia (nawet na jej negatywną postać), bo po prostu było jej jak na razie tyle co kot napłakał, a jak już się pojawiła to nic konkretnego do sceny czy też fabuły nie wniosła. Z pewnością z biegiem czasu pokaże pazurki, ale póki co nie ma czym się zachwycać, a na pewno nie tak jak mogłem chociażby w "Bogaci też płaczą", gdzie postać Eleny była chociaż jakaś. Proci są mi obojętni jak na razie... Odnoszę małe wrażenie, że mało Fernandy w Fernandzie, czyli czuję, że Livia gra swoją postać niż po prostu nią jest; w przypadku Jose jest już lepiej, bo jego Rafael wypada bardziej wiarygodniej w odbiorze. Carlosa Gaticę jak w "Bogaci też płaczą" lubiłem, tak w "Bezdusznej" irytuje mnie jak próbuje grać takiego małomiasteczkowego chłopaka z rancha

Dużo lepiej wypadł w wydaniu chłopaka z przedmieścia. Za Raulem Araizą nie przepadałem już od "Miłosnego nokautu", ale przyznam, że tutaj polubiłem go jako Luisa pomimo tych jego zawirowań miłosnych, bo jakaś taka pozytywna energia bije od jego postaci i ten jego humor jest w miarę wywarzony.

Adam · Wysłany: 14:55:10 02-09-23 Temat postu:

Jedna użytkowniczka Ania chyba niejednokrotnie punktowała jakieś wady telenoweli. Montaż, reżyseria czy cud, że w ogóle Azela się chociaż na jedną scenę pojawiła.
Tutaj mam wrażenie, że chcieli mocno postawić na gwiazdorską obsadę bo zakładali, że będzie sukces między innymi z tego powodu że znane nazwiska.

Raul był świetny w "Miłosnym nokaucie" i tutaj widziałem Beto tylko trochę bardziej dojrzałego.

GiovannaLuna92 · Wysłany: 17:37:00 02-09-23 Temat postu:

Azela miala beznadziejną rolę w tej telenoweli. Jej postać jest nijaka. Dziwię się że tak dobra aktorka zdecydowała się zagrać taką mimozę.

Ron jako prot też nie zachwyca. Ja w tej telce nie czuję tej chemii którą Jose i Livia mieli we "Włoskiej narzeczonej".

natalia** · Wysłany: 14:25:39 07-09-23 Temat postu:

Obejrzałam 1 odc. ale póki co wielkiego szału nie było , ale zazwyczaj te pierwsze odc. to wprowadzenie , więc ciekawe jak będzie dalej

Bardzo dużo znanych twarzy w tej produkcji , piosenka przewodnia niezbyt Mi się podoba !

Protka nie ma lekko , ledwo poślubiła Swojego ukochanego i taka tragedia

Była taka szczęśliwa podczas ślubu

Prot wydaje się taki beztroski , Jego ojciec będzie tutaj czarnym charakterem !
Marlene nic się nie zmienia , piękna jak zawsze