Telenowele

paulez · Wysłany: 20:59:24 09-07-14 Temat postu:

Ja też lubię języki, bo studiuję (a właściwie już mogę powiedzieć, że studiowałam) filologię angielską

A hiszpański to język, którego się sama uczyłam, ale na tyle dobrze, że zdawałam maturę rozszerzoną z niego

Tylko przez te studia nie używałam, ani nie uczyłam się hiszpańskiego przez te 3 lata, także muszę odświeżyć go sobie, bo dużo mi się zapomniało

Ja nie idę, bo się wyprowadzam do Londynu do narzeczonego Węgra

Nie, nie znam węgierskiego i chyba nigdy się nie nauczę

No i poza tym ja już nie dam rady się więcej uczyć i jestem za słaba psychicznie na to. Jak mam jakieś ważne egzaminy to zawsze płaczę z nerwów i chodzę po ścianach, podczas gdy moi koledzy mają wszystko w d***e

No to będę trzymać kciuki za Twój egzamin na magisterkę

Juli Blueberry · Wysłany: 0:37:34 10-07-14 Temat postu:

Lidzja, gratulacje i powodzenia

Przegapiłam początek, ale z tego, co wywnioskowałam LOrenza wsadziła Carlosa do paki, oskarżając go o porwanie córki. Gdy Esme dowiedziała się o tym od Virginii, że Carlos jest w więzieniu stwierdziła, że Pablo jest winny tej sytuacji

Włoch zaczyna odstawiać szopkę.

Pablo odwiedził siostrę na śmietniku, bo chyba od Esme dowiedział się, gdzie przebywa Virginia.

Mariano powiedział matce, że nie może jej wsadzić niewinnego człowieka do więzienia. Lorenza nazwała synów tchórzami i stwierdziła, że sama się tym zajmie (albo jakoś tak).

Nie ogarniam sytuacji Carlosa. Już jest w więzieniu. Nic się nie dało zrobić w jego sprawie? Jakby Virginia zeznała, że jej nie porwał to chyba mógłby zostać w tym areszcie. Chyba, że to dotyczy niepełnoletności Virginii... Wg mnie to dość absurdalna sytuacja. Chociaż może mój mózg nie funkcjonuje poprawnie o tej porze...

Esme wróciła na śmietnik z małą... Mała miała zapalenie płuc, była umierająca, ale Esme wróciła z nią na tej śmietnik

Verde · Wysłany: 0:54:54 10-07-14 Temat postu:

Aha. Lorenza niech siebie wsadzi

Pablo powinien wziąć siostrę do siebie!

Juli Blueberry · Wysłany: 1:06:32 10-07-14 Temat postu:

Pojawiła się nowa piosenka

Pablo i Esme pocałowali się.

Verde · Wysłany: 1:16:19 10-07-14 Temat postu:

Wow

Niech tak nie szaleją

Juli Blueberry · Wysłany: 1:23:25 10-07-14 Temat postu:

Zachowanie Esme mnie wkurza, gdyż uważam, że jest bezpodstawne... #TodoEsCulpaDePablo

Plusem jest to, że Esme przeprosiła Pabla za te oskarżenia, co do Centavita (jeżeli dobrze zrozumiałam, a z tym może być różnie

).

Ostatnio Pablo jest taki cudowny

Verde · Wysłany: 1:26:48 10-07-14 Temat postu:

Mnie wkurza, że mają świetne sceny a za chwilę znowu to samo, kłócą się nie wiadomo o co i w kółko to samo

Juli Blueberry · Wysłany: 1:29:17 10-07-14 Temat postu:

Dokładnie. Esme stwierdza, że kocha Pabla, ale nie mogą być razem z nie wiadomo jakiego powodu. Za chwilę są razem, a chwilę później znowu coś jest nie tak

Verde · Wysłany: 1:39:33 10-07-14 Temat postu:

I co znowu jest coś nie tak?

Juli Blueberry · Wysłany: 1:51:05 10-07-14 Temat postu:

Jeszcze przed pocałunkiem Esme nie była ucieszona widokiem Pabla. Później on jej przysięgał, że nie ma nic wspólnego z tym, co spotkało Carlosa. Niestety nie wydaje mi się, aby to było takie prawdziwe pogodzenie się... Chciałabym się mylić...

paulez · Wysłany: 8:43:29 10-07-14 Temat postu:

Wczoraj wieczorem nie miałam internetu i nie mogłam oglądać z Wami na żywo

Ale właśnie jestem już po odcinku.
Carlos i Virginia- hymmm. W sumie nigdy mi się ta para nie podobała, ale i tak mi ich żal. Ile ta cela ma więźniów w środku! Masakra!
Esmeralda znowu o wszystko obwinia Pabla

Zgadzam się z Juli Blueberry- nie wydaje mi się, żeby się pogodzili na dłużej.
Wreszcie się pojawiła nowa piosenka- oczywiście bachata- wyjasię być fajna

MruczaA · Wysłany: 9:37:16 10-07-14 Temat postu:

Jakoś nie widzę razem Jarochy i Mariana, nie pasują do siebie. Oby tego wątku nie wpletli tutaj.

Wydaje mi się, że Esme i Pablo "godzą się" tylko dla dzieci i w ich obecności, i dlatego jak są sami nie muszą już udawać i dalej są skłóceni.

Esme powinna posłać do diabła tego Włocha. Już zapomniała, jak ją szantażował i próbował napastować, jak była biedna. Teraz nagle zrobiła się taka wrażliwa na uczucie tego starucha, a wcześniej to by mu oczy wydrapała za to, że próbował się do niej zbliżyć. Jakoś o tym mogła zapomnieć, a o błędach Pabla nie potrafi zapomnieć, chociaż się kochają.

Rozumiem, że Włoch wspierał ją, gdy Lety była chora, ale robił to interesownie, z resztą Pablo też był wtedy przy niej, ale ona go odtrącała i szukała powodów do kłótni.

A teraz ubzdurała sobie, że jej nie kocha, tylko jest przy niej i przy dzieciach z obowiązku.

Na dodatek wszystko co się złego wydarzy to wg Esme wina Pabla. Jak będzie jakaś katastrofa to też będzie wina Pabla. Biedak z niego, ma coraz więcej "grzechów" na sumieniu.

Nie mogę na tego Włocha już patrzeć, przez te kilka odcinków było go więcej niż na początku teli.

Szkoda mi Virginii i Carlosa, nie zasługują na taki los. Mam nadzieję, że Carlos nie doświadczy aż tak "uroków" siedzenia w więzieniu.

Cała telka już tak mnie męczy, że nawet się nie muszę zastanawiać, czy ją rzucać, bo wtedy bym to zrobiła, ale jakoś wytrzymam dla Maite.

A pani Nathalie można pogratulować świetnego, wybitnego wręcz prowadzenia wątku protów i ich charakteryzacji.

Juli Blueberry · Wysłany: 11:12:54 10-07-14 Temat postu:

Co do wątku La Jarochy i Mariano to wątpię, aby taki się pojawił, bo z tego, co mi koleżanka mówiła protka miała przyjaciółkę, a ta przyjaciółka miała matkę. W La Gacie Esme nie ma przyjaciółki, a odpowiednik La Jarochy jest matką przyjaciółki z poprzedniej wersji. Nie wiem, czy to co napisałam jest zrozumiałe

Mała poprawka, możliwy spoiler. Odpowiednik Mariano był zakochany w villianie (w La Gata jest nią Monika), ale miał dziecko z matką przyjaciółki protki. Jednak ta nie urodziła, bo poroniła, Lorenza zepchnęła ją ze schodów. I Mariano nie był zakochany w matce przyjaciółki protki tylko chciał zabawić się jej uczuciem, a tamta go kochała.
I w tamtej wersji dziecko protów też było chore i potrzebowało krwi i villiana miała oddać tę krew, ale w zamian prot musiał ją poślubić. Odpowiednik Włocha siedział w tym czasie w więzieniu.

Courteney · Wysłany: 13:52:05 10-07-14 Temat postu:

W tej telenoweli kwitnie filozofia - ktoś nam przeszkadza, wsadźmy go do więzienia, a co

no naprawdę, już trzecia osoba siedzi niewinnie

I ja też w sumie nie czaję dlaczego Virginia nie może zeznać, że nie została porwana, rozumiem, jest niepełnoletnia, ale przecież nie ma 5 lat

Juli Blueberry · Wysłany: 15:13:11 10-07-14 Temat postu:

Rating La Gata 8 lipiec: 21.0