Telenowele

Juli Blueberry · Wysłany: 23:30:23 30-07-14 Temat postu:

La Jarocha jest świetna

Na pytanie Esme, dlaczego jej nie powiedzieli, PAblo stwierdził, że chceli ją chronić i powiedział, że on zawsze z nią będzie

Później Esme powiedziała, że będzie silna, ale potem zaczęła, że nie może być z Pablem, a Pablo nie chciał tego słuchać i powiedział, że będzie z nią zawsze, bo ją kocha i jeszcze rozmawiali o ślubie i Pablo powiedział, że się pobiorą, bo zawsze o tym marzyli, a Esme już tak bardzo ta myśl nie cieszyła.

Fernando ostrzega Gisele

Lujerita · Wysłany: 23:33:20 30-07-14 Temat postu:

Strasznie, strasznie mi się podobają w tym odcinku rozmowy Pabla i Esme! To jak tuż przed przerwą rozmawiali o ślubie i Pablo nie dał się przegnać - zachowuje się wzorowo! Pablo, Pablo, wreszcie zachowujesz się jak ten chłopak, który bronił Esme w pierwszych odcinkach!

Juli Blueberry · Wysłany: 23:50:21 30-07-14 Temat postu:

Pablo zachowuje się naprawdę super

oby tylko na słowach się nie skończyło.

Gisela mówi, że kocha Pabla, a uwodzi Mariano

Ale MAriano nie dał się uwieść, a było blisko

Mariano jest prawie pewny, że to Gisela stoi za wypadkiem Esme i Pabla.

Lujerita · Wysłany: 0:03:04 31-07-14 Temat postu:

Gisela u Esme! Jeśli Gatita zrzeknie się "praw" do Pabla i odda go Giseli to kogoś strzelę...

Juli Blueberry · Wysłany: 0:05:49 31-07-14 Temat postu:

Gisela przybiega do Pabla i mówi mu, że Mariano ją zgwałcił. Pablo nie wierzy, że jego brat mógłby dopuścić się czegoś takiego. Później dodaje, że na niego nie doniesie, bo kocha Pabla,a Pablo, że musi to zgłosić na policji

Lorenza nie zmieniła się wcale

Mariano przeżywał wczorajszy wieczór u Giseli.

Niech tylko Esme nie popełnia głupstw!!!!!!!

Lujerita · Wysłany: 0:26:30 31-07-14 Temat postu:

No i stało się. O ile dobrze zrozumiałam, to Esme "oddaje" Pablo Giseli, bo uważa, że z nią nie byłby szczęśliwy, że kalectwo wszystko przekreśla... Strasznie mi się smutno patrzyło na tak zrozpaczoną Esme, Maite to naprawdę świetnie zagrała, ten cały smutek był widoczny w jej oczach i aż się przykro na sercu zrobiło. Ale żeby oddawać Pablo Giseli? Naprawdę? Przecież Esme wie jaka jest Gisela - okrutna, zaborcza, dąży do celu po trupach... I kogoś takiego wybiera na partnerkę dla swojego ukochanego? Z jednej strony rozumiem Esme - to, że chce dla Pabla lepszego życia, że nie chce być egoistką, ale czy Pablo nie udowodnił, że dla niego nie ma życia bez Esme? I dlaczego to ona "wybiera" mu partnerki?

Teraz czas na Pabla, który dotychczas zachowuje się wzorowo, coraz bardziej go lubię, jest dojrzały, wspiera Esme, stale zapewnia ją o swojej miłości i kocha ją ponad życie. Dla niego nieważne jest to, że Esme jest kaleką - jest jego Esmeraldą i to jest dla niego najważniejsze. Pablo, nie poddawaj się, walcz, nawet jeśli Esme będzie cię odrzucała!

Mariano to kolejna gwiazda tego odcinka, tylko dlaczego on do licha nie pójdzie na policję ze swoimi podejrzeniami? I LOL, nie mogłam z jego min, jak go Gisela uwodziła... Jego miłość do Esme jest wzruszająca prawdę mówiąc...
A jednak Lorenza się aż tak bardzo nie zmieniła. Ehhh, nie wiem co jest z tą bohaterką, że tak bardzo ją lubię, ale porywa mnie Laura Zapata, która świetnie umie grać na emocjach, a jej scena z Esme, a potem na korytarzu szpitalnym - majstersztyk. Niewiele aktorek potrafi oddać taką niechęć samym tonem i minami tak, aby nie przesadzić.
A sen Esme był przerażający! Brrr, było w nim coś tak przerażającego, że nie mogę uwolnić się od widoku Feli na huśtawce i doni Rity... Straszne są te obawy Esme i wzruszające to, jak wielką rolę w jej życiu odgrywają dzieci.

W końcu odcinek, który mnie porwał! Dawno nie byłam tak zainteresowana tym, co się dzieje w LG

Juli Blueberry · Wysłany: 0:34:49 31-07-14 Temat postu:

Ja niestety zrozumiałam podobnie... I tego nie rozumiem

Esme nie chce być egoistką, a przecież nią jest. Mogę nawet powiedzieć, że "oddając" Pabla staje się kimś gorszym, bo krzywdzi nie tylko siebie, ale i Pabla. Przecież dobrze wie, że Pablo ją kocha to jak może chcieć, aby był z Giselą i sory, ale jak ona jest joven

to ja jestem piosenkarką

A Gisela na końcu powiedziała, że Pablo będzie jej, bo ona tak zadecydowała...?
Nie, nie, nie ogarniam tego, co zrobiła Esme. Ciekawe, czy jakby byli małżeństwem to zażądałaby rozwodu, albo gdyby to Pablo był na jej miejscu to zgodziłaby się go zostawić....

Lujerita · Wysłany: 0:38:10 31-07-14 Temat postu:

Ja jeszcze bym rozumiała, gdyby "oddała" go komuś innemu - ale Giseli?! Naprawdę? To już chyba bardziej stawiałabym na Monicę!

Cała nadzieja w Pablu i tym, że on nie straci głowy!

I denerwuje mnie to, że proci (nie tylko w tej telenoweli) mają irytującą tendencję do podejmowania decyzji za innych, bo "wiedzą lepiej" i "to dla jego/jej dobra"...

Juli Blueberry · Wysłany: 0:43:08 31-07-14 Temat postu:

Dokładnie. Nie dość, że Gisela wcale taka młoda nie jest to jeszcze zna PAbla od niedawna, a Monica od dawna zna Pabla i od dawna go kocha...

Chciałabym, aby Pablo nie poddawał się i walczył o ich miłość.

Mnie też to wkurza

A np w La Gacie proci są na tym etapie związku, że takie pomysły nie powinny przychodzić im do głowy. Przecież oni mieli wziąć ślub.

A wracajac do Lorenzy to aż mnie ciarki przeszły, gdy ta w korytarzu powiedziała, że cieszy ją nieszczęście Esme...

Właśnie ! Koszmar Esme był przerażający

Lujerita · Wysłany: 0:52:49 31-07-14 Temat postu:

Co do Lorenzy - zgadzam się! Geniusz aktorski Laury mnie powala i wiem, że jeśli proci będą mnie dobijać (z Pablem się akurat na to nie zanosi

) to będę oglądać dla niesamowitej postaci Lorenzy. Ale co będzie, jeśli Laura odejdzie?

Właśnie, mieli się pobrać i najwidoczniej jedno z nich - Esme - nie jest na to gotowe. Pablo najwyraźniej wie, co znaczą słowa "w zdrowiu i w chorobie", które mieli wymawiać przed Panem Bogiem (chociaż kto wie, jak Pablo zachowałby się na miejscu Esme...) i chce trwać przy Esme. I wierzę, że swoją wytrwałością zmiękczy Esme, bo nie chcę powtórki z CCEA, kiedy proci są rozdzieleni w najważniejszych momentach (ciąża protki, później jej kalectwo...).

Ana Danirroni · Wysłany: 8:33:11 31-07-14 Temat postu:

Mi się udało w końcu nadrobić odcinki i wcale nie uważam, że sa nudne... Obejrzałam jednym tchem. Piekne scenki między protami> Pablo w końcu zachowuje się jak prot, ale spodobała mi sie postawa Mariana. Jednak na chwile obecną to nie villian. Chociaż on kocha Esme to stara się jej pomóc i nie wchodzi miedzy nią, a brata. Zal mi chłopaka...

Lujerita · Wysłany: 13:26:48 31-07-14 Temat postu:

A ja jeszcze zapomniałam wspomniec, jak bardzo mi żal, że tak dawno nie było Damiana - tęsknię za moim ulubieńcem i strasznie bym chciała, żeby rozwinięto jego wątek i wprowadzono dla niego fajną bohaterkę, a nie tak od czapy potem mu kogoś doczepiono... Na dzień dzisiejszy w obsadzie nie widzę nikogo, kto byłby odpowiedni dla Damiana...

Shelle · Wysłany: 13:31:04 31-07-14 Temat postu:

Oczywiście już zaczynają się sprawdzać nasze najczarniejsze scenariusze czyli Esme odtrącająca Pabla, bo nie chce mu być ciężarem... I jeszcze to darowanie Pabla Giseli... No paranoja!! Oby tylko Pablo się zachował stosownie i powiedział Esme, że ma spadać na drzewo z takimi pomysłami

Lujerita · Wysłany: 13:39:09 31-07-14 Temat postu:

Juli Blueberry · Wysłany: 15:45:45 31-07-14 Temat postu: