Telenowele

Silviana · Wysłany: 22:59:50 02-09-14 Temat postu:

Jest 23,00 jescze tylko 15 minut do filmu a ja nie moge sie doczekać !!!!!! Jeju ale sie wkręciłam. Kiedys oglądałam tylko dla Eriki i Maite a teraz dla wszystkich nawet dla tego kuternogi Agustina

jeszcze tylko 15 minut i ogladamy porwanie synka

asiunia19641 · Wysłany: 23:25:46 02-09-14 Temat postu:

wywiad z Eriką ,Maite, Danielem (faktycznie oni dobrze się czują w swoim towarzystwie)

#VIDEO Elenco de #LaGata en DA con @MaiteOficial @DanArenas @ebuenfil

[link widoczny dla zalogowanych] …

[link widoczny dla zalogowanych]

Juli Blueberry · Wysłany: 23:36:42 02-09-14 Temat postu:

Esme chodzi.

Gisela już porwała Pablita...

Nie wiem dlaczego La Jarocha zostawiła PAblita na kocu, a Leticię wzięła (bo ta płakała..?)

Rita zajmuje się wróżeniem hehe

Damian coś tam pamięta, wspominając Esme mówi, że zawsze ją kochał...?

Chyba teraz nie będzie zakochanego Damiana w Esme...

anetta418 · Wysłany: 23:37:09 02-09-14 Temat postu:

Głupota goni głupotę czy też absurd goni absurd.
Pablo przychodzi do Giseli i nie dziwi go fakt, że ta jest zakryta po samą głowe , dziwne. No w sumie Lorenza postarała się, by odwrócić jego uwagę od niej. Kolejny absurd dziecko zostawione samo na kocu bo one się bawią nie są jednak aż tak daleko, jak dla mnie by nie zauważyć Giseli no, ale okej producentka chyba widza uważa, że debila który to łyknie. Damian w domu i w dodatku doskonale jak widać pamięta Esme i to , że zawsze ją kochał.

Ja liczę, że oni znajdą Pablita nim ten wilk go zacznie jeść lub go Garabato zabierze.

Juli Blueberry · Wysłany: 23:49:21 02-09-14 Temat postu:

Gisela jest... jeb*ięta. Zostawiła Pablita w lesie, obok wilczycy, aby ta zjadła małego

Leczenie w ośrodku zamkniętym dla niej!

Pablo wiedział, że Esme chodzi...

Chyba, że mi coś umknęło... Jakoś nie zareagował na jej widok... Aaa i ta scenka była idiotycznie zrealizowana. Pablo pojawia się i od razu: gdzie mój syn ble ble ble strasznie sztucznie to wyszło...

Mercedes i Fernando powiedzieli Damianowi, że on i Esme kochają się jak rodzeństwo. Damian chce zobaczyć Esme.

anetta418 · Wysłany: 23:51:33 02-09-14 Temat postu:

Juli Blueberry · Wysłany: 23:56:53 02-09-14 Temat postu:

Aa to muszę na tę rozmowę zerknąć jutro. Ehhh ale ja chciałam ich miny zobaczyć... buu

Dobrze, że Pablito został uratowany

anetta418 · Wysłany: 0:04:23 03-09-14 Temat postu:

Pablo przekonany, że Gisela leży w swoim domu w stanie katatoni nie zbyt wierzy Esmie i to pewnie będzie kolejnym powodem który ich od siebie oddali. Aj durna Gisela i jeszcze teraz Garabato wszedł z nią w spółkę, aż strach pomyśleć, co razem wydumają.

Juli Blueberry · Wysłany: 0:05:35 03-09-14 Temat postu:

Mam nadzieję, że Pablo nie jest ślepy i głupi, bo przecież jak wychodził to nie widział Giseli.

anetta418 · Wysłany: 0:06:22 03-09-14 Temat postu:

Obawiam się, że jest ślepy i głupi.

No i wygląda na to, że nikt nie wierzy Esme.
Cóż Lorenza powiedziała, że była z nią cały czas i że Pablo także widział ją rano więc nie dziwne, ze nikt nie wierzy. A szkoda, bo Esme mówi prawdę. Czy mógłby mi ktoś powiedzieć, co Fernando zaoferował Mariano? Wiem, że to dotyczyło także Pabla i Virgini, ale nie wiem co. Plisss niech ktoś powie o co chodzi?

Juli Blueberry · Wysłany: 0:18:55 03-09-14 Temat postu:

Niestety jak to Esme powiedziała Damianowi, nikt jej nie wierzy, że widziała Giselę...

Lorenza oczywiście wciska kit Esme, że ta jej nie mogła widzieć, bo była cały czas w domu i jeszcze Pabla bierze sb za świadka... Ehhhhhhhhhh Esme nie daje sb wmówić, że źle widziała i wykrzykuje, że to Gisela chciała zabić ich synka, a teraz jest wściekła, bo Pablo go uratował. A Pablo jeszcze "broni" tej wariatki, bo przecież był rano i ją "widział"... Ehhhhhh

I mam nadzieję, że Damian nie zmieni się w villiana...

Fernando w rozmowie z Mariano był zadowolony z stanu zdrowia Damiana i bardzo pewny, że odzyska swoją fortunę....

Silviana · Wysłany: 0:26:58 03-09-14 Temat postu:

Trzeci raz oglądalam tę scenę gdy Esme wstała z wózka i trzeci raz sie wzruszyłam - Do tego piękna melodia

Wycieczka, piknik bardzo mi sie podoba, nawet mnie bawiły zabawy na huśtace. Ale dlaczego tak daleko ten koc był jak by nie mogły koło hustawki sie rozłożyć. Dlaczego Karolcia malej tez nie zostawiła na kocu? no chyba że płakała i to było powodem, ale mogła podać dwójkę dzieci Feli. Fela dała by radę. Też mnie dziwi że samo dziecko było zostawione bo tak myslę a jak by cos ten mały złapał i zjadł albo cos by na niegop weszło i by go ugryzło, byli w lesie wszystko mogło się zdarzyć.

Dobrze że w jednym odcinku było i porwanie i mały sie odnalazł. A ten wilk mnie śmieszył, Gdy by chociasz zawarczał na Pabla a tu nic Wilk taki fajny że bym go do domu wzieła. Mnie ta scena nie ystraszyła

Pablo wyskoczył jak Filip z Konopi. Z kąd on tam się znalazł, wiedział o pikniku? i dlaczego nie zdziwił się że Esme chodzi??? No chyba że się dowiedział a ja mało kumata z hiszpańskiego nie wiem kiedy.

Najlepiej Mama, tata, babcia i ciocia szukają młodego a dziadek nic nie hehe chociasz sie nie denerwował i na szczęście wszysko dobrze się skonczyło

Rita? ta z tego wysypiska ona poprawia mi humorek

a ten dziadek wspominający cudowne chwile z ukochana i jego radość na jej widok w domku

Jedno mnie wkurza że czasami jest nie wyraźny obraz wszystko widać ale nie tak jak oglądam powtórki:).......

I to chyba tyle chciałam powiedzieć, więc idę spać

Dobranoc