Telenowele

Juli Blueberry · Wysłany: 1:11:11 09-10-14 Temat postu:

Courteney, matka Virgini miała miała chorobę genetyczną, tę samą, co Virginia i osoby, które są na to chore nie powinny zachodzić w ciążę, bo umrą (po urodzeniu dziecka). I matka Virginii umarła przy porodzie i Virginię wychowywała Lorenza. Lorenza prawdę o Virginii wyznała Pablowi, on powiedział o tym Centavito, a na końcu na ślubie Virginia i Carlosa Lorenza powiedziała Virginii, że ta nie jest jej matką, bo jej matka umarła i nazwał ja przy okazji morderczynią i dodała, że jej nienawidzi, bo ona żyje, a jej siostra nie żyje.

anetta418 · Wysłany: 1:49:38 09-10-14 Temat postu:

Co za niesprawiedliwość jak dla mnie Ines która swojego dziecka nie chciała i je sprzedała, Ines która wyrządziła tyle krzywd urodziła i żyje, a Virginia która była dobrą osobą , wiecznie uśmiechniętą pełną entuzjazmu i która tak bardzo pragnęła dziecka i miała dla kogo żyć umarła. P. Natalii strasznie mi podpadła znosiłam jej akcję z protami gdzie nie dała scenki hot choćby okrojonej. Znosiłam jej wygłupy gdzie to Gisela wyprawiała jakieś niestworzone akcję by rozdzielić protów, ale tego co zrobiła z Virginią na koniec nie mogę przeboleć i chyba nie przeboleję tego nigdy. Chciałabym aby Virginia już była na tym przyjęciu u Esmę i Pabla, bo na przykład pomaga im w przygotowaniu, ale wątpię, by taki cud się zdarzył widać P. Natalii chciała wkurzyć widzów po raz kolejny. Płakałam... płaczę i nie wiem kiedy przestanę serio. Może łzy zaczną wysychać gdy napiszę o reszcie odcinka. Jak dla mnie za mało protów to raz. Dwa Victor postanowił się zmienić ciekawe jak wygląda może dowiemy się jutro. Ciekawi mnie też czy w końcu to on wychowuje swoje dziecko i co stało się z Ines. Mam też nadzieję, że śmierć Virgini odmieniła Loreznę chociaż szczerze w to wątpię i tak prawdę mówiąc to uważam, że Lorenza powinna zapłacić za wszystkie swoje występki. No i najważniejsza rzecz nad jaką się zastanawiam to, co P. Natalii nam pokaże w tych 7 odcinkach skoro tyle spraw się już wyjaśniło???

tessia · Wysłany: 8:44:45 09-10-14 Temat postu:

Avance capitulo 114

[link widoczny dla zalogowanych]

Luimelia · Wysłany: 9:39:32 09-10-14 Temat postu:

Tez sie zastanawiam co takiego jeszcze Nathalie nam pokaże skoro jeszcze duzo odc zostało

No chyba nie zacznie akcji że Pablo ma kochanke?

bo to by była przesada..
Szkoda mi tej małej Virgini jak w avance powiedziała ze Lorenza jej nie kocha hmm czyzby Lorenza odrzuciła małą bo przez to że ją Virginia urodziła to zmarła..

Esme i Pablo ze swoimi dziecmi

Tak tak syna Esme i Pablo zagra nie kto inny jak syn Eriki

czyli jej syn zagra Pablita jej wnuka

Potwierdziła to Erika Buenfil na twitterze

MruczaA · Wysłany: 9:52:26 09-10-14 Temat postu:

Jak można było uśmiercić Virginię? To była jedna z lepszych postaci LG.

A ta mała, która gra córkę Carlosa i Virginii jakoś mi nie przypadła do gustu.

Courteney · Wysłany: 10:22:07 09-10-14 Temat postu:

Raquel Becker · Wysłany: 10:49:02 09-10-14 Temat postu:

Ja też wciąż nie mogę uwierzyć że Virginia nie żyje

Przepłakałam cały odcinek tak mi jej szkoda i również Carlosa oni tak się kochali

Szerii · Wysłany: 10:50:54 09-10-14 Temat postu:

Wszystko pieknie idealnie ale...

Końcówka straszna na Lg ostatni raz sie wzruszyłam ale ze szczęścia gdy Esme wstała z łózka no i raz też ze szczęścia gdy leżała z Fela/Blanca w łózku.

Ale to było cos innego, ja tutaj liczyłam że Virginia zacznie widziec po porodzie a tutaj takie dramaty. Dobrze że Carlos pokochał małą, w ostatniej scenie wyglądał jak jej brat a nie ojciec:)

jutro zobaczymy Nicolasa

już wczoraj ich imiona i nazwiska widniały w obsadzie:)

bałam sie że dopiero w finale go zobacze i te aktorke mała co zagra córkę Esme i Pabla, no dzisiaj zostane i obejrze na zywo

bo beda fajne scenki, tak mi sie wydaje:)

flo · Wysłany: 11:50:05 09-10-14 Temat postu:

Nadrobiłam właśnie 111 i 112 odcinek i, kurcze, nie za bardzo mam ochotę oglądać ten ostatni, skoro piszecie, że taki dramat.
Piękne były te dwa, które widziałam: oświadczyny, ślub.

Juli, dzięki za kolaże, są prześliczne.

Juli Blueberry · Wysłany: 12:04:05 09-10-14 Temat postu:

Mała Virginia nie chce pójść do babci na obiad, bo mówi, że ta jej nie kocha. A wg mnie w tym avance wygląda jakby mała widziała, czy mi się zdaje tylko..?

anetta418, mi też bardzo ciężko się z tym pogodzić..

Jakoś Pablo wyleczył się w dwa dni z depresji, Esme w jakieś dwa miesiące zaczęła chodzić, więc dlaczego Virginia, która chorowała na chorobę genetyczną nie mogła przeżyć... Jak Natka mogła zaginać tyle razy czasoprzestrzeń to powinna być konsekwentna i to samo zrobić w przypadku Virginii...

Wczoraj na tt Mariluz dziękowała Nathalie za możliwość zagrania Virginii, całej produkcji, osobom, z którymi grała, a szczególnie Pierrowi.

Luimelia · Wysłany: 12:34:27 09-10-14 Temat postu:

No to nie ma nadzieji hm Mariluz była swietna jako Virginia to jest chyba jej najlepsza rola... Wielka szkoda , Nathalie wiekszosc doprowadziła do łez tym co zrobiła z postacią Virgini

Szerii · Wysłany: 12:50:53 09-10-14 Temat postu:

Córka Virgini nie musiała miec chorobe po matce, dzisiaj schodzac po schodach wyglądała jak by widziała.

Powiedzieli wogłule że mała nie bedzie widziała?

Juli Blueberry · Wysłany: 12:55:24 09-10-14 Temat postu:

Nie, na razie nic takiego nie mówili.

Luimelia · Wysłany: 13:41:51 09-10-14 Temat postu:

No mała zbiegła po schodach jakby widziała ale w rozmowie z Carlosem to patrzała nie na niego tylko w inną strone tak jakby była niewidoma wiec pewnie tez nie widzi

Juli Blueberry · Wysłany: 13:48:09 09-10-14 Temat postu: