Telenowele

Szerii · Wysłany: 16:10:42 09-10-14 Temat postu:

Czy widzi czy nie widzi dowiemy sie dzisiaj

Choć mogła by widzieć i bawuić się tak normalnie z dzieciakami Esme. Wiem że człowiek nie widomy może robić wiele rzeczy ale tak naprawde ma jakies ograniczenia

Juli Blueberry · Wysłany: 17:58:06 09-10-14 Temat postu:

Avance HOY La Gata [link widoczny dla zalogowanych]

Mała jednak nie widzi...
Nie wiem dlaczego Pablito mówi: mama Lorenza... WTF? Czy ja coś źle słyszę...
Hmm chyba Edgar nie będzie z Lorenzą i Gisela uprzykrzał życia Esme... Ale jak będzie szaleńczo zakochany w Giseli to kto wie.... I Monika chce być prawie rodziną z Esme.....

Ines z Victorem się spotkają...

Luimelia · Wysłany: 18:05:43 09-10-14 Temat postu:

No wiadomo było ze mała Virginia nie widzi ale jakos wydaje mi sie ze Carlos za młody jest na ojca i wyglada bardziej jak jej brat niz ojciec ;d
Dziwne ze Pablito mówi na swoją babcie 'mama Lorenza"

No i Garabato jaki przystojniak

pewnie pojawi się z dzieckiem na imprezie i Ines zobaczy go i poczuje matczyną miłość

Gisela patrzac na Lorenze wydaje sie taka inna hm taka odmieniona hm pewnie juz nie bedzie miala ochoty sie mscic taką jak miała wczesniej
Ogolnie swietny avance

Juli Blueberry · Wysłany: 18:11:47 09-10-14 Temat postu:

Dokładnie... Gisela taka spokojna... Nie ma tego czegoś w sb, co kiedyś...

Luimelia · Wysłany: 18:19:43 09-10-14 Temat postu:

no tylko chyba teraz Lorenzie sie zemsta trzyma myśli bo Gisela widac wyciszona no chyba ze to chwilowe tylo

Raquel Becker · Wysłany: 18:25:09 09-10-14 Temat postu:

Lorenza to nigdy się nie zmieni . Mam nadzieję że koniec będzie miała okropny

Szerii · Wysłany: 19:32:16 09-10-14 Temat postu:

Mama Lorenza ???? Dlaczego Pablito tak powiedział, szkoda że mała Virginia nie widzi

kurczę mała, nie mogę sie przestawic że teraz wystarczyło by powiedziec Virginia

szkoda że umarła,

Carlos to jak brat wygląda a nie jak tata,

Luimelia · Wysłany: 19:44:45 09-10-14 Temat postu:

Erika Buenfil i Nicolas w programie Hoy - rozmawiają o debiucie Nicolasa xD

[link widoczny dla zalogowanych]

kasiar19 · Wysłany: 19:46:57 09-10-14 Temat postu:

odcinek bardzo smutny ale piękny. nie pamiętam kiedy ostatni raz płakałam oglądając jakiś film/ serial. ostatnie 15 min odcinka przeryczałam jak bóbr. paczka chusteczek poszła. jakby mnie ktoś widział to pomyślał by że coś się pewnie stało że tak wyje

po pięknym ślubie pani N. zafundowała nam prawdziwy wyciskacz.
odcinek to taki troche w czasie przeciągany bo ciagle tiempo despues

inez to powinna już kilka razy rodzić skoro ten czas tak dziś gnał, hehe pewnie ciąże przenosiła

zauważyłam że pablo i esme to zachowywali się jak kumple a nie małżeństwo, zadnego besiaka nie było

i dzieciaczków znowu nie było, a takie słodziaki z nich, a dziś już bd większe wersje pablita i lety. a jakie studia esme skończyła bo nie pamiętam co ona wogóle studiowała??
hmm,avance ciekawie się zapowiada. co lorenza kombinuje, a gisele to chyba na jakiś prochach że taka spokojna

i fryzure zmieniła.
a i ta blondi pewnie coś kombinuje skoro przyszła do esme z propozycją by były rodziną.
a u jestem ciekawa czy wyjaśni się historia dziecka tej służącej lorenzy

Szerii · Wysłany: 19:57:23 09-10-14 Temat postu:

Juli Blueberry · Wysłany: 20:00:55 09-10-14 Temat postu:

Ja ostatnio to chyba prawie tak płakałam na śmierci Patricia, a widziałam chyba łącznie z 10 odcinków.... Na końcówce AV tez płakałam, ale tam z innego powodu.

Co do studiów Esme, to chyba nauczycielskie kończyła. Kiedyś wspominała o prawniczych, jak Damian, ale ostatecznie to raczej coś z dziećmi miała kończyć, może pedagogikę wczesnoszkolną?

Szerii · Wysłany: 20:11:43 09-10-14 Temat postu:

Juli Blueberry jeżeli mówisz o odcinku 179 AV? to chyba kazdy ryczaj, dobrze że sama na chacie byłam wtedy bo aż dziwne że tak ryczałam:)

Dziwie sie sobie że gdy Virginia umarła też ryczałam, nie jestem aż tak za LG ale ta scena była świetna, skoro doprowadziła do płaczy nie jednej osoby to znaczy że doskonale ją zagrali:)

asiunia19641 · Wysłany: 22:32:58 09-10-14 Temat postu:

Wczorajszy odcinek no cóż ....mało protów ,dużo przeskoków czasowych i oczywiście końcówka ( Naty jesteś okrutna jak mogłaś uśmiercić Virginię!!!!!!!!!)
Ostatni raz tak płakałam (Mi Pecado jak utopił się brat Lucrecii) w dalszym ciągu nie mogę dojść do siebie jak wspominam scenę śmierci Virgini( Mariluz była cudowna w tej roli,bardzo lubiłam jej postać)
Zobaczymy ile jeszcze niespodzianek przygotowała dla nas Naty