Telenowele

Adam · Wysłany: 22:24:41 05-04-22 Temat postu:

Po pierwszym odcinku średnia oglądalność wyniosła 3,2M.

PaolaiAndrea · Wysłany: 9:31:08 10-04-22 Temat postu:

Mnie telka jak na razie bardzo się podoba

Oczywiście zdarzają się pewne nieścisłości jak to v Visie, ale jak na produkcje ostatnich lat jest super.
Klimat świetny, wszyscy pięknie wyglądają, aż chce się oglądać.
Najlepszy jest Daniel Elbittar w roli Pedra, bo jego uśmieszki są wprost genialne

Emmanuela też bardzo lubię, mam nadzieję, że jego postać rozwinie się dobrze.

M@rcin · Wysłany: 12:41:30 10-04-22 Temat postu:

Jakoś nie mogę się do niej przekonać. Może to kwestia tego, że oglądałem "Dziedzictwo del Monte", które urzekło mnie swoim klimatem, tutaj tego brakuje.
Jeszcze ta Michelle...

Tam Marlene Favela w roli protki miała pazura, była bezczelna
Przy scenach z Cimarro iskry leciały z ekranu, a tutaj jakoś mdło i bezpłciowo.

Marcoss · Wysłany: 19:50:16 10-04-22 Temat postu:

Ja zacząłem dopiero oglądać i nawet mi się podoba. Może dlatego, że nie widziałem "Los herederos del Monte". Michelle jest bez wątpienia słabą aktorką, ale przynajmniej wygląda tak, jak powinna wyglądać protagonistka telenoweli. Pomysł z zatrudnieniem Matiasa Novoa też wydaje się niezły, bo to nie kolejna opatrzona twarz. Wszyscy chyba mają już dość Rulli'ego, Zepedy, Soto czy Rona

Adrian · Wysłany: 9:20:26 11-04-22 Temat postu:

Mi też się bardzo podoba i na razie oglądam na bieżąco. Proci mają chemię. Niby wiele się między nimi jeszcze nie wydarzyło, a już się czeka na ich zbliżenia. Telenowela ma bardzo dobrych villanów. Elizabeth Alvarez jest absolutnie genialna, rola idealna dla niej. Daniel Elbittar o dziwo świetny. Bardzo charyzmatyczny. I kocham jego cynizm! Paulina Matos chyba będzie typową szaloną villaną, powoli się rozkręca. Bardzo podoba mi się też Emmanuel Palomares, zarówno jego gra, jak i rola. Bardzo dziwna postać, jestem ciekawy jak się rozwinie, bo to może pójść w bardzo różne strony. To, że nie pomógł umierającemu ojcu jest szokujące. Nie mogę się doczekać, aż to wyjdzie na jaw. Szkoda tylko, że dali mu taką słabą partnerkę. Żadnej chemii. W ogóle ten ich wątek jest trochę zbędny. Pod tym względem o wiele ciekawiej jest u Mateo, postaci Mauricia, która zmaga się z alkoholizmem, bo zapija smutki po stracie Julietty. Wątek Beatriz i Cornelio też mi się podoba. Niby klasyczna telka, a tutaj prosta dziewczyna, która zdradza męża i jeszcze ona jest postawiona w roli ofiary. I najlepsze jest to, że widz faktycznie jej współczuje. Ba! Ja nawet bardziej kibicuje temu draniowi Pedro niż Cornelio

W przedostatnim odcinku zaskoczyło mnie, że Deborah jest kochanką asystenta zmarłego del Monte. Czyżby to on był prawdziwym ojcem Sary i w rzeczywistości ona nie jest spadkobierczynią? Deborah to "vividora", nie zdziwiłoby mnie to w ogóle. I jeszcze wątek rodziców Julietty - świetny. Idealnie dopasowuje tę telkę do pasma komediowego, ale jednocześnie nie jest żalosny. Tiare Scanda i Veronica Jaspeado - genialne! I fajnie widzieć Juliana Gila w zupelnie innej roli.

Matilda_la · Wysłany: 3:02:29 14-04-22 Temat postu:

Julita · Wysłany: 22:05:26 24-04-22 Temat postu:

Jestem po 7 odcinku i coraz bardziej mi się podoba ta tela

I o dziwo nawet Michelle

Mimo, że jej nie lubię jako aktorki, musze przyznać, że nawet dobrze tu wypada! I lubię jej sceny z Juanem. Dla mnie zaskoczenie na plus!

Juan jest taki bardzo zasadniczy, trochę taki sztywniak

chce być sprawiedliwy, uczciwy wobec wszystkich, odpowiedzialny. Przy Sarze się rozluźnia i widać, że ta relacja z nią dobrze na niego wpływa. Na pewno lepiej na niego wpływa niż obecność Pedra, który mimo że brat ale wciąż podkopuje jego autorytet w firmie i na hacjedzie. A przy Juliecie jest też taki zasadniczy. On i Julieta tworzą parę, która na papierze by się sprawdziła, ale nie widać u nich wielkiej miłości. Juan był z nią tylko dlatego, że tego sie po nim oczekuje...
Julietę nawet lubię, z resztą w LHDM też lubiłam jej bohaterkę ( ale tam grała ją Margarita, więc już na wstępie miała duży plus

), tej aktorki wcześniej nie znałam, ale wypada bardzo dobrze. Julietę targają różne emocje, przyjazd Sary rozstroił ją zupełnie, Pedro też ją podburza. Julieta nie jest pewna Juana, bo sama go zdradziła. Szkoda, że tak zależy jej na Juanie, skoro ma Matea u boku, który by ją docenił bardziej niż Juan. Julieta wie, że ją i Juana nic nie łączy, jedynie to, że od lat są razem, a właściwie ona chyba od lat sobie go upatrzyła. Niespodziewanie więcej połączyło ją z Mateo, co popsuło plan Juliety, który ma w głowie od wielu lat. Teraz jest cała w nerwach, bo traci swój wymarzony obrazek. Powinna iść do psychologa, bo te wybuchy gniewu ją wykończą. Szkoda mi też Matea, bo on jest w niej zakochany, tylko sam też musiałby iść po pomoc, aby wyleczyć się z nałogu.
Ale bardzo podobała mi sie scena jak Julieta, która uderzyła Sarę, a później roztrzęsiona wybiegła z hacjendy i trafiła na Matea, który ja przytulił i chciał uspokoić

Mam nadzieję, że oni będą razem

Lubię też Jessicę, siostrę Juliety i jej wątek z Brianem

Daniel też świetnie wypada jako Pedro !

Emmanuel na pewno z punktu widzenia aktora ma ciekawą postać, ale trudno go polubić

Chłopak jest przepełniony gniewem na ojca, kochał matkę, wręcz gloryfikuje ją, ale nie szanuje zupełnie innych kobiet, co momentami wręcz przeraża. Ciekawe jak pokażą rozwój tej postaci. Nie podoba mi się za bardzo aktorka, która mu partneruje. Z resztą i Paloma i Beatriz są jakieś takie nijakie...

Mimo mojego początkowego sceptycyzmu: podoba mi się. Ciekawe jak będzie później ( oby odeszli od cyrków z Telemundo! a będzie jeszcze lepiej! )

Dulcecitaaaa · Wysłany: 22:11:31 24-04-22 Temat postu:

Co masz na myśli z cyrkami w wersji z Telemundo? Pytam, bo nie oglądałam tamtejszej wersji, a LH jestem dopiero po 3 odcinkach i zbieram się, żeby kiedyś w końcu dokończyć

Julita · Wysłany: 22:37:02 24-04-22 Temat postu:

Tam było cała masa cyrków! Od czego by zacząć

Ogólnie tam każda postać miała swój własny cyrk, bo nawet ten najmłodszy stał się psychopatą, który urządził sobie polowanie na człowieka w lesie! Co prawda na złego człowieka, ale to normalne nie było! Postać Simona to już w ogóle był okropna postać, którą na początku lubiłam ale stał się okropnym psycholem który bił żonę. W gniewie zamieniał się w jakiegoś Hulka, który rzucał się na żonę i ją lał! Juan był może jedyny, który nie oszalał, ale za to protka na początku była niesympatyczna, a później zmiana o 180st i stała się jakaś taka bez charakteru.. Ogólnie w Telemundo przesadzili bo nawet był wątek z seryjnym gwałcicielem... ale telka miała klimat, tego nie da się jej odmówić, ale scenarzyści tam lubili odlatywać w pisaniu wątków! Mam nadzieję, że tu tego nie zrobią. Z resztą w Visie chyba nie stawiają aż tak na sensacje i brutalność, poza tym oryginał powstał w Chile, Telemundo zrobiło remake tamtejszej telki, więc tam może tez nie było tych cyrków co w TM

No i LHDM chyba nie miało dobrej oglądalności, wiec może dlatego scenarzyści kombinowali ? Nie wiem, łudzę się, że tu nie będzie tego co było w wersji z TM

A wiadomo ile odcinków ma mieć La Herencia???

GiovannaLuna92 · Wysłany: 22:38:07 24-04-22 Temat postu:

M@rcin · Wysłany: 22:42:44 24-04-22 Temat postu:

Tak, nawet w czołówce to podkreślili.

Jednak to nie musi wcale oznaczać, że nie dokonają żadnych zmian względem poprzedniej wersji.

Madeline · Wysłany: 16:06:01 25-04-22 Temat postu:

Jeżeli chodzi o wątek protów, to jest zupełnie inaczej poprowadzony niż w wersji Telemundo.

Julita · Wysłany: 21:57:15 27-04-22 Temat postu:

I według mnie w LH Sara jest o wiele sympatyczniejsza niż protka w LHDM...
Nie podobało mi się jedynie to jej pierwsze spotkanie z chłopakami, bo ona weszła tam od razu jakby nastawiona na wojnę z nimi, a później mówiła, że nie przyjechała po spadek tylko ich poznać, to czemu jej zachowanie na wejściu było takie bojowe?? Nie wyglądała na taką co przyjechała ich poznać, tylko sądzić się o spadek. Zrozumiałabym gdyby po nieprzyjemnych słowach chłopaków przybrałaby taką postawę, ale ona jak ledwo uchyliły się drzwi była taka

ale przy późniejszych scenach Sara znacznie zyskuje

Mogę też to zawsze tłumaczyć sobie, że była po prostu zdenerwowana spotkaniem z obcymi facetami, na pewno to nie było łatwe tak wyjść im na spotkanie i to w takich okolicznościach, więc aż tak mi ta scena nie przeszkadzała

Przynajmniej według mnie tak jest, że Sarze można kibicować, czego nie mogę powiedzieć o Pauli, której zachowanie w pierwszej połowie było bliższe villanie niż protce

Dulcecitaaaa · Wysłany: 23:50:38 29-05-22 Temat postu:

Czy ktoś oglada tą telenowelę na bieżąco? Pytanie mam czy jest warta obejrzenia? Zastanawiam się czy nie obejrzeć chocby dla Emmanuela Palomaresa

dla niego byłabym w stanie wytrzymać Michelle

Julita · Wysłany: 0:16:35 31-05-22 Temat postu:

Pytanie nie do mnie, bo nie oglądam na bieżąco

( brak czasu!!

) Jestem dopiero na 18 odcinku ( swoją drogą w tym odcinku proci mieli śliczne sceny!! ) i uważam, że warto. Przynajmniej ja jestem zadowolona z tego serialu. Ogląda się bardzo przyjemnie, a proci mają dużą chemię! Michi gra bardzo dobrze! Sama jestem zaskoczona, ale lubię jej postać! Michi nie jest najlepszą aktorką, ale tu naprawdę nie mam się czego jej uczepić! Z Matiasem mają super chemię. Bardzo lubię ich sceny, bo są w nich bardzo realistyczni.