Telenowele

Evela · Wysłany: 0:46:46 30-12-23 Temat postu:

Niby Juan był przejęty tym, co się dowiedział o Henrym. Zwołał ochronę, helikopter itp. Ale znalazł czas na rozmowę z braćmi, a potem jeszcze z Julietą i Simonem. Przecież mógł powiedzieć, że podejrzewa, że Pedro i Sarze może coś grozić i nie ma teraz czasu. Ale jak widać firma była ważniejsza niż brat i ukochana.

Simon to już po całości przegina. Są dowody, że ktoś grzebał przy nawozie, ale to już z miejsca na pewno Sara. Na pewno nie odrzucona narzeczona, która chciałaby pogrążyć rywalkę.

natalia** · Wysłany: 15:28:49 30-12-23 Temat postu:

Dulcecitaaaa · Wysłany: 20:44:49 30-12-23 Temat postu:

Evela · Wysłany: 16:15:23 31-12-23 Temat postu:

Agasha91 · Wysłany: 17:49:47 31-12-23 Temat postu:

Ja tylko nie rozumiem czemu Pedro też dostał lanie. Przecież miał pakt z Henrym.

Jeszcze jedną dziwną scenę wyłapałam. Deborah powiedziała do Cornelia, żeby do pobicia Simona wziął tych samych ludzi, których już wcześniej brał. Czy ktoś skojarzył o jaką sytuację jej chodziło ?

justyn.13 · Wysłany: 18:01:11 31-12-23 Temat postu:

A ja odpuściłam na razie oglądanie Dziedziczki. To nie jest aż taka zła telenowela, ale czegoś mi w niej brakuje... Może kiedyś nadrobię na necie. Ja się sobie dziwię że obejrzałam Bezduszną w całości, która dla mnie była totalnie słaba

Czekam na taką telkę na Novelas+ , która na maxa by mnie wciągnęła. Niestety w tym roku Novelas dawał latino, które nie było najwyższych lotów

Teraz kończy się Za głosem serca i od czwartku będzie oglądanie Rubi

Szczęśliwego Nowego Roku 🥳🥳

natalia** · Wysłany: 18:49:29 31-12-23 Temat postu:

Evela · Wysłany: 19:14:47 31-12-23 Temat postu:

Evela · Wysłany: 17:18:52 01-01-24 Temat postu:

Ale jaja

. Rosa nie tylko była kochanką męża Adeli, ale również spała z Severianem. A sama to wielka obrończyni moralności. Pewnie dlatego Rosa ma taką obsesję na Del Monte, bo jej nie wyszło. A ta ich służąca zemdlała jak się o wszystkim dowiedziała.

Dante nieźle się przejął losem Sary. Jak na to, że to obca dla niego osoba. Deborah ma swoje za uszami, ale mimo wszystko kocha córkę. Pedro jak płakał nad Sarą i liczyła się dla niego tylko ona. Nawet chyba lekarze go nie zbadali, a też swoje oberwał. A te łzawe wyznania miłości Juana mnie nie ruszają. Zwłaszcza, że na początku nie spieszył się z pomocą. Te jego wrzaski w szpitalu też były niedorzeczne.

Wychodzi na to chyba, że Cornelio wynajął zbirów, by postrzelili kogoś na placu wtedy, a oberwał pracownik Chavity. Czy źle zrozumiałam?

Juan pobił Simona, w sumie mu się należało. Sam rzucił Sarą do błota, wytargał ją w sam deszcz na dwór i zrobiłby to jeszcze raz serio? Chociaż mógł dostać mocniej. Wielki pan psycholog.

GiovannaLuna92 · Wysłany: 22:25:30 01-01-24 Temat postu:

Może Severiano był dobrym ojcem, ale nie wiem jak Catalina mogła z nim być wiedząc o tym, że on ją ciągle zdradza. Spała z nim w jednym łóżku po tym jak on wracał od kochanek. Jeszcze on miał czelność mówić, że ona była miłością jego życia. Nie szanował jej nawet wtedy, gdy ona była chora. Jeśli naprawdę są kobiety, które żyją w takich związkach to im wsþółczuję.

Evela · Wysłany: 22:35:20 01-01-24 Temat postu:

Agasha91 · Wysłany: 19:55:53 02-01-24 Temat postu:

Agasha91 · Wysłany: 19:59:53 02-01-24 Temat postu:

Evela · Wysłany: 21:31:28 02-01-24 Temat postu:

Agasha91 · Wysłany: 21:51:19 02-01-24 Temat postu:

[quote="Evela"][quote="Agasha91"]