Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 15:34:47 10-04-19 Temat postu:

Odc. 84-86

W szpitalu psychiatrycznym Blanca była faszerowana różnymi lekami tak jak Valentina. Wszyscy znowu przekupieni przez Raquel, a to nowość

Trochę już mnie denerwuje to, że ona jest taka wszechpotężna

Lekarz był skłonny pomóc Blance w zamian za wiadomo co. Blanca się nie zgodziła, więc i w nim zrobiła sobie wroga. Raquel rozkazała poddać Blancę elektrowstrząsom, by wyczyścić jej pamięć i zrobić z niej warzywo. To samo zrobiła zresztą z Valentiną. Blanca jednak miała szczęście i zamiast lekarza zajmującego się tymi "zabiegami" ujrzała Salvadora! Okazało się, że były policjant przekupił prawdziwego lekarza i podaje się za jego zastępce. Sprytnie! Udaje, że poddaje Blancę elektrowstrząsom, a ta udaje otępiałą. Planują ucieczkę razem z Valentiną. Mam nadzieję, że współlokatorka Blanci ich nie wsypie. Wydaje się niegroźna

Coraz bardziej lubię Salvadora

Wyznał Blance miłość. Na chwilę obecną widziałabym ich razem

Eduardo niby ma jakieś wątpliwości co do winy Blanci i szukał u Kariny dowodów, że list został sfałszowany. Dostał je, zobaczył, że pismo jest inne. Jednak odpuścił

Nie rozumiem jego toku myślenia. W dodatku nie pozwala powiedzieć złego słowa na matkę. Teraz nagle chce wrócić do Mariany, bo stwierdził, że przy niej zapomni o Blance. Nie kocha jej, ale uznał, że ta jest najlepszą kandydatką, bo jest matką Sofii. Eduardo niestety z każdym odcinkiem traci

Mariana zaczęła wychodzić za swoje. Eduardo znowu się nią zainteresował. Jednak nieoczekiwanie Cristobal powiedział jej, że wie, iż Sofia nie jest córką Eduarda

Postawiona pod ścianą Mariana potwierdziła to. Jestem w szoku, tego się nie spodziewałam

A może to córka Ivana?

Eduardo będzie miał nie lada niespodziankę, jak odkryje wszystkie tajemnice byłej dziewczyny. Wmówiła mu ojcostwo, przemycała broń dla mafii i jest morderczynią...

Simona podpisała dokumenty od Raquel odnośnie "leczenia" Blanci w szpitalu

Zrobiła to oczywiście dla pieniędzy! Od razu poleciała do kliniki zapytać o powiększenie biustu. Ta dziewczyna jest koszmarna. W dodatku okropnie traktuje Hugo, to tylko dziecko

Ivan oświadczył się Raquel. Ta namawia go do zlikwidowania Mariany. Powiedziała mu o propozycji kobiety, aby go wspólnie zniszczyć.

Ojciec znowu odradzał Catalinie związek z Ramonem, ale ostatecznie dał jej wolną rękę.

Adriano się wybudził

Dowiedział się o śmierci Socorro i szaleństwie Blanci

Raquel oczywiście od razu złożyła mu wizytę, by go podręczyć. Adriano się nie poddaje i z pomocą Ramona chce wsadzić Altamirę za kraty.

Ramon poprosił Jorge o pomoc w znalezieniu prawdziwego syna Adriano.

Karina i Jorge nadal są skłóceni.

Ogólnie byłam zaskoczona postawą Cristobala, który mimo iż wie o przekrętach Mariany - nadal chce z nią być

edka · Wysłany: 22:27:14 10-04-19 Temat postu:

Sylwia94 · Wysłany: 20:11:58 11-04-19 Temat postu:

Odc. 87-90

Blanca przez miesiące planowała ucieczkę z psychiatryka. Salvador udawał lekarza, który poddawał ją elektrowstrząsom. Gdy nadeszła pora, Blanca ukryła siebie i Valentinę w koszu z brudnym praniem. Według opowieści Alejandry w pralni miały znajdować się drzwi na zewnątrz. Niestety okazało się, że te drzwi nie istnieją i kobieta sobie wszystko wymyśliła. To nie była jej wina, chciała dobrze

W dodatku Salvador został nakryty na gorącym uczynku. W szpitalu rozległ się alarm, że Blanca uciekła. Mimo pomocy Alejandry została schwytana razem z Valentiną. I tu do akcji wkroczył Salvador, który nie zważając na nic wszedł do szpitala z bronią w celu uwolnienia Blanci

Obezwładnił lekarza i grubą pielęgniarkę. Czułam wielką satysfakcję widząc tę wiedźmę związaną i zakneblowaną, w dodatku rozebraną do samej bielizny, bo Blanca ubrała jej uniform i wypchała się czymś, by wyglądać na grubą

Salvador dobrze podsumował pielęgniarkę, mówiąc iż ona i pozostali pracownicy tej placówki są bardziej szaleni niż pacjenci

Salvador i przebrana Blanca zabrali na wózku osłabioną Valentinę. Potem przeszli przez recepcję pokazując skierowanie na badania i wsiedli do karetki. Pech chciał, że recepcjonistka zadzwoniła do lekarza opłacanego przez Raquel i dowiedziała się, że to wszystko kłamstwo. Kazała ochronie zatrzymać uciekinierów. Nie udało im się, aby powiadomili policję i wszystkich o ucieczce. Blanca, Valentina i Salvador porzucili karetkę. Salvador poszedł po swoje auto. Gdy Blanca i Valentina na niego czekały pojawiła się Raquel

Valentina nagle poczuła się lepiej i zaczęła grozić siostrze bronią. Powinna była ją zastrzelić! Sytuacja się przedłużała, obie siostry do siebie mierzyły. W końcu kulkę dostała Valentina

To było do przewidzenia, że Raquel jak zwykle się upiecze. Salvador zabrał Blancę z miejsca zbrodni wbrew jej sprzeciwom, by ratować Valentinę. Raquel była nieco oszołomiona i też uciekła. Nie wiadomo, kto w końcu powiadomił pogotowie, ale Valentina trafiła do szpitala. Jej stan jest dość ciężki, bo kula uszkodziła płuco.

Salvador zabrał Blancę do mieszkania Socorro, które kobieta zostawiła Blance wraz z oszczędnościami

Wzruszyło mnie nagranie Socorro. Była bardzo dobrą osobą i kochała Blancę jak córkę

Szkoda, że tak smutno skończyła

Blanca przysięgła zemstę na Raquel. Postanowiła zacząć od Clemente, potem Ivan, synowie Raquel i na koniec ona sama. Salvador boi się o bezpieczeństwo ukochanej. W tych ostatnich odcinkach jestem całym sercem za parą Blanca i Salvador

Wiem, że tak się nie stanie, bo cóż protka musi być z protem... ale to co Salvador robi dla Blanci jest niesamowite

Blanca zaczęła się przebierać, by zmylić policję i móc realizować swój plan. Za bardzo się jednak narażała idąc odwiedzić Karinę w barze. Jej przebranie też było średnie. Rafael to szuja

Zrobił kobiecie zdjęcie i wysłał Ivanowi oraz Raquel. Chciał ratować swoją skórę! Bał się, że Ivan go w końcu zabije za nie wypełnienie jego zadania zlikwidowania Mariany. Może i lepiej by się stało, gdyby Rafael w końcu zniknął

Jest zwykłym śmieciem. Zdradza przyjaciół. Najpierw robił to dla pieniędzy, a teraz by się ratować. Prędzej czy później skończy z kulką i dobrze

Tita w końcu ustawiła synalka do porządku. Powiedziała mu kilka gorzkich słów i wyrzuciła z domu. Ten niby zrehabilitował się i powiedział policji, że zrobione zdjęcie Blancii jest stare, ale to nie naprawi jego innych, poważnych błędów!

Simona powiększyła sobie biust, zmieniła image i myśli, że teraz zawojuje cały świat

Za brudne pieniądze Raquel zdradziła swoją siostrę i podała ją na tacy tej psychopatce. Jest taką samą szują co Rafael. Hugo powinien zostać z Titą. Simona jest dla niego niedobra i nie zdziwię się jak zacznie przyprowadzać jakiś facetów do domu

Ivan próbował drugi raz zabić Marianę, ale Rafael go zawiódł. Mariana poszła znowu do Ivana z pretensjami, a ten jak zwykle sobie pogrywa i jej nie wyeliminował. Mariana próbuje skłócić go z Raquel, gra na dwa fronty.

Cristobal zmusza Marianę do seksu w zamian za milczenie na temat jej powiązań z mafią oraz ojcostwa Eduarda

Ramon miał dylemat, czy wsypać Clemente i unieszczęśliwić Catalinę, czy też przemilczeć zbrodnię gubernatora i pozwolić, by Adriano gnił za niewinność w więzieniu. Ciężka sprawa, bo rozumiem mimo wszystko stanowisko Cataliny, która kocha ojca. Jednak zachowanie Clemente jest skandaliczne. Gdy córka powiedziała mu, że Ramon na niego doniesie ten wyskoczył z tekstem, że nie zobaczy już morza

Może powinien był wcześniej o tym pomyśleć?! Potem jak Ramon go nie wydał, Clemente zaniósł mu walizkę pieniędzy. I na co liczył? A gdy Ramon i Catalina poszli na kompromis i zdecydowali się na niego donieść, gdy ten już się ukryje - Clemente nagle niezawodolony, bo ludzie w niego wierzą... Ten facet jest odrealniony! Powinien ponieść karę za swoje przewinienia. Niech się cieszy, że Ramon się nad nim zlitował. Jednak Blanca zamierza wsadzić gubernatora do wiezienia wcześniej i zdradzić zaufanie Ramona. W sumie nie dziwię jej się! Przynajmniej Ramon nie będzie "tym winnym".

Eduardo jest odrealniony planując małżeństwo z Marianą. Wcale jej nie zna, nie kocha, a kobieta porzuciła córkę na wiele lat. Jeszcze się na tym przejedzie!

Raquel zrobiła z Blanci winną postrzelenia Valentiny i oferuje milion dolarów za głowę Blanci. Nie wierzę, że na środku ulicy w biały dzień nie było żadnych świadków! Jak Valentina się obudzi powie prawdę, ale oczywiście, kto uwierzy wariatce...

Jorge znowu się kłócił z Kariną, zarzucał jej pomoc Blance itd. W sumie muszę powiedzieć, że wyjątkowo jestem po stronie Kariny. Jorge ciągle tylko szuka zaczepki. Karina wcale się z nim nie kontaktuje.

Lineczka · Wysłany: 21:04:26 11-04-19 Temat postu:

Salvador był super! Zawsze pomagał Blance, nie to co Eduardo, który na tym etapie stracił wiele w moich oczach przez co nie chciałam aby proci byli razem.

Sylwia94 · Wysłany: 21:35:12 11-04-19 Temat postu:

Salvador wszystko poświęcił, by pomóc Blance

Jest niesamowity w tych odcinkach

Ja na miejscu Blanci rzuciłabym mu się w ramiona

Na tym etapie działa mi na nerwy też gra Seby. Ciągle jedna i ta sama mina, ni to uśmiech ni to nie. Znużony, sztywny. Niestety, ale Seba to słaby aktor. Z kolei na przykład podoba mi się gra Lisette Morelos, którą widziałam wcześniej jedynie w telce dla dzieci, gdzie grała wiadomo przerysowaną postać. A tu prezentuje się naprawdę świetnie

Nie wspominając już o Christian Bach mistrzyni

Lineczka · Wysłany: 22:17:16 11-04-19 Temat postu:

Również na miejscu Blanci dałabym szansę Salvadorowi, facet marznie!

Eduardo to taka memeja, bierny, nudny i bez życia. Sebastian nie popisał się w tej teli grą. Nie widziałam jakiejś wielkiej chemii między protami, do tego on nic specjalnego sobą nie zaprezentował. Był sztywny i z lekka drewniany. Może wielkiej tragedii nie było, ale na tle innych aktorów, np. matki, Lisette wypadł blado.

edka · Wysłany: 22:17:53 11-04-19 Temat postu:

Mi się również nie podoba gra Sebastiana ogólnie jest słabym Protem... lisette spisuje się świetnie, ja jej w ogóle nie znałam. Podoba mi się jej gra i jej delikatna uroda. A Christiana Bach to mistrzostwo, fenomenalna gra.

Lineczka · Wysłany: 22:19:15 11-04-19 Temat postu:

Mnie też Lisette zachwyciła w tej telce, to była pierwsza produkcja jaką z nią widziałam. Bach rewelacja, klasa sama w sobie. Świetny też był aktor grający Ivana.

Sylwia94 · Wysłany: 22:29:57 11-04-19 Temat postu:

Tak naprawdę to Seba gra podobnie też w LI. Widzę jedynie różnice w ubiorze. On po prostu jest słaby i gra jedną miną. Wg mnie nie nadaje się na prota. Chyba znajomości robią swoje

Poza tym z urody też mi się raczej nie podoba, choć w LI wygląda trochę korzystniej. Moja ulubiona rola Seby to chyba CME, choć grał tam bardzo krótko.

Lisette chyba nie wystąpiła w znanych w Polsce telkach, jedynie ta i Mała księżniczka. Podoba mi się też jej look, ciemne włosy bardzo jej pasują

w Małej księżniczce miała blond i wyglądała też ładnie, choć o wiele delikatniej. Nie podobała mi się za to na jakiś zdjęciach w blond i grzywce, która dodawała jej lat. Zresztą Blanca też założyła taką perukę dla zmyłki w jednym odcinku

Lineczka · Wysłany: 22:42:19 11-04-19 Temat postu:

W CME nie zdążył nas zmęczyć czy wkurzyć, bo go szybko wyeliminowali.

Mnie się w LI podoba jego wygląd i w sumie w początkowych odcinkach nie grał źle, ale później zepsuli jego postać. Świetnym aktorem nie jest, ale tragicznym też nie. Nadaje się raczej do grania postaci drugoplanowych.

Renzo · Wysłany: 5:38:56 12-04-19 Temat postu:

Ja się zastanawiam jakim cudem z takich genialnych aktorów jakimi są Humberto Zurita i Christian Bach zrodziło się takie drewno aktorskie jakim jest Sebastian

Lisette mogliśmy jeszcze oglądać w roli Amelii w "Drodze do szczęścia"

edka · Wysłany: 11:01:43 12-04-19 Temat postu:

Jestem po 86 odcinku i tak oglądając go zaczęłam się domyślać że Sofia może nie być córka Eduarda. Czyżby to była corka Ivana ???

Sylwia94 · Wysłany: 11:08:21 12-04-19 Temat postu:

Renzo · Wysłany: 11:15:43 12-04-19 Temat postu:

Nie, Sofía jest córką Eduardo

Sylwia94 · Wysłany: 12:36:31 12-04-19 Temat postu:

Chyba wolę nie wiedzieć

W każdym razie nie ma za bardzo innego kandydata na horyzoncie na ojca Sofii

Ogólnie szkoda mi tej małej

Nie miała lekko, a jak się dowie, że Eduardo nie jest jej ojcem to już w ogóle przeżyje ogromne rozczarowanie. Chyba, że jej o tym nie powiedzą.