Telenowele

natalia** · Wysłany: 17:11:49 08-02-24 Temat postu:

Super , dobry wybór

Dulcecitaaaa · Wysłany: 18:02:02 08-02-24 Temat postu:

Szczerze, mogło być lepiej. Oglądałam i nie polecam. Początek obiecujący, a później to skiepścili po całości. A finał - jeden z gorszych jakie widziałam.. tak poszli po łebkach, że dramat, wszystko na szybko pozałatwiane, żadnej konfrontacji z dziećmi po latach...

GiovannaLuna92 · Wysłany: 0:05:03 09-02-24 Temat postu:

To prawda, że telenowela to jedno wielkie rozczarowanie. Ja się nie mogłam doczekać tej wersji. W 1 odcinku chemia między Andresem a Aracely była niesamowita, a później coś klapło. Z protki zrobili płaczkę, która się płaszczyła przed innymi. Miała być wielkim postrachem, a nikt się jej nie obawiał. Finał to była dopiero porażka. Jedyny plus taki ze telka ma mało odcinków i szybko się skończy.

roksi 20 · Wysłany: 21:51:14 12-02-24 Temat postu:

Ehhh są lepsze telki (mimo, że bardzo lubię Aracely ) na przykład Tierra de Esperanza albo Perdona Nuestros Pecados

Dulcecitaaaa · Wysłany: 22:06:16 12-02-24 Temat postu:

Albo przez wielu z nas nie raz wspominane El color de la pasion, to też by mogli dać, bo już u nas było parę telek z podobnych lat 2010-2015. Albo były też podobne klimaty czyli zemsta oraz taka typowo telkowa historia z elementami akcji, trochę tego było, więc mnie dziwi, że tą historię akurat pomijano

roksi 20 · Wysłany: 23:47:35 12-02-24 Temat postu:

Dulcecitaaaa · Wysłany: 9:38:55 13-02-24 Temat postu:

Myślę, że oni sami decydują, nie wiem czy oni się kierują tym co chcą osoby na internecie

Renzo · Wysłany: 19:19:25 13-02-24 Temat postu:

Poda ktoś zestawienie postaci z obu wersji?

Evela · Wysłany: 17:10:46 03-03-24 Temat postu:

Ja się zastanawiam czy się brać za Macochę. Trochę zniechęciła mnie wiadomość, że gra tam Juan Carlos Barreto. Jakoś nie przepadam za nim. Do tego zazwyczaj ma irytujące rolę jak w Za głosem serca czy w Dziedziczce. Może dam szansę dla tej telenoweli najwyżej ją porzucę jak Bezduszną czy Bogaci też płaczą.

Magda67 · Wysłany: 17:49:23 03-03-24 Temat postu:

O ile w Za głosem serca mnie nie wpieniał aż tak to w Dziedziczce jest tragedia wręcz!

Ale tu jest księdzem to może nie będzie tak źle

Evela · Wysłany: 18:54:56 03-03-24 Temat postu:

roksi 20 · Wysłany: 20:05:33 07-03-24 Temat postu:

Renzo · Wysłany: 18:58:31 11-03-24 Temat postu:

Obejrzałem z ciekawości pierwszy odcinek. Naładowali w niego ile się dało

Podziwiam Marcię, że dała radę mieszkać pod jednym dachem z rodziną męża, która niemal w całości jest przeciwko niej (chyba tylko Ines trzymała jej stronę, choć wygląda na to, że i ona łyknęła kłamstwo o rzekomym romansie szwagierki ze wspólnikiem brata) oraz mężem podatnym na manipulacje ze strony innych w szczególności Lucrecii

Rozumiem, że mógł poczuć się przytłoczony całą sytuacją, ale Esteban powinien domyślić się, że Nicolas próbował z nim o czymś porozmawiać, a wątpię by chodziło o rzekomy romans z Marcią. No i fakt, że podczas rozprawy nagle okazuje się, że wszyscy prócz niego wiedzieli o wszystkim

Naciągane to dla mnie. W ogóle to ukrywanie Marcii przed księdzem; przenoszenie z jednego więzienia do drugiego, niszczenie jej korespondencji

Komu ona aż tak zaszła za skórę?! :O Wygląda na to, że Emilia straciła dziecko i wini za to Marcię, ale mi się wydaje, że ktoś maczał w tym palce... Może dziecko nie było na rękę Donato?

roksi 20 · Wysłany: 19:25:54 11-03-24 Temat postu:

Emilia to fiksację na punkcie ciąży i dziecka, a Esteban to największy minus tej telenoweli. Zero samodzielnego myślenia i wyciągania wniosków łyka wszystko co usłyszy od przyjaciół i siostruni

GiovannaLuna92 · Wysłany: 20:03:33 11-03-24 Temat postu:

Jestem rozczarowana entradą, którą Televisa wybrała na eksport. Najlepsza była pierwsza wersja w której Aracely śpiewała z Carinem Leonem.

Niestety już w pierwszym odcinku prot się nie popisał inteligencją. Wcześniej nikt mu nie powiedział o "romansie" Marcii z Nicolasem, ale w sądzie wszyscy nagle wyznali prawdę. Lucrecjia nie znosiła Marcii więc dlaczego nie wyznała prawdy tylko dopiero po zabójstwie Nicolasa. Już dla mnie okrutne było to że prot potrafił tak po prostu odciąć się od Marcii i nawet nie interesować się nią. Nawet nie próbował dociekać prawdy tylko uwierzył innym. Gdzie nagrania z jakiś kamer, dlaczego nikt nie zbadał Marcii po tym jak została uderzona w głowę i co z jej telefonem w którym miała wiadomość od Nicolasa.