|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
flo King kong
Dołączył: 26 Lip 2013 Posty: 2384 Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:30:14 04-05-15 Temat postu: |
|
|
Patisha, pozwoliłam sobie umieścić cytat z ciotki Lety - który Ty umieściłaś tutaj kilka postów wyżej - w temacie "Cytaty z telenowel".
Co do entrady, to później powróci ta wcześniejsza. |
|
Powrót do góry |
|
|
Patisha Prokonsul
Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 3072 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łaziska górne
|
Wysłany: 16:36:32 04-05-15 Temat postu: |
|
|
flo napisał: | Patisha, pozwoliłam sobie umieścić cytat z ciotki Lety - który Ty umieściłaś tutaj kilka postów wyżej - w temacie "Cytaty z telenowel".
Co do entrady, to później powróci ta wcześniejsza. |
spoko, swietny był ten tekst |
|
Powrót do góry |
|
|
flo King kong
Dołączył: 26 Lip 2013 Posty: 2384 Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:45:01 05-05-15 Temat postu: |
|
|
Ależ mnie wkurza Juan w pierwszych odcinkach drugiej dziesiątki.
Zachowuje się jak najsprawiedliwszy ze sprawiedliwych, który ma prawo pierwszy rzucić kamień.
A wszystko dlatego, że widział całujących się Veronicę i Demetria. Teraz jest w stanie uwierzyć we wszystko co mówi Virginia.
Aaa ... i jeszcze ta jego zarozumiałość! Jego zdaniem on jest tak encantador, że Veronika tylko dlatego nie chciała się z nim związać, bo czuła się niegodna. |
|
Powrót do góry |
|
|
Patisha Prokonsul
Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 3072 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łaziska górne
|
Wysłany: 18:21:18 05-05-15 Temat postu: |
|
|
flo napisał: | Ależ mnie wkurza Juan w pierwszych odcinkach drugiej dziesiątki.
Zachowuje się jak najsprawiedliwszy ze sprawiedliwych, który ma prawo pierwszy rzucić kamień.
A wszystko dlatego, że widział całujących się Veronicę i Demetria. Teraz jest w stanie uwierzyć we wszystko co mówi Virginia.
Aaa ... i jeszcze ta jego zarozumiałość! Jego zdaniem on jest tak encantador, że Veronika tylko dlatego nie chciała się z nim związać, bo czuła się niegodna. |
Noo...Juan jest wkurzający...
Dziewczyny tak patrząc na Karle Alvarez, to ona niesamowicie przypomina mi aktorkę Famke Janssen:
(klik,żeby powiększyć)
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Patisha dnia 12:33:12 06-05-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
flo King kong
Dołączył: 26 Lip 2013 Posty: 2384 Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:09:39 06-05-15 Temat postu: |
|
|
Ja to Juana różnymi uczuciami darzyłam, w zależności, w jakim okresie telki: czasem mnie irytował, czasem było mi go żal. Ale generalnie to fajnie, że był, bo ta jego wieczna rywalizacja z Demetriem dodawała smaku telce.
A czasem powodów do śmiechu.
W każdym razie mam do jego postaci więcej sympatii, niż do Emiliana w LI.
A jak już przy LI jestem - bardzo żałuję, że - inaczej niż w LM - nie było sceny telefonicznej rozmowy pomiędzy protami, po tym, jak Veronica obiła buźkę Virginii, i tym razem wujek nie stanął po jej stronie.
W LM świetna była ta scenka, bo widać było, że Demetrio był autentycznie przejęty, ale i chyba trochę dumny, że Veronica to baba z jajami (że nie wspomnę o zabójczym uśmiechu Demetria/Guy'a, gdy Veronica opowiedziała mu, co zrobiła )
Ostatnio zmieniony przez flo dnia 22:32:25 06-05-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Patisha Prokonsul
Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 3072 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łaziska górne
|
Wysłany: 7:28:20 07-05-15 Temat postu: |
|
|
flo napisał: | Ja to Juana różnymi uczuciami darzyłam, w zależności, w jakim okresie telki: czasem mnie irytował, czasem było mi go żal. Ale generalnie to fajnie, że był, bo ta jego wieczna rywalizacja z Demetriem dodawała smaku telce.
A czasem powodów do śmiechu.
W każdym razie mam do jego postaci więcej sympatii, niż do Emiliana w LI.
A jak już przy LI jestem - bardzo żałuję, że - inaczej niż w LM - nie było sceny telefonicznej rozmowy pomiędzy protami, po tym, jak Veronica obiła buźkę Virginii, i tym razem wujek nie stanął po jej stronie.
W LM świetna była ta scenka, bo widać było, że Demetrio był autentycznie przejęty, ale i chyba trochę dumny, że Veronica to baba z jajami (że nie wspomnę o zabójczym uśmiechu Demetria/Guy'a, gdy Veronica opowiedziała mu, co zrobiła ) |
Ogólnie też ta scena z Virginią była świetna, sama bym ją uderzyła
Ale mnie rozśmieszyła scenka gdy Demetrio i pijany Juan spotkali się w barze no i Juan chciał się bić ...Demetrio oczywiście spokojny, Juan nerwowy trzymany przez kolegę szarpie się wyrywa, taki maczo,krzyczy: te voy a matar, te voy a matar! Demetrio na to: Tal vez, a lo mejor si traes una pistola tal vez. Oczywiście Demetrio nie jest głupi, wiedział,że powaliłby pijanego Juana jednym ciosem heh. Polewka z tego Juana ostatnio.
Ostatnio zmieniony przez Patisha dnia 20:10:27 08-05-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
flo King kong
Dołączył: 26 Lip 2013 Posty: 2384 Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:17:53 09-05-15 Temat postu: |
|
|
Bardzo lubię tego Carlosa - przyjaciela Juana.
Nie ma go za dużo w telce, ale ile razy jest, ma fajne scenki. Sprawia wrażenie takiego bon vivanta, który do wszystkiego ma zabawowy stosunek, ale tak naprawdę to ma dobrze poukładane w głowie, i to co mówi, jest bardzo rozsądne.
A czasami to ma takie wejścia, że można paść ze śmiechu.
Choćby wtedy, gdy w jego obecności Veronica przyłożyła Virginii po raz drugi. Na słowa skargi Virginii Carlos powiedział, że doskonale rozumie Veronikę, a jedno czego nie rozumie to to, że nie zrobiła tego wcześniej.
Albo jak Juan powiedział, że Demetrio musi zrozumieć, że kocha Veronicę jak siostrę, a Carlos na to: ale w kazirodczym znaczeniu.
Tak sobie teraz oglądam na spokojnie, czytam komentarze pod filmikami na YT i dzięki temu wyjaśniła mi się jedna rzecz.
Jest w odc. 27 scena, w której ze śmigłowca - który ma przewieźć Veronicę do Guadalajary - w pierwszej kolejności wyskakują jacyś reporterzy.
Jak to zobaczyłam, pomyślałam: ki diabeł?
Ktoś to wyjaśnił: "En ese tiempo había un noticiero amarillista chafisima que se llamaba "Duro y Directo", literalmente andaban cerca de patrulleros y paramedicos en ambulancias cazando noticias."
Ostatnio zmieniony przez flo dnia 20:58:25 09-05-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:26:32 11-05-15 Temat postu: |
|
|
Z LM prawie jestem tak samo jak z LI Za mało czasu mam aby oglądać LM więc wciąż jestem na początkowych odcinkach.
flo napisał: | Ja to Juana różnymi uczuciami darzyłam, w zależności, w jakim okresie telki: czasem mnie irytował, czasem było mi go żal. Ale generalnie to fajnie, że był, bo ta jego wieczna rywalizacja z Demetriem dodawała smaku telce.
A czasem powodów do śmiechu.
W każdym razie mam do jego postaci więcej sympatii, niż do Emiliana w LI. |
Mam tak samo. na Emiliano patrzeć nie mogę, jest taki patetyczny w tych wszystkich swoich przemowach do Vero Za to Juan jest ok Mnie też troszkę denerwuje jego stosunek do kilku tam spraw, jednak jako postać bardzo mi sie podoba Lubię go, choć nie jest żadnym zagrożeniem dla Demetria i u Vero i w moim odczuciu
flo napisał: |
A jak już przy LI jestem - bardzo żałuję, że - inaczej niż w LM - nie było sceny telefonicznej rozmowy pomiędzy protami, po tym, jak Veronica obiła buźkę Virginii, i tym razem wujek nie stanął po jej stronie.
W LM świetna była ta scenka, bo widać było, że Demetrio był autentycznie przejęty, ale i chyba trochę dumny, że Veronica to baba z jajami (że nie wspomnę o zabójczym uśmiechu Demetria/Guy'a, gdy Veronica opowiedziała mu, co zrobiła ) |
Też żałuję, bo ta scena była cudna. Vero taka zapłakana jak mała dziewczynka i szukała pocieszenia u ukochanego. A mina Demetria genialna
Aa i później jak Demetrio ocierał łzy Vero
Uwielbiam głos Guy'a !! ten facet ma taki kojący głos Mogłabym go słuchać i słuchać Powinien mieć jakąś audycje w radio
Z resztą sama scena uderzenia Virginii przez Vero była lepsza niż w LI Bo Vero była rzeczywiście roztrzęsiona po słowach kuzynki, do tego reakcja wuja bardzo ją zabolała.
Ostatnio zmieniony przez Julita dnia 22:32:15 11-05-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Patisha Prokonsul
Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 3072 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łaziska górne
|
Wysłany: 10:40:58 12-05-15 Temat postu: |
|
|
W końcu jestem na tym jak Deme i Verio dotarli do tego miasteczka na końcu świata Teraz dopiero się zacznie niezła jazda |
|
Powrót do góry |
|
|
flo King kong
Dołączył: 26 Lip 2013 Posty: 2384 Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:00:59 13-05-15 Temat postu: |
|
|
Widzę, że jesteście przed - moim zdaniem - najbardziej intensywnym, najbardziej nasyconym emocjami, okresem w telce.
Uwielbiam ten okres.
Uwielbiam, jak pokazane jest, jak różne czynniki: okoliczności przyrody (miejsce, palące słońce, gorąco), kontradykcyjność uczuć Demetria, jego zwykła męska frustracja związana z brakiem relacji intymnych, pojawienie się w pobliżu potencjalnego rywala - jak to wszystko powoli doprowadza Demetria na skraj szaleństwa.
Dla mnie niesamowite jest to, że w "zwykłej" telenoweli został ten proces tak wiarygodnie pokazany.
Ukłony dla twórców.
Co do głosu Guy'a, to ja - podobnie - jestem absolutnie zauroczona.
Kurcze, to jest grzech, żeby facet miał taki głos, że nim samym może działać tak zniewalająco. Guy nawet nie musi "wyglądać", wystarczy, że "brzmi", hehe.
Zwróć uwagę, Julita, jak dojdziesz do odcinka 34: jest w nim scena (trochę myląca, bo wiele osób myśli, że to sen Demetria, ale później wyjaśnia się, że nie), w której Demetrio przychodzi w nocy do sypialni Veronici (cel wiadomy) i za to co do niej mówi, zasługuje na takiego kopa, że już nigdy więcej do żadnej kobiety z taką sprawą nie miałby możliwości przyjść, za to sposób w jaki to mówi ... ufff ... miękną mi kolana ... lecę przez ręce i ... vamos! ... rób ze mną co chcesz!
Ostatnio zmieniony przez flo dnia 11:01:57 13-05-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Eclipse Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Kwi 2015 Posty: 6938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:12:26 13-05-15 Temat postu: |
|
|
Pamiętam jak oglądała tą tele będąc dzieckiem, chociaż była emitowana w godzinach lekcji szkolnych, więc nie wszystkie odcinki udało się zobaczyć (to były czas:)
Podobało mi się wówczas, że protka jest z wyższych sfer, (bo mam wrażenie, że wtedy wszystkie protki były ze prowincji), była elegancko ubrana, imprezowała a nie była płaczką
Jednak wtedy nie doceniłam Demetria, teraz jak już jestem stara:( widzę, że to facet pełną gębą. Nie jakiś fircyk, ma to coś w sobie co nie pozwala zaznać spokoju choć sam jest jak góra lodowa, super głos, co przykuwa u facetów moją uwagę w pierwszej kolejności.
Podobny typ jak odpowiednik jego postaci w LI, choć Ivan chyba jednak ma więcej środków wyrazu w swoim przekazie i ozdobników, ale i tak go uwielbiam.
A Guy wystarczy na niego spojrzeć i już mam ciary choć nie był zbyt wylewny, nie wiem jak to wyrazić, ale już pisano o tym w tym temacie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Patisha Prokonsul
Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 3072 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łaziska górne
|
Wysłany: 18:43:14 15-05-15 Temat postu: |
|
|
flo napisał: | Widzę, że jesteście przed - moim zdaniem - najbardziej intensywnym, najbardziej nasyconym emocjami, okresem w telce.
Uwielbiam ten okres.
Uwielbiam, jak pokazane jest, jak różne czynniki: okoliczności przyrody (miejsce, palące słońce, gorąco), kontradykcyjność uczuć Demetria, jego zwykła męska frustracja związana z brakiem relacji intymnych, pojawienie się w pobliżu potencjalnego rywala - jak to wszystko powoli doprowadza Demetria na skraj szaleństwa.
Dla mnie niesamowite jest to, że w "zwykłej" telenoweli został ten proces tak wiarygodnie pokazany.
Ukłony dla twórców.
Co do głosu Guy'a, to ja - podobnie - jestem absolutnie zauroczona.
Kurcze, to jest grzech, żeby facet miał taki głos, że nim samym może działać tak zniewalająco. Guy nawet nie musi "wyglądać", wystarczy, że "brzmi", hehe.
Zwróć uwagę, Julita, jak dojdziesz do odcinka 34: jest w nim scena (trochę myląca, bo wiele osób myśli, że to sen Demetria, ale później wyjaśnia się, że nie), w której Demetrio przychodzi w nocy do sypialni Veronici (cel wiadomy) i za to co do niej mówi, zasługuje na takiego kopa, że już nigdy więcej do żadnej kobiety z taką sprawą nie miałby możliwości przyjść, za to sposób w jaki to mówi ... ufff ... miękną mi kolana ... lecę przez ręce i ... vamos! ... rób ze mną co chcesz! |
kurcze, jak znaleźli Vero po tym upadku z konia, Demetrio mimo wszystko był przerażony...wspaniale jesgo postać się miota między nienawiścią i miłością <3
Mam pytanie, oglądał ktoś remake Telemundo tej telki-El Juramento? |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:53:21 15-05-15 Temat postu: |
|
|
Magdalena.Kamila napisał: |
Podobny typ jak odpowiednik jego postaci w LI, choć Ivan chyba jednak ma więcej środków wyrazu w swoim przekazie i ozdobników, ale i tak go uwielbiam.
A Guy wystarczy na niego spojrzeć i już mam ciary choć nie był zbyt wylewny, nie wiem jak to wyrazić, ale już pisano o tym w tym temacie. |
Nie zgadzam się z tobą. Guy dla mnie obok Cesara Evory, Saula Lisazo czy Alejandro Camacho to najlepszy aktor w telenowelach, jakiego widziałam, a naprawdę widziałam sporo, bez względu na wytwórnię. I mimo ogromnego szacunku dla umiejętności Ivana, to jeszcze dla mnie nie ta liga. On nie potrzebuje jak to ujęłaś "środków" by wyrazić swoje uczucia, u niego wystarczy tylko spojrzenie czy modulacja głosu i wiadomo wszystko.
Zresztą sceny zemsty to pokazują, sam Deme był oazą spokoju, a można się było go naprawdę bać. Te scenki co nam zaserwowało CME czy zaserwuje LI to bajeczka dla grzecznych dzieci na dobranoc. Nie wierzę, że pokażą podłość (przecież wtedy wziął siłą Vero) Deme w pełnej krasie, nie te czasy, obecna Visa jest grzeczna i bogobojna. A jednocześnie obok podłości będzie tak pełen rozpaczy, miłości i zagubienia, że nie potrafisz, nie potrafisz jako widz przestać go uwielbiać i mu współczuć, być po jego stronie, mimo że jesteś kobietą i fizycznie z Vero odczuwasz każdą krzywdę jaką jej uczynił. To się nazywa aktorstwo |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:39:22 16-05-15 Temat postu: |
|
|
Jantar napisał: |
A jednocześnie obok podłości będzie tak pełen rozpaczy, miłości i zagubienia, że nie potrafisz, nie potrafisz jako widz przestać go uwielbiać i mu współczuć, być po jego stronie, mimo że jesteś kobietą i fizycznie z Vero odczuwasz każdą krzywdę jaką jej uczynił. To się nazywa aktorstwo |
Jest na co czekać Aktorstwo przez duże A Nie wiem jak on to robi, ale trafia prosto w moje serce Z resztą lubię też te drobne gesty między nim a Vero. On tak przesunął palec po jej ustach, a Vero w tym momencie tak uroczo i delikatnie pocałowała jego palec. Niby nic, a jednak takie sprawy powodują, że uwielbiam ich coraz mocniej. Z resztą to JAK ją obejmuje, jak do niej się zwraca. Mnie nie dziwi, że Vero tak szybko straciła dla niego głowę i szybko pobrała sie z kimś o kim tak mało wie. Guy ma w sobie coś takiego, że to wszystko jest takie wiarygodne |
|
Powrót do góry |
|
|
flo King kong
Dołączył: 26 Lip 2013 Posty: 2384 Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:47:42 16-05-15 Temat postu: |
|
|
Jantar napisał: | przecież wtedy wziął siłą Vero |
Que??!!
Nie widziałam tej sceny.
Ja oglądałam odcinki z YT, takie, jak były wyemitowane przez kanał TLNOVELAS i być może akurat to zostało wycięte, bo czytałam w komentarzach, że brakuje jakichś scen.
A możesz napisać w jakich okolicznościach to było?
Ja pamiętam tylko scenę jak Veronica uciekła i chciała się schronić u padre Wiliams'a, bo Demetrio podobno był bliski tego.
Jantar napisał: | A jednocześnie obok podłości będzie tak pełen rozpaczy, miłości i zagubienia, że nie potrafisz, nie potrafisz jako widz przestać go uwielbiać i mu współczuć, być po jego stronie |
Oj to prawda!
Ani na moment nie przestałam go kochać. Rozbrajał mnie totalnie swoimi - zdarzającymi się od czasu do czasu - chwilami, w których opuszczał gardę i stawał się całkowicie bezradny i bezbronny wobec Veronici, wobec jej miłości do niego, i swojej do niej.
Julita napisał: | Z resztą lubię też te drobne gesty między nim a Vero |
Pod tym względem to w tej telenoweli osiągnęli mistrzostwo świata.
Uwielbiam też jak Veronica przejeżdża palcem po brwi Demetria.
Nigdzie jeszcze nie spotkałam takiej naturalności w zachowaniu. Oni po prostu "stali się" tymi postaciami, i już!
I zarówno en las buenas jak i en las malas: ich wzajemne popchnięcia i szarpnięcia podczas kłótni (hehe, tu akurat bardziej aktywną stroną jest Vero) - nie wierzę, że są markowane. Może były tylko nieco słabsze, niż wyglądają na ekranie.
Ostatnio zmieniony przez flo dnia 17:15:09 16-05-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|