Telenowele

Rainbowpunch · Wysłany: 20:12:44 19-06-11 Temat postu:

Podaj mi gadu swoje w moim temacie to ci podam gdzie są odcinki.

curacao · Wysłany: 20:04:09 02-07-11 Temat postu:

Witam, PILNIE poszukuję tej telenoweli.
Chcę zrobić prezent mojej mamie na imieniny...

kiedyś ktoś się ogłaszał że może sprzedać ją na płytach ale chyba ma nieaktualnego maila bo mi nie odpowiada

lucy · Wysłany: 16:08:18 17-09-13 Temat postu:

Nie wiem jak mogłam do tej pory nie zobaczyć tej telenoweli

Jestem po 11 odcinkach i wciągnęłam się na dobre. Ta telenowela jest po prostu super. Z odcinka na odcinek coraz lepsza i coraz ciekawsza.
A Guy ... dlaczego on się starzeje ? ? ? I przez to nie nadaje się już do ról, w których aż się prosi o takiego dobrego aktora z takim warsztatem, urokiem osobistym i osobowością, która jest tak silna, że doświetla sceny, w których bierze udział. Ta jego postać ma aż działanie elektryzujące. Nie da się przejść obok niej obojętnie. Przyciąga największą uwagę.

PS: te wszystkie negatywne komentarze sprzeciwiające się jego udziałowi w Por siempre mi amor są wyssane z palca. Ja uważam, że Guy to najlepszy nabytek w obsadzie obecnej telki Sady.

Sunshine · Wysłany: 17:18:41 17-09-13 Temat postu:

To nie jest pierwowzór "Kiedy się zakocham" ?

lucy · Wysłany: 17:51:52 17-09-13 Temat postu:

Tak, CME jest dość luźną adaptacją tej historii, ale zaczyna mi wyglądać na to, ze przesadnie urozmaiconą o wątki, które na dłuższa metę zamulały - szczególnie w drugiej połowie. CME bylo dość fajne (z pewnymi wyjątkami) jednak na tę chwilę bardziej podoba mi się pierwowzór. Trochę się różni, ale to dobrze, bo nie wiem co się wydarzy. Chwilami nawet akcja mnie zaskakuje.

Sunshine · Wysłany: 17:54:11 17-09-13 Temat postu:

Czy jest możliwość obejrzenia tej telki po polsku? Oryginał też przeżyję

Zerknęłabym na parę odcinków...

lucy · Wysłany: 18:18:35 17-09-13 Temat postu:

Na chomiku są odcinki po polsku.
Ja oglądam na yt w dość dobrej jakości.
http://www.youtube.com/watch?v=xtJfLfM3IUM

Dodam, że nie ma sensu zaczynać oglądać i zrezygnować wcześniej niż po piątym odcinku. To już lepiej wcale nie zaczynać.

Jantar · Wysłany: 22:47:25 22-03-15 Temat postu:

moja telenowela wszechczasów

często do niej wracam, a i w zeszłym roku obejrzałam ponownie odcinki. Cały czas mnie elektryzuje, fascynuje.
Gdyby Visa nadal takie tele robiła, byłaby zdecydowanie moją ulubioną wytwórnią. Niezapomniany ogień i chemia

flo · Wysłany: 22:10:37 24-04-15 Temat postu:

Dobra, ze swoimi pieniami pochwalnymi na temat tej telki przenoszę się tutaj, bo nie chcę dostać ostrzeżeń, albo - co gorsza - bana, za pisanie w niewłaściwym temacie.
Zaczęłam oglądać wczoraj, dziś jestem po 6 odcinkach, no i czuję, że przez najbliższy czas będę stracona dla świata, bo będę każdą wolną chwilę poświęcać na jej oglądanie.

Kurcze, Televisa lepiej by zainwestowała pieniądze, gdyby cyfrowo odnowiła tę wersję, zamiast robić nową.

Jantar · Wysłany: 1:27:53 25-04-15 Temat postu:

haa znam to uczucie, cała tela (niektóre scenki powtarzane) obejrzana w dwa tygodnie, a dodam że normalnie pracowałam, zajmowałam się domem plus przygotowania przedświąteczne

Bywało tak ze oglądałam do trzeciej w nocy, by w pół do szóstej wstać do pracy, umierać w niej, ale nie żałować niczego.

Julita · Wysłany: 9:46:11 25-04-15 Temat postu:

Wolę przenieść ten cytat tu:

flo · Wysłany: 11:04:56 25-04-15 Temat postu:

Heh, zakochałam się w tej telce po prostu.

Nie powinnam, ale nie mogę przestać porównywać jej z LI i po prostu wierzyć mi się nie chce, jak bardzo udało się Mejii zepsuć i spłaszczyć postaci.
Matka to jedno, a ojciec?!
W LM jest to świetna i wyrazista postać, a w LI - jest, ale jakby go nie było.

Zabieraj się, Julita, czym prędzej. Będzie raźniej.

Jantar · Wysłany: 11:37:46 25-04-15 Temat postu:

flo · Wysłany: 12:53:44 25-04-15 Temat postu:

Z tych produkcji, które wymieniłaś, Jantar, to widziałam tylko kilka odcinków "Evy Luny". Rzuciłam, bo jakoś drażnił mnie sposób filmowania i kolorystyka zdjęć.
Ale to co Sotomayor zrobił tutaj, to zupełnie inna historia!

Oczywiście ciągle jeszcze piszę o moich pierwszych wrażeniach, bo wciąż jestem na początku telki. Mam nadzieję, że dalej będzie równie interesująco, albo i lepiej (sądząc po Twoich animkach - będzie jeszcze lepiej).

Julita, chyba w końcu znalazłam to, czego tak długo szukałam po YNCELH.