Telenowele

jankajagodziankaxd · Wysłany: 18:42:12 06-04-12 Temat postu:

Dzisiaj obejrzałam szesnasty odcinek - w końcu jestem mniej więcej na bieżąco.

Oby Ana Paula zgodziła się na propozycję Rogelia. Mimo to Gustavo zawsze i wszędzie będzie nam o sobie przypominał, a Ana z pewnością szybko o nim nie zapomni.

W sumie to nie rozumiem tej ich miłości. Można ją porównać do takiej kolonijnej, 2 dni w pokoju obok siebie i już wielki big love.

Ten Miguel to jakaś totalna ciapa. Są mężczyźni, którzy z natury są takimi urokliwymi ciamajdami, ale Miguel z pewnością do nich nie należy. Odrzucają mnie jeszcze jego krzaczaste brwi - wyglądają jak żaluzje.

Za Dany też jakoś nie przepadam. Śmieszą mnie momenty w których płacze. Wykrzywia usta jak kaczor jakiś.

I ogólnie taka jakaś przesłodzona jest.

Hahaha... za to Rosaura jest przewspaniała.

Świetne były sceny, kiedy z chciwością patrzyła w portfel Brunowi.

ginger88 · Wysłany: 18:43:04 06-04-12 Temat postu:

ciekawe jak Rogelio wyplącze się ze związku z Vanesą.... mam nadzieję, że mina jej zrzednie, kiedy okaże się, że Rogelio zamierza poślubić Anę Paulę

Santiago · Wysłany: 18:49:47 06-04-12 Temat postu:

jankajagodziankaxd · Wysłany: 19:45:14 06-04-12 Temat postu:

iva · Wysłany: 19:47:46 06-04-12 Temat postu:

marta87 · Wysłany: 20:21:41 06-04-12 Temat postu:

karolina0255 · Wysłany: 21:25:19 06-04-12 Temat postu:

karolina0255 · Wysłany: 21:27:30 06-04-12 Temat postu:

taran1123 · Wysłany: 21:58:24 06-04-12 Temat postu:

Mnie Rogelio powoli zaczyna denerwować. Zależy mu tylko na władzy...
Mam nadzieję, że się zmieni.

Monserrat · Wysłany: 22:06:36 06-04-12 Temat postu:

misiejek3009 · Wysłany: 22:19:37 06-04-12 Temat postu:

Też nie przepadam za Danny i za Miguelem też, takie ciepłe kluchy z niego a nie facet... Rogelio pewnie chce zapewnić Vanesie te same doznania co ona jemu, czyli zostawi ją jak już wszystko będzie gotowe do ślubu

Nie mogę się doczekać kiedy Ana już wróci na hacjendę, tam się toczyły najciekawsze odcinki. Cioteczka wymiata, te jej miny, płacz na zawołanie, i nie mogę zapomnieć sceny jak biegła z kawą za Bruno aż do drzwi, które on zatrzasną jej przed nosem

taran1123 · Wysłany: 22:25:34 06-04-12 Temat postu:

A ja tam lubię Danny.
Według mnie jest słodka.

Ma podobny głos do aktorki, która grała Elenę w MDA. Zauważyliście?

Monserrat · Wysłany: 22:25:44 06-04-12 Temat postu:

Nie mogę się doczekać aż Rogelio odpłaci Vanesie pięknym za nadobne.
Cioteczka - rewelacja, symulantka i aktorka wiecznie spragniona pieniędzy, lubię ją, choć tak jak w przypadku Danny, drażnią mnie jej płacze i lamenty.

Brando · Wysłany: 1:26:59 07-04-12 Temat postu:

Ja zawsze lubiłem ciotkę Rosaurę,to chciwa kobitka ale zawsze miałem z niej ubaw.

Ze sceny jak biegła z tą kawą za Bruno padam.

vibora · Wysłany: 2:34:48 07-04-12 Temat postu:

Weszłam tutaj z chęcią napisania parę słów ale widzę że moje myśli już zostały przelane, cóż...

w ostatnich odcinkach również przyjrzałam się dołeczkom Rogelia, zupełnie jak AP - słodziutki
Zresztą oni oboje mają podobny typ urody, ciemnowłosi, ciemnoocy, ciemne karnacje.
Jedyne co ich różni to charaktery, ale jak to się mówi "przeciwieństwa się przyciągają". W tym przypadku zgadzam się z tym stwierdzeniem w 100%.

Co do Gucia, nie jest tak że ta jego postać jest zła. Jest jak najbardziej pozytywną postacią. Jednakże jeśli cała telka byłaby w roli głównej G i AP to nie byłoby po co oglądać, nic by się nie działo ciekawego. Byłaby tylko miłość, całowanie, przytulanie, prawienie czułych słówek.
Natomiast scenki AP i R to taki dreszczyk emocji, nigdy nie wiadomo co się wydarzy. R ma takie huśtawki nastroju, raz jest zły do szpiku kości, raz słodziutki i miły, innym razem chytry, przebiegły lis. A na widok AP mięknie. Jest taką negatywno-pozytywną postacią.
Ja osobiście nigdy w telkach nie lubiłam takich podłych postaci, zawsze wolałam te dobre, jednak postać Rogelia uwielbiam,a nawet jestem skłonna wybaczyć mu jego niegodziwości.

Nie zachwalajcie już tych przyszłych odcinków, nawet sobie nie wyobrażacie jak ciężko jest się powstrzymać żeby nie podglądać oryginału. Jest to pierwsza telka, którą oglądam nie podejrzawszy co się wydarzy w przyszłych odcinkach, zamierzam ten stan ciągnąć do końca.