Telenowele

sylviana · Wysłany: 22:19:14 28-05-12 Temat postu:

szok, adoptujemy Margerita a kiedy się rozwiedziemy, wyjedzie z Tobą

mina Pauli - bezcenna:)

p.s. scenka w kaplicy cudowna, jak ona go złapała za rękę

sylviana · Wysłany: 23:18:03 28-05-12 Temat postu:

boshheee jaki ten Gustavo narwany i glupi, myśli ze jak nagle zmienił zdanie to Paula za nim poleci?
myślę, że ona coś czuje do Rogelia, wcześniej gotowa rzucić wszystko i uciekać gdzie pieprz rośnie
chociaz nie podobało mi się, że poszła do niego do pokoju, żeby się usprawiedliwiać z adopcji
Maria, super przywróciła ją do porządku, bravo
nie będą się mizdrzyć i ranić jej Rogelia i Cyntię pod ich własnym dachem

mimika Rogelia jak Rosaura przyszła porozmawiac o alimentach Margerita - po prostu brak mi słów, przyjrzyjcie się, ten lekki ironiczny przejaw uśmiechu a w myślach si, si na pewno martwisz się o dziecko:)
jak tylko Paula mnie poprosi zobowiąze się na piśmie
ha, ale ją załatwił

no i wiadomo już, Margerito synkiem Rogelia, ciekawe kiedy się wszyscy dowiedzą i ciekawe co zrobi Paula, czy będzie się nadal upierała przy zabraniu dziecka po zerwaniu umowy?

sylviana · Wysłany: 23:22:44 28-05-12 Temat postu:

bunia312 · Wysłany: 23:44:58 28-05-12 Temat postu:

Dokończenie cytatów z 63 odcinka

Rogelio sam w kościele:
R: - Paula mówi, że nie można tracić wiary. Ale jakiej wiary? Wiem, że jesteśmy nie w zgodzie lecz jeśli jesteś taki jak mówią, jak mogłeś do tego dopuścić? Dla mnie nie ma już nadziei ale Paula... Liczę, że wystarczy ci wiara Pauli.

Rozmowa Margarita i Pauli którą podsłuchuje Rogelio:
Marg: - Już nie będę. Kiedy zacznę chodzić?
AP: - Musisz teraz leżeć żeby zeszła opuchlizna. Po co wchodziłeś tamtędy? Rogelio powiedział, że możesz przychodzić do mnie kiedy chcesz.
Marg: - Musiałem cię o coś zapytać. Powiedzieli mi, że stąd odejdziesz i zostawisz mnie samego.
AP: - Kto tak mówił? To nieprawda!
Marg: - Na pewno?
AP: - Tak.
Marg: - Boje się. Nie zostawiaj mnie.
AP: - Spokojnie. Przysięgam, że nigdy cię nie zostawię.
Marg: - Ale będę chodził? Posadzicie mnie na wózku jak szefa? Będę tak zły jak on?
AP: - Rogelio jest taki z innych powodów.
Marg: - Mówią, że zrobił się zły kiedy usiadł na wózku.
AP: - Nie umie się pogodzić z tym co go spotkało.
Marg: - To okropne. Nie mógłbym już biegać, wspinać się na drzewa, skakać, wchodzić do ciebie na balkon...
AP: - Nie wiemy co będzie. Nawet jeśli tak się stanieułożysz sobie życie. Pamiętaj, że nigdy cię nie opuszczę.

Odcinek 64
Rozmowa o adopcji Margara:
R: - Musimy porozmawiać o Margarze.
AP: - Co z nim?
R: - Czuje się samotny i przerażony.
AP: - Wiem. Chciałabym go chronić przez cały czas.
R: - Powinniśmy go adoptować.
AP: - Rogelio to niemozliwe. Nie jesteśmy prawdziwym małżeństwem.
R: - Ależ tak. Pobraliśmy się zgodnie z prawem.
AP: - Tak ale kiedy rok minie, wyjadę.
R: - Jeśli go zaadoptujemy będzie nosił moje nazwisko i miał zapewnioną przyszłość.
AP: - Tak, ale...
R: - To proste. Pomożemy mu. A kiedy sie rozwiedziemy wyjedzie z tobą.
AP: - Nie jestem pewna. Adopcja dziecka to duża odpowiedzialność. Staniemy się rodzicami.
R: - I tak mu matkujesz. A ja mimo, że zachowuję się jak szaleniec i jestem dla niego surowy, bardzo go kocham.

iva · Wysłany: 0:05:53 29-05-12 Temat postu:

bunia312 · Wysłany: 0:08:23 29-05-12 Temat postu:

Ciąg dalszy cytatów z 64 odcinka.

Rozmowa Pauli i Rogelia w kościele o adopcji:
R: - Dalej się modlisz o Margarita? Nie martw się, oboje się nim zajmiemy. Zastanowiłaś się już?
AP: - Rogelio, muszę być wobec ciebie uczciwa. Oczywiście, że chcę zabezpieczyć Margarita i go adoptować. Ale po wygaśnięciu naszej umowy odejdę...
R: - To już wiem.
AP: - Razem z Margaritem. Zaakceptujesz to? Nie będziesz mi robił trudności?
R: - Masz moje słowo.
AP: - Więc go adoptujmy.
R: - Dziękuję.
AP: - Za co?
R: - Poczuję smak tego co znaczy być ojcem rodziny i mieć z tobą dziecko. Dlatego.

Rozmowa Pauli I Gucia:
G: - Po co przyszłaś?
AP: - Mam nadzieję, że mi uwierzyłeś. Rogelio okazał się dobrym człowiekiem. Jestem mu wdzięczna za to, że wyciągnął Miguela z więzienia i pomógł mojej rodzinie. Dla mnie też bardzo wiele zrobił. To wspaniały mężczyzna, w którym każda kobieta mogłaby się zakochać. Problem w tym, że ja wcześniej pokochałam ciebie. Wyszłam za niego bo sądziłam, że nie żyjesz i podpisałam tą umowę. Przeczytaj ja i dowiedz się dlaczego nie mogłam się rozwieść i być z tobą, chociaż chciałam. Gustavo, czy nie kochasz mnie już jak dawniej?
Gucio chciał ją pocałować.
G: - Dlaczego odchodzisz?
AP: - Choć pragnę cię pocałować nie zrobię tego Rogeliowi. Zresztą ty jesteś z Cynthią. Czy ją kochasz?
....
G: - Tylko my sie liczymy. Wyjedźmy stąd.
AP: - Co?
G: - Jesteś na to gotowa?
AP: - Bradzo chciałabym o wszystkim zapomnieć i uciec z tobą ale nie mogę.
...
AP: - Żeby pomóc rodzinie przyjęłam pomoc od mężczyzny, który wiele dla mnie zniósł i przysięgam, że to dobry człowiek. Nie chcę go skrzywdzić.

Monserrat · Wysłany: 13:12:14 29-05-12 Temat postu:

Rogelio mówiący do śpiącego Margarita, Ana Paula słysząca jego słowa, Rogelio sam w kaplicy, następnie dający do niej klucz żonie i ich wspólny moment tam spędzony - piękne sceny

Cioteczka od razu zmieniła zdanie na temat adopcji Margarita i tego, że po rozwodzie chłopiec będzie mógł odejść z Paulą po usłyszeniu magicznego słowa alimenty

Miguel chce sprzedawać własnoręcznie wykonane meble - nareszcie zaczyna dziać się z nim coś dobrego.
Paula dowiedziała się, że Rogelio jeździ na wózku, bo uratował Margarita. Powiedziała, że to dobrze o nim świadczy i że jest wyjątkowy

Efrain zdradził Cynthii, że Margarito jest synem Rogelia. Robi się coraz ciekawiej

iva · Wysłany: 13:36:19 29-05-12 Temat postu:

Ostatnio w telce wszystko idzie po mysli Rogelia. Już zaczynam sie martwić, że jest za pięknie. Pewnie niedługo zdarzy sie jakieś nieszczęście.
Nawet Paula jest zachwycona Rogim:

bunia312 · Wysłany: 19:06:20 29-05-12 Temat postu:

No nareszcie Paula wreszcie przyznała, że czuje coś do Rogelia. Najpierw Dany stwierdziła:
D: - Czy ty nie widzisz, że Rogelia też kochasz!

A później Paula powiedziała:
AP: - Może trudno w to uwierzyć ale zakochałam się w obu.
D: - To dobrze, że nie wypierasz się uczucia do Rogelia.

Najlepsze było jak Paula przygadała cioteczce, czyżby zaczynała się domyślać jakiego typu jest człowiekiem?
AP: - Bo ciebie nie obchodzi czy cierpię, byle byś wygodnie żyła.

I jeszcze jedno, Paula powiedziała Guciowi o swoich wątpliwościach a ten jak zwykle się wściekł, zacząl ją szarpać. Koleś nie lubi kiedy coś nie idzie po jego myśli.

Anna. · Wysłany: 19:25:41 29-05-12 Temat postu:

Dzisiejsze odcinki były super. Fajne było jak Rogelio wjechał do pokoju a Margarito do niego "tato" ;D To było super

:d

martus0500 · Wysłany: 19:53:48 29-05-12 Temat postu:

I nareszcie AP powiedziała Rogeliowi że COŚ do niego czuje

sylviana · Wysłany: 20:18:28 29-05-12 Temat postu:

zagrajmy w słowo z "ę"
to ja zacznę "gęś"
a Rogelio: "piĘkna" jak Paula.....

kurde popłynęłam
a jakie słodkie jest to delikatne szturchnięcie ramionkiem
no i te ich uśmieszki:) ja nie mogę

Anna. · Wysłany: 20:22:40 29-05-12 Temat postu:

Oj tak to była wyjątkowa scenka ;DD

sylviana · Wysłany: 20:31:21 29-05-12 Temat postu:

piękna to nic w porównaniu z :

"boli kiedy mnie dotykasz, a najbardziej boli kiedy mnie nie dotykasz
chciałbym abyś kiedyś dotykała mnie z miłości a nie z obowiązku"

naprawdę czuję, że dzisiejsze odcinki będą cudowne
coś wisi w powietrzu, nareszcie

p.s.na dailym dopiero wrzucili 11min I-ego odcinka, czekam a niecierpliwością na dalej!!!!!! i więcej!!!!!!!!!!!!

Maria Del Cielo · Wysłany: 20:42:20 29-05-12 Temat postu:

Oj Zaraz Się Rozpłynę Jak Lody Na Słońcu

AP I Rogelio Przyciągają Się Do Siebie Jak Magnes