Telenowele

panna_p · Wysłany: 19:08:16 28-06-12 Temat postu:

Rogelio mnie dzisiaj strasznie wkurzył tą kolacją z Vanessą. Mógł się z nią umówić gdzieś indziej a nie w domu. Zrobiło mi się żal Pauli, ale w sumie sama jest sobie winna: myślała, że obaj będą na nią czekać w nieskończoność a tu proszę, Gus postanowił dać szansę Cynthii a Rogelio Vanessie. I Ana jest teraz nieszczęśliwa na własne życzenie, bo gdyby tylko powiedziała Rogeliowi, że to jego kocha, to on od razu by kazał Van się wyprowadzić. Ale AP jest zbyt dumna.

Cynthiaa to naprawdę podłę babsko, ciągle tylko upokarza ludzi, nawet wyżywa się na Margaro, który nic złego jej nie zrobił. Cieszę się, że Maria jej w końcu powiedziała prawdę.

Nie mogę się już doczekać środowych odcinków.

taran1123 · Wysłany: 20:20:22 28-06-12 Temat postu:

Mnie też Rogelio wkurzył. Nie uważam, że Paula sobie na to zasłużyła, bo ona nie chciała go ranić, a on robi to ze satysfakcją.
To ma być miłość?

Mam nadzieję, że Margaro ich do siebie zbliży.

bunia312 · Wysłany: 21:26:14 28-06-12 Temat postu:

Cieszę się, że Cynthia poznała prawdę o swoim pochodzeniu. W końcu przestanie wypominać Pauli i Maragrito, że są bękartami skoro sama nim jest.

Boję sie tylko jak ona będzie traktowała Marię po tym czego się o niej dowiedziała. W końcu nie będzie dla niej łatwo przyznać się, że jest córką służacej którą ostatnio tak źle traktowała.

Co do Rogelia wkurzył mnie dzisiaj i to baaardzo.

Sami słyszeliście jak się odzywał do Pauli i to bezczelne pytanie: " Ktoś cię tu zaprosił?" Przepraszam bardzo, uwielbiam Rogelia ale przy tej kolacji z Vanessą zachował się względem Pauli jak cham.

Nie poznaję go.

Mam nadzieję, że Margarito zbliży ich do siebie. Mały chce aby oni byli jego rodzicami poza tym nie jest taki głupi i na pewno zauważy, że między Rogeliem a Paulą nie układa się za dobrze. I będzie chciał to zmienić. Zresztą Margarito przyznaje, że nie lubi Vanessy i na pewno nie będzie chciał aby Rogelio znią był.

Iva ta mina Rogelia, a właściwie jego sarkastyczny uśmiech kiedy poprosiła Gucia o rozmowę CUUUDOO.

natalka0125 · Wysłany: 21:28:42 28-06-12 Temat postu:

Nie no myślałam że wyjdę z siebie dzisiaj mam ochotę udusić Rogelia jak on mógł iść na kolacje z Van tak mi było szkoda Anny Pauli która cierpi

z tego powodu i jeszcze jak jej powiedział "Kto cie tu zaprosił" beszczelny normalnie

. mogła by mu powiedzieć że go kocha ale jest na niego zła z tą sytuacją z Vannesom . I Jeszcze ją to zabolało jak się dowiedziała o ich ślubie to ją już totalnie załamało . Gustavo postanowił dać szanse Cynthii i bardzo dobrze obydwoje są siebie warci . Mama też nadzieje że Margarito ich jakoś zbliży do siebie . Cynthia zaczęła obrażać Paule i Margarita od bękartów a sama nim jest jestem ciekawa jak z agreguje że jest córkom służoncei

Maria & Esteban Juntos para siempre

Maria & Max

taran1123 · Wysłany: 21:33:20 28-06-12 Temat postu:

panna_p · Wysłany: 21:44:01 28-06-12 Temat postu:

Ja do tej pory broniłam Rogelia jak mogłam, ale dzisiaj naprawdę przesadził.

i faktycznie powinien się zastanowić nad swoim zachowaniem ze względu na Margarito.

bunia312 · Wysłany: 22:12:02 28-06-12 Temat postu:

bunia312 · Wysłany: 23:27:32 28-06-12 Temat postu:

Cytaty z 99 odcinka

Rozmowa Rosaury i Pauli:

Ros: - Czemu nie możesz pokochać mężczyzny który za tobą szaleje?!
AP: - Dlatego, że wrócił do Vanessy i miał czelność sprowadzić ją sobie do domu! Znów stał się agresywnym i bezwzględnym Rogeliem!

Rozmowa Rogelia i Vanessy:

R: - Jestem przekonany, że żona mnie nie kocha.
V: - To znaczy, ze się rozwiedziesz, oddalisz ja od siebie.
R: - Nie. Paula musi ze mną zostać aż do wygaśnięcia umowy.
V: - Nie zasługujesz żeby tak cie lekceważyła.
R: - Chcę jednak żeby zapłaciła za to, że mnie oszukała.

Rozmowa Pauli, Vanessy i Rogelia:

R: - Ktoś cie tu zaprosił??
AP: - Nie. Rozumiem, że to kolacja we dwoje.
V: - Więc po co przyszłaś??
AP: - Muszę porozmawiać z mężem.
R: - Jestem zajęty. A może masz mi za złe, że jem kolację z Vanessą?? Zrozum nareszcie, że jesteśmy parą i będzie tu mieszkała.
V: - Tak Paulo. A kiedy wasza umowa wygaśnie, pobierzemy się.
AP: - Pobierzecie się??
R: - Vanessa jasno się wyjaśniła.
AP: - Gratuluję wam. To znaczy, że zwolnisz mnie już z umowy?
R: - Spełnisz swoje zobowiązania i zostaniesz tu do ostatniego dnia.
AP: - Więc mimo, że jesteś z Vanessą i zamierzacie się pobrać, mam nadal udawać, że tworzymy idealną parę?
V: - Tak będzie dopóki Rogelio nie zdecyduje inaczej.
AP: - Nie masz w sobie godności?
V: - To nie ma nic wspólnego z godnością bo wiem jak jest naprawdę. Nic cię z Rogeliem ne łączy. Powinnam zostać bo inaczej natychmiast pobiegniesz do Gustava żeby go odebrać Cynthii.
AP: - Nigdy nie stanęłabym między małżonkami. Bez względu na to czy pobrali się z miłości czy nie.
R: - Na szczęscie Vanessa uważa inaczej.
AP: - Nie przyszłam sprawdzić co porabiasz z Vanessą tylko z powodu Margarita.
R: - Czyżby? Co z nim?
AP: - Wróci tu. Jaki dasz mu przykład z Vanessą? To dziecko które nie wszystko jeszcze rozumie. Jak mu wytłumaczysz, że mieszkasz z żoną i kochanką?

Rączki mnie swędzą żeby przyłożyc Rogeliowi i Vanessie.

Rozmowa Dany i Pauli po jej kłótni z Rogeliem i Vanessą:

D: - Co się stanie z tobą? Widzę, że cierpisz patrząc naRogelia i Vanessę.
AP: - Owszem ale kiedy tu przyszłam stłumiłam swoje uczucia. To samo zrobię teraz. Vanessa, Cynthia i Rogelio nie będą się napawać moim nieszczęściem!!
D: - Nie duś w sobie tego co czujesz. Zrobisz sobie krzywdę.

Odcinek 100

Monolog Cynthii do Marii:

C: - Mario, to ważne. Od dziś chłopiec będzie dla ciebie jednym z rodu Montero. Odnoś się do niego z szacunkiem. Możesz do niego mówić "paniczu Montero" lub "szefie".
Marg: - Maria może do mnie mówić jak zawsze: Margarito.
C: - Naucz się, że jeśli podasz służacemu palec chwyci twoją rękę. Zwłaszcza Maria. Nie myśl, że masz do Margarita inne prawa bo się nim zajmowałaś. On jest teraz paniczem Montero a ty nadal tylko służącą.

Jak bym Cynthii dała w pysk od razu by się naprostowała.

Maria wyjawia Cynthi że też jest bękartem:

M: - Co z tobą Cynthio?!! Co ty mówisz?!!!
C: - Prawdę!! Ten pętak i Paula to bękarty!!!
M: - Jesteś bez serca! Zostaw go! I bez duszy!!
C: - Dlaczego chronisz dzieci z nieprawego łoża?!!
M: - Bo ciebie chroniłam tak samo!!!
C: - Co mówisz???
M: - Prawdę!
C: - Twierdzisz, że nie jestem córką ojca??
M: - Płynie w tobie krew rodu Motero ale nie jesteś córką tej, którą uważałaś za matkę!!

Taran1123 Rozmowa Cynthii i Irmy dla ciebie:

C: - Tylko pani może mi pomóc.
I: - W czym?
C: - Całe życie przepracowała pani w hacjendzie, prawda?
I: - Tak. Zanim jeszcze przyszliście na świat.
C: - Chcę od pani usłyszeć prawdę.
I: - Słucham.
C: - Ktoś mi powiedział, że nie jestem córką... że moja mama to nie Elizabeth.
I: - Ja o niczym nie wiem.
C: - Bardzo proszę. Zapłacę pani. Pieniądze na pewno się przydadzą. Proszę mi powiedzieć prawdę. Zna pani historię rodziny.
I: - Tak naprawdę to ja.. doprawdy nie wiem.
C: - Jaka jest prawda???!!!!
I: - Pani nie jest córką pani Elizabeth. Pani matką jest MARIA.

Wenus · Wysłany: 23:36:38 28-06-12 Temat postu:

No i potwierdziło się, że Rogelio jest ojcem Margarita. Na szczęście Bruno nie zdążył zareagować. Lubię Marię. Jest bardzo pozytywną postacią. Zawsze broniła Margarita. Dziś też ładnie się zachowała. Ale szczerze mówiąc nie podoba mi się ten wątek z Cynthią i Marią. Główni bohaterowie ZAWSZE muszą mieć namieszane w rodzinie. Widząc rozmowę między Irmą, a Cynhią zastanawiałam się, czy powie jej prawdę. Jakby nie było wygadała tajemnicę. Nie powinna tego mówić za parę groszy. Ale przynajmniej o jeden sekret mniej. Ciekawe, jak się teraz C zachowa. Z odcinka na odcinek traktowała Marię coraz gorzej. W niektórych scenach grubo przesadziła. Na kolanach powinna błagać o przebaczenie.

Maria Del Cielo · Wysłany: 1:47:43 29-06-12 Temat postu:

No Nie

Rogeliasowi Się Już Totalnie W Głowię Poprzewracało Z Tego Iż Nie Może Zdobyć Ukochanej Po Cholerę Mu Była Ta Romantyczna Kolacja Z "Vampem" Ja Się Pytam

Żeby Kolejny Raz Dopiec AP

Bo Nie Wierzę Iż Po 2 Nocach Nagle Wróciły Dawne Uczucia

Po Mimo Iż Go Uwielbiam Dzisiaj Grubo Przesadził

I Jeszcze Te Bezsensowne Docinki

Wszystko Nie Tak

Ps. Nie Tędy Droga Rogeliasku Opamiętaj Się

iva · Wysłany: 12:20:49 29-06-12 Temat postu:

bunia312 · Wysłany: 12:47:22 29-06-12 Temat postu:

Świetna też była scenka kiedy Paula weszła do jego gabinetu z zaproszeniami na wesele

Była taka zadowolona cały czas się uśmiechała a biedny Rogelio nie wiedział co się dzieje;)

I z takim uśmiechem mówiła mężowi, że to jej praca roznoszenie tych zaproszeń i, że Margaro pomoże jej znosić jego zachowanie przez ten pozostały czas do wygaśnięcia umowy

Amapola · Wysłany: 13:12:03 29-06-12 Temat postu:

Cynthia jest okropna. Jak może mówić takie okropne rzeczy dziecku... ona nie ma żadnych uczuć. Bardzo źle traktuje ludzi. I deenerwuje mnie to, że Vanesa tam mieszka. Co ona bezdomna jest czy co?