Telenowele

Dudziak · Wysłany: 22:35:29 16-07-12 Temat postu:

Właśnie ciekawi mnie, co Cynthia zrobi z dzieckiem... Podejrzewam, że jej nie zaakceptuje, być może nie będzie chciała widzieć tego dziecka...

bunia312 · Wysłany: 22:48:04 16-07-12 Temat postu:

Jeżeli ona nie będzie chciała zajmować się tym dzieckiem to na pewno Gucio będzie się nim opiekował. Jeżeli okaże się, że to dziecko Efraina to wg. prawa Gucio, jako mąż Cynthii, musi sprawować nad nim opiekę. Zresztą wątpię żeby Efrain był dobrym tatusiem.

Dudziak · Wysłany: 23:17:01 16-07-12 Temat postu:

Efrain nie jest złym człowiekiem... Nigdy nie widziałam go z dzieckiem, może gdyby je wziął w ramiona to zmieniłby się

Nieraz w telenowelach było tak, że zły facet zmieniał się gdy został tatusiem

bunia312 · Wysłany: 23:27:46 16-07-12 Temat postu:

Cytaty z 117 odcinka

Rozmowa Pauli i Rogeila:

R: - Jestem taki szczęśliwy.
AP: - Ja też. Cieszę się na nasz ślub. To będzie dla mnie dzień zaślubin. Tamten się nie liczy.
R: - Tamten?
AP: - Tamten ślub się nie liczy.
R: - Dlaczego?
AP: - Bo nie.
R: - Miałaś wtedy minę. Nienawidziłaś mnie.
AP: - Nie, ja cie tylko nie kochałam. Drażnił mnie twój sposób bycia ale bardzo się zmieniłeś.
R: - To ty mnie zmieniłaś.
AP: - Nie. Sam o tym zdecydowałeś. Wczoraj na przyjęciu Ernesta i Mercedes myślałam tylko o naszym ślubie.

Rozmowa Rosaury i Marii:

M: - Szyję suknię dla Pauli.
...
Ros: - Uważacie, że ona to włoży???
M: - Nie wtrącaj się!
Ros: - Maria, jak możesz myśleć, że włoży cos takiego kiedy mąż może kupić każdą suknię?
D: - Ale ona wybierze tą od Marii.
Ros: - Skądże. Ja jej pomogę wybrać model a nawet zaproponuję byśmy pojechały po suknię do Paryża albo Madrytu.
D: - Mario, nie zwracaj na nią uwagi. To wariatka.

Ale cioteczka ma wyobrażenia na temat ślubu. On w ogóle nie słucha Pauli. Przecież ta mówiła, że suknię bedzie miała szytą a przyjęcie będzie organizowane w kapliczce na hacjendzie żeby koszty ślubu nie były wysokie.

Zapraszam do gier
http://www.telenowele.fora.pl/rozrywka,29/walki-filmow,23546.html

http://www.telenowele.fora.pl/rozrywka,29/gra-najlepsza-polska-komedia-wszechczasow,23579.html

bunia312 · Wysłany: 9:40:29 17-07-12 Temat postu:

Cytaty ze 118 odcinka

Rogelio o swojej próbie chodzenia:

R: - Ernesto.
Ern: - Co się stało?
R: - Mam bezwładne nogi. Nie mogę nimi ruszać. Nie mogę!!! Nie będę chodził!!!
AP: - Spokojnie kochanie.
R: - Nie będę!
Ern: - Podniesiemy cię.
R: - To wszystko na nic się nie zdało. Nie mogę chodzić.
AP: - Uspokój się. Posłuchajmy Ernesta. Na pewno jest...
R: - Co mi takiego powie o czym nie wiem?!!!
Ern: - Naprawdę mi przykro ale uprzedziłem cię, że jest taka możliwość.
R: - Możliwość? Chcesz powiedzieć, że już nigdy nie będę chodził?!
Ern: - Jutro znów spróbujemy. Jeśli się nie uda poszukamy nowych rozwiązań. Są tzw. długie aparaty...
R: - Nie próbuj mi dodawać na próżno otuchy!
AP: - Nie możesz się poddawać po jednej próbie.
R: - To nie była pierwsza próba! Operacja nie pomogła!! A wierzyłem, że odmieni moje życie.
AP: - Uspokój się, proszę.
Ern: - Bardzo żałuję, że nie spełniła naszych oczekiwań...
AP: - Musimy sprawdzić dlaczegotak się stało i...
R: - Nie interesuje mnie to!!! I tak całe życie będę przykuty do wózka! Całę życie. Nie wiem co nie wyszło. Dlaczego musiało to się przytrafić właśnie mnie?
Ern: - Myślę, że operacja by się powiodła gdyby nie twoja zapaść.
R: - Uważasz, że spowodował to szok alergiczny na leki?
Ern: - Nie mogę cię o tym zapewnić ale to wywarło ogromny wpływ na twój organizm.
AP: - Czy można sprawdzić co dokładnie się stało?
R: - Po co!!! To niczego nie zmieni!! Obiecałem synowi, że z nim zagram w nogę i że razem objedziemy hacjendę na koniach. Jak mu teraz powiem, że nie jestem w stanie kopnąć piłki?
Ern: - Margarito to inteligentny chłopiec. Na pewno zrozumie.
AP: - Wytłumaczę mu, że on wyzdrowiał po upadku ale twój przypadek jest inny...
R: - Tak, jest inny bo nic już się nie da zrobić!!!Bo jestem przeklęty! Przeklęty.
AP: - Nie możesz się załamywać. Wiedzieliśmy,że tak się może stać.
Ern: - Jeśli chcesz zasięgnąć opinii innego lekarza...
R: - Po co? Nie będę chodził i muszę się z tym pogodzić. Wyjdźcie chcę być sam.
AP: - Pozwól mi zostać.
R: - Masz wyjść. Wynoście się z mojego pokoju! Wynocha!!!!! Nie chcę was widzieć!!!!!

Rozmowa Pauli i Rogelia:

R: - Powiedziałem, że nie chcę tu nikogo.
AP: - Proszę, nie zachowuj się tak. Zróbmy ćwiczenia i porozmawiajmy.
R: - Żadnych ćwiczeń. Nie będę tracił czasu na głupoty.
AP: - To nie głupoty. Musisz ćwiczyć żeby nie osłabić mięśni i żeby...
R: - Żeby co?!!!! Nie chcę rehabilitacji ani twojego towarzystwa! Daj mi święty spokój.
AP: - To niemożliwe. Jestem twoją żoną i cię kocham. Będę przy tobie bez względu na wszystko.
R: - Wyjdź. Wynoś się stą!!!
AP: - Proszę cię.
R: - Masz wyjść bo zawołam pielęgniarkę żeby cię wyprowadziła.
AP: - Pamiętaj, że cię kocham.

iva · Wysłany: 11:52:16 17-07-12 Temat postu:

Rogelio sie załamał. Nie chce nikogo widzieć. Wyrzuca nawet Paulę ze swojego pokoju. Uważa że jest przeklęty. Dladczego musiałao do tego dojść.
Rogelio nie chce żeby któś zauważył ze sie załamał. Ale to przecież widać na kilometr. Niech sie ocknie i przynajmniej Paule do brze traktuje, bo nie wiem ile ona to wyyrzyma. Zrobił sie gorszy niż przed przybyciem Pauli na hacjendę. Boję sie ze ona nie wytrzyma i w końcu odejdzie. Wiadomo kocha Rogelia. Jej odpowiedź na słowa Gucia, ze mimo togo że Rogelio nie może chodzić i tak jest bardzo szczęśliwa.
Co innego Gucio Cynthia jest bez serca i tego nic nie zmieni. Zadna operacja.

Dudziak · Wysłany: 12:55:09 17-07-12 Temat postu:

Niesamowicie mi się podoba zazdrosna Ana

Widać jak bardzo kocha Rogelia i nie chce, by Vanessa nawet przebywała w tym samym szpitalu co jej mąż

Trzeba było długo czekac na takie scenki, ale wreszcie są!

Na ślubie Mercedes i Ernesta śmieszyła mnie rozmowa Gusa i Mercedes na samym początku. On jej mówi, że znalazła świetnego faceta, a ta zaczyna swój monolog, jak to się cieszy, ze może wreszcie poślubić ukochanego, że musiała na niego tyle czekać, bla bla bla... Ernesto mógł mieć kogoś lepszego, bo nadal nie znoszę Mercedes i chyba nigdy się do niej nie przekonam

Nie powiodła się operacja Rogelia, facet się załamał totalnie

Mam nadzieję, że Paula pokaże swój charakter i będzie przy nim pomimo wszystko. Oni zasługują na szczęście, a już w szczególności Rogelio !

iva · Wysłany: 13:04:15 17-07-12 Temat postu:

Dudziak · Wysłany: 13:10:22 17-07-12 Temat postu:

U nich na odległość widać, że jest chemia i, że nie mogą bez siebie żyć

A wydaje mi się, ze Mercedes chce Ernesta tylko po to, by mieć dziecko. Druga Cynthia- nie ważny mąż, rodzina, najważniejsze by miała to czego pragnie, czyli dziecko!

Za to Esteban corz bardziej jest zazdrosny o Chio, którą swoją drogą bardzo polubiłam

bunia312 · Wysłany: 20:22:56 17-07-12 Temat postu:

Rzeczywiście, Mercedes cały czas gada o dziecku. Czyżby zaczynała mieć na tym punkcie obsesję???????? Co do Chio to ona widzi, że Esteban jest o nią zazdrosny i podoba jej się to. Zresztą przez to, że zaprzyjaźniła się z Ulissesem i są ze sobą blisko (jako przyjaciele) Esteban poczuł, że może ją na zawsze stracić. Szkoda tylko, że na razie nic nie robi w tym kierunku aby to zmienić tylko gada i gada.

Zapraszam do gier
http://www.telenowele.fora.pl/rozrywka,29/walki-filmow,23546.html

http://www.telenowele.fora.pl/rozrywka,29/gra-najlepsza-polska-komedia-wszechczasow,23579.html

Dudziak · Wysłany: 20:44:41 17-07-12 Temat postu:

Ogromna szkoda, bo polubiłam i Estebana i Chio

Ona jest bardzo sympatyczna, szczera, pomocna... Nie da się jej nie lubić

A Esteban ma w sobie urok, któremu nie jestem w stanie się oprzeć

Liczę, że szybko zacznie się u nich zmieniać i w końcu będą ze sobą szczęśliwi

Ich związek wygląda na taki prawdziwy-byli parą, rozstali się i Chio nie chciała go widzieć, późneij wszystko sobie wyjaśnili i znów stali sie przyjaciółmi, teraz Esteban jest zazdrosny... Zupełnie jak w prawdziwym życiu

taran1123 · Wysłany: 20:44:42 17-07-12 Temat postu:

Bez przesady, Mercedes zawsze kochała Ernesta. Po prostu pragnie mieć dziecko z ukochanym mężczyzną.
Dobrze, że Rogelio wreszcie przyłożył Cynthii. Należało jej się to od 1 odcinka. Zawsze się denerwowałam, iż wszystkich bije naokoło, a jej nie. ;p
Toć ona jest tam najgorsza!

ilonkaaa · Wysłany: 21:29:38 17-07-12 Temat postu:

Pamięta może ktoś w którym odcinku Paula nie chciała jeść kolacji i Rogelio zrobił jej niespodziankę i przygotował w jej pokoju kolację i podarował jej kwiaty i powiedział jaki jest jej ulubiony kolor.

bunia312 · Wysłany: 22:19:41 17-07-12 Temat postu:

Za co jej przyłożył??? Niestety nie mogła obejrzeć dzisiejszych odcinków i powoli zaczynam tego żałować.

Dudziak · Wysłany: 22:43:44 17-07-12 Temat postu:

Ja je jutro obejrzę, ale już się nie moge doczekać jak zobaczę minę Cynthii po tym, jak ją Roger spoliczkował