Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

La que no podia amar/Zakazane uczucie -Televisa- TV6
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 200, 201, 202 ... 318, 319, 320  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maria Del Cielo
Komandos
Komandos


Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mexico City (Hacienda Del Fuerte)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:29:17 23-07-12    Temat postu:

Ehh Kurczę I Zepsuły Się Miodusie Chwile A Było Tak Pięknie Teraz Rogelias Znowu Jest Nieczułym Zimnym Draniem Oby AP To Wytrzymała Ale Jakoś Czarno To Widzę Rogi Potrafił By Wyprowadzić Z Równowagi Nawet Anioła
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:12:58 23-07-12    Temat postu:

Odcinek 125

Abel powiedział Rogeliowi, że stowarzyszenie hodowców ma 2-óch nowych członków: Vanessę i Bruna którzy chca robić interesy. Rogelio udaje, że o wszystkim wiedział. Prosi Abla aby go o informował o poczynaniach Bruna. Macaria pyta Consuelo czy coś łączy Ulisesa i Chio. Rogelio po rozmowie z Ablem karze Hugonowi wezwać Vanessę. Vanessa zaczyna mówic jak to go kocha. On pyta jej jak może go kochać skoro zdradziła go z Brunem. Van odpowiada mu, że nie może mieć do niej o to pretensji bo kiedy chciała z nim porozmawiać o dostawach bydła on nie chciał z nią mówić. Do ich rozmowy dołącza się Paula i przyznaje siostrze rację. Macaria pokłóciła się z Chio. Do gabinetu wchodzi Bruno. Rogelio wypomina mu zdradę i próbuje uderzyć batem ale Paula wchodzi między nich i sama obrywa. Mina Rogelia mówi wszystko. zaczyna przepraszać żonę ale to nic nie daje. Paula mówi mężowi żeby jej nie dotykał, że obiecywał jej nigdy nikogo nie uderzyć a uderzrył właśnie ją. Paula biegnie do swojego pokoju i tam się zamyka. Rogelio prosi aby go wpuściła, przeprasza ją mówi, że nie chciał tego zrobić. Kiedy Paula go nie wpuszcza odjeżdża a wtedy Paula wychodzi z pokoju i mówi mu żeby wszedł bo muszą porozmawiać. Vanessa i Bruno rozmawiaja o tym co się stało. Macaria przez przypadek spotkała się z Efrainem. Rogelio przeprasza żonę ale ona mówi mu, że nigdy mu tego nie wybaczy. Po rozmowie z AP Rogelio jedzie do kaplicy gdzie wypominał sobie, że uderzył żonę. : cry: Prosi Boga o pomoc i modli sie. Vanessa i Bruno mówią Cythii o tym co się stało w gabinecie jej brata. Cynthia idzie do pokoju AP i prosi ja aby nie mówiła Gustavowi co zrobił jej Rogelio bo inaczej on zabije jej brata. Cynthia mówi Pauli, że zrozumie jeśli po tym co się stało wyjedzie z hacjendy. AP mówi, że została uderzona przez przypadek i nigdy więcej to się nie powtórzy. Maria pyta Rogelia co się dziej bo ani on ani ona nie wychodzą z pokoju. Rogelio mówi jej, że uderzył ukochana żonę. Rogelio po rozmowie z Marią idzie do Pauli i prosi ją o rozmowę a ta się zgadza. Rogelio mówi Pauli, że wie co teraz powienien zrobić. Paula cieszy się ibo uważa, że powróci jej dawny Rogelio. Jednak on prosi ja aby wyjechała z hacjendy i zniknęla z jego życia. Jak on może ją o to prosić!!!

Odcinek 126

Bruno mówi Rosaurze, że Rogelio uderzył Paulę przez co ona odejdzie z hacjendy. AP mówi mężowi, że nie odejdzie i go nie zostawi. Pyta go co będzie z Margaritem jeśli zdecyduje sie odejść. Roegelio mówi jej, że lepiej będzie jak odejdzie razem z nią. Rosaura próbuje usprawiedliwiać Rogelia przed Paulą. Rogelio i Paula znowu rozmawiają. Ana pyta go czy zmienił zdanie. On jednak mówi, że nie i chce żeby wyjechała. Macaria i Ulises kłócą się. W trakcie tej kłótni Ulises pyta żonę co chce zatrzymać po rozwodzie: gospodę czy sklep. Macaria odpowiada, że gospodę. Paula mówi mężowi, że wyjedzie ale pod warunkiem, że pozwoli jej być z nim do końca bo go kocha. Całuje męża i przytula się do niego. Rogelio przerywa to i karze jej żeby zapomniała o nim a on zapomni o niej. AP mówi ciotce, że Rogelio kazał jej sie wyprowadzić. Ciotka nie może w to uwierzyć. Ulises zasłabł i trafił do lekarza. Maria nie może uwierzyć, że Rogelio kazał Pauli się wyprowadzić z hacjendy. Rosaura idzie do Rogelia prosić aby nie wyrzucał jej i AP z hacjendy. Kiedy Rogelio się nie zgadza mówi mu, że się nie wyprowadzą. Rogelio karze Vanessie wynieść się z hacjendy. Rosaura mówi Guciowi żeby namówił Paulą aby odeszła z hacjendy bo ona nie może patrzeć jak Rogelio bije jej siostrzenicę. Vanessa skarży się Cynthii, że Rogelio kazał jej się wyprowadzić z hacjendy. Cynthia mówi bratu, że nie pozwoli wyrzucić swojej przyjaciółki. Wtedy do gabinetu wchodzi wściekły Gucio i wymierza Monterowi cios. Mówi mu, że nie pozwoli aby bił Paulę. Cynthia próbuje uspokoic męża. Całej tej kłótni przysłuchuje się Rosaura. Maria zobaczyła, że Rogelio jest pobity i chce zrobić mu okład. Paula wchodzi do jego gabinetu i pyta kto go pobił. Rogelio mówi jej, że po coo to pyta skoro powiedziała Guciowi, że ja uderzył. Paula mówi mu, że to nie prawda, że nie chce powodów aby się z nim kłocić tylko żeby sie pogodzić. Cynthi i Gucio kłócą sie o to, że ten pobił jej brata. AP prosi męża aby zapomniał o szpicrucie. On mówi, że nie może bo szpiscruta przypomina mu co jej zrobił i, że powinna być z daleka od hacjendy.
rogelio mówi żonie, że dostał to czego chciał. W dniu kiedy spędzili ze soba noc dokonała się jego zemsta na niej. Zemścił się na Pauli za to, że sprowadziła Gucia na hacjendę. Jego zemsta się spełniła bo ona go pokochała a teraz nie jest mu już do niczego potrzebna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:15:57 23-07-12    Temat postu:

Najpierw Rogelio uderzył Paulę, a teraz jeszcze powiedział jej te okropne słowa! Jak on może jej mówić, ze tylko ją wykoszystał?! To było podłe. Niech on się opamięta, przez to wszystko co zaczął opowiadać moze stracić albo już stracił AP.
Gus uderzył Rogelia, a sam nawet nie wie jak doszło do tego, że Paula ucierpiała. Zamiast dokładnie wysłuchać co się stało to on od razu chce bić się z Rogeliem. On mnie chyba do samego końca będzie denerwował. Nie mogę znieść tego, że on siedzi na hacjendzie i robi wszystko, by Paula do niego wróciła. Dobrze, że chociaż ona ma poukładane w głowie i wie czego chce. Mam nadzieję, ze jeszcze Rogelio się ogarnie i znów wrócą wspaniałe chwile Rogelianas.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:18:50 23-07-12    Temat postu:

Nie mogę uwierzyć, że Rogelio ją uderzył. Niby przypadkiem ale zrobił to a Maria ostrzegała go, że kiedyś uderzy żonę batem. Sprawdziło się.
A zaskoczona mina Pauli mówi wszystko.




Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:26:53 23-07-12    Temat postu:

Nawet Vanessa była zaskoczona
Współczuje Anie Pauli, naprawdę się zakochała i znów cierpi...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylviana
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 13 Kwi 2012
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:24:32 24-07-12    Temat postu:

Moje Drogie Forumowiczki, niestety nie oglądałam żadnego odcinka z ubiegłego tygodnia(zaczęłam żałować, że codziennie lecą aż 2 odc, bo więcej jest do nadrobienia), no ale mam nadzieję, że lada chwila nastąpi takie dzień, że cały dzień będę przeżywać zakazane uczucie:)
Dzisiaj fartem udało mi się zdążyć na całe dwa.... Dzięki Wam wiem co się działo wcześniej, bo czytam i pochłaniam wszystkie informacje które tu piszecie.
Rogelio be, niedobry....
ale ja i tak go kocham, rozumiem że cierpi, rozumiem że nie radzi sobie z tym i że nie ma nikogo kto by mu pomógł, Ana nie może, bo Ana jest kobietą, którą Rogelio kocha ponad życie, nie może pozwolić sobie, żeby patrzyła jak się nad sobą użala. Rogelio wymarzył sobie, że będzie dla Any równym partnerem, pełnoprawnym sprawnym męźczyzną, który chodzi i może dać jej dziecko, jest silny i nie użala się nad sobą. Nie rozumiem dlaczego ją uderzył (wiem,przypadek), ale rozumiem dlaczego jest taki oschły. Kocha ją i nie chce jej przy sobie więzić. Wie, że Ana mogłaby sobie ulożyć życie z daleka z kimś innym, normalnym. On nie chce jej skrzywdzić wiecznym przywiązaniem i nie chce współczucia i litości (tego się najbardziej obawia) i chroni siebie przed wielkim cierpieniem jakie już kiedyś wyrządziła mu kobieta odchodząc od niego (Vanessa).
Także powiem tak, to w AP jest siła. To ona musi sie uzbroić w cierpliwość, jeśli naprawdę kocha, to ona musi walczyć o tę miłość, bo Rogelio jest bezbronny! i sam sobie nie da rady !!! smutne są i przykre bardzo te sceny
ale takie właśnie jest życie, nie można zawieść w tych najtrudniejszych momentach!!!!


Ostatnio zmieniony przez sylviana dnia 0:28:25 24-07-12, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:04:55 24-07-12    Temat postu:

Cytaty ze 125 odcinka

Rogelio próbuje przeprosić Paulę za to, że ją uderzył:


R: - Nie chciałem cię uderzyć. Na ciebie nigdy bym nie podniósł ręki.
AP: - Nie, Rogelio, Nie wybaczam ci. Nie wiem czy w ogóle ci wybaczę. Nie nalegaj. Nie wybaczę ci.
R: - To by wypadek. Nie chciałem ci uderzyć.
AP: - Masz taki wielki żal do losu, że zamiast cieszyć się miłością do bliskich, zgorzkniałeś. Pracownicy odeszli, prawie straciłeś syna, stajesz się coraz bardziej agresywny. Co sprawi, że się ockniesz?
R: - Pokłóciłem się tylko z Brunem.
AP: - Martwię się bo walczysz z całym światem. Wszyscy zaczynają cię nienawidzić. Zostaniesz sam. Tego chcesz?
R: - Zawsze będzie ze mną Bóg. Może tak będzie lepiej.
AP: - Z takim podejściem niczego nie osiągniesz. Jeśli się nie zmienisz nie chcę cię znać! Wyjdź! Ale już!

Rozmowa Marii i Rogelia:

M: - Co się stało? Ty siedzisz tutaj a Ana Paula nie chce wyjść z pokoju ani rozmawiać.
R: - Przed chwilą próbowałem się z nią zobaczyć. Nie otworzyła drzwi.
M: - Dlaczego?
R: - Uderzyłem ukochaną żonę.
M: - Co???
R: - Jestem zwyczajnym kretynem. Zrobiłem to niechcący. Nie mogę tak dłużej żyć.
M: - Zraniłeś ukochaną. Widzisz jaką krzywdę możesz wyrządzić synowi i Pauli.
R: - Ostrzegałaś mnie. Musiało do tego dojść żebym coś zrozumiał.

M: - Co teraz zrobisz?
R: - Już podjąłem decyzję.
M: - Tylko jaką? Co chcesz zrobić? Prosić Paulę o wybaczenie? Tak bardzo cię kocha, że to zrozumie.

Rozmowa Rogelia i Pauli:

R: - Nigdy sobie nie wybaczę, że cię uderzyłem. Wiem jak powinienem postąpić.
AP: - Znów będziesz taki jak dawniej? Chcę odzyskać mojego Rogelia.
R: - Nie. Chciałem cię prosić żebyś odeszła z hacjendy.
AP: - Co???
R: - Zniknij z mojego życia na zawsze.

Odcinek 126

Cd. rozmowy Rogelia i Pauli:


AP: - Mam o tobie zapomnieć??
R: - Tak. Przemyślałem to. Nie ma sensu żebyś tu była.
AP: - Wiem, że źle się czujesz po tym co się stało ale to był wypadek.
R: - Taki mam charakter. Nie zmienię się. Odejdź póki możesz.
AP: - Co miałeś na myśli mówiąc: Odejdź póki możesz?
R: - Możesz odejść bez kłótni. Zabierz swoje rzeczy i idź.
AP: - Nie! Nie chcę, nie zostawię cię!
R: - Będę zmuszony cię wyrzucić.
AP: - Nie wierzę, że to zrobisz. Chociaż zaprzeczasz wiem, że mnie kochasz.

R: - Przygotuj się. Kiedy dom dla ciebie będzie gotowy przenosisz się.
AP: - Dobrze. Powiedzmy, że odejdę bo już ci na mnie nie zależy i nie chcesz się zmienić. A co będzie z naszym dzieckiem? Musimy o nim myśleć.
R: - Margaro powinien być z tobą. Wtedy będzie miał normalne dzieciństwo...
AP: - Nie, nie proszę!! Nie możesz zrezygnować z syna! Zabaw z nim i ze mną!

R: - Proponowałem ci kupno majątku w którym Margaro mógłby mieć własnego konia. Nauczyłby się jeździć. Tam byliby wam wygodnie.
AP: - Czyli rezygnujesz nie tylko ze mnie z syna też. A tak chciałeś mieć dzieci. Nie będziemy szczęśliwi żyjąc oddzielnie!
R: - Nie rezygnuję z niego! Chcę tylko żebyś się stąd wyprowadziła!
AP: - Czyli to ja ci przeszkadzam.
R: - Już wiesz co o tym myślę. Na pewno wkrótce spotkasz kogoś kto cię uszczęśliwi.
AP: - To niemożliwe!
R: - Przykro mi. Podjąłem już decyzję. Lepiej stąd odejdź.


Ostatnio zmieniony przez bunia312 dnia 12:02:52 24-07-12, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:55:48 24-07-12    Temat postu:

Odcinek 126

Rozmowa Pauli i Rogelia:


R: - Spakowałaś się już.
AP: - Nie. Na pewno nic nie da się zrobić żebym mogla z tobą zostać?
R: - Nie. Zrozum to wreszcie.
AP: - Ale nie ma potrzeby...
R: - Zatrudniłem cię żebyś została moją żoną a teraz z ciebie rezygnuję. Masz odejść?
AP: - Nie rozumiem cię. Dlaczego jesteś okrutny?
R: - Prędzej czy później odejdziesz. Dla dobra wszystkich, zwłaszcza Margara proszę żebyś zrobiła to po dobroci.
AP: - Nie można z tobą rozmawiać. Odejdę ale w zamian za jedną rzecz.
R: - Tak, jaką?
AP: - Chcę być przy tobie w tych ostatnich chwilach.
R: - Nie ma powodu.
AP: - To moja decyzja. Twój widok mnie uszczęśliwia... bo cię kocham.
R: - Dość. Ktoś już szuka wam domu w San Gabriel.
AP: - Nie chcę się wyprowadzić. Moje miejsce jest przy tobie.
R: - Już tego nie pragnę.
AP: - Myślałam, że jesteś odważny. Pomyliłam się.
R: - Jestem tchórzem?
AP: - Tak. Sądziłam, że niczego się nie boisz a ty jesteś przerażony na myśl o szczęściu.
R: - Bzdury.
AP: - Odkąd się dowiedziałeś, że nie będziesz chodził zachowujesz się jak tchórz. Pogodziłeś się już ze swoim stanem. Postawiłeś hacjendę na nogi i sprawiłeś, że się w tobie zakochałam.
R: - Liczę, że pewnego dnia o mnie zapomnisz.
AP: - Na pewno nie. W kaplicy powiedziałam, że będę cię kochała do końca życia.
R: - Naucz się żyć beze mnie. Ja zrobię to samo.


Rozmowa Marii i Rogelia:

M: - Wyrzuciłeś Paulę z domu? Nie kochasz jej już?
R: - Kocham jak nigdy. Ale musi odejść. Od wyjścia ze szpitala czuję się zalatany. Zamieniam się w potwora.

M: - Nie.
R: - Nie powinna się wiązać z kimś takim.
M: - Rogelio, nie mów tak.
R: - Chce mieć dzieci. Musi znaleźć kogoś kto jej to zapewni.

M: - Widzę, że ta decyzja wiele cię kosztuje.
R: - To najtrudniejsza decyzja w moim życiu.
M: - Po co to robisz? Lepiej jej wyznaj jak bardzo ją kochasz.
R: - Wtedy nie odejdzie. Pomóż mi. Paula musi przestać mnie kochać.

M: - Rogelio, kocham cię jak syna, oddałabym wszystko żebyś nie cierpiał.
R: - Wiem.
M: - Nie pomogę ci wmówić Pauli, że już jej nie chcesz.
R: - To dla jej dobra.
M: - Przestań. Możecie być szczęśliwi jak przed operacją.
R: - Tez tak myślałem ale ujrzałem jak się bawi z Margarem i Gustavem. Chciałem do nich dołączyć ale nie mogę.
Gustavo jest z Cynthią z poczucia odpowiedzialności ze względu na dziecko.
M: - Tak powinno być. Moja córka twierdzi, że Gustavo jest jej szczęściem.
R: - Dlatego nadal tu jest. Ja go nie chcę znać. Wciąż kocha moją Paulę.
M: - Dlatego powinieneś pilnować żony zamiast ją wyrzucać.
R: - Zrozum. Paula powinna sobie ułożyć życie z kimś innym. Byle nie z Gustavem.
M: - Uważam, że ty jesteś jej szczęściem.
R: - Na tym wózku?! Chociaż teraz twierdzi inaczej jestem przekonany, że pewnego dnia będzie miała dość i odejdzie a wtedy bym tego nie zniósł. Pomóż mi. Paula musi mnie znienawidzić.
M: - Rogelio to niemożliwe. Ona cię kocha. Nie zapomni o tobie tak łatwo. Oboje będziecie cierpieli.
R: - Bardziej?


Rozmowa Pauli i Rogelia:

AP: - Gustavo cię uderzył? Nie rozmawiałam z nim o tym.
R: - Kłamiesz!
AP: - Nie! Nic mu nie mówiłam!
R: - Bzdury! Dlatego właśnie nie możesz tu zostać. Zawsze znajdziesz wymówkę żeby się zobaczyć z tym idiotą.
AP: - Nieprawda! Nic mu nie mówiłam. Nie szukam kłopotów. Chcę się z tobą pogodzić.
R: - Za późno.
AP: - Zapomniałeś już ile przeszliśmy żeby być razem? Teraz możemy być szczęśliwi.
R: - Na prawdę? Spójrz na mnie. Jestem skazany na ten wózek.
AP: - Nigdy mi to nie przeszkadzało. Umiałeś zdobyć moje serce. Nie zmarnuj tego. wiem, że mnie kochasz tak samo jak ja ciebie. Nie sadziłam, że można kogoś tak mocno pokochać. Zrób to dla Margarita, dla mnie, dla nas.
Obiecaj, że na zawsze zapomnisz o tej szpicrucie.
R: - Nie. Przypomina mi, że powinnaś być daleko stąd. Bardzo daleko.
AP: - Dlaczego tak mówisz o tej szpicrucie?
R: - Bo to prawda.
AP: - Co takiego?
R: - Przeze mnie tylko cierpisz.
AP: - Nie prawda. Robisz to ze złości bo nie możesz chodzić.
R: - Po części masz rację.
AP: - Jak to?
R: - Dostałem to co chcialem.
AP: - W takim razie skąd te wątpliwości?
R: - Nie zniosłabyś życia ze mną.
AP: - Dobrze, że to rozumiesz. Kocham cię.
R: - Odkąd naprawdę stałaś się moja...
AP: - Tamtego dnia byłam najszczęśliwszą kobietą pod słońcem.
R: - A ja mężczyzną. Wtedy właśnie dokonała się moja zemsta.
AP: - Jaka zemsta?
R: - Moja. Na Gustavie i na tobie. Zapłaciłaś mi za wszystko.
AP: - Co takiego?
R: - Nie pamiętasz? Odkąd się dowiedzialem, że zaprosiła do hacjendy ukochanego Gustava przysiągłem sobie, że zapłacisz za to. Dlatego możesz już odejść.
AP: - Nie wierzę w to.
R: - Uwierz. Chcialem żebyś była moja z własnej woli. Stalo się. Dlatego już cię nie potrzebuję. Odejdź na zawsze.


Ostatnio zmieniony przez bunia312 dnia 12:11:49 24-07-12, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dominica
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 5829
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:40:45 24-07-12    Temat postu:

Rozumiem rozgoryczenie Rogelia, żadne z nas nigdy nie pojmie (oby), co to jest nie móc chodzić, potem być tak blisko tego i znów się zawieść.
Rozumiem też, że tak bardzo kocha Paulę, że pragnie dla niej zdrowego mężczyzny, z którym mogłaby mieć dzieci.

Ale na litość boską, to ostatnie jest okrutne... Po co on wymyślił tą całą zemstę, no...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:00:54 24-07-12    Temat postu:

Dominica napisał:
Ale na litość boską, to ostatnie jest okrutne... Po co on wymyślił tą całą zemstę, no...


Gdyby jej nie wymyślił Paula by nie odeszła. Nie zostawiłaby go nigdy a to kłamstwo pokazało jej, że on nic do niej nie czuje oprócz chęci zemsty.
Przyznaję jednak, że to było bardzo, bardzo okrutne. Zniszczył to o co tak długo i wytrwale walczył - miłość Pauli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:31:41 24-07-12    Temat postu:

Rogelio niepotrzebnie wymyślił tą zemstę. Mógł być szczęśliwy z AP i Margaritem. Niestety, w życiu już się nie po raz pierwszy zawiódł, a każde kolejne potknięcie boli coraz bardziej. Tak bardzo chcę, by wrócił dawny Rogelio...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
panna_p
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 3145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:13:51 24-07-12    Temat postu:

Ja nie jestem w stanie zrozumieć teraz zachowania Rogelia. Przez tyle lat nie chodził i teraz nagle nie może tego przeżyć, że nie wstanie z wózka. Dobra, przeżył rozczarowanie, bo była duża nadzieja na to, że odzyska władzę w nogach, ale powinien się liczyć z porażką. Znowu jest okrutny jak dawniej i krzywdzi najbliższych, którzy go kochają. AP od początku mówiła, że bez względu na to, czy będzie chodził czy nie i tak go kocha i chce z nim być na dobre i na złe a Rogelio mimo wszystko chce ją od siebie "uwolnić". Nie jestem w stanie pojąć co nim kieruje. Chce szczęścia Pauli? To dlaczego ją tak krzywdzi? Mógłby być z nią szczęśliwy, tak jak przedoperacją a przekreśla wszystko co tak długo razem budowali i do czego oboje musieli dojrzeć. Rogelio, opamiętaj się!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:57:33 24-07-12    Temat postu:

Ja go rozumiem. Znaczy się, rozumiem dlaczego zachowuje się w ten sposób. Rogelio cały czas rywalizuje z Gustavem, chce mu pokazać, że jest lepszą partią dla AP. Gdy AP straciła dziecko, chciał, by znów zaszła w ciążę, ale tym razem z nim. Kiedy dowiedział się, że nie będzie chodził stracił całą nadzieję. Wtedy być może doszedł do wniosku, że Gus jest lepszy, bo może dać pauli dzieci, bawić się z Margarem, poprowadzić Paulę do ołtarza... Przecież to widać, że Rogelio ciągle się porównuje do Gusa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
panna_p
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 3145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:39:08 24-07-12    Temat postu:

Dla mnie to nie jest żadne wytłumaczenie. Paula mimo wszystko przy nim jest, nie chce Gustava tylko Rogelia, więc nie mają już o co rywalizować. Uwielbiam Rogelia, ale teraz naprawdę przesadza. Krzywdzi nawet swojego syna, który nie rozumie co się dzieje. Dlaczego najbardziej wyżywa się na najbliższych osobach, które go kochają i też bardzo cierpią? Bardzo mi jest żal Margarita...Rogelia też jest mi w pewnym sensie szkoda, bo widać, jak się bije z myślami i też cierpi, ale sam jest sobie winny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:01:22 24-07-12    Temat postu:

Nie popieram Rogelia, ale go rozumiem. On już zaczął czuć nogi, poruszył palcami i nagle coś się stało i znów stracił władzę w nogach. Szkoda, że tak krzywdzi i siebie i swoich najbliższych. Czekam na zmianę, bo nie wierzę, że zostanie taki już na zawsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 200, 201, 202 ... 318, 319, 320  Następny
Strona 201 z 320

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin