|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sylviana Big Brat
Dołączył: 13 Kwi 2012 Posty: 972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:11:08 24-07-12 Temat postu: |
|
|
tak to straszne, Rogelio wyciągnął z rękawa największego asa...zemstę...tego się nie spodziewałam
w sumie wszystko brzmi dosyć logicznie, AP sprowadziła do hacjendy ukochanego Gustava (bo przecież Rogelio nie wiedział, że on przyjechał na początku dla Cynthii a nie dla AP). Plan darowania wolności Anie, Rogelio opracował w 100%. Trzeba mu przyznać, że jest bardzo przekonujący. Zakończenie pierwszego dzisiaj odcinka - rozbrajające.
Miquel powiedział Gustavo, że Rogelio zemścił się na AP za jej związek z Gustavo, rozkochując ją w sobie, a potem wyrzucając.
Gustavo popędził mega wkurzony do Rogelia żeby go pobić.
Zapytał dlaczego nie zemścił się na nim zamiast na AP?
A Rogelio na to, że na Gustavie nie musiał się mścić, bo Gustavo i tak cierpi. Ana Paula zapomniała o nim i go nie kocha, bo kocha Rogelia. to jego największa zemsta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mhmmmm
mimo wszystko ta AP jest zakręcona jak słoik dżemu, przecież nie tak do końca Rogelio ją wyrzucił z domu, chciał jej kupić nowy!!!!!!!!
Ona nie powinna pozwalać innym wtrącać się do swoich spraw, bo potem wychodzi na to że słowa są przeinaczane i prawda jest inna.
Moim zdaniem dla AP to bedzie próba czasu. To od niej zależy ta miłość.
Rogelio tak bardzo ją kocha, że nie chce jej ograniczać przy sobie.
Ana Paula powinna teraz udowodnić, że tak bardzo kocha Rogelia, że mu nie wierzy i go nie zostawi. |
|
Powrót do góry |
|
|
panna_p Prokonsul
Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 3145 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:20:32 24-07-12 Temat postu: |
|
|
sylviana napisał: |
mimo wszystko ta AP jest zakręcona jak słoik dżemu, przecież nie tak do końca Rogelio ją wyrzucił z domu, chciał jej kupić nowy!!!!!!!! |
Ana jest po prostu bardzo dumna i ma swoją godność. Ja się jej wcale nie dziwię, że nie chciała niczego od Rogelia, po tym co od niego usłyszała...
sylviana napisał: |
Moim zdaniem dla AP to bedzie próba czasu. To od niej zależy ta miłość.
Rogelio tak bardzo ją kocha, że nie chce jej ograniczać przy sobie.
Ana Paula powinna teraz udowodnić, że tak bardzo kocha Rogelia, że mu nie wierzy i go nie zostawi. |
Rogelio tak bardzo kocha Anę i dlatego ją tak bardzo krzywdzi? Pewnie nie zdaje sobie nawet z tego sprawy...Powiedział coś takiego, że on będzie szczęśliwy, jeśli Paula będzie szczęśliwa, nawet z innym. Ale Paula będzie szczęśliwa tylko z nim. Moim zdaniem Paula mu już udowodniła, że chce z nim być bez względu na wszystko. W takiej sytuacji to nawet święty by stracił cierpliwość. |
|
Powrót do góry |
|
|
sylviana Big Brat
Dołączył: 13 Kwi 2012 Posty: 972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:26:01 24-07-12 Temat postu: |
|
|
panna_p napisał: | sylviana napisał: |
mimo wszystko ta AP jest zakręcona jak słoik dżemu, przecież nie tak do końca Rogelio ją wyrzucił z domu, chciał jej kupić nowy!!!!!!!! |
Ana jest po prostu bardzo dumna i ma swoją godność. Ja się jej wcale nie dziwię, że nie chciała niczego od Rogelia, po tym co od niego usłyszała...
sylviana napisał: |
Moim zdaniem dla AP to bedzie próba czasu. To od niej zależy ta miłość.
Rogelio tak bardzo ją kocha, że nie chce jej ograniczać przy sobie.
Ana Paula powinna teraz udowodnić, że tak bardzo kocha Rogelia, że mu nie wierzy i go nie zostawi. |
Rogelio tak bardzo kocha Anę i dlatego ją tak bardzo krzywdzi? Pewnie nie zdaje sobie nawet z tego sprawy...Powiedział coś takiego, że on będzie szczęśliwy, jeśli Paula będzie szczęśliwa, nawet z innym. Ale Paula będzie szczęśliwa tylko z nim. Moim zdaniem Paula mu już udowodniła, że chce z nim być bez względu na wszystko. W takiej sytuacji to nawet święty by stracił cierpliwość. |
panna p, ale chodziło mi tylko o to, że Miquel powiedział Gustavo, że Rogelio zemścił się na niej, rozkochał ją w sobie, a potem wyrzucił z domu. W tym momencie AP powinna sprostować, że Rogelio da jej pieniądze na dom, życie, tylko że ona nie chce ich przyjąć.
Nie powiedziała tego i poszła w świat fama, że zły okrutny Rogelio oszukał, wykorzystal i wyrzucił na bruk!
a to nie prawda:)
co do drugiej części....
ja gdybym była AP nie poddałabym się tak łatwo:) |
|
Powrót do góry |
|
|
panna_p Prokonsul
Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 3145 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:40:11 24-07-12 Temat postu: |
|
|
Ale przecież nie ma w tym nieprawdy, bo Rogelio tak powiedział Pauli, że ją rozkochał a teraz wyrzucił z hacjendy. Skąd Paula ma niby wiedzieć, że on tylko tak sobie powiedział?
Z resztą co ona mu udowodnić? Rogelio sam powiedział, że Paula mu już udowodniła, że go kocha...no więc tym bardziej go nie rozumiem.
Można walczyć o ukochaną osobę, ale do czasu. Uważam, że to by było poniżające dla Any, gdyby po tym co powiedział jej Rogelio została w hacjendzie i dalej próbowała mu udowodnić, że go kocha. |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka92 Prokonsul
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:50:17 24-07-12 Temat postu: |
|
|
AP ma swoją godność, dobrze że odeszła, miłość miłością ale to było upokarzające ciągle błagać Rogelia żeby się zmienił, kiedy on ją tak traktował
Mimo, że nadal uwielbiam go najbardziej z teli i to się nie zmieni, to on powinien ją teraz prosić o wybaczenie i o nią zabiegać, w tym jedynym przypadku nie powinno być odwrotnie |
|
Powrót do góry |
|
|
Dudziak Mistrz
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:52:18 24-07-12 Temat postu: |
|
|
AP powinna wyjechać z hacjendy, myślę, że dopiero wtedy Rogelio zatęskniłby za nią i zrozumiał, ze tak dalej nie może. |
|
Powrót do góry |
|
|
sylviana Big Brat
Dołączył: 13 Kwi 2012 Posty: 972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:57:25 24-07-12 Temat postu: |
|
|
zgadzam się powinna wyjechać, ale nie powinna zapominać o Rogeliu i rezygnować z zapewniania go o swojej miłości
p.s. Rosaura idzie do pracy
ALE JAJA
a jak jej się w nocy śniło coś i gadała przez sen o biżuterii i pierścionkach
ona jest nieprzejednana
swoją drogą to dziwne, że oni w sensie ciotka i rodzinka nie mają żadnej kasy, przecież Rosaura uzbierała dużo biżuterii, poza tym Rogelio wyplacał i jej i AP miesięczne pensje, z tego co pamiętam to nawet kupił dom ciotce, Miquel pracuje, a oni ciągle nie mają pieniędzy?????????????? |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka92 Prokonsul
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:59:41 24-07-12 Temat postu: |
|
|
A właśnie, powinna przestać zapewniać Rogelia o miłości i wyjechać, może w końcu by zrozumiał, że jak bd się tak zachowywać to ją straci xd |
|
Powrót do góry |
|
|
panna_p Prokonsul
Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 3145 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:01:38 24-07-12 Temat postu: |
|
|
Jakieś pieniądze na pewno mają, chociażby na wynajęcie pokoju w pensjonacie. Ale cioteczka chciałaby mieć luksus, więc ciągle jej wszystkiego mało. Chociaż faktycznie, gdyby tak sprzedała biżuterię, to trochę kasy by się uzbierało może. |
|
Powrót do góry |
|
|
bunia312 Mistrz
Dołączył: 03 Kwi 2012 Posty: 13636 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zduńska Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:08:37 24-07-12 Temat postu: |
|
|
Odcinek 127
Ana Paula nie wierzy w okrutne słowa męża. Rogelio naciska na nią, aby jak najszybciej opuściła jego hacjendę. Bruno proponuje Cynthii i Vanessie połączenie sił i pogrążenie Rogelio. Montero wypomina ponownie żonie romans z Gustavo. Zmęczona Ana Paula decyduje się zabrać Margarito i odejść. Zapowiada jednak, że nie ma zamiaru przeprowadzać się do domu, który załatwił jej Rogelio. Montero cierpi po odejściu żony, ale wierzy, że tak będzie dla niej najlepiej. Rogelio przeprasza Vanessę i Bruno za swoje zachowanie. Proponuje, żeby nadal byli przyjaciółmi i wspólnikami. Maria cieszy się, że podopieczny pogodził się z adwokatem. Mężczyzna zdradza jej, że zrobił to po to, aby obserwować kolejne ruchy Bruno, bo stracił do niego zaufanie. Vanessa podejmuje kolejną próbę zbliżenia się do Rogelio, ale zostaje odrzucona. Wzburzona obraża siostrę. Były narzeczony przypomina jej, że tylko dzięki wstawiennictwu jego żony może mieszkać dalej na hacjendzie. Ana Paula żegna się z Gustavo. Prosi go, aby opiekował się żoną i dzieckiem. Margarito nie chce opuszczać hacjendy. Rogelio mówi mu, że musi być silny i twardy tak jak on. Chłopiec wykrzykuje, że jeśli ma być taki jak on znaczy zmienić się w budzącego postrach ogra z batem, to nie chce być jak ojciec. Ana Paula informuje męża, że zamieszka w pensjonacie w San Gabriel. Zapowiada, że nie chce od niego żadnych pieniędzy, jedyne jakie przyjmie to dla Margarito. Ana Paula i Margarito opuszczają hacjendę. Maria zarzuca Rogelio, że pozwala odejść swojemu szczęściu. Miguel wyznaje Gustavo, że szwagier pragnął jedynie zemścić się na Anie Pauli. Gustavo idzie do Rogelio. Wykrzykuje mu, że na nim powinien mścić się, a nie na żonie. Rogelio triumfuje. Osiągnął, co chciał: Ana Paula zapomniała o Gustavo i zakochała się w nim.
Odcinek 128
Gustavo nazywa Rogelio „głupcem” i oskarża go, że odrzuca miłość Any Pauli. Montero przypomina mu, że jego żona należy do niego, a on musi opiekować się Cynthią i jej dzieckiem. Zapowiada, że nie pozwoli, aby inżynier skrzywdził jego siostrę. Rogelio ma pretensję do Any Pauli, że zaraz po odejściu skontaktowała się z Gustavo. Dziewczyna broni się, że nie było tak jak myśli i zapewnia go o swojej miłości. Zazdrosna Cynthia urządza Gustavo awanturę. Ma żal do męża, że zaciekle broni Any Pauli. Gustavo ripostuje, że z szacunku do niej nie spotyka się z Aną Paulą i stara się, aby ją choć trochę uszczęśliwić. Cynthia wścieka się na brata, że poprosił żonę o separację. Jest przekonana, że teraz Ana Paula zabierze jej Gustavo. Rogelio uspokaja siostrę, mówiąc, że Ana Paula kocha tylko jego i prosi, aby zostawiła go w spokoju. Ana Paula informuje ciotkę, że zgodziła się jedynie na pieniądze dla Margarito. Na ich utrzymanie muszą zapracować same. Rosaura wpada w histerię. Cioteczka i jej histerie Mówi, że nie może pracować ze względu na zdrowie. Siostrzenica uspokaja ją i obiecuje, że znajdą jej taką pracę, która nie będzie nadwyrężać jej zdrowia. Bruno opowiada Rogelio, że Ana Paula żyje w mizernych warunkach. Pyta, czy chciałby wnieść jakiś pozew przeciw żonie. Montero zabrania mu robić cokolwiek. Maria chce wiedzieć, czy Gustavo planuje spotykać się z Aną Paulą teraz, jak już nie mieszka z Rogelio. Mężczyzna obiecuje jej, że będzie szanował Cynthię i małżeństwo z nią. Rogelio wymusza na Ernesto, aby nie zatrudniał Any Pauli w klinice. Grozi, że jeśli go nie posłucha, przestanie wspierać go finansowo. Vanessa wyznaje Cynthii, że wie, że spodziewa się dziecka Efraina, a nie Gustavo. Przyjaciółka przyznaje jej rację, ale prosi ją o milczenie. Rogelio nie chce, aby Ana Paula pracowała jako kelnerka, kiedy kupił dla niej dom. Żona oświadcza mu, że zarówno ona jak i Margarito nie chcą jego pieniędzy, ale jego towarzystwa. Mąż oświadcza, że zadba o to, aby nie dostała nigdzie pracy. Ana Paula ripostuje, że wówczas będzie sprzedawać gumy do żucia na ulicach albo zostanie praczką. Montero jest zazdrosny widząc Anę Paulę rozmawiającą z Gustavo i Estebanem. |
|
Powrót do góry |
|
|
taran1123 Aktywista
Dołączył: 01 Wrz 2011 Posty: 376 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:03:35 24-07-12 Temat postu: |
|
|
Rogelio chyba każdego zaczyna już powoli wyprowadzać z równowagi... Wymyślił sobie zemstę, aby Ana go znienawidziła. Skoro tak mu bardzo zależało na nienawiści to dlaczego posunął się do kłamstwa, zamiast powiedzieć prawdę?
Przecież to on kazał wsadzić Miguela. I ma na to dowody, więc...
Nie dziwię się Gustavo, że tak reaguje na zachowanie Rogelia.
Denerwuje mnie Cynthia. Na siłę chce zatrzymać przy sobie męża. |
|
Powrót do góry |
|
|
bunia312 Mistrz
Dołączył: 03 Kwi 2012 Posty: 13636 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zduńska Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:24:13 25-07-12 Temat postu: |
|
|
Cytaty ze 127 odcinka
Cd. rozmowy Pauli i Rogelia:
R: - Uwierz. Chciałem żebyś była moja z własnej woli. Stało się. Dlatego już cię nie potrzebuję. Odejdź na zawsze.
AP: - Nie wierzę w to co mówisz.
R: - Uwierz bo nigdy nie mówłem bardziej serio.
AP: - Kłamiesz! Wiem, że mnie kochasz!
R: - Kochałem cię. Już mi przeszło. Kiedyś byłaś dla mnie najważniejsza ale zabiłaś tę miłość sprowadzając do mojego domu Gustava.
AP: - Nie.
R: - Nie tylko miał mieć z tobą dziecko, jeszcze ożenił się z moją siostrą i teraz ona jest z nim w ciąży.
AP: - Kiedy tak to przedstawiasz brzmi okropnie ale nie wiesz jak było naprawdę! Gustavo był moim narzeczonym! Myślałam, że kazałeś go zabić!!! Dlatego stąd odeszłam i stało się!
R: - Nie powinnaś była odchodzić!!!! Zwłaszcza do niego!!
AP: - Nie miałam pojęcia, że Gustavo zna Cynthię. Przyjechał tu dla niej!
R: - Myślisz, że w to uwierzę?!
AP: - Musisz.
R: - Tak?
AP: - Tak bo to prawda.
R: - Nie jestem taki głupi żeby wierzyć w każde twoje słowo!!!
AP: - Spójrz na mnie. Dobrze wiesz, że chociaż byłam w ciąży z Gustavem zakochałam się w tobie.
R: - Niestety rozczarowałaś mnie ukrywając kim naprawdę jest Gustavo. Kiedy odkryłem prawdę poprzysiągłem sobie zemstę i dokonałem jej. Mam dla ciebie dom w którym zamieszkacie z Margaritem. Odejdziesz stąd i nigdy więcej nie wrócisz. Idź się pakować. Nie zmuszaj mnie do urzycia siły. Wiesz do czego jestem zdolny.
AP: - A ja myślałam, że nie chcesz ze mną być z powodu kalectwa.
R: - Pomyliłaś się.
AP: - Jeśli chciałeś jedynie zemsty nie ma sensu żebym z tobą była.
R: - Nareszcie zrozumiałaś.
AP: - Jutro odejdę na zawsze. Nie przyjmę żadnego domu!!
Rozmowa Margarita i Rogelia:
Marg: - Naprawdę chcesz żebyśmy odeszli z hacjendy?
R: - Tak.
Marg: - Dlaczego?
R: - Może teraz tego nie rozumiesz ale lepiej jak będziecie jak najdalej ode mnie.
Marg: - Z jakiego powodu? Mieliście rozwiązać swoje kłopoty. Nie chcę wyjeżdżać.
R: - Przykro mi ale musisz.
Marg: - Nie chcę. W sierocińcu byłem nieszczęśliwy. Nie chcę mieszkać bez rodziców. Bez ciebie będzie mi źle.
R: - Uwierz, że wiem co robię. Pamiętaj, że bardzo cię kocham.
Marg: - Ale...
R: - Koniec tematu. Pomagaj Pauli. Musisz być silny jak prawdziwy mężczyzna!
Marg: - Silny?!!!! Mam być taki jak ty?!!!! Chodzić z batem i krzyczeć na wszystkich?!!! Nie będę taki. Nie chcę być taki jak ty.
Rozmowa Marii z Margaritem:
Marg: - Jesteś moją babcią. Porozmawiaj z tata żeby pozwolił na zostać.
M: - Nie myśl o nim źle. Ma kłopoty ale bardzo cię kocha. Cierpi przez paraliż.
Marg: - Dlatego nas wygonił?
M: - Niektórzy w takiej sytuacjichcą się odsunąc od bliskich aż rany się zagoją.
Marg: - Dlaczego nie pozwala sobie pomóc?! Nigdy nie przeszkadzał nam jego paraliż. Możemy się bawić jak dotąd.
M: - Już mówiłam. Czasem nie rozumiemy reakcji naszych bliskich. Kochamy ich i musimy poczekać aż rozwiążą swoje kłopoty. Będziesz odwiedzał tatę. Nie kłóć sie z nim. Idź, pocałuj go.
Marg: - Nie! Wyrzuca nas!!! Nic ode mnie nie dostanie!! Nie okłamuj mnie!!! tata mnie nie kocha!!! Żałuję, że mnie adoptował!!!! Nie kocha mnie!!!
Maria do Rogelia po wyjeździe Pauli:
M: - Rogelio, wiesz co zrobiłeś? Pozwalasz odjechać swojemu szczęściu.
R: - Musiałem tak postąpić. jeśli Paula będzie szczęśliwa to ja też. Choćby z innym.
Odcinek 128
Kłótnia Gucia z Rogeliem:
R: - Odejdź!!! Nie chcę z tobą rozmawiać!!
G: - nie obchodzi mnie to!!! Wysłuchasz mnie!!! Mogłeś się zemścić na mnie nie na Anie Pauli. Jesteś tchórzem!!
R: - Już ci powiedziała.
G: - nie, dowiedziałem się od kogoś innego. Dlaczego nie zemściłeś się na mnie??
R: - Po co? i tak cierpisz. Paula zapomniała o tobie. Kocha mnie.
G: - W takim razie jesteś głupcem. Zdobyłeś jej miłość a potem ją zniszczyłeś. Gdyby kochała mnie umiałbym to docenić.
R: - Ale nie kocha ciebie tylko mnie! Masz już żonę. Zajmij się nią, da ci dziecko.
G: - Nie zaniedbam Cynthii ani dziecka. Ale nie pozwolę ci krzywdzić Any Pauli. Uprzedzam. Myślałem, że zrozumiałeś co oznacza mój pobyt w hacjendzie. Ale nie, twoja duma i żal sprawiaja, że nie widzisz nic poza czubkiem własnego nosa.
R: - Bronisz Pauli bo ją kochasz.
Miguela do Rogelia:
- Kiedyś cię szanowałem teraz się tobą brzydzę.
Rogelio do siebie po pijaku:
- Nie możesz wrócić do Gustava bo jesteś moim życiem... Nie moge cię zatrzymać. To by było nie fair wobec ciebie.
Ostatnio zmieniony przez bunia312 dnia 8:29:48 25-07-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dudziak Mistrz
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:20:37 25-07-12 Temat postu: |
|
|
Ostatnie słowa Rogelia są zaprzeczeniem wszystkiego. Najpierw mówi, ze AP nie może być z Gusem (zdecydowanie nie może!), a później mówi, ze nie fair będzie jeśli ją przy sobie zatrzyma. Właśnie najlepiej by było gdyby ją zatrzymał... |
|
Powrót do góry |
|
|
bunia312 Mistrz
Dołączył: 03 Kwi 2012 Posty: 13636 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zduńska Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:13:14 25-07-12 Temat postu: |
|
|
Rogelio świetnie załatwił cioteczkę kiedy poprosiła o pieniądze na leki. Kazał jej zrobić listę leków a on je kupi a jej mina mówiła sama za siebie co o tym myśli. Rogelio wie, że Rosaurze nie wolno dawać pieniędzy bo na pewno nie wyda ich na leki.
Rogelio wkurzył mnie kiedy kazał Ernestowi zabronić Pauli z nim pracować w klinice. Nie rozumiem tego. Skoro kazał jej wyprowadzić się z hacjendy powinien pozwolić jej żyć tak jak ona chce, czyli według własnych zasad i nie być cały czas na garnuszku męża.
Ostatnio zmieniony przez bunia312 dnia 12:14:07 25-07-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dudziak Mistrz
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:21:07 25-07-12 Temat postu: |
|
|
Rogelio nie chce pozwolić, by Paula pracowała w klinice, bo wtedy Gus mógłby się z nią spotykać. Rogelio jest zazdrosny i nie chce, by Paula była szczęśliwa z Gusem. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|