|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
moniczka111 Debiutant
Dołączył: 07 Sie 2012 Posty: 39 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wronki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:16:49 14-08-12 Temat postu: |
|
|
dzięki za te wspaniałe animki:) |
|
Powrót do góry |
|
|
bunia312 Mistrz
Dołączył: 03 Kwi 2012 Posty: 13636 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zduńska Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:49:01 14-08-12 Temat postu: |
|
|
iva napisał: |
Ja bym ja jeszcze ze schodów zrzuciła Za to co zrobiła to i tak o wiele za mała kara.
Rogelio chciał wynagrodzić Pauli to co się teraz dzieję |
Trzeba przyznać, że Paula ma niezły zamach.
Ta scenka z różami jest przesłodka. |
|
Powrót do góry |
|
|
natalka0125 Mocno wstawiony
Dołączył: 25 Sie 2011 Posty: 6301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:53:20 14-08-12 Temat postu: |
|
|
zagdzam się z wami jest przesłodka |
|
Powrót do góry |
|
|
Santiago Idol
Dołączył: 08 Wrz 2010 Posty: 1895 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:16:14 14-08-12 Temat postu: |
|
|
Ojeju... Cinthii już na dobre się poprzewracało w główce, no chyba, że będzie wszystkich oszukiwała, iż jest stuknięta Ale jest mi jej żal Biedna nie zaznała miłości ze strony ojca, tylko Rogelio i Rogelio... Dziwi mnie jeszcze jedna sprawa - kiedy Maria dowiedziała się, że jest w ciąży - stary Montero nic nie wiedział. Maria powinna uciec, póki nie miała brzucha |
|
Powrót do góry |
|
|
moniczka111 Debiutant
Dołączył: 07 Sie 2012 Posty: 39 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wronki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:01:47 14-08-12 Temat postu: |
|
|
dzisiaj Rogelio dał popalić Vanessie i Brunowi. Dzięki niemu nie maja juz kontraktu z Singapurem:) I o to chodzi. Nie zebym źle zyczyła Brunowi czy Vanessie ale szczerze im się należało.. Po tylu latach oszukali Rogelia Tak się nie zachowują przyjaciele:) A paula wspiera męża |
|
Powrót do góry |
|
|
taran1123 Aktywista
Dołączył: 01 Wrz 2011 Posty: 376 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:04:36 14-08-12 Temat postu: |
|
|
Mnie się wydaję, że Cynthia udaje.
Dobrze, że Paula zażądała od Vanesy majątku. Tamta myśli, że może krzywdzić Ane, a ona wiecznie będzie dla niej miła.
Bruno wreszcie wszystkich oszuka i okradnie. Mam nadzieję, że Vanesa mu nie zaufa. Chyba nie będzie taka głupia jak Cynthia...? |
|
Powrót do góry |
|
|
moniczka111 Debiutant
Dołączył: 07 Sie 2012 Posty: 39 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wronki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:27:12 14-08-12 Temat postu: |
|
|
Vanessa w ostatniej chwili się zorientuje że Bruno to oszust. Zdefrauduje majątek Cinthii |
|
Powrót do góry |
|
|
agniesia81r Dyskutant
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 162 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:58:52 14-08-12 Temat postu: Zakazane uczucie -Televisa- TV4 |
|
|
Cynthia na pewno udaje,byle uniknąć więzienia.Dawno nie widziałam takiego czarnego charakteru w telenoweli.Jej głupota powala.To co robi Rogeliowi,nic tylko ją nie mam słow na nią.Paula płakała i miala prawo.Tyle osób się mieszało między nią a Gucia,tyle ludzi ją oszukało.Nie dziwię się,że było jej przykro.Niewiele dobrego ją spotkało,a tu kolejny cios.Heh ale się postawiła Vanessie,powalczy o majątek ojca |
|
Powrót do góry |
|
|
bunia312 Mistrz
Dołączył: 03 Kwi 2012 Posty: 13636 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zduńska Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:59:47 14-08-12 Temat postu: |
|
|
Cynthia na pewno udaje szalenstwo. Skoro postarała się aby otworzyła się jej rana to co to dla niej udawać warietkę.
Piękne to było kiedy Rogelio przy panu Wongu wygarnął Brunowi i Vanessie, że są oszustami i ostrzegł Wonga przed nimi. A tamci próbowali wmawiać, że kontrakt zdobyli uczciwie. Śmiechu warte.
Mina Vanessy kiedy dostała wezwanie do zrobienia testu genetycznego - BEZCENNA. Należało się tej wiedźmie. Niech wsiada na swoją miotłę i znika z życia Pauli i Rogelia.
Teraz czekam na wynik audytu. Jestem pewna, że wykaże oszustwa Bruna.
Bruna Hiena jedna już chce się dobrać do majatku Vanessy. Ciekawe czy ona okarze się taka samą kreynka jak Cynthia i odda mu majatek. Zreszta sama powiedziala, że nigdy nie odda Pauli swojego spadku po ojcu. |
|
Powrót do góry |
|
|
sylviana Big Brat
Dołączył: 13 Kwi 2012 Posty: 972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:49:48 15-08-12 Temat postu: |
|
|
ja dopiero obejrzałam odcinki z poniedziałku, a rano obejrzę powtorkę z dzisiaj.
Jestem pełna współczucia dla Rogelia. Oczywiscie otaczają go hieny, fałszywi przyjaciele, oszuści ale to nic niezwykłego, w życiu i w interesach tak bywa (choć Rogelio jest naprawdę inteligentnym człowiekiem zorientowal się za pożno). Ale nie o to mi chodzi.
BÓL, CIERPIENIE,OSOBISTA PORAŻKA, NIENAWIŚĆ, ZAWÓD, ROZCZAROWANIE, UDRĘKA, WEWNĘTRZNE ROZDARCIE, i Z DRUGIEJ STRONY:
MIŁOŚĆ, WSPÓŁCZUCIE, SOLIDARNOŚĆ, BRATERSTWO, POCZUCIE SPRAWIEDLIWOŚCI, PRAWORZĄDNOŚĆ, ZWYKŁA LUDZKA ŻYCZLIWOŚĆ
pewnie można by jeszcze długo wymieniać...
z tymi uczuciami boryka się Rogelio przez własną siostrę, za którą jak do tej pory (jakkolwiek rozpieszczona by nie była i jakich błędów by nie popełnianiła), Rogelio gotowy był sobie rękę uciąć albo oddać mająteK. To jesgo siostra, najbliższa jego rodzina, z którą przeżył całe życie, dla króRej się poświęcił, którą kochał bezgranicznie i bezwarunkowo,którą szanował, wybaczał, usprawiedliwiał itp.
I teraz przyszedł czas, że musial podjąc decyzję czy pokazać list Effraina, który jest dowodem zbrodni Cynthi. Czyż to nie okrutne, niesprawiedliwe, nierealne, niemożliwe?
Cynthia "wbila nóż w serce" Rogelia, a Rogelio oddając Cynthię w ręce policji "jeszcze ten nóż sam parę razy przekręcił"
Rogelio zrobił to dla PAULI. I kto jak kto, ale ona powinno wiedzieć i ba docenić, zapamiętać jakiego czynu dokonał (wbrew swoim uczuciom).
Paula też ma brata, też wychowywali się sami, tez oddałaby za niego wszystko, ciekawa jestem czy bylaby w stanie tak się poświęcić.
Rogelio wybrał miłośc do Pauli, nie do siostry.
Nie wiem czy potrafilabym zdradzić swojego brata.
Dlaczego nikt nie widzi cierpienia Rogelia, mam wrażenie że ten dylemat moralny został za słabo podkreślony.
Ana Paula powinna zapamiętać, co jej mąż dla niej zrobił.
Cytnia, oczywiście bez wątpienia zasługuje na karę, ale z każdym odcinkiem przekonuję się, że ona niestety jest chora i powinna zostać zakmnięta w zadkładzie psychiatrycznym, a nie w więzieniu.
Cynthia nie odróżnia dobra od zła, nie posiada empatii ani uczuć, ona jest nieprzystosowana do życia w społeczeństwie.
Ostatnio zmieniony przez sylviana dnia 0:54:11 15-08-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
bunia312 Mistrz
Dołączył: 03 Kwi 2012 Posty: 13636 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zduńska Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:50:13 15-08-12 Temat postu: |
|
|
Cytaty ze 151 odcinka
Rozmowa Rogelia i Cynthii:
C: - Sadziłam, że mój los cię nie obchodzi.
R: - Wiesz, że cię kocham mimo naszych sporów.
C: - Nie wygląda na to. Oskarżyłeś mnie.
R: - Kocham cie ale to nie oznacza, że widzę twoich złych postępków.
C: - Pewnie się cieszysz, że mnie skażą?
R: - Wolałbym cie widzieć szczęśliwą z mężem, dziećmi.
C: - Ja też tego chciałam tylko z winy tej przeklętej...
R: - Nikogo nie obwiniaj! Znalazłaś się w takiej sytuacji bo źle postąpiłaś.
C: - A ty nigdy nie popełniłeś błędu?? Niczego nie żałowałeś??
R: - Mówimy o tobie.
C: - Już wszystko sobie powiedzieliśmy. Bruno będzie mnie bronił możesz mnie nie odwiedzać.
R: - Bruno będzie twoim adwokatem ale to nie oznacza, że wszystko się dobrze skończy.
C: - Nigdy się nie zgodzimy. Nic już nie mów. Idź sobie!!!
R: - Może kiedyś wyciągniesz wnioski z tej lekcji.
Rozmowa Pauli i Rogelia o tym co powiedziała jej Mercedes:
R: - Co ci jest?
AP: - Mercedes przyznała, że wiedziała iż Gustavo żyje.Nie powiedziała mi o tym bo posądzała mnie o romans z Brunem. Znasz tę część historii.
R: - Usłyszałem, że bardzo cię to zabolało.
AP: - Nie jest tak jak myślisz. Nie mogę uwierzyć, że Mercedes tak mnie okłamała. Skrzywdziła Gustava. Żal mi go.
R: - Nie rozumiem cię.
AP: - Ja ułożyłam sobie życie z tobą i jestem szczęśliwa. Wiesz jaki jest małżeństwo z Cynthią.
Rozmowa Marii i Cynthii:
M: - Córeczko, przyszłam ci powiedzieć, że nigdy cię nie opuszczę. Będę cię codziennie odwiedzać, przynosić małą.
C:[b] - To ma być pomoc? Sądzisz, że chcę oglądać ciebie lub tę smarkulę?! Nigdy w życiu!!! [b]Powiedziałam co masz zrobić!
M: - Drugi raz nie wezmę winy na siebie! Źle zrobiłam kryjąc cie. Najwyższy czas żebyś poniosła konsekwencje swoich uczynków!!
C: - Jesteś złą matką!
M: - Nie,to nie prawda. Zrobiłam wszystko żebyś miała dobre życie!! Chroniłam cię ale teraz nie mogę postąpić inaczej!!!! Pogódź się z tym.
Rogelio wyznaje panu Wongowi prawdę o tym jak Bruno i Vanessa odebrali mu kontrakt:
R: - No proszę!
Wong: - Coś się stało?
R: - Jak się pan miewa, panie Wong? Już lepiej?
Wong: - Pan kim jest?
R: - Rogelio Montero,milo mi. Pamięta pan nasze długie rozmowy? Mieliśmy razem pracować.
V: - Ale nie wyszło. Zabieramy pana Wonga żeby odpoczął.
R: - Lepiej niech pan z nimi nie idzie.
Wong: - Dlaczego?
R: - Vanessa jest moją wspólniczka a Bruno Rey był moim radcą prawnym. Dlaczego już nie współpracujemy? Bo mnie zdradzili.
Wong: - W jaki sposób?
R: - Ukradli moje dane. Odszukali pana i zaproponowali niższą cenę. Przede mną wszystko ukryli.
Wong: - To prawda?
V: - Nieprawda!!!
R: - Oczywiście, że tak. Dlatego chciałem was zdemaskować.
AP: - Zdradzili nas. Vanessa miała wszystkie dane o negocjacjach mojego męża z panem. Złamała klauzule poufności zawarta w jej umowie z Rogeliem.
R: - Pan też źle postąpił. Dal mi pan słowo, że podpisze umowę ze mną.
B: - Nasza umowa była lepsza.
AP: - Postąpili nieuczciwie.
R: - Chce tylko pana ostrzec. Mnie oszukiwali więc i pewnego dnia pana wystawią do wiatru.
B: - Nigdy byśmy tego panu nie zrobili!
AP: - Niech się pan zastanowi. Postąpili tak wobec Rogelia po wielu latach współpracy. Ich ojcowie byli wspólnikami.
V: - Nie zawiedziemy pana! Chodźmy, musi pan wypocząć!
Wong: - Nie, nie,nie!!! Wolę wysłuchać pana Montero!
B: - Robisz to z wściekłości bo straciłeś kontrakt który uczciwie zdobyliśmy.
R: - Jak??? Odpowiedz na pytanie. Wiedziałeś ile mam tucznych wołów? Znaliście moje koszty produkcji, proponowaną cenę i margines zysków!
B: - Nasza oferta była lepsza!
Wong: - Dość już usłyszałem! Wierze panu. Popełniłem błąd. Proszę o wybaczenie. Liczę, że nie jest za późno na dobicie targu.
B: - O czym pan mówi??!!
Wong: - Dotrzymam słowa dane panu Montero.
B: - Podpisał pan kontrakt z nami.
V: - Jest gotowa następna dostawa mięsa!
Wong: - I na tym zakończymy współpracę. Jeśli pan Montero się zgodzi to on będzie moim dostawcą.
...
V: - Dlaczego to zrobiłeś??? Walczyłam, dałam lepszą cenę.
R: - Nie zamierzam z tobą o tym mówić.
B: - Przysiągłeś, że mnie zniszczysz i widzę, że to robisz.
R: - Ostrzegałem, że jeszcze mnie nie znacie. Jeśli kontrola wykaże, że okradłeś mi choć jednego peso wtrącę cię do więzienia. |
|
Powrót do góry |
|
|
sylwinkaa3 Motywator
Dołączył: 19 Gru 2011 Posty: 227 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina jezior Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:18:43 15-08-12 Temat postu: |
|
|
hej mam pytanie bo nie moge tego nigdzie znajezc wie ktos co to za piosenka ktora leci zawsze przy Dani i Miguelu? |
|
Powrót do góry |
|
|
Wenus Mocno wstawiony
Dołączył: 17 Cze 2012 Posty: 5562 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: I don't know Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwinkaa3 Motywator
Dołączył: 19 Gru 2011 Posty: 227 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina jezior Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:42:15 15-08-12 Temat postu: |
|
|
dzieki |
|
Powrót do góry |
|
|
bunia312 Mistrz
Dołączył: 03 Kwi 2012 Posty: 13636 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zduńska Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:46:31 15-08-12 Temat postu: |
|
|
Cytaty ze 152 odcinka
Rozmowa Pauli i Vanessy:
V: - Co ty tu robisz?
AP: - Chcę ci powiedzieć kilka słów.
V: - Nie masz tu nic do roboty. Jazda stąd!!!
AP: - Życie wszystko ustawia na swoim miejscu. Oczerniałaś mnie. Twierdziłaś, że jestem interesowna. Nie kochasz Rogelia. A dowiodłaś, że zostałaś tylko po to by korzystać z jego majątku.
V: - Nie prawda!
AP: - Nigdy go nie kochałaś.
V: - Rogelio jest miłością mojego życia! A ty mi go ukradłaś!!
AP: - Straciłaś jego miłość gdy nie chciałaś z nim zostać po wypadku. Wtedy jeszcze mnie nie znał.
V: - Nie masz prawa mnie osądzać!
AP: - Mówię tylko prawdę. Nie kochasz Rogelia. Chciałaś go odzyskać dla kaprysu.
V: - A ty??? Mówisz o miłości ale nie zapomniałaś o Gustavie!!
AP: - Nie prawda. Kocham Rogelia. Gdybyś potrafiła kochać nie zrobiłabyś tego wszystkiego. Zależało ci tylko na zemście! Nasz ojciec czułby się zawiedziony.
V: - Nie wspominaj o nim! Federico Galvan był tylko moim ojcem!!
AP: - Nie, był także moim!
V: - Mów co chcesz! Nie żyje, nie skorzystasz z jego pieniędzy! Nigdy ze mną nie wygrasz. Nie masz nic wspólnego z moim ojcem. Teraz jesteś z Rogeliem ale nie spocznę aż zatruje wam życie.
AP: - Choć będziesz się starała nie rozdzielisz nas.
V: - Mogę was skrzywdzić. Zobaczymy co zrobicie. Cynthia mi zleciła abym nadzorowała wasza wyprowadzkę. Chcemy wystawić dom na sprzedaż.
AP: - Nie może nas wygonić.
V: - Właśnie to robi za moim pośrednictwem. Chyba, że w przyszłym tygodniu zapłacicie należną jej sumę. To kopia wyceny którą kazał zrobić Bruno. Tu jest cena domu.
AP: - Nie zapłacimy tylu milionów. Wątpię aby tak drogą nieruchomość szybko sprzedano.
V: - Nie bądź taka pewna. Chcę dom Rogelia dla siebie. Wiesz, że stać mnie na to. Przestań się krzywić. Pogódź się z myślą, że opuścisz hacjendę.
AP: - Jeszcze się nie ciesz.
V: - A co zrobisz??? Zdobądź w tydzień tyle milionów.
AP: - Nie zażądałam od ciebie spadku po naszym ojcu...
V: - Coś ty powiedziała??????
AP: - Teraz masz mi oddać połowę tego co zostawił!
V: - Nie możesz tego zrobić!!
AP: - Zmuszasz mnie! Wtrąciłaś się w sprawy mojej rodziny! Chcesz odebrać dziedzictwo mojego męża i syna!
V: - Nie będę na to spokojnie patrzeć!!
AP: - Ostrzegam! Będę walczyła o wszystko co mi się należy!
V: - Nie udowodnisz, że jesteś córką mojego ojca!
AP: - Zrobię to.
V: - Nie zdążył cię uznać, nie dał nazwiska, nie wpisał do testamentu!
AP: - Postąpię tak jak Efrain kiedy dowodził, że Mary jest jego córką.
V: - Niemożliwe. Ciało ojca skremowano.
AP: - Jemu nie można zrobić testu ale tobie tak.
V: - Nigdy na to nie pozwolę!!!
AP: - Kiedy zmarł mój ojciec ciocia Rosaura poszła do adwokata. Okazało się, że możemy cię pozwać i sąd zmusi cię do zrobienia testu DNA który dowiedzie, że jesteśmy siostrami.
Rozmowa Pauli i Rogelia:
R: - Powiesz mi co tak ważnego miałaś do załatwienia?
AP: - Rozmowę z Vanessą. Powiedziała mi, że kupi ten dom.
R: - O czym ty mówisz???
AP: - Robi to żeby nam dokuczyć. Wie ile to miejsce dla ciebie znaczy.
R: - Stać ją na to. Stracę dom który był w rodzinie od tylu pokoleń.
AP: - Może będziemy mieli pieniądze żeby spłacić Cynthię.
R: - Wiesz ile jest warta taka własność?? Spłacamy pożyczkę w banku.
AP: - Dlatego postanowiłam zażądać od Vanessy mojej części spadku po ojcu. Nie będę miała litości. Zawsze mnie źle traktowała. Nie wybaczę jej tego co ci zrobiła. Liczę, że mnie poprzesz.
R: - Dawno powinnaś była to zrobić.
AP: - Mam nadzieję, że wygram w sądzie zdobędę pieniądze na spłatę domu. Zostaniemy tu w spokoju.
R: - A gdy nasza sytuacja się poprawi oddam ci wszystko co do grosza.
AP: - Nie mów tak. Zawsze byleś bardzo hojny dla mojej rodziny. Wyciągnąłeś mojego brata z więzienia.Nigdy ci się nie wypłacę. Wszystko co moje jest twoje. Zostaniemy razem i będziemy się wspierać aż do późnej starości.
R: - Nic by mnie nie ucieszyło jak starość przy twoim boku. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|