Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

La Tempestad /Burza -Televisa 2013- TV4/TV6
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 155, 156, 157 ... 419, 420, 421  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Juli Blueberry
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 13339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:43:13 25-05-13    Temat postu:

Dominica, ja też nie pojmuję tych ich koneksji... Ale teraz przyszło mi do głowy, że Mercedes znała ojca Damiana. I to może ona mieszkała wtedy ze swoim mężem i Mariną nad morzem..? A później może ją oddała do adopcji i wtedy ta nowa rodzina nie wspomniała, że gdy ta była mała mieszkała nad morzem... I to może ten ojciec Mariny był przyjacielem ojca Damiana...? Ale z drugiej strony, gdyby Mercedes mieszkała w tym samym miasteczku, co Fulgencio to widziałaby Magdalenę... Chyba, że Fulgencio Magdalenę komuś sprzedał i ona sama się później stoczyła.... albo pewnego dnia gdzieś poszła i ją złapali i została prostytutką...

Ja też zauważyłam, że Hernan miał innego koloru spodnie, a Marina miała inaczej ułożone włosy jak odwiózł Marinę do domu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:49:35 25-05-13    Temat postu:

Dominica napisał:
Consuelo napisał:

Sam Hernan perfekcyjny w każdym calu aż chciało by się na miejscu Mariny na tej łódce posiedzieć oooooo I nic a nic nie skrzypi hhihihi ale tym samym i nie iskrzy hehehe

Hahaha to samo sobie pomyślałam, dokładnie to samo! Tu mamy eleganta, romantyka, skrzypeczki, przepych, luksus, ciszę i spokój, a z drugiej strony starą łajbę, niechlujną fryzurę, odzienie, gitarrrę i skrzypienie drewna, ale też to, co najważniejsze, czyli iskry

CamilaDarien napisał:
Mam pytanie. Znasz dobrze hiszpański? Bo ja w niektórych momentach nie wiem, o czym oni gadają.

Zawsze możecie tu poprosić o tłumaczenie jakiejś sceny, postaram się pomóc

Ja w razie czego też mogę pomóc, także jak o jakąś konkretną scenę będzie chodzić to śmiało piszcie!

A tak w ogóle to oglądanie telenowel to świetny sposób, żeby się osłuchać z językiem jak ktoś nie jest na zaawansowanym poziomie. Bo potem przychodzi moment kiedy telenowele już nic nie dają jeśli chodzi o język, hehe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25796
Przeczytał: 10 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:01:57 25-05-13    Temat postu:

Reszta jutro, bo dzisiaj już nie mam czasu...







Powrót do góry
Zobacz profil autora
CamilaDarien
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 4094
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cieszyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:53:35 25-05-13    Temat postu:

Dominica napisał:
CamilaDarien napisał:
Mam pytanie. Znasz dobrze hiszpański? Bo ja w niektórych momentach nie wiem, o czym oni gadają.

Zawsze możecie tu poprosić o tłumaczenie jakiejś sceny, postaram się pomóc


Tak? A mogę prosić o przetłumaczenie dwóch scen? Nie bardzo wiem, o czym oni gadają w ymy gabinecie, zanim wchodzi Hernan. Wiem, że o zazdrości, ale wcześniej o czym mowa, nie mam pojęcia. I to jak już wchodzi Hernan i aż do wyjścia kapitana też nie wszystko rozumiem, co mówią. Jeśli to nie problem mogłabym też prosić o przetłumaczenie innej scenki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:00:32 25-05-13    Temat postu:

Dominica napisał:

Zero logiki, zero.



Domi, jeśli od Abud oczekiwałaś logiki to miałaś wygórowane pragnienia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli Blueberry
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 13339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:15:49 25-05-13    Temat postu:

Denisse napisał:
Dominica napisał:

Zero logiki, zero.



Domi, jeśli od Abud oczekiwałaś logiki to miałaś wygórowane pragnienia

Ale z tego, co czytałam, to jest to oryginalna historia napisana przez jednego z najlepszych scenarzystów Telemundo Humberta „Kiko” Oliveri. Chyba, że Abud ją w jakiś sposób zepsuje...

mini-avance LT http://www.youtube.com/watch?v=WzoiwM37HjY


Ostatnio zmieniony przez Juli Blueberry dnia 19:17:24 25-05-13, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dominica
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 5829
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:37:45 25-05-13    Temat postu:

CamilaDarien napisał:

Tak? A mogę prosić o przetłumaczenie dwóch scen? Nie bardzo wiem, o czym oni gadają w ymy gabinecie, zanim wchodzi Hernan. Wiem, że o zazdrości, ale wcześniej o czym mowa, nie mam pojęcia. I to jak już wchodzi Hernan i aż do wyjścia kapitana też nie wszystko rozumiem, co mówią. Jeśli to nie problem mogłabym też prosić o przetłumaczenie innej scenki?

Cała scena w gabinecie:

- Nie nauczono pana pukać przed wejściem, kapitanie? Szczególnie do czyjegoś biura?
- Proszę... Ma pani tutaj swój raport.
- Co to ma być? Przecież tu nie ma nic napisane, to tylko pogniecione i brudne kartki.
- Dokładnie. I wie pani dlaczego? Bo skończyła mi się już cierpliwość. Najpierw żąda pani ode mnie jakiegoś przeklętego raportu, chociaż nikt nie ma pojęcia, jak go zrobić, a potem, jakby tego było mało, zabrania pani mojej narzeczonej wejścia na przystań. Nie jakiejś pierwszej lepszej, tylko mojej własnej narzeczonej.
- Takie są nowe zasady w firmie.
- Jakie tam zasady! Jedyne, czego pani pragnie, to mnie zdenerwować, i wie pani co? Gratulacje, udało się. A teraz zmierzy się pani z konsekwencjami tego.
- Jakimi konsekwencjami? Jestem pana szefową, więc niech pan lepiej uważa, jak się do mnie zwraca! Nie jestem jednym z pańskich marynarzyków.
- Nie! Dzięki Bogu! Boże, dziękuję Ci! I pani też! I niech pani pojmie to raz a dobrze: nie zaakceptuję pani zasad, więc lepiej niech się pani przyzwyczai, że moja dziewczyna będzie mnie odwiedzać, kiedy tylko będę miał na to ochotę, a pani będzie musiała powstrzymać swoje...
- Moje co? Hmm? Co chciał pan powiedzieć, kapitanie? Moje co?
- Pani ataki zazdrości. Bo już się domyśliłem, że pani problemem jest zazdrość. Jest pani zazdrosna o Esthercitę, zazdrosna o to, że ożenię się z inną kobietą. Zaprzeczy pani?

- Odważy się pani temu zaprzeczyć? Zanegować własne uczucia?

- Ja? Litości, ja, zazdrosna? Zwariował pan.
H: - Dzień dobry! Wybaczcie... Przeszkodziłem w czymś?
- Nie nauczono cię pukać, zanim wejdziesz, chłopie? Pani Marina nie cierpi, gdy ktoś wchodzi do jej biura bez pukania.
- Z Hernanem jest inaczej. Chciałam ci podziękować, Hernan, za te wszystkie miłe gesty wczoraj w twoim domu. Spędziłyśmy ten czas tak miło, że gdybym nie musiała iść wcześnie do pracy, pewnie zostałybyśmy do samego rana. Usiądź, zapewniam cię, że nie przerwałeś niczego ważnego.
Hernan, znasz już kapitana Damian Fabre.
H: - Słynnego kapitana Fabre. Oczywiście, że się znamy. Pamiętam, że mieliśmy drobną sprzeczkę tego dnia, kiedy prawie cię potrąciłem. Kiedy cię odnalazłem...
Ale zapomniałem o tym incydencie i sprowadziłem do portu karetkę, żeby cię opatrzono. Jednak mój bezinteresowny gest nie został dobrze przyjęty przez kapitana. Ale mimo wszystko, podaję ci rękę, bez żadnych uraz. Hernan Saldańa, kapitanie.
- Bez uraz? Niestety, ale moje ręce śmierdzą rybami.
H: - No cóż... Szkoda. Jesteś krnąbrny, tak jak mówią ludzie.
- Być może, ale potrafię być miły dla ludzi, którzy mnie doceniają.
- Więc powinien pan docenić gest Hernana. To dobry przyjaciel i dżentelmen.
H: - Dziękuję bardzo, Marina.
Chciałbym cię jakoś wygrodzić za to, że narażałeś swoje życie, żeby uratować Marinę. Takie małe odszkodowanie.
- Nie, Hernan... Nie sądzę, żeby to było potrzebne. Kapitan ocalił mnie, nie licząc na żadne nagrody.
H: - Nalegam! Kapitan jest twoim pracownikiem i należy mu się nagroda.
- Tak jak powiedziała pani - nie ma takiej potrzeby. Wy kasiaści myślicie, że za wszystko można zapłacić pieniędzmi, ale nie przyjdzie wam do głowy, że czasami są rzeczy, które mają ogromną wartość, ale nie mają ceny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
snejana
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 01 Kwi 2012
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:58:37 25-05-13    Temat postu:

Dominica kochana jesteś :***** dzięki za przetłumaczenie :*******
Sunshine Ty też jesteś kochana :**** dzięki za te wszystkie śliczności :*****

Też oglądam tą telenowele i nie wszystko rozumiem w sensie języka i logiki
Ale mimo to jak na razie podoba mi się i czekam na jakiś konkretny zwrot w akcji
Piosenka z entrady jest cudna <3


Ostatnio zmieniony przez snejana dnia 21:01:10 25-05-13, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paro
Generał
Generał


Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 9826
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:00:56 25-05-13    Temat postu:

CamilaDarien napisał:


Najbardziej interesuje mnie wątek protów, czyli boskiego Damiana i Mariny.
Mam nadzieję, że wkrótce będzie pierwszy pocałunek, bo już się go doczekać nie mogę. A tak na marginesie do twarzy było Willowi z tą gitarą. Nie no do niego akurat to nie pasuje, ale ja wolę gitarę od skrzypiec. Podobała mi się ich rozmowa przed domem, gdy Marina za nim wybiegła, by podziękować za opiekę nad matką. Boska była
Zgadzam się z Tobą w 100000%
Bardzo się Cieszę że nie jestem sama
Poza tym jest dziki i nieokiełznany, a to bardzo mnie intryguje, bo nigdy nie wiadomo co zrobi
Uwielbiam sceny sceny protów...achh te kłótnie miedzy nimi są cudowne Z niecierpliwością czekam na gorące sceny między tą parą
Zdziwiło mnie, że Marina jak była w jaskini z Hernanem to nie przypomniała sobie o swoim śnie... tym bardziej że był tam Damian



Dziewczyny nie jesteście same, bo ja także uwielbiam protów i nie mogę się już doczekać jakichś gorrrących scenek między nimi! Zgadzam się, te ich kłótnie są najlepsze! Jak to mówią: Od nienawiści do miłości tylko jeden krok! Dodam też, że mi tak samo jak wam podoba się ta dzika i nieokiełznana natura prota, przez to jest ciekawą postacią Hardy i pewny siebie prot, to coś dla mnie


Dominica dzięki za wstawienie tłumaczenia tej ich rozmowy Niby zrozumiałam jakieś 89%, może 95% z tego, ale fajnie jest tak przeczytać sobie to w naszym języku, wtedy ten odbiór sceny jest jeszcze lepszy


Ostatnio zmieniony przez Paro dnia 21:01:54 25-05-13, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Consuelo
King kong
King kong


Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 2618
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:22:42 25-05-13    Temat postu:

A propos tej rozmowy to Hernan powinien dostać w tę swoją piękną wyprofilowaną z pociągającym zarostem szczękę od Kapitana za te forsę co to chciał mu wypłacić za opiekę nad Mariną Wiadomo, że Hernan przyzwyczajony jest do kupowania (i sprzedawania) wszystkich ale trafił na Twardego Osobnika
No i bójkę zaczął Hernan w avance Gdzie się rzuca na takiego wielkoluda jak Kapitan no przecież Kapitan go naderszy okrutnie a szkoda go bo taki jest ładniutki
Poproszę o inne spodnie dla Kapitana hihihi albo inny zestaw dziur na spodniach

Julciu Berry Abud może zepsuć oj może i wtedy Levy biedny znowu będzie musiał walczyć o swój image telenowelowy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
snejana
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 01 Kwi 2012
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:34:57 25-05-13    Temat postu:

Z tymi pieniędzmi Herni to normalnie poniżył Kapitana

Co do W.Levy- to on jak chce to potrafi zagrać dobrze i przekonująco np. Alejandro z "Sortilegio" zagrał świetnie <3 Do tej pory często wracam do ulubionych scenek MJ & A <3
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli Blueberry
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 13339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:37:51 25-05-13    Temat postu:

Consuelo napisał:
Julciu Berry Abud może zepsuć oj może i wtedy Levy biedny znowu będzie musiał walczyć o swój image telenowelowy

Consuelo właśnie i ja się obawiam... Pamiętam, co było za czasów TDA... Ale miejmy nadzieję, że będzie lepiej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Consuelo
King kong
King kong


Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 2618
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:54:44 25-05-13    Temat postu:

snejana napisał:

Co do W.Levy- to on jak chce to potrafi zagrać dobrze i przekonująco np. Alejandro z "Sortilegio" zagrał świetnie <3 Do tej pory często wracam do ulubionych scenek MJ & A <3


snejana a kto nie wraca Dzień bez wspomnienia Alejandra to dzień stracony hihi Trochę żartuję ale też tęsknię za Levym jako aktorem tak dobrze poprowadzonym przez reżysera jak w Sorti
W Levym Kapitanie brakuje mi ciut o wiem ciut czaru takiego męskiego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GiovannaLuna92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 3268
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:09:40 25-05-13    Temat postu:

Historia jest pogmatwana w tej telenowwel, ale ja wszystko zrozumiałam tak:

Przed laty Mercedes mieszkała w Nuestra Senora del Mar i tam miała romans z Arielem Reverte i oni oboje przyjaznili się z ojcem Damiana. Tam też mieszkał Ernesto Contreras, który był obsesyjnie zakochany w Mercedes i zajmował się on wtedy tak jak teraz handlem żywym towarem (Hernan to taka jego młodsza wersja). Ariel był włascicielem statku "La Tempestad" na którym pracował Michel Fabre oraz tej firmy. Przypuszczam, że ten statek był miłosnym gniazdkiem Mercedes i Ariela, dlatego ona ten statek wspominała ze łzami w oczach.
Tego nie wiemy, ale może Mercedes bała się, ze Ernesto zabije Ariela i uciekła z tego miasteczka, a gdy jej nie było to Ariel tez wyjechał zostawiając Michelowi statek i zatrudniając kogos w firmie. Poznał Beatriz i się z nią ozenił. Mercedes urodziła blizniaczki i jako, ze nie miała ich za co utrzymac oddała Marinę do adopcji, a ze Beatriz nie mogła miec dzieci to razem z Arielem postanowili adoptowac dziecko i trafili na Marinę (tego to ja juz nie rozumiem, bo nie wiem czy ona oddała ją do adopcji czy oddała ją Arielowi).
Natomiast Magdalenę postanowiła zatrzymac, ale odnalazł ją Ernesto i z zemsty zabrał jej małą, a następnie sprzedał.
A co do tego wspomnienia Eusebii, to ta dziewczynka to była Marina. Zapewne ojciec Mariny zabrał ją do Nuestra Senora del Mar bo pojechał tam do ojca Damiana i wtedy własnie dzieci sie ze sobą bawiły, a to ze nie pamietają się nic nie znaczy. Nie wszystko i wszystkich się pamięta z dziecinstwa.
Tylko nie rozumiem jakim cudem Beatriz nie wiedziała, że jej mąż jest włascicielem firmy w tym miasteczku i dlaczego Marina nie dostała spadku po nim.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
snejana
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 01 Kwi 2012
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:19:47 25-05-13    Temat postu:

Consuelo napisał:
snejana napisał:

Co do W.Levy- to on jak chce to potrafi zagrać dobrze i przekonująco np. Alejandro z "Sortilegio" zagrał świetnie <3 Do tej pory często wracam do ulubionych scenek MJ & A <3


snejana a kto nie wraca Dzień bez wspomnienia Alejandra to dzień stracony hihi Trochę żartuję ale też tęsknię za Levym jako aktorem tak dobrze poprowadzonym przez reżysera jak w Sorti
W Levym Kapitanie brakuje mi ciut o wiem ciut czaru takiego męskiego


Z Bracamontes stworzył tak cudowną chemię ,że aż kipiała ona z ekranu i chciało się jeszcze i jeszcze Ach.... http://www.youtube.com/watch?v=zhB3_ymKbE4 wiem....trochę nie na temat, ale nie mogłam się powstrzymać,sorry

Chcę takiej chemii w LT....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 155, 156, 157 ... 419, 420, 421  Następny
Strona 156 z 421

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin