Telenowele

Sunshine · Wysłany: 10:31:11 15-06-13 Temat postu:

Aaaaa, avance! Co oni kombinują z ta bombą? Marina też inteligencją się popisała, myślała, że facet który kocha ją od iluś tam lat tak łatwo z niej zrezygnuje i jeszcze będzie życzył jej spokojnie szczęścia z Damianem? Mam nadzieję, że na tym jachcie była tylko Esthercita, a Damian nurkował pływał czy cokolwiek i jedynie fale uderzeniowa w niego walnęła. Niech mu nic trwałego nie robią!

aawilkus · Wysłany: 12:23:15 15-06-13 Temat postu:

+ GIFY

natalka0125 · Wysłany: 12:34:46 15-06-13 Temat postu:

animki są genialne

Shelle · Wysłany: 12:46:23 15-06-13 Temat postu:

Jeszcze nie widziałam ostatniego odcinka, ale animki są boskie!!

Dzięki!!

Sunshine · Wysłany: 12:57:27 15-06-13 Temat postu:

Sunshine · Wysłany: 13:24:42 15-06-13 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 13:49:26 15-06-13 Temat postu:

Hey Wam! Wpadałam tylko zostawić tłumaczenie scen z odcinka 24. Za chwilę zabieram się za 25, więc tłumaczenie też powinno się niebawem pojawić.

---

M: Nie chcę wciąż mieć nadziei na coś, co nigdy się nie wydarzy. I nie chce ponosić winy za separację lub rozwód. Nie można budować szczęścia na bólu innych. Twoja żona nie będzie przeze mnie cierpieć.
D: Jesteś tchórzem, Marina. Powinnaś walczyć o naszą miłość tak jak walczysz o inne rzeczy. Ale nie masz śmiałości. Wymyślasz wymówki, żeby nie musieć zaakceptować faktu, że nie masz siły, żeby kochać mnie tak jak ja kocham ciebie. Co robisz? Tak po prostu rezygnujesz. Nie chcesz walczyć o naszą miłość. I odwracasz się ode mnie kiedy najbardziej cię potrzebuję. Nie ma wątpliwości, że zostaliście dla siebie stworzeni. Para tchórzy. Życzę szczęścia.

[…]

D: Co tu robisz? Po co przyszłaś?
M: Nie chciałam, żebyś wyjechał zanim ci powiem, że nie zamierzam się poddać. Będę walczyć o to co czuję. Udowodnię ci, że nie jestem tchórzem.
D: Nawet sobie nie wyobrażasz jak mnie uszczęśliwiasz swoimi słowami. Będę najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.
M: Ja też będę najszczęśliwszą kobietą na świecie. Nie chcę, żeby cokolwiek nas rozdzieliło, nawet Esthercita.
D: Nie martw się o nią. Ta podróż ma jej uświadomić, że między nami nic nie ma i że jej nie kocham, że tylko starałem się ratować jej reputację. Nie chcę, żeby robiła sobie nadzieję. Musi zrozumieć, że nie jesteśmy dla siebie stworzeni.
M: Ona nie może cię zmusić, żebyś ją kochał, bo miłość rodzi się naturalnie. W geście, słowie, spojrzeniu.
D: Nie masz pojęcia jaki jestem szczęśliwy i jak się cieszę, że nie będę musiał żyć z tą pustką, która by mi pozostała bez ciebie. Jesteś moją Mariną, a ja twoim panem.
M: Tak, jestem twoją Mariną. Na zawsze. Ale wiesz co? Ty jesteś mój. Tylko mój. Jasne?
[…]
D: Jakże bym chciał, żeby ta chwila trwała wiecznie. Pragnę cię trzymać w ramionach przez całe życie.
M: I tak właśnie będzie jak wrócisz z podróży.
D: Przez cały czas będę myślał tylko o tobie. Ani na chwilę nie przestanę.
M: Ja również, mój kapitanie. Będziesz jak ten tatuaż.
[…]
M: Zanim wyjedziesz chciałabym ci powiedzieć o czymś dziwnym co mi się przydarzyło jak widziałam, że się oddalasz i nie słyszysz moich krzyków.
D: Co się stało?
M: Usłyszałam, albo wydawało mi się, że słyszałam jak twoja matka chrzestna mówi mi, że mam sprawić, żebyś wrócił.
D: To dziwne, bo jak się z nią żegnałem nic nie mówiła. Ale jak już mieliśmy odpływać to jakoś dziwnie wyglądała. Jakby przeczuwała jakieś niebezpieczeństwo.
M: Niebezpieczeństwo? Jakie niebezpieczeństwo? O czym ty mówisz?
D: Nie wiem, bo tak naprawdę największym niebezpieczeństwem jest podróżowanie z tą kobietą. Ale tak poza tym to nie sądzę, żeby było jakieś inne niebezpieczeństwo. Wszystko będzie dobrze.
M: Uważaj na siebie, proszę.
D: Obiecuję.

---

NiKa88 · Wysłany: 14:07:15 15-06-13 Temat postu:

Moje screeny

Shelle · Wysłany: 14:09:19 15-06-13 Temat postu:

Super screeny, wielkie dzięki!!

Ja Wam jeszcze zostawiam resztkę sceny z odcinka 25, hehe

---

M: Musisz już iść. Jak nie to jeszcze Esthercita się zjawi i zrobi scenę, a tego bynajmniej nie chcę.
D: Jasne szefowo. Gdyby nie praca to w ogóle bym nie wyjeżdżał. Nie zapominaj, że jesteś jedyna kobietą, którą kocham. Zaufaj mi. To ty dodajesz mi sił. Czekaj na mnie i myśl o mnie.
M: Będę o tobie myślała cały czas. I wyczekiwała twojego powrotu.

---

NiKa88 · Wysłany: 14:26:43 15-06-13 Temat postu:

Sunshine · Wysłany: 14:42:23 15-06-13 Temat postu:

Julita · Wysłany: 16:48:59 15-06-13 Temat postu:

czy Magdalence nie za gorąco w takim płaszczu??? rozumiem, że jest bezdomna i jakoś musieli ją wystylizować , ale to Meksyk !!!!!!

Esthercita wypina się ile może, ale i tak nie wzbudza w Damianku niczego

tylko przewracał oczkami na widok gimnastyki żonki

żałosna Esthercita..

impreza u Hernana nadal trwa

Marinka cała uhahana przy Damianie, w scenach z nim chyba nikt nie powie , ze Xime jest drętwa:D oczka aż jej błyszczały

D

a Fulgencio jednak posiada coś takiego jak serce i oszczędził synka, osobiście myślałam , ze powie by go zabili :DDD

w następnym odcinku przycisk Hernana mnie powalił, czy to film sensacyjny z lat 60?!?!!?!

Luimelia · Wysłany: 19:38:49 15-06-13 Temat postu:

Dobra zaczelam ogladać od 23 odcinka

Najzabawniejsza dla mnie scena to Hernan z czterema dziewczynami, tak bardzo kocha Marine a sie zabawia z innymi chyba raczej to jest namietność niz miłość lol

Sunshine · Wysłany: 19:45:49 15-06-13 Temat postu: