Telenowele

Consuelo · Wysłany: 1:35:11 31-08-13 Temat postu:

Po tych dywagacjach i aberracjach myślowych wracając w temat LT sensu stricto to na fotkach Mariny w zielonej bluzce widać że z Kapitankiem sie pogodzą

a nawet Marina wróci do miasteczka

dobrze widzę

więc może jakies bliskie spotkanie I stopnia gdzieś w rybiarni

może być za wiszącymi połaciami suszonej flądry albo gdzieś na zamrażarce badź na innych skrzynkach

mile widziane w ramach radości z wzajemnej bliskości

Shelle · Wysłany: 1:43:51 31-08-13 Temat postu:

Jestem jak najbardziej za!! Bliskie spotkania na zamrażarce zdecydowanie byłyby mile widziane

Ale choć cnota Mariny już rozmemłana to zapewne nie możemy liczyć na takie porno

Paro · Wysłany: 12:50:48 31-08-13 Temat postu:

Ta oni nam dadzą bliskie spotkanie, ale Kapitana z ochroną

No co za baba z tej Abud, zamiast dać scenkę, w której zazdrosny Damian przychodzi do Mariny i robi jej awanturę za te tańce z Hernanem, to oni nam dają jakąś biijatykę z ochroną, gdzie Damian znowu wyjdzie na nieokrzesanego troglodytę

POtem pani Abud zapewne uraczy nas scenką, w której zmartwiona Marina przychodzi do Damiana, a ten mówi jej ze łzami w oczach, że nia pasują do siebie, bo są z dwóch różnych światów i lepiej, żeby została z Hernanem, skoro tak dobrze bawi się w jego towarzystwie

Czy tak trudno zajarzyć, że ludzie wolą oglądać odcinki, w których to proci triumfują? Pani Abud jak widać tego nie czai i nadal pewnie nie wie, skąd te niskie wyniki oglądalności

Fajnie jest, gdy prot może czasem się wykazać i gdy rzuca protkę na łóżko

a w tej telce Damian jest ciągle tylko gnojony, jak nie wybuchy to więzienie, jak nie więzienie to wywalenie z knajpy, no masakra

zaś przy Marinie zamienia się w "romantico" prota, który nie może nawet zaszaleć w łóżku z powodu jej "rozmemłanego" charakteru

Po tym, jak już zaczęli ze sobą chodzić, to mieli chyba tylko jedną zadziorną rozmowę, a miała ona miejsce w szpitalu, gdy Damian zasugerował, że fajnie by było, gdyby Marina została z nim na noc w tym małym łóżeczku

Biała1735 · Wysłany: 22:50:15 31-08-13 Temat postu:

Jestem wkurzona na Marinę

Damian do niej przyjechał żeby ją przeprosić i wyjaśnić na spokojnie wszystko, zostawił dziecko na pożarcie lwą, z tą wiariątką Esthercią. A ta mówi mu że spotkamy się jutro, bo co, bo woli iść z palantem Hernanem na imprezkę

Nie rozumiem tego... Jak już tak bardzo chciała iść na to przyjęcie to mogła pójść z Damianem. Założyłby garniuterek i wyglądałby bosko

ale ona wybrała Hernana

I jak tu Damian ma jej zaufać

Nie dziwię się wpadł w szał jak zobaczył że Marina wtula się w tego kretyna i jest z tego zadowlona...była tym tak zajęta że nawet nie zauważyła jej ukachony się na nią patrzy i z każdą sekundą jego złość jest coraz większa.... Powinien wbiec na scenę rozdzielić ich, obić Hernanowi mordę tak żeby mu wszystkie ząbki wypadły i jeszcze rzucić nm o ścianę

Następnie powiedzieć do Mariny: Może rzeczywiście lepiej żebyśmy się już więcej nie spotykali i zakończyli nasz związek skoro szlajać z tym durniem....

poźniej odwraca się i wychodzi. A nie bić się z ochroną i niepotrzebnie tracić energię . Gdyby była tam Becky na pewno to by inaczej wyglądało

Mam nadzieję że chociaż Claudio z Mercedes go zauważyli...

A gdzie się podziewa Anetka

Shelle · Wysłany: 23:09:22 31-08-13 Temat postu:

Ja w ogóle nie rozumiem dlaczego Damian na Hernana to się potrafi rzucić z pięściami, a Mariny to kurczę nie może raz kiedyś pchnąć na łóżko na przykład albo zaciągnąć do jakiejś ciemnej kajuty na statku

Niech on będzie czasem tak agresywny wobec niej jak wobec Hernana... LOL