Telenowele

Liam · Wysłany: 16:19:42 15-12-21 Temat postu:

Powstaje filmowa adaptacja kultowej „La Usurpadora”.
Będzie to musical. W rolach głównych Isabella Castillo i Alan Estrada. W obsadzie także sama Gabriela Spanic.
Premiera kinowa w 2022 roku.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

LuzPablo85 · Wysłany: 5:22:03 16-12-21 Temat postu:

Ciekawa informacja z tą filmową adaptacją hitu "La Usurpadora", jestem ciekaw jak to wyjdzie ale z pewnością premiera będzie w kinach na terenie Ameryki Południowej i Środkowej i pewnie nie ma co liczyć na polską premierę "La Usupadora" w polskich kinach prawda? A zobaczyłbym taką wersję pierwszej przeze mnie oglądanej w życiu telenoweli.

akane saotome · Wysłany: 10:55:42 23-12-21 Temat postu:

Ale fajnie

Może ktoś wrzuci wersje z napisami to choć po angielsku się zobaczy. No albo puszczą ten film w telewizji u nas, w końcu skoro obie wersje telenoweli puścili, to może?

Nati Nati · Wysłany: 18:33:58 09-01-22 Temat postu:

Piosenka z początkowych napisów jest cudowna!

Pamiętam jak patrzyłam z mamą na ten serial. Jej koleżanka też oglądała i już był temat na popołudniowe plotki przy kawie. Zaczęłam teraz to oglądać na cda i momentami śmiałam się do łez.
Moim ulubionym cytatem jest tekst Carlosa Daniela na temat związków: "kobieta jest zawsze winna". Ilu chłopców i dziewczynek się wychowywało na tym? 😆🤣
Hihi

GiovannaLuna92 · Wysłany: 18:48:30 09-01-22 Temat postu:

Zdrada też zawsze jest z winy kobity

Co ci biedni mężczyźni mogą począć. Są tacy słabi.

Ja nigdy Pauliny nie oglądałam w całości, ale próbowałam. Niestety nie mój klimat. Nie polubiłam większości bohaterów. Teraz próbuje oglądać nową wersję, ale protagonista jest strasznie ciapowaty.

Nati Nati · Wysłany: 22:38:52 09-01-22 Temat postu:

Nie wiem czy te ponad 20 lat temu patrzyłam na całość.
Teraz obejrzałam aż do powrotu Paoli do domu.
Ale pomagałam sobie przewijając odcinki, szukałam tylko interesujących mnie fragmentów. Jednak zmęczyłam się tymi niedorzecznościami a jeszcze nawet w połowie serialu nie jestem.
Ale fajnie było wrócić na chwilę do lat 90-tych.
Obejrzę sobie za jakiś czas zakończenie.

justyn.13 · Wysłany: 12:11:45 08-01-25 Temat postu:

Jestem już na półmetku oglądania, do końca niespełna 50 odcinków jeszcze.

Jak lubię dzieci, tak Carlitosa nie cierpię

Co za irytujące dziecko. Rozpuścili go wszyscy, zwłaszcza Paulina i są tego konsekwencje. Smarkacz najchętniej by rządził wszystkimi. Manipulator mały.

Renzo · Wysłany: 13:37:34 08-01-25 Temat postu:

justyn.13 · Wysłany: 14:12:16 08-01-25 Temat postu:

Renzo · Wysłany: 16:29:16 08-01-25 Temat postu:

Twój komentarz o nim

justyn.13 · Wysłany: 17:01:57 08-01-25 Temat postu:

No to cofam, bo już zaczynałam być zdziwiona jak można lubić takie nieznośne dziecko

Jezu jak on mnie wpienia. Już na początku telki wdawał się mocno we znaki, a po utracie pamięci to już w ogóle DRAMAT

Jeśli zdecyduję się na podsumowanie Pauliny, to w irytujących bohaterach ten mały szarlatan będzie na piedestale

Matilde · Wysłany: 20:45:45 09-01-25 Temat postu:

Carlitos był okropny ,zwłaszcza od czasu jak był u tej chabeli i mojarasa. Szczerze to lamenty i poświęcenie Pauliny dla Paoli mnie nie tak denerwowały jak on .

Naprawdę Carlitos jest jednym najbardziej wkurzającym dzieckiem z telenowel.

justyn.13 · Wysłany: 14:13:25 15-01-25 Temat postu:

64 odcinek dość dobry. Sporo się w nim wydarzyło.

Prot kompletnie zdebilniał

Teraz Paulina ta zła, a Paola to jej ofiara. Padłam jak przepraszał Paolę w szpitalu za to wszystko co niby Paulina jej zrobiła

Co za idiota. Teraz tylko czekać aż pojmie jaki z niego dureń

Mnie jego zachowanie nie irytowało, a wręcz bawiło. Oglądanie telek przez tyle lat nauczyło mnie podchodzić to tych absurdów z przymrużeniem oka

Lubię Ferdka, ale na początku swojej kariery miał pecha do ról

justyn.13 · Wysłany: 17:18:57 26-01-25 Temat postu:

Koniec! Po może 2 miesiącach moja przygoda z Pauliną dobiegła końca. Mimo iż tylko 102 odcinki, to oglądanie mi się wlekło. Może i klasyk, ale telka nie najlepszych lotów.

Dużo irytującego bohaterów i tak naprawdę żadnego ciekawego wątku miłosnego.

Najbardziej irytowali mnie: Carlitos (rozpuszczony dzieciak), Lalita: (pazerna na prezenciki od Paoli i u Bracho rządziła się jakby była u siebie), Viviana ( w głowie tylko siano), Estefania ( jej naiwność względem Willy'ego mnie powalała po prostu) no i Carlos Daniel (Dawał sobą manipulować, nie miał własnego zdania, był marionetką w rękach Paoli i Gemy). Uwielbiam Ferdka, ale jego początkowe role nie były najlepsze

Gaby Spanic piękna jeszcze przed tymi wszystkimi poprawkami upiększającymi urodę. Te zabiegi tylko zniszczyły jej twarz.

Niby dało się kogoś lubić w tej telenoweli, ale i tak wszyscy byli tutaj inteligentni inaczej

Moja ocena biorąc pod uwagę, że to jednak klasyk 6'5/10.