Telenowele

Renzo · Wysłany: 17:03:46 08-10-22 Temat postu:

"Las Estrellas" to taki przyjemny serial, który można włączyć po powrocie do domu z pracy czy szkoły

Jestem zadowolony z wyboru jego zakupu

Też mnie zastanawia jak Flor zdołała utrzymać się w mieszkaniu, w którym dwa lata zalegała z opłatami

Dwa miesiące to już pewnie niemal eksmisja

Opcja zamieszkania w hotelu nie jest taka zła, bo pewnie wyszło by ją to taniej, a i interes ma pod ręką

Nie jestem pewien czy czegoś nie przeoczyłem w pierwszym odcinku, ale Ignacio chyba nie romansuje z Mirandą... On ją jedynie wynajmuje dla swoich klientów. Swoją drogą często w poprzednich dwóch odcinkach akcentowano "męża" Virginii, a okazuje się, że oni nie są małżeństwem

Wszyscy błędnie tam myślą, bo ich relacja na takową wygląda

Virginia i Javo są świetni!

Jest między nimi mega chemia!

natalia** · Wysłany: 13:17:52 09-10-22 Temat postu:

Myślałam , że Virginia jest mężatką bo tak to jest przedstawione .

Julita · Wysłany: 23:13:19 10-10-22 Temat postu:

W 3 odcinku było wspomniane, że żyją w konkubinacie.
Wiem, że Virginia i Ignacio są długo razem, ale jednak dziwne, że nawet teraz jak Virginia wywaliła Ignacia za drzwi, cały czas mówi o nim z taki podkreśleniem jako o swoim mężu, choć nim nigdy nie był. Rozumiem, że byli ze sobą długo i ich związek był bardzo poważny, ale nawet po rozstaniu mówi jakby była w związku małżeńskim....
Rozumiem ją, że nie chce od razu lecieć w ramiona Javo, chociaż widać że potrzebuje jego pocieszenia

Bardzo lubię Virginię i Javo razem, są przeuroczy! I zgadzam się, że jest między nimi ogromna chemia

Troszkę jednak mi przeszkadza, że Javo ma żonę i to taką formalną, prawdziwą, na papierze... Szkoda, że już od początku nie był np. w trakcie rozwodu

Może to głupie, że mi to troszeczkę wadzi, bo przecież Virginia też ma partnera, przynajmniej jest po równo, no ale jakoś mnie to zaskoczyło ( na minus), że ma żonę...
Lubię wszystkie siostry, nawet ta oschła, nieprzystępna Lucia zaskarbiła sobie moją sympatię. Lubię też Mirandę i Manuela. Manu się naprawdę mocno stara o Mirandę, mimo że ona traktuje go na dystans, ten się nie zraża i dużo dla niej robi. Uroczo było jak na koniec odcinka został z nią w areszcie, żeby nie była sama

natalia** · Wysłany: 12:51:09 11-10-22 Temat postu:

Ja utknęłam na 4 odcinku bo na chwilę obecną nie mam czasu , ale produkcja jak najbardziej na plus

No teraz wyszło na jaw , że Virginia nie ma męża , chociaż cały czas tak o Nim mówi
dlatego człowiek może się pomylić , a jednak Oni żyją w kombinacie !
Uśmiałam się jak było otwarcie hotelu i wszystko zapowiadało sie idealnie , ale nagle instalacja zaczęła się palić i niezła zadyma z tego wyniknęła

Jedynie Lucia miała tylko męża , ale sie rozwiedli po dwóch miesiącach małżeństwa bo okazało się , ze mężuś woli facetów

niezbyt to fajne z Jego strony , może dlatego Ona tak wszystkich teraz trzyma mocno na dystans !

Magda67 · Wysłany: 19:16:06 12-10-22 Temat postu:

Czuję, że Flor okaże się lesbijką albo chociaż biseksualną, jakoś tak czuje po jej pocałunku z tą dziewczyną która gotuje w ich hotelu, nie pamiętam imienia tej dziewczyny

natalia** · Wysłany: 16:20:56 13-10-22 Temat postu:

Julita · Wysłany: 20:41:22 15-10-22 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 10:25:58 18-10-22 Temat postu:

Julita · Wysłany: 18:19:08 20-10-22 Temat postu:

Manu z Mirandą ma pod górkę, bo Miranda za bardzo nie mówi o sobie. Manuel bardzo chce jej pomóc ( czasem mam wrażenie, że za bardzo, tak jakby był skoncentrowany tylko na pomocy ), a Miranda jest zagubiona, ale stoi na nogach, ma hotel, studiuje medycynę, Manuel może zaoferować jej wsparcie, no ale co może zrobić więcej?? Z drugiej strony Miranada musi zaufać Manuelowi. U nich jest jakaś taka blokada komunikacyjna, bo Manuel ma problem z profesją Mirandy i jak słyszy, że ta idzie gdzieś na imprezę, to nie wie czy ona tam nie idzie też do pracy, z drugiej strony Miranda nie chce się tłumaczyć na każdym kroku przed Manuelem, co też jest z jednej strony normalne, ale ta niepewność Manuela też. Ciężko o pełne zaufanie na początku ich znajomości i to jeszcze takiej skomplikowanej ze względu na charakter pracy Miriandy... i jej problem z otwartą rozmową na ten temat. Niby teraz Miranda zdobyła się na szczerą rozmowę z Manu i powiedziała mu o początkach jej znajomości z Ignaciem i jego wpływie na jej późniejszą pracę, więc jest jakiś progres u nich

Oby tak dalej, małymi kroczkami może im się uda!
Szkoda tylko, że Miranda nie chciała powiedzieć o Ignaciu Virginii... Nie rozumiem, czemu powstrzymała Manuela. Virginia powinna to wiedzieć!

Javo z Virginią też ma pod górkę

Już już się coś zaczęło dziać u niego w domu, by zraz wszystko się posypało. Wystarczył jeden telefon od Ignacia i czas prysł

Oby Cara szybko dała sobie spokój z Sebastianem, bo tylko się rani! Skrzywdziła go kiedyś, ale to co on robi teraz też nie jest fajne. Krzywdzi i Carlę i swoją przyszłą żonę, bo chce "się pożegnać"...

Julita · Wysłany: 18:20:54 20-10-22 Temat postu:

Manu z Mirandą ma pod górkę, bo Miranda za bardzo nie mówi o sobie. Manuel bardzo chce jej pomóc ( czasem mam wrażenie, że za bardzo, tak jakby był skoncentrowany tylko na pomocy ), a Miranda jest zagubiona, ale stoi na nogach, ma hotel, studiuje medycynę, Manuel może zaoferować jej wsparcie, no ale co może zrobić więcej?? Z drugiej strony Miranada musi zaufać Manuelowi. U nich jest jakaś taka blokada komunikacyjna, bo Manuel ma problem z profesją Mirandy i jak słyszy, że ta idzie gdzieś na imprezę, to nie wie czy ona tam nie idzie też do pracy, z drugiej strony Miranda nie chce się tłumaczyć na każdym kroku przed Manuelem, co też jest z jednej strony normalne, ale ta niepewność Manuela też. Ciężko o pełne zaufanie na początku ich znajomości i to jeszcze takiej skomplikowanej ze względu na charakter pracy Miriandy... i jej problem z otwartą rozmową na ten temat. Niby teraz Miranda zdobyła się na szczerą rozmowę z Manu i powiedziała mu o początkach jej znajomości z Ignaciem i jego wpływie na jej późniejszą pracę, więc jest jakiś progres u nich

Oby tak dalej, małymi kroczkami może im się uda!
Szkoda tylko, że Miranda nie chciała powiedzieć o Ignaciu Virginii... Nie rozumiem, czemu powstrzymała Manuela. Virginia powinna to wiedzieć!

Javo z Virginią też ma pod górkę

Już już się coś zaczęło dziać u niego w domu, by zraz wszystko się posypało. Wystarczył jeden telefon od Ignacia i czas prysł

Oby Cara szybko dała sobie spokój z Sebastianem, bo tylko się rani! Skrzywdziła go kiedyś, ale to co on robi teraz też nie jest fajne. Krzywdzi i Carlę i swoją przyszłą żonę, bo chce "się pożegnać"...

natalia** · Wysłany: 15:39:18 21-10-22 Temat postu:

No u Nich to ogólnie będzie ciężko z zaufaniem bo Manu będzie ciągle myślał , czy aby czasem Jego ukochana nie spotyka się z klientem . A Ona Mu dużo nie mówi , chociaż teraz bardziej się otworzyła bo wyznała Mu prawdę na temat Jej pracy , jak to się zaczęło itp.
Szkoda , ze prawdy nie poznała Virginia , bo powinna wiedzieć jaki Ignacio jest draniem !
Teraz jeszcze sprawa testu DNA , niedługo wyjdzie że Virginia nie jest córką Swojego ojca , matka Jej opowiedziała o tym Ignaciowi , ciekawe co z Tego wyniknie !

Ta żona Javo to jakaś wariatka i jeszcze te udawanie , ze Miała wypadek

nie dziwię się Jemu , że Ma Jej dosyć !

Mi Carla pasuje do tego szofera niż Lucia , mieli urocze scenki razem w dyskotece i potem jak pocieszał Ją w hotelu !
Mam nadzieję , zę Niebawem Ona da sobie spokój z ex bo On spotyka się z Nią tylko , żeby się zabawić , a narzeczonej i tak nie zostawi

Monsse · Wysłany: 15:44:12 22-10-22 Temat postu:

Przyjemny serial, najbardziej lubie Carle i Virginie.

natalia** · Wysłany: 15:48:19 22-10-22 Temat postu:

Monsse · Wysłany: 16:03:47 22-10-22 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 16:00:22 23-10-22 Temat postu: