Telenowele

Liam · Wysłany: 7:31:40 21-09-21 Temat postu:

Rodzina Salvatierra

[link widoczny dla zalogowanych]

ania192 · Wysłany: 13:26:34 21-09-21 Temat postu:

M@rcin · Wysłany: 13:52:35 21-09-21 Temat postu:

Barros w dodatku mocno młodzieńczo wyszła na tej sesji, co potęguje takie wrażenie.
Iran Eory (MLDB) czy Susana Dosamantes ("Marina") prezentowały się poważniej.

Można jednak powiedzieć, że to już norma w Televisie, patrz "La Desalmada" i Ron-Favela.

roksi 20 · Wysłany: 14:00:54 21-09-21 Temat postu:

M@rcin · Wysłany: 14:10:02 21-09-21 Temat postu:

Tutaj nawet nie chodzi o twarz, a o ten promienny uśmiech i fryzurę, nie wygląda na stonowaną "pancię", jakimi były poprzedniczki, ale może twócy obecnej wersji mają inny zamiar wobec tej postaci.

Lineczka · Wysłany: 14:22:10 21-09-21 Temat postu:

M@rcin · Wysłany: 14:34:32 21-09-21 Temat postu:

Ostatnio i w polskich serialach sporo takich przypadków.

buldozka · Wysłany: 15:10:18 21-09-21 Temat postu:

Pomimo, że jak czytałam z jakiegoś powodu zabroniono (??) tu wyrażać swoich negatywnych opinii o Rullim jako o procie w tej produkcji pozwolę sobie jednak napisać, że duet Rulli-Barros jako matka i syn jest dla mnie jednym z większych absurdów, jakie widziałam

Pomijając kwestie wieku, to ona wygląda zdecydowanie za młodo, a on nie wygląda aż tak młodo, żeby to pasowało do siebie.

Jak większość osób na tym forum od dawna wiem, czym jest kontrakt na wyłączność w Televisie, ale wiem, że nie jest on bezwzględnym nakazem przyjmowania każdej roli, której od aktora zarządają. Dodatkowo dochodzi tu fakt, iż Rulli napisał, że marzył o tej roli. Bardzo lubię go jako osobę, bazując na jego social mediach, wywiadach, ale zaczynam się zastanawiać, czy on nie ma jakiegoś kryzysu wieku średniego. Nie wiem, czy będą bazować bardziej na scenariuszu Marii z przedmieścia, czy Los ricos tambien lloran (tej produkcji nie znam) oraz jak dużo zmian zamierzają wprowadzić, ale Luis Fernando z Marii z przedmieścia to nie był jakiś super ciekawy bohater, jakaś mega złożona postać, żeby marzyć by ją zagrać. Wiem, że Rulii napisał bodajże, że to ulubiona telka jego mamy? A może on po prostu nadal marzy, by grywać młodocianych "amantów"? Szkoda, trzeba będzie trochę poczekać, żeby zobaczyć go w czymś bardziej odmiennym od standardu. Przypomniał mi się Jorge Salinas, który aktualnie bardzo ciekawie dobiera sobie od kilku lat role, pokazując różne wcielenia.

No nie wiem, pozostaje liczyć na dobrą charakteryzację i porządnie napisany scenariusz, a może wyjdzie z tego coś fajnego

[No i czekam aż teraz dla równowagi powierzą jakąs role dzwudziestoparoletniej protki 46 letniej aktorce, ale takie rzeczy uchodzą tylko facetom w Visie ;D]

Dulcecitaaaa · Wysłany: 15:55:25 21-09-21 Temat postu:

buldozka · Wysłany: 16:06:42 21-09-21 Temat postu:

ania192 · Wysłany: 16:14:50 21-09-21 Temat postu:

brodzia · Wysłany: 16:33:00 21-09-21 Temat postu:

Wybaczcie, że wtrącę się w tę uprzejmą dyskusję, ale po pierwsze jest to jeden podmiot vs duży gracz jakim jest Televisa. Zgadzam się z przedmówcą powyżej (przepraszam, ale nie wrócę do konkretnego cytatu konkretnego użytkownika) - ale w tym zakresie, że jest dla nich w jakiś sposób sprawdzony. Tak, tylko jeśli powielasz enty raz tą samą parę w różnej odsłonie to może zebrać się na mdłości. Obecnie przez to, że Telemundo nie jest zachęcające do pozostania tam - mają dość bogaty zasób aktorów z których mogą korzystać i dać im chociaż szansę, by do siebie mogli ewentualnie przekonać. Nope. Ruli czy ktokolwiek inny może próbować negocjować swoje warunki, jednak albo mają tępych doradców albo są niepoważni godząc się/wymuszając określoną liczbę ogranych telenowel. To strzał w stopę.

Tendencja produkcji do tego, żeby wybierać aktorów pokaźnych wiekiem i dużo młodsze aktorki jest do pewnego etapu znośna, a później robi się niesmaczna. Nawet na standardy telenowel. Możemy się spierać o to, czy jego mięśnie są zwiotczałe czy jeszcze nie, ale stawiając go obok aktora, który realnie jest młodszy (zwłaszcza, że jest z czego wybierać) to ja nie rozumiem tamtejszej filozofii doboru aktorów.

Pewnie fani pary Boyer i Ruliego cieszą się na myśl, że oglądają ich w każdej albo co drugiej telenoweli razem, a na deser jeszcze przejrzą social media z nimi w roli głównej. Jednak wydaje mi się, że co za dużo to nie zdrowo. Nawet dla budżetu. W końcu to tylko jakiś procent osób, które mogą znieść to samo w innych odsłonach.

Szczerze mówiąc trudno mi zrozumieć, że tak fatalnie można zarządzać zasobami ludzkimi i kontraktem, o ile prawdą jest, że to Ruli rozdaje karty (w co nie chce mi się wierzyć). O ile wcześniejsze ustalenia mogły takie być, to pewnie, żeby im się zwrócił finansowo to pchali go w te dwie czy ileś tam produkcji, żeby nie płacić za nic. Natomiast jego wiek, jego możliwości - które nie ukrywajmy jednak coraz bardziej będą się zawężać niezależnie od umiejętności charakteryzatorów - powiewają dużą dozą wątpliwości, że na coś takiego ktoś wyraża zgodę, ba, nawet do tego namiętnie zmierza. I nie ma się co obrażać na stwierdzanie faktów, bo myślę, że o wielu aktorach nawet nie mamy szansy się dowiedzieć, bo oni nie dostają szansy, by się pokazać. Później, kiedy jakimś cudem się pojawiają, to nagle uznajemy, że jak ktoś mógł tego wcześniej nie widzieć.

Televisa jest dla mnie stanem umysłu, dlatego nie jestem jej namiętną fanką, ale tam od zawsze jest problem, który już tutaj został poruszony - sceny zakrawające o zażenowanie i powielający się aktorzy. Bezsensu. B E Z S E N S U. Mając nowego, młodego i perspektywicznego aktora nawet wynegocjowany kontrakt to czterolistna koniczyna. Jak się sprawdzi - super, a jak nie, to on się cieszy, że dostał szansę - oni zaryzykowali, ale nie mają w stosunku do niego żadnych zobowiązań. Nie to co tutaj.

Boyer gra na siebie, jakby była diwą ekranu. Rozumiem, że ktoś lubi ten styl, ale... jeśli chcą docierać do XXI wieku i w jakiś sposób się rozwijać, to czas najwyższy grać na tym, że Telemundo na ten moment nie dojeżdża.

Adam · Wysłany: 16:41:55 21-09-21 Temat postu:

Jak nie lubię aktora to nie oglądam produkcji z nim lub przewijam sceny. Nie robię z tego powodu problemów. Nigdy wszystkim się nie dogodzi. Sebastian gra i gra ale dali mu Claudię do pary czyli kogoś nowego.

To już jest plus.
Nie lubię jak ktoś krytykuje diwę Boyer ale przecież tej osoby nie zabiję z tego powodu.

brodzia · Wysłany: 16:57:26 21-09-21 Temat postu:

Nie lubię robić prywatnych wycieczek w temacie serialu, ale zrobię dla ciebie wyjątek Adamie. Jesteś hipokrytą twierdząc, że ania192 sugeruje innym swoje zdanie i tak ma być jak ona sobie w twojej ocenie ustali - natomiast sam nie pozwalasz na konstruktywną wymianę zdań na ten temat. Jeśli tak ci źle czytając mój post odnośnie tego, że oceniam Boyer, Ruliego czy formę funkcjonowania Televisy to i ty nie musisz partycypować w tej konwersacji o ile jest ona dla ciebie tak nieznośna i nie możesz uszanować innego zdania aniżeli takiego, które upodobnione jest do twojego

Nie zauważyłam, by ktoś robił problemy ponieważ nikt nie ma na to wpływu jak widzę specjalnego, kto jest dobierany do roli. Natomiast rozumiem, że dajesz nam prawo do wypowiadania się tu lub gdzieś indziej? Czy nie?

buldozka · Wysłany: 17:00:41 21-09-21 Temat postu: