Telenowele

Erunámo · Wysłany: 13:55:11 20-08-08 Temat postu:

Też się chciałem spytać, bo chętnie posłucham.
Co do telenoweli, to ostatni raz emitowana była na stacji Nasza TV, więc taśmy z Manuelą powinny być jeszcze w archiwum Polsatu.

Notecreo · Wysłany: 14:02:48 20-08-08 Temat postu:

ale bym sobie chetnie poogladala w tv

Lilijka · Wysłany: 14:03:22 20-08-08 Temat postu:

Erunámo · Wysłany: 14:07:33 20-08-08 Temat postu:

Na Filmwebie ktoś pisał, że dzwonił i do Tele5 i do Polsatu, ale namiarów nie mam. Poszukaj w google strony Polsatu, powinien być jakiś namiar

Notecreo · Wysłany: 14:18:17 20-08-08 Temat postu:

Lilijka · Wysłany: 14:31:26 20-08-08 Temat postu:

jeszcze straszniejsza?

hehe, mi juz na tej ciarki po plecach chodzą, a jak się odezwała ta blondyna, Isabel bodajze? to az podskoczylam

Arbuz · Wysłany: 14:31:41 20-08-08 Temat postu:

Czekajcie ja gdzieś widziałem fragment z tą muzyczką w wersji włoskiej. Muszę tylko poszukać.

Myślę że jedyną ostatnią nadzieją jeśli chodzi o emisje "Manueli" jest Polonia 1 lub Tele 5 bo jedynie oni na polskim rynku emitują starsze telenowele. Polonia 1 jak wiadomo nie ma już w swoim archiwum tej telenoweli ale liczę że jeszcze kiedyś ją wykupią.
W końcu ostatnio mieliśmy z Włoch 2 część "Celeste". Powinni jeszcze pamiętać że w dużej mierze zasłynęli właśnie dzięki telenowelom z Grecią.

Notecreo · Wysłany: 15:35:59 20-08-08 Temat postu:

Virginia · Wysłany: 18:31:45 20-08-08 Temat postu:

Świetna ta scena z pozytywką. Twraz przypomniałam sobie jaka Manuela była straszna... Do tego jeszcze te odgłosy i muzyka - wiało grozą... Chciałabym jeszcze raz ją zobaczyc...

Notecreo · Wysłany: 19:25:00 20-08-08 Temat postu:

no ja narazie obejrzalam dwa pierwsze odcinki

Arbuz · Wysłany: 12:11:22 12-10-08 Temat postu:

Coś dla fanów Manueli i Marii

Zwiastun telenowel z Polonii 1.
http://www.youtube.com/watch?v=8R_4GM31o0A

Swoją drogą nie wiedziałem że imię Maria czytali tak " po polskiemu"...

Fragment Manueli po polsku z Polonii 1 a także czołówka

http://www.youtube.com/watch?v=e1ZFddH7Cs4

Notecreo · Wysłany: 1:43:10 25-10-08 Temat postu:

świetne linki, Arbuz

Abuela_Piedad · Wysłany: 21:48:57 13-12-08 Temat postu:

O filmie.

Pod wieloma względami był inny niż wszystkie inne. Np. w Kobiecie-Judaszu strach był przeplatany satyrą, każda zabawna scena równoważyła strach, który nie był też brany tak na poważnie. Ale różnica między straszeniem publiczności w Kobiecie-Judaszu i w Manueli polega jednak na czymś innym.

Zauważyłem w komentarzach na youtube, że wszystcy "woleli" (czyli utożsamiali się) z Isabel a nie Manuelą i przyznaję, że ja robiłem tak samo.

Isabel jest z jednej strony bezduszna i niewdzięczna, ale jeszcze bardziej zaślepiona i pogubiona. Od dzieciństwa wiąże swoją egzystencję z tym, co sądzą o niej mężczyźni, staje się wyłącznie ich odbiciem. Jej drugą przypadłością jest potrzeba utrzymania wysokiego statusu społecznego, zaszczepiono jej pogardę wobec biednych ludzi.

A jej prawdziwa matka - Miranda, jest tego właśnie przeciwieństwem. Jest biedna, a ponadto została skrzywdzona i odrzucona przez mężczyznę. Wychowując Isabel jako gubernantka nie uchroniła jej przed katastrofami, ktorych sama padła ofiarą.

Ich biografie wykazują wiele podobieństw. Miranda oddała swoją córkę na wychowanie bogatej kobiecie (Guerrero), a Isabel oddała siebie bogatemu mężczyźnie, ktorego nie kochała (ślub z Francesco), żeby potrzymać swój status. Obie będą później robić wszystko, żeby odzyskać dla siebie to, co utraciły: Miranda będzie zabiegała o względy pogardzającej nią córki, a Isabel po wypadku w delcie będzie chciała miłość do Francesca, której do niego nie żywiła. Ich dramat wzmaga poczucie niemożliwości: Miranda nie będzie się czuła godna być matką Isabel, a Isabel ze względu na swoją chorobę skóry a później oszpecenie twarzy będzie się uważała za niegodną miłości.

Ale kto jest temu wszystkiemu winny?

Moim zdaniem, mężczyźni. Wszyscy traktują obie kobiety (oraz Manuelę) jak marionetki, one same nie znajdują innego punktu widzenia niż męskie spojrzenie. Miranda - staje się wieczną wdową po mężczyźnie, który ją porzucił. Do końca życia ubiera się na czarno, nawet przebywając ze swoją córką. Isabel - będzie myślała tylko o urodzie i zatrzymaniu czasu, który ją "odbiera".

W filmie pojawiło się sporo motywów literackich. Jednym z najwyraźniejszych jest portert Isabel, który niczym "Portret Doryana Graya" jest świadkiem wypowiadania przez bohaterkę przeklętej formuły, że chciałaby zatrzymać czas. Takie zaklęcie jest z reguly zwiastunem okrutnej katastrofy...

Tutaj oczywiście nie portret ulega oszpeceniu, lecz sama Isabel. Natomiast Manuela, ktory przychodzi na jej miejsce, jest dość naiwnym wyobrażeniem czystosci i dobra, który powinny by się kryć za takim pięknem.

Biorąc się za filmy/książki, w których występuje klątwa, trudno nie spodziewać się dreszczu przerażenia... W Manueli ten aspekt wziął gorę, od momentu wprowadzenie postaci Manueli wszystkie słodkie romansowe wątki schodzą na trzeci plan i od tego momentu mamy już do czynienia z regularnym horrorem. Po co byłoby zresztą powtarzać to samo - początki związku Isabel i Francesca byly takie same, natomiast dalsze losy Isabel dają innego rodzaju atrakcje.

Muzyka to najważniejszy składnik takich filmów. Nie ma wątpliwości - była w swoim gatunku mistrzowska. Nawet taka pusta znaczeniowo scena jak ekshumacja grobu Isabel (wszyscy oglądający wiedzą, że Isabel żyje a pochowano Juanitę) jest szalenie wydłużona i okraszona tą muzyką.

Wam zapadła w pamięć pozytywka, a mnie bardziej nastrój tego pięknego domu, kolor tapet... W pokoju Manueli były różowe, natomiast w pokoju Mirandy i Isabel fioletowo-niebieskie. Dom wydawał się taki piękny i luksusowy, do tego dość mały, przytulny... te pokoje dzieliło zaledwie parę metrów.

No i kwestia maski Isabel. Wtedy tak się bałem, że zamykałem oczy przy scenach z Isabel a zwłaszcza przy finałowej scenie, kiedy była bez maski. Obejrzałem ją dopiero przed rokiem na youtube... i cóż się okazało?
Zagojona twarz (a właściwie tylko połowa twarzy!) Isabel wygląda jak po poparzeniu, nie stałoby się nic, gdyby cały czas pokazywano ją bez maski, a jednak...

Wydaje mi się, że horrorach maska straszydła jest dlatego taka straszna, że ukrywa wyraz twarzy, ukrywa wszelkie emocje. Nawet jeśli sama maska ma przykry, zły wyraz, to najgorsze jest to, że nie widzimy oczu, nie widać żadnego zawahania się w okrucieństwie. A wraz z upływem czasu wzrasta niepokój, jak teraz wygląda ta twarz, czy jest aż tak straszliwa?

Ponieważ wątek z Anais od samego początku był dla mnie niejasny i zasłaniałem oczy przy pierwszych scenach, to do końca serialu ani razu nie widziałem... również twarzy Anais, ktora w ogóle nie była oszpecona! Rownież dopiero na youtube zobaczyłem tę aktorkę. Chyba ze względu na muzykę... sceny z Anais też były zawsze rozpoczynane takim muzycznym wstępem, że wiedziałem, iż to będzie coś strasznego...

No cóż, ten serial miał ogromne oddziaływanie psychiczne. Nie wierzę, że ten strach sprawiał wam przyjemność, nie wierzę

Notecreo · Wysłany: 23:27:08 14-12-08 Temat postu:

ja to pamietam, ze zakrylam twarz tylko na momencie, kiedy Isabel przybywa do domu Grancesca i pokazuje Mirandzie swa oszpeconą twarz
ta telenowela miala rzeczywiscie bardzo mroczny nastroj, ja zawsze balam sie po niej spac
Postac Manueli tez byla ciekawa, bo na pczoatku byla to taka radosna, ufna dziewczyna,a potem o malo co nie zorbiono z neij wariatki, ktora widzi duchy, walczy ze wspomnieneim o Isabel, zachodzi w ciaze z rzekomo bezplodnym mezem (czyli zdradzila).
Pamietam ta scene, keidy zeszla po schodach w sukni Isabel, to tez bylo wstrzasajace, jak bardzo chciala zdobyc milosc Francesco).
W Manueli wlasciwie nie bylo humorystycznych elementow, ktore lagodzilyby napięcie.

Lilijka · Wysłany: 16:01:25 15-12-08 Temat postu:

Szkoda, ze teraz takich tel w telewizji nie puszczaja:( Ogladalam kawalki na YT i te z taką fajną muzyczką (dobra, bałam się

ale mnie nietrudno wystraszyc, więc nie ma co się dziwić) byly swietne

A są jakies w sieci odcinki do sciągnięcia, albo chociaz obejrzenia online??