Telenowele

Notecreo · Wysłany: 22:21:32 30-09-09 Temat postu:

polecam, bo gdy sie czyta ksaizke, to widac, ze autorzy Manueli bardzo sie nią inspirowali

Notecreo · Wysłany: 19:12:39 07-10-09 Temat postu:

no ostatnio w Manueli sporo się dzieje, Miranda i Isabel o mało nie zrobiły z Manueli kompletnej wariatki, dobrze, ze udało jej się uciec z domu Salinas, bo trafiłaby do szpitala psychiatrycznego. Wcześniej była ta świetna scena, w której Manuela schodzi ze schodów w sukni Isabel, bardzo podobna do sceny z Rebeki (podobny motyw był tez w Amarte asi). Isabel przespała się z Emilio, żeby ten pomagał jej w realizacji planów. Pintos znowu jedyny przytomny nie dal się zwieść, ze podobieństwo miedzy Manuela i Isabel jest przypadkowe i pojechał aż na wieś do matki Manueli, żeby to rozszyfrować. Marcela była w prawdziwym szoku, kiedy przyjechał do willi i dowiedziała się, że Isabel była tak podobna do jej własnej córki.

BlackFalcon · Wysłany: 20:31:38 07-10-09 Temat postu:

Czy możesz mi przypomnieć, jak w oryginale (bo myśmy chyba znowu mieli włoskie imiona) miała na imię Marina (nie Mariana

?

Notecreo · Wysłany: 23:07:52 07-10-09 Temat postu:

Teresa
mi tam bardziej pasuje Marina
ta aktorka jest bardzo fajna, teraz ogladam ją też w Amarte asi

BlackFalcon · Wysłany: 22:11:29 08-10-09 Temat postu:

Gracias, dona Creo

. Mnie też bardziej Marina pasuje. A "AA" zamierzam ściągać już niedługo

.

Notecreo · Wysłany: 0:03:29 09-10-09 Temat postu:

polecam, polecam, świetny skład aktorski, współpraca Telemundo z Telefe wyszła tej teli bardzo na dobre.

a wracając do "Manueli", to Isabel uknuła kolejny spisek, żeby zdyskredytować Manuelę, czyli sfingowała kradzież własnej biżuterii. przy okazji zdobyła kasę na operację. Chciałabym, żeby jak najszybciej była operacja, ale pewnie jeszcze trochę poczekam, bo wole już, żeby Isabel grała znowu Grecia.

Notecreo · Wysłany: 16:06:08 09-10-09 Temat postu:

w teli pojawiły się nowe postacie, czyli Dorothy, przyjaciółka Manueli w klasztoru i sparaliżowana kobieta w średnim wieku, z którą jest związany Antonio. Zupełnie zapomniałam o tej kobiecie,a to ciekawy watek, bo jest to osoba bogata, ale zamknięta właściwie w czterech ścianach. Sam Antonio jest z nią z poczucia winy, bo to on spowodował wypadek, równocześnie lawiruje miedzy nią a Marianą, ta ostatnia jednak dowiedziała się prawdy. podobała mi się scena, kiedy przyłapano Mirande an podsłuchiwaniu i dostała ochrzan od Francesco. Lubie postać Gabrieli, bo potrafi ona zachować właściwy osąd i nie nabiera się na intrygi Mirandy, zawsze wierzy w uczciwość Manueli. Potrafi tez łączyć fakty i coraz bardziej powątpiewa w śmierć Isabel. Isabel wyczuwa w niej zagrożenie, dlatego chce sie pozbyć jej i Manueli. Nawet Zaira zaoponowała, kiedy Isabel kazała jej zabić Manuele i stwierdziła, ze jej podopieczna jest bardzo złą osobą. Marcella jest teraz bardzo negatywnie nastawiona do Francesco, jeszcze bardziej, niż wcześniej i ja się jej nie dziwie, tylko Manuela musi go bronic za wszelka cenę, choć Marcella ma dużo racji. Jasne, ze miranda bardzo przyczyniła się do tego, co spotkało Manuelę, ale Francesco święty nie jest, powinien bardziej wierzyć zonie, a nie, ktoś coś rzuci, a on to łyka bez popitki. Czasami to wygląda tak, jakby bardziej mu zależało na Mirandzie niż na Manueli, bo inny już dawno wywaliłby starą guwernantkę z domu, a nie bawił się w sentymenty i wzruszał krokodylimi łzami. Francesco jest jak marionetka, daje się manipulować innym, jest bardzo niestabilny emocjonalnie i ma slaby charakter jak na mężczyznę w jego wieku.

Notecreo · Wysłany: 18:04:56 12-10-09 Temat postu:

ostatnio bardzo lubię Pintosa, bo on jest bystry, udało mu się ustalić, ze to Miranda zaniosła do kantoru biżuterię Isabel i jest już niemal pewny, ze Isabel żyje. Lubie, jak gada z Mirandą, z pozoru tak pogodnie i uprzejmie, a tak naprawdę zawsze bardzo konkretnie i bez strachu. Rudyemu udało się odnaleźć Manuele, a Manuela znowu dowiedziała się, ze Artur był zamieszany w skandal z jakaś czternastolatka. teraz sama nie wie, co zrobić z ta wiedza, czy ostrzec matkę. Operacja Isabel nie może dojść do skutku, bo nie udało się sprzedać biżuterii, dlatego kobieta czeka teraz, aż miranda otrzyma po niej spadek.

Notecreo · Wysłany: 23:38:00 02-11-09 Temat postu:

Kilka kolejnych odcinków obejrzanych, Manuela w końcu wróciła do rezydencji Salinas, natomiast Miranda ukrywa się w rezydencji, bo oficjalnie została zwolniona. Artur Wilson zdradził Marcellę, a jednocześnie udaje takiego dobrego i pokrzywdzonego niesłusznymi oskarżeniami. Nudny jest ten watek z Cecilia i jej facetem, zawsze przewijam te fragmenty. ciekawa jestem, jak długo Miranda będzie się ukrywać, na razie to kilka dni do wyjazdu Manueli i Francesco w alpy, ale po powrocie? Przyznam szczerze, ze nie pamiętam, jak to było rozwiązane, jakoś mi ten watek ukrywania wyleciał z głowy. Tak czy owak zbliża się moment operacji Isabel, bo to będzie podczas wyjazdu MiF.

Notecreo · Wysłany: 19:51:47 23-11-09 Temat postu:

Bardzo ciekawa scena spotkania ciotki Gabrieli z Zairą, Zaira udowodniła Gabrieli, ze umie wróżyć i prawie zdradziła tajemnice Isabel, ale wkroczył Emilio. Pintos wciągnął Leopoldo do swojej gry, w celu szybszego zdemaskowania Isabel i udowodnienia, że ona żyje. Isabel jak zawsze zwodzi Emilio wspólną przyszłością, ten ma nadzieje, a Miranda zna prawdziwe zamiary swojej córki. Celeste nie daje za wygraną, nie chce, żeby Leopi ja zostawił. Ciekawa jestem, czy będzie coś miedzy Mariną, a tym kolesiem z Sestierre. Artur Wilson żyje sobie teraz w siostrzano - łóżkowym związku z Dorothy, dziwne mi się to wydaje. Rozbawiła mnie scena, kiedy opróżniano pokój Isabel, Emilio zrobił raban, ze jak mogą tak robić, gdy Isabel żyje, potem prosił Marine, żeby pozwoliła mu zabrać ubrania Isabel, a ta się spytała, czy jest fetyszystą

Notecreo · Wysłany: 0:46:08 29-11-09 Temat postu:

Isabel wciąż przypomina sobie przeszłość, operacja wprawiła ja w melancholie i chyba zaczyna sobie wkręcać, ze jednak kocha Francesco. Marcella dostała list od Isabel i nie wie, co o tym wszystkim sądzić, z jednej strony myśli, ze to okrutny żart, z drugiej wyczuwa, ze jej córce grozi niebezpieczeństwo. Zastanawiam się, o co chodzi temu Arturowi Wilsonowi, z jednej strony zdradzał Marcelle, teraz sobie sypia bez zobowiązań jak na razie z Dorothy, a z drugiej strony wciąż wspomina wieś i miedzy słowami Marcelle. Nawet zadzwonił do niej, by pochwalić się sprzedażą obrazu. już niedługo Isabel powinna zobaczyć swoją twarz po operacji i poznać Anais. Marina niby wiedziała, ze Leopoldo ja zdradza i niewierny mąż był już na wylocie, ale co innego wiedzieć, a co innego zobaczyć na własne oczy scenę miłosną, w dodatku rozgrywającą się we własnym łóżku. Krotka kłótnia, szarpanina i Marina spadła ze schodów, tracąc swoje dziecko. Leopoldo naprawdę to przeżył, widać, ze mimo swoich wad kochał swoje nienarodzone dziecko. Celeste za to nie ma żadnych wyrzutów sumienia- nie cierpię tej baby, brzydka jak noc listopadowa, namolna i głupia. Nawet Zaira, jakby ja umyć, wyglądałaby
lepiej od niej. Dobrze, ze w trudnych chwilach Marinie towarzyszy ciocia Gabriella, która powiedziała jej bardzo modre słowa o życiu, cierpieniu i wyznała, jak to przed laty Marina nieświadomie powstrzymała ja przed samobójstwem, dzwoniąc z powodu złego snu.

niulka · Wysłany: 21:08:53 04-01-10 Temat postu:

Uwielbiam ten serial! Jeden z moich ulubionych. Miał w sobie taką grozę, która odróżniała go od innych

Notecreo · Wysłany: 1:50:24 05-01-10 Temat postu:

Teraz jeszcze pojawiły się wreszcie do ściągnięcia odcinki po polsku

Maja ładniejsze kolory, niż te po włosku.

niulka · Wysłany: 17:13:16 05-01-10 Temat postu:

Manuele pierwszy raz oglądałam jak miałam 6 lub 7 lat chyba na Polonii 1

Wprawdzie to nie była moja pierwsza telenowela (bo chyba wcześniej z babcią oglądałam jeszcze Cristal), ale na pewno pierwsza która tak mnie wciągnęła. Świetna akcja, wszystkie odcinki interesujące no i ta muzyka z włoskiej wersji ....cudowna!!!