Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
niulka Aktywista
Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 312 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:03:06 09-09-18 Temat postu: |
|
|
kaka21 napisał: | roksi20 - też na to liczę najbardziej chyba na Rosalindę ale chętnie też był obejrzała Angele lub inne starocie mojego dzieciństwa ale również coś mogli by zakupić ze starszych tel które u nas nie leciały jeszcze
natalia** - To oczywiste że Luis Fernando jest rozpieszczony to w sumie widać jak matka się z nim patyczkuje |
Rosalinda już nie była taka fajna jak Maria z przedmieścia
Maria jest zabawna - śmieszna, Rosalida pod romans z elementami dramatu szła |
|
Powrót do góry |
|
|
zepeda Idol
Dołączył: 12 Kwi 2017 Posty: 1366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:23:28 10-09-18 Temat postu: |
|
|
Dopiero dziś nadrobiłam odcinek z piątku. Coraz bardziej lubię Fernanda, jest taki dobry dla Marii.
Luis Fernando nadal jest dupkiem. Ciekawe kiedy zmieni zachowanie? Chociaż z drugiej strony już zaprotestował, kiedy jego matka znowu chciała wyrzucić Marię z domu.
Ciekawi mnie też co wymyśli była dziewczyna Luisa Fernanda? Bo to, że Soraya da popalić, to wszyscy wiemy.
No i muszę przyznać, że Thalía jest w tej telce prześliczna. Bardzo mi się podobają jej włosy. |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121209 Przeczytał: 182 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:49:04 10-09-18 Temat postu: |
|
|
To prawda Fernando jest bardzo kochany i dba o Maria a ten króliczek przesłodki
Luis Fernando zakradł się do pokoju Marii i siła Ją pocałował i widać ze Mu się to bardzo spodobało bo potem już nie chciał by matka Ją wyrzucała z domu .
Dobrze że Maria umie bronić się a Thalia cudownie tutaj gra i tak naturalnie
Podoba Mi się ta telka i znowu przegapiłam odc , dobrze że ktoś wrzuca odc do netu |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016 Posty: 26210 Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:14:52 10-09-18 Temat postu: |
|
|
Myślałem,że ksiądz Honorio nie posłucha zdania Victorii w sprawie odejścia Marii z domu don Fernando Ale skoro Maria nie dogaduje się z Luisem,jego matką czy Carlotą...
Maria nieźle podsumowała Sorayę i Luisa. Już myślałem,że prot ją uderzy Jednak prawda w oczy kole na temat jego pijaństwa. "Ta kobieta przypomina ospę.Nawet ubiera się odpowiednio." rozwalił mnie ten tekst
Podobała mi się rozmowa protów w ogrodzie Miny Sorai i Victorii BEZCENNE Szkoda tylko,że Luis nie jest w tym wszystkim szczery Co do Vladimira to on się chyba zakochał w Marii
Lupe dała Marii miotłę do obrony przed Luisem ale szkoda,że nie z żelaznym trzonkiem
Dobrze,że don Fernando postawił na swoim a Maria zostaje w domu. Poza tym to on decyduje kto może u niego mieszkać!
Ładnie było Marii w tej kiecce na kolacji ale widać,że nigdy w szpilkach nie chodziła
Luis napyskował ojcu i zarobił plaskacza! Zasłużył sobie bez dwóch zdań. A czy Maria jest córką don Fernando ? Możliwe ale to się później pewnie wyjaśni.
W kolejnym odcinku Luis chyba przyłoży ojcu |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121209 Przeczytał: 182 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:16:37 11-09-18 Temat postu: |
|
|
Tez nie sądziłam ze ksiądz pójdzie do Fernanda z prośbą by odesłał Marie z domu , ale na szczęście Pan domu jest nie ugięty i chce Jej bardzo pomóc
Luis od dłuższego czasu prosił się o plaskacza , zasłużył jak nic . Oczywiście Victoria była wielce ubożona że mąż uderzył jej kochanego synka
i tez ma wrażenie że Vladimin się zakochał w Marii a na pewno zadurzył bo to widać jak na Nią patrzył gdy Ona wpadła na Niego na schodach .
znalezione w necie
|
|
Powrót do góry |
|
|
niulka Aktywista
Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 312 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:54:00 11-09-18 Temat postu: |
|
|
Iatti będzie wymiatać w tym filmie Aż później nie mogłam uwierzyć ze tak fajnie umiała zagrałać taką subtelna Alicie we wdowie w bieli bo takiej paskudnej Sorai |
|
Powrót do góry |
|
|
M@rcin King kong
Dołączył: 22 Mar 2012 Posty: 2874 Przeczytał: 23 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:08:33 11-09-18 Temat postu: |
|
|
Ferdziu co odcinek paraduje w slipkach. Niby telenowela z połowy lat 90-tych, a pod wieloma względami dużo odważniejsza od wielu współczesnych produkcji. |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016 Posty: 26210 Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:08:43 11-09-18 Temat postu: |
|
|
Niezła akcja przed domem Luis sprowokował ojca i znowu zarobił plaskacza.Nie dziwi mnie to.Luis tak się wkurzył,że uderzył szofera Szczerze to rozumiem ten zgorzkniały charakter prota,w końcu został zdradzony Ale nie pochwalam jego sojuszu z matką i Sorayą w celu pozbycia się Marii z domu
Szkoda,że Maria nie przyłożyła Victorii łopatą a Luisowi z pięści. Oboje zasłużyli na nauczkę. Zgadzam się z don Fernando,że nie musi finansować zachciank syna. Miał też rację co do tego,że przesadna dobroć bywa zgubna w skutkach Matka niech sobie broni synusia ale don Fernando dobrze im powiedział,że ich działania przeciw Marii są bezcelowe
Coś tak myślałem,że Vladimir zakochał się w Marii. Szkoda,że ona czuje do niego tylko przyjacielską miłość On mógłby ją naprawdę uszczęśliwić. Maria natomiast zakochała się w Luisie,który planuje na niej zemstę Mimo wszystko podobał mi się pocałunek protów w ogrodzie |
|
Powrót do góry |
|
|
kaka21 Debiutant
Dołączył: 04 Kwi 2017 Posty: 91 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:59:30 12-09-18 Temat postu: |
|
|
Luis Fernando jest rozgoryczony, jednakże to że tak został potraktowany nie oznacza że sam ma niszczyć innym życie, zwłaszcza takiej Marii która nic mu nie zawiniła.
Co do Soray też jestem mocno ciekawa jak Itati poradziła sobie z tą rolą.
Jedno mnie nurtuje czy Maria oby jest córką Frnando w końcu później ma być z jego synem, to mogł by być jedynie możliwe w przypadku niewierności Victori. Bo przecież Maria nie może być z własnym bratem.
Ciekawi mnie też postać Carloty, dlaczego tak się panoszy skoro jest tylko służącą , no chyba że jest w jakiś sposób spokrewniona z rodziną ostatecznie jej ostatnie słowa o tym że to jej rodzina, dały mi do myślenia |
|
Powrót do góry |
|
|
zepeda Idol
Dołączył: 12 Kwi 2017 Posty: 1366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:24:22 12-09-18 Temat postu: |
|
|
Mision napisał: | Szczerze to rozumiem ten zgorzkniały charakter prota,w końcu został zdradzony |
A mnie powoli zaczyna denerwować to jego zachowanie, mógłby się już opamiętać. Tak jak powiedział mu ojciec, nie on jeden został oszukany przez kobietę.
Mision napisał: | Coś tak myślałem,że Vladimir zakochał się w Marii. Szkoda,że ona czuje do niego tylko przyjacielską miłość On mógłby ją naprawdę uszczęśliwić. Maria natomiast zakochała się w Luisie,który planuje na niej zemstę Mimo wszystko podobał mi się pocałunek protów w ogrodzie |
Szkoda mi Vladimira, jest taki kochany.
kaka21 napisał: | Ciekawi mnie też postać Carloty, dlaczego tak się panoszy skoro jest tylko służącą , no chyba że jest w jakiś sposób spokrewniona z rodziną ostatecznie jej ostatnie słowa o tym że to jej rodzina, dały mi do myślenia |
Wydaje mi się, że pracuje w tym domu od dłuższego czasu i dlatego czuje się w nim tak pewnie... No i strasznie się podlizuje Victorii i Sorayi. Fernando już nawet raz jej zagroził, że jak się będzie tak dalej zachowywać, to ją wyrzuci. |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016 Posty: 26210 Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:10:06 12-09-18 Temat postu: |
|
|
"Połknęłaś haczyk,brudasko!" - ten tekst Luisa mówi sam za siebie! zepeda ma rację - to,że prot został zdradzony to nie znaczy,że może bawić się uczuciami niewinnej dziewczyny! Maria powinna posłuchać ostrzeżeń Lupe,że ona i Luis są z dwóch innych światów,poza tym on ją może skrzywdzić. Wiadomo,że protka się umie bronić ale z drugiej strony skoro jest w nim zakochana... Na szczęście Vladimir chce bronić Marię przed Luisem,co za skarb z niego!
Soraya może się cieszyć bo prot chce ją poślubić. Jeszcze to wyjście do teatru Biedna Maria myślała, że spektakl jest na serio A ten tekst mnie rozwalił - "O rety! Wyłączyli prąd!" Potem Maria i Soraya się pożarły.Protka nieźle wytargała bufonkę za włosy Soraya jej tego nie podaruje,oj nie
Czyżby płacz Marii i jej tęsknota za zmarłą rodziną spowoduje,że Luis zacznie doceniać to,co ma ? Oby tak! Poza tym Maria nie chce jego ślubu z Sorayą jak powiedziała przy śniadaniu |
|
Powrót do góry |
|
|
Hombree Idol
Dołączył: 02 Sie 2017 Posty: 1980 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:23:53 12-09-18 Temat postu: |
|
|
M@rcin napisał: | Ferdziu co odcinek paraduje w slipkach. Niby telenowela z połowy lat 90-tych, a pod wieloma względami dużo odważniejsza od wielu współczesnych produkcji. |
I tak najlepsza jest Brenda z tym swoim fryzurem XXL i makijażem wijąca się jak piskorz przy basenie
Dziś była akcja w operze I bójka między Marią a Sorayą Epicka! |
|
Powrót do góry |
|
|
M@rcin King kong
Dołączył: 22 Mar 2012 Posty: 2874 Przeczytał: 23 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:30:23 12-09-18 Temat postu: |
|
|
Pierwsza z całej serii epickich scen w MLDB
Soraya z odcinka na odcinek robi się coraz bardziej nieobliczalna
Ostatnio zmieniony przez M@rcin dnia 19:31:49 12-09-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
kaka21 Debiutant
Dołączył: 04 Kwi 2017 Posty: 91 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:24:30 12-09-18 Temat postu: |
|
|
Nieźle się uśmiałam ogladajac ten odcinek.
Co powiem, to na pewno to, że Fernando w młodości był całkiem przystojny nie to co teraz chodzący plastik.
Maria bawi mnie każdym swoim tekstem ale scena w operze to istny ubaw i Soraya to jej gorszenie kiedy Luis przedstawił dzikuskę jako swoją kuzynkę czekam na więcej takich scen.
Na początku byłam negatywnie nastawiona do telenoweli bałam się że nie polubię Mari podobnie jak Milagros z Zbuntowanego Aniola, ale te myśli przechodzą mi w miarę poznawania bohaterki aczkolwiek czekam na jej przemianę chociaż pewno nie będzie wtedy już tak wesoło jak teraz. |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121209 Przeczytał: 182 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:54:23 13-09-18 Temat postu: |
|
|
Akcja w operze niezła , widać że Luis specjalnie zagrał tam Marie i miał niezły ubaw , ale potem spoważniał gdy Maria opowiadała o Swojej matce
Soraya nieźle puściły nerwy , wychodzi z Niej niezła wariatka a to dopiero początek bo stwierdziła ze Maria zapłaci Jej za to wszystko krwią . |
|
Powrót do góry |
|
|
|