Telenowele

madoka · Wysłany: 19:50:13 07-07-11 Temat postu:

Ładna i zgrabna to jest, ale jako villana jest narazie fatalna...Nie wiem, czy jej postać nabierze rozmachu i charakteru, ale jeśli nie to dla mnie będzie na straconej pozycji. Akcja z wymyślonym kochankiem nie jest bowiem niczym mega rezolutnym, a sama Maura trzyma się od tego wszystkiego na dystans, wysługując się przy tym innymi.

KasiOva · Wysłany: 20:20:47 07-07-11 Temat postu:

maria desamparada · Wysłany: 22:07:52 07-07-11 Temat postu:

To do czego sie pozniej posunie to będzie nie lada wyczyn jak dla naszej Maury

:melinda: · Wysłany: 23:29:15 07-07-11 Temat postu:

To prawda, potem Maura przejdzie samą siebie

Ale ona raczej woli wysługiwać się innymi do czarnej roboty, sama jednak zawsze trzyma się na dystans..

KasiOva · Wysłany: 10:52:30 08-07-11 Temat postu:

:melinda: · Wysłany: 12:59:01 08-07-11 Temat postu:

Bo takie trzymanie się na dystans jest dla niej o wiele wygodniejsze... Myśli, że jak będzie wysługiwać się innymi, to Alex jej nie będzie o nic podejrzewać

natalia** · Wysłany: 14:35:29 08-07-11 Temat postu:

madoka · Wysłany: 18:20:07 08-07-11 Temat postu:

Hmm dla mnie jest taka bezbarwna i bez silnego charakteru, który w profesji czarnego charakteru jest wręcz wymagany. Więc chyba nie zdobędzie mojej większej sympatii.

maria desamparada · Wysłany: 13:11:28 29-07-11 Temat postu:

Maura jaka byla wsciekla jak dowiedziala sie o ciazy MJ, jej plany wzgledem Alexa legly w gruzach

Brando · Wysłany: 15:26:58 29-07-11 Temat postu:

gada gada i nic nie robi nasza Maura

ale jakoś nic do niej nie mam

ładną ma buzię

maria desamparada · Wysłany: 23:39:40 29-07-11 Temat postu:

Buzke ma rzeczywiscie ladna, a teraz jeszcze zawarla sojusz z Brunem by dopiec MJ, na razie poki MJ jest w ciazy nie zamierzaja nic z nia zrobic,ale pozniej to sie dopiero zacznie ...

Isaura B · Wysłany: 18:17:46 22-08-11 Temat postu:

ja już mam dość słuchania jej szyderczych słów ,,Przykro mi''.życzy Mari Jose śmierci...
To Maura powinna mieć białaczkę a nie jej siostra.Maura zasługuje na jakąś chorobę...
Jeszcze prosi Alexa o pocałunki.Ona nie ma wstydu...

maria desamparada · Wysłany: 12:35:50 23-08-11 Temat postu:

Moglaby zamiast Lisette byc chora,to by zrozumiala ,a tak to ciagle zyczy smierci MJ

I jeszcze doprasza sie pocalunkow od Alexa

Isaura B · Wysłany: 12:03:48 27-08-11 Temat postu:

Maura nie odwiedza swojej siostry w szpitalu.Dla niej najważniejszy jest Alex.Woli pilnować Bruna niż pocieszać Lisette.Nie martwi się losem swojej siostry tylko dba o
swoje sprawy...

maria desamparada · Wysłany: 22:24:47 28-08-11 Temat postu:

Pozniej pozaluje ze mogla sie zajac Lisette a nie bylo jej przy siostrze