Telenowele

Adam · Wysłany: 20:35:05 04-07-17 Temat postu:

Dzisiejszy avance.
https://www.youtube.com/watch?v=dJLlSHoF4NU

Aurora · Wysłany: 16:10:02 05-07-17 Temat postu:

https://www.youtube.com/watch?v=T4z9dReWD1o
To mi się podoba. Única heredera.

Sunshine · Wysłany: 12:43:36 06-07-17 Temat postu:

Nie oglądałam tej telki, czasem zdarzało mi się przejrzeć filmiki, ale dzisiaj natknęłam się na skróty z wczorajszego odcinka i miałam takie WTF? Byłam trochę zaskoczona postawą tego księdza, który namawiał Aurorę na pozostanie w pueblo mimo wszystko

Czy księża nie powinni być za świętością małżeństwa itd? Nawet jeśli ksiądz wie wszystko (jak to księża w telkach) to rozumowanie Aurory jest 100% bardziej logiczne - Rodrigo ożenił się z Monica, powinien wziąć odpowiedzialność za swoje decyzje i nie oczekiwać, że Aurora na niego poczeka. Zresztą, poczekaj na co? Aż jej koleżanka, bo tym jest Monica wg tego, co piszecie, kopnie w kalendarz i potem cieszyć się szczęśliwym zyciem z Rodrigo. Trochę to śmieszne. Tak samo obejrzałam wczorajszy fragment że sceny pogrzebu Severa i tłumaczenia Rodriga też mnie dobiły - przecież wiesz, że nie nie ożeniłem się z nią z miłości i te przytulasy pod nosem Monici

Naomi16 · Wysłany: 17:09:34 06-07-17 Temat postu:

Nie oglądałam jeszcze dzisiejszego odcinka, ale ksiądz wie o ciąży Aurory, wie, że jest w ciąży z Rodrigo i sam był przeciwko, żeby Aurora poświęcała się dla Monici. Może dlatego tak reaguje. Mi się to akurat podoba, bo to uciera trochę nosa Monice

A co do rzucania się Rodrigo na Aurorę

To mnie się ta scenka podobała. Monica wie, że Rodrigo kocha Aurorę, on tego raczej nie ukrywa, wiec Monica musi się z tym pogodzić

Sunshine · Wysłany: 17:22:46 06-07-17 Temat postu:

Wywnioskowałam że scen księdza i Aurory, że on wie, ale chodziło mi o to, że chwilę wcześniej ksiądz był u Rodriga i strofował go odnośnie sytuacji Aurory i Monici, a później poszedł do Aurory i jej marudził, żeby się nie poddawała. Zrozumiałabym każdą inna osobę, ale nie księdza, Aurora wydawała się zraniona ślubem Monici i Rodriga, ale robi właściwą rzecz - nie powinna czekać, aż Monica umrze, żeby być szczęśliwa z Rodrigiem. Skoro lubi Monice, to życzy jej jak najlepiej i chce żeby żyła jak najdłużej, nie dziwi mnie, że nie chce budować swojego szczęścia na tragedii innej osoby.
A scena na pogrzebie nie podobała mi się z dwóch powodów, po pierwsze Rodrigo nie powinien się tak zachowywać, nawet jeśli Monica wie, że on kocha Aurorę, to nie fair ani wobec niej, ani wobec Aurory. Dwa tam byli inni ludzie, Rafa, ten prawnik i inni z pueblo, wiadomo że "co ludzie powiedzą"jest głupim stwierdzeniem, ale to brak szacunku - żonaty mężczyzna nie powinien obściskiwać byłej narzeczonej w taki sposób w miejscu publicznym. Choćby nie wiem jaka była sytuacja między tą trójką, to Monica miała prawo podejść i go zdzielić po głowie, ja bym tak zrobiła.

Naomi16 · Wysłany: 17:34:33 06-07-17 Temat postu:

Nie no to rozumiem, że Aurora nie chce sprawic przykrości Monice i tylko czekać aż ona umrze. To też stoję za Aurorą, ale na księdza jakoś nie mogę się gniewać, lubię go no i ta cała sytuacja z Monicą

Mimo, że on nie wie jaka ona jest xD

Matilda_la · Wysłany: 20:30:23 06-07-17 Temat postu:

Telka mega mnie zawiodła myślałam że ta telka będzie jakaś bardziej normalna ale to powtórka z klasyki. Aurorze odchodzą wody po zajęciach czyli będzie rodzic czyli minęło 9miesięcy i Monica nadal nie umiera i robi wszystkich na szaro i jeszcze bonus....chcę mieć dziecko z potem by zatrzymać go na amen. Tak bzdurnej historii to dawno nie oglądałam i pewnie wszystko wyjaśni się jak zawsze w takich klasykach w ostatnim odcinku. Właściwie to od 60odcinka Proci nie są razem i jeszcze zamiast w ostatnich odcinkach jakoś umilić oglądanie tej telki to do ostatniego odcinka prot będzie robiony na szaro przez villankę i to jeszcze niezbyt udolną, nie no dla mnie wszyscy w tej telce są niezle pokopani Aurora jest idiotką do kwadratu a prot imbecylem glupszych protów to dawno nie widziałam w telce.

Naomi16 · Wysłany: 22:28:36 06-07-17 Temat postu:

A ja będę z kolei miło wspominać tą telkę

Długo czekałam na takie połączenie protówi cieszę się, że mieli scenki mile dla oka

że była między nimi chemia

oraz że nie zawiodłam się ani na grze Renaty ani Pablo(ale akurat w przypadku tej dwójki jakoś nie miałam wątpliwości, że będą dobrze grać) xD

Animacje z odcinka 117 i 118

[link widoczny dla zalogowanych]

Julita · Wysłany: 14:55:49 07-07-17 Temat postu:

Też nie jestem aż tak surowa w ocenie tej telenoweli a tym bardziej protów

Akcja była jaka była, ale mi się podobało że ich uczucie było bardziej zauroczeniem, ich związek zaczął się od przyjaźni. Poza tym mieli sporo fajnych momentów i nie jest tak, że od połowy nic między nimi nie ma, bo przecież w 100 odcinku się kochali, a przed tym się zeszli.

Ale zgadzam się, że Aurora powinna wyjechać. I dobrze, że to zrobiła. Rodrigo niepotrzebnie brał ślub z litości. Tak się nie godzi! Ale skoro to zrobił niech sam teraz to rozwiąże. Aurora nie może czekać na śmierć przyjaciółki, bo to byłoby okrutne i bezduszne. Powinna żyć tak jakby się rozstała z Rodrigiem, bo ten wziął ślub z inną ( co się w rzeczywistości stało ). Niech realizuje swoje marzenia, ale jednak o dziecku Rodrigo powinien wiedzieć!
Podoba mi się, że Aurora choć jest klasyczną protką, jest też niezależna, potrafi walczyć o swoje, ale nie uchroni się od przeznaczenia klasycznych protek: nie mówi protowi o dziecku.

Pablo ładnie wygląda w tej koszuli, którą miał w dziejszym odcinku.

Luimelia · Wysłany: 10:56:12 08-07-17 Temat postu:

Czyli w niedziele juz finał, ja nie ogladałam telki jakoś mnie nie zacheciła ale Renata widać dobrze wypadła

Sunshine · Wysłany: 17:54:41 08-07-17 Temat postu:

Naomi16 · Wysłany: 22:45:39 08-07-17 Temat postu:

Śliczna Aurora wygląda z dzieciątkiem

Kilka animacji z wczoraj i dzisiaj

Głównie Aurora i Armando

[link widoczny dla zalogowanych]

Adam · Wysłany: 11:14:04 10-07-17 Temat postu:

Obejrzałem finał i jak dla mnie dość słaby,spodziewałem się czegoś więcej.

* Monica do końca udaje przyjaciółkę Aurory,po czym w końcu wyznaje swoją nienawiść w stosunku do niej,wbija jej strzykawkę i z całej siły policzkuje. Szkoda,że Aurora wcześniej się nie zorientowała o prawdziwych zamiarach "przyjaciółki" , no ale tak to się kończy,że oddaje się komuś faceta,chociaż się go bardzo kocha...
Wszystko dzieję się przed szpitalem,Aurora mdleje,aż dziwne,że nikogo nie ma w pobliżu,Monica zaciągają ją do auta.Aurora ciągnie ją za chustę na głowie,aż się okazuje,że Monica ma maskę i tak naprawdę nie jest chora.Jeszcze dodatkowo przywala Aurorze...

* Lucas i Corina zostają zatrzymani w restauracji w Barcelonie przez policję. Śmieszne były te ich "zeznania"

* Monica zawozi Aurorę nad jakieś urwisko i kopnęła ją tak,że aż spadła ze skarpy i sobie córeczka Coriny odjechała,bo myślała,że się rywalki pozbyła. Aurora odzyskuje przytomność i chce się jakoś wydostać.

* Lekarz chce udusić Elsę,ale wchodzi Rodrigo i Felipe udaje,że poprawia poduszki... Elsa po chwili wybudza się.Wyznaje,że to Monica ją zaatakowała,a Felipe był jej wspólnikiem !

* Aurora chce się wydostać,już jej się to udaje ale jednak zbyt słaba spada i znowu traci przytomność.

* Rodrigo bije Felipe. Monica się temu przygląda ale ucieka.

* Aurorze w końcu udaje się wydostać.

* Felipe zostaje aresztowany i wyznaje,że Monica jest przestępczynią.

* Aurora błąka się po lesie,ale nadal jest osłabiona i z tego powodu kolejny raz traci przytomność.Po jakimś czasie odnajduje ją Armando. Aurora budzi się i czuje,że umiera,wyznaje,że nigdy nie przestanie kochać Rodriga. Potem przyjeżdża karetka i zabiera dziewczynę do szpitala.Rodrigo jedzie z nimi i wspiera Aurorę.

* Komisarz i Rodrigo za wszelką cenę chcą złapać Monicę.

* Monica w przebraniu chodzi po mieście,w pobliżu jest Onesimo i jego pracownik,ale nie zauważają jej. Kobieta wyrzuca strzykawkę do śmietnika.

* Epifania i Elsa rozmawiają. Po chwili przychodzi Jeronimo,a Epi wychodzi. Elsa proponuje mu małżeństwo,a ten się zgadza,to jego marzenie.Całują się.

* Osiedlowe plotkary Maximina i Altagracia godzą się.

* Corina cały czas jest przesłuchiwana i traci cierpliwość.Dzwoni do Moniki,ale włącza się automatyczna sekretarka.Następnie dzwoni do Elsy.Matka Rodrigo wyznaje jej o zbrodniach Moniki.Corina przyznaje się,że wiedziała o jej czynach.

* Aurora już lepiej się czuje,Rodrigo jest przy niej. Przychodzi opiekunka i przynosi jej dziecko. Aurora i Rodrigo są szczęśliwi i się całują.

* Apolonia jest szczęśliwa,że ma wspaniałą rodzinę.

* Rafa przychodzi do Aurory i Rodriga i gratuluje im. Rodrigo oświadcza się Aurorze,a ta się oczywiście zgadza

* Bonifacia i Juan są razem szczęśliwi.

* Rafa i Nadia wybierają się na kawę.

* Odbywa się otwarcie szpitala El Salado. Aurora przecina wstęgę.
Jest dużo gości - plotkary,Elsa,Apolonia,Armando,Camilo,Brigida,Nadia,Rafa i inni.Wszyscy są szczęśliwi i wypijają toast.

* Nazajutrz Aurora jest ubraną w suknię ślubną. Elsa jest przy niej. Obie są szczęśliwe. Elsa wychodzi. Aurora jest smutna,że nie ma przy niej ojca ale za to obiecuje,że spełni wszystkie obietnice jakie mu złożyła. Nagle Aurora w lustrze widzi Monikę.Przerażona zaczyna jej szukać po pokoju ale jednak jej nie znajduję. Chwilę później przez balkon wchodzi Monika i rzuca się na Aurorę z nożem,ale ta się broni. Kobiety szarpią się.

* Elsa pomaga w przygotowaniach do ślubu Rodrigowi.

* Dalszy ciąg walki Aurory i Moniki.Nagle wchodzi Rodrigo i kopie Monikę,a ta nagle rzuca się na niego z nożem lecz ten jej się nie daje i zadaje jej cios w brzuch.Następnie ciągnie ją za włosy.Monika zapowiada Aurorze,że nie ożeni się z Rodrigo.Elsa wchodzi do pokoju i pyta co się stało.Rodrigo każe jej wezwać policję.

* Monica siedzi w celi z ze starą babką i wkurza ją wrzaski Moniki. Ta jej pyskuje,a babka kopie ją i policzkuje. Monika jest cała pobita. Dostała nauczkę.

* W kościele odbywa się ślub Aurory i Rodrigo.Oboje przyrzekają sobie miłość i wierność. Są szczęśliwi i wkładają sobie na palce obrączki. Ojciec Basilio mianuje ich mężem i żoną. Młodzi mogą się pocałować. Po chwili Aurora i Rodrigo wychodzą z kościoła,a wraz z nimi goście. Młodzi odjeżdżają karetą i są mega szczęśliwi.

KONIEC

Ocena telenoweli : 5/10.

Stokrotka* · Wysłany: 11:26:56 10-07-17 Temat postu:

A mnie się tam finał podobał! Nie wydaję mi się, że Monica myślała, że pozbyła się Aurory, bo zrzuciła ją do wielkiego rowu, ona chciała potem działać, ale prawda wyszła na jaw i jej to uniemożliwiła.
Przepiękne oświadczyny

Rodrigo myślący, że Aurora chce zadzwonić po pielęgniarki, a ta każe mu klękać
- Te casas o no pues?
wymowny wzrok Aurory
- Perdon, Aurora quieres ser mi esposa?

A te sceny były przekomiczne!

Matilda_la · Wysłany: 17:29:35 10-07-17 Temat postu:

Dawno nie oglądałam tak słabego finału telki.

Ktoś tu zwrócił mi uwagę że Proci spali z sobą koło 100 odcinka więc byli razem pomimo że od 65 odcinka protów razem było w tej telce jak na lekarstwo ja jednak odstaje przy swoim i uważam że telka z protami byla tylko do 65odcinka a potem wropalili tą Monie i już tak zostało.

Telkę bym streściła następująco:
Do 65 odcinka Proci razem potem wielka pustka protów aż do 100 odcinka gdy tylko przez jeden dosłownie odcinek byli razem potem znowu pustka z protami aż do ostatniego 121 odcinka gdzie byli razem i to jeszcze od jego drugiej połowy i zgodnie z przewidywaniami wszystko w ostatnim odcineku zostało wyjaśnione a właściwie upchnięte.
Finał był bardzo ale to bardzo Słabiutki i jeszcze te nieromatyczne oświadczyny Rodriga w szpitalu bardzo to słabe było, tak jakby na odczep się robione tak jakby na koniec już nie chciało im się lepiej tego zagrać i cała ekipa zmeczona była już tą produkcją.
Telka zapowiadała się dobrze ale koniec jej był nijaki.