Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 23:38:49 20-07-19 Temat postu:

Fajnie, że obejrzałaś już 1 odc.

Ciemnogród i to straszny! Najgorsi są ludzie, którzy niby są tacy pobożni, a wierzą w jakieś bzdury

Też mnie zdziwiło, że młody prot był trochę gruby, ale to chyba był taki zamysł właśnie

Lineczka · Wysłany: 23:49:25 20-07-19 Temat postu:

Mam nadzieję, że do poniedziałku uda mi się nadrobić zaległości.

Sylwia94 · Wysłany: 10:21:51 21-07-19 Temat postu:

Odc. 4

Aurora odrzuciła zaloty architekta i o niczym nie powiedziała ciotce. Mężczyzna próbował namówić Brigidę, by Aurora pracowała u niego w biurze. Kobieta była bardzo rozbawiona, bo stwierdziła, że dziewczyna ledwo umie czytać i pisać

Gdyby wiedziała, że Aurora co noc pilnie się uczy i właśnie przystąpiła do matury. Sama pewnie jej nie ma

Brigida i prawnik skończyli razem w łóżku. Ciotka na chwilę przestała być zgorzkniała. Zażyczyła sobie śniadanie do łóżka. Aurora śpieszyła się na egzamin i musiała poprosić adoratora cioci o pomoc. Ten zaproponował więc śniadanie poza domem, ale para w drodze się zgubiła

Rodrigo był bardzo podekscytowany, że spotka po latach Aurorę. Czekał na nią przed salą egzaminacyjną. Gdy weszli jednak wszyscy, a dziewczyna się nie pojawiła, postanowił odpuścić. Z daleka obserwowała go zazdrosna Pilar. Jednak gdy Rodrigo zaczął odjeżdżać zobaczył biegnącą dziewczynę. Rozpoznał w niej przyjaciółkę z dzieciństwa. Ona na początku go nie poznała. Dzięki Rodrigo Aurora mimo spóźnienia mogła iść napisać egzamin. Chłopak na nią czekał i chciał więcej dowiedzieć się o jej życiu. Dziewczyna się jednak śpieszyła, ale zgodziła, by Rodrigo ją podwiózł.

Na hacjendzie Elsy pojawiły się żona i córka jego brata. Właścicielka nie była zbyt zadowolona z ich wizyty. Te chcą dowiedzieć się, jaka jest kondycja finansowa hacjendy i ją zdobyć. Pod nieobecność Elsy grzebały w gabinecie. Zobaczyły zdjęcie małego Rodrigo i śmiały się z jego tuszy

Żeby się nie zdziwiły jak zobaczą teraz odmienionego Rodrigo!

Pozostałe wątki jakoś mnie nie wciągają, nie ogarniam ich do końca. Wiem, że jest ubrany komicznie Alejandra Avila, jakaś pracownica zakładu pogrzebowego i postać grana przez Manuela z LI.

roksi 20 · Wysłany: 13:52:34 21-07-19 Temat postu:

Elysa Argento · Wysłany: 17:06:15 21-07-19 Temat postu:

Tacy ludzie tak naprawdę nigdy nie mieli nic wspólnego z prawdziwą wiarą katolicką

A często taka obłuda jest pokazywana w telkach.

Właśnie to Aurora będzie mieszkała na cmentarzu, czy nie? Bo przyznam, że ten motyw w BC mnie bardzo śmieszył

M@rcin · Wysłany: 17:29:20 21-07-19 Temat postu:

Będzie i to już od jutra

Przyznam, że to będzie najgorszy etap telki, taki przytłaczający, mroczny.

Całe szczęście tutaj jej pobyt na cmentarzu będzie znacznie krótszy. W BC rozwleczono ten wątek na jakieś 20 odcinków.

Lineczka · Wysłany: 19:30:55 21-07-19 Temat postu:

Odcinek 2

Poruszająca była rozpacz Aurory, gdy znalazła umierającego Anselmo i podczas pogrzebu ojca.

Serce krajało się na widok jej cierpienia. Mała aktorka świetnie zagrała sceny rozpaczy, wypadła bardzo przekonująco.

Gdyby nie kłamstwo służącej Elsy i późniejszy atak ze strony psychola Severo to Aurora mogła trafić po skrzydła chrzestnej i mieć szczęśliwe dzieciństwo. Wszystko mogło potoczyć się inaczej...
Severo przeszedł sam siebie, gdy napadł na Aurorę i chciał ją skrzywdzić.

Co za potwór i bydlak! Scena, gdy wyciągał ją spod łóżka rodem z horroru. Aż mnie ciarki przeszły! Całe szczęście, że Aurora potrafiła się obronić i znokautowała tego drania, uff.

Ciotka pod której opiekę trafiła protka bardzo zgorzkniała i jędzowata, ale przynajmniej zajęła się bratanicą i na swój sposób chyba mimo wszystko ją polubiła. Aurorze raczej źle u niej nie było chociaż Brigida ma trudny charakter. Z tą aktorka oglądam teraz LI, od razu ją poznałam.

Fajnie, że etap dzieciństwa protów nie ciągnął się przez kilka odcinków tylko już w drugim zobaczyliśmy ich starsze wersje.
Pablo wygląda obłędnie.

Nie mogę się na niego napatrzeć. Oby jego prot był inteligentny a nie gamoń jak np. Alberto z STM.

Rodrigo wydaje się ok, cały czas myśli o Aurorze i chce ją odnaleźć. Dziwi mnie tylko co połączyło go z Pilar, która wydaje się pusta, próżna i męcząca.
Aurora to bystra, radosna, energiczna dziewczyna. Budzi sympatię, oby tylko nie przesłodzili jej postaci. Pierwszy raz oglądam telkę z Renatą. Za wiele po tych kilku minutach drugiego odcinka nie mogę powiedzieć o jej grze. Na pewno jest ładna, ale rażą mnie te jej doczepy, które rzucają się w oczy. Po co? Nie mogła mieć swoich naturalnych włosów?

Wątek Elsy i jej byłej przyjaciółki jakoś mnie nie zainteresował.

Sylwia94 · Wysłany: 21:08:52 21-07-19 Temat postu:

Odc. 5

Aurora spędziła miły dzień z Rodrigo

Chłopak pokazał jej miasto, zaprosił na lody. Aurora jest trochę nieokrzesana, ale nie razi mnie to jakoś. Po prostu nigdy nie chodziła do szkoły, nie ma obycia. Rodrigowi podoba się jej naturalność i spontaniczność. Pytał ją o jej życie. Dowiedział się, że prowadzi dom swojej ciotki, nie dostaje za to żadnego wynagrodzenia (jedynie jedzenie i schronienie), nie ma dni wolnych i ta zabrania jej wychodzić

Mam nadzieję, że dzięki Rodrigowi Aurora zobaczy, że ciotka ją jedynie wykorzystuje. W sumie skoro chce iść na studia to nie ma innej rady jak coś zmienić w obecnej sytuacji. Teraz miała problem, by wymknąć się na egzamin. A co dopiero jakby miała studiować.
Gdy Aurora wróciła do domu, Brigida i architekt już byli. Mężczyzna wymyślił bajeczkę, że wysłał dziewczynę po prezent imieninowy. Potem przypomniał Aurorze, że jest mu winna już dwie przysługi i kazał jej przyjść we wskazane miejsce

Monica wypytywała ciotkę o hacjendę. Elsa rozzłościła się, gdy jej szwagierka przeniosła się do pokoju Rodriga i spakowała jego rzeczy. Monica chce mieć dobre relacje z ciotką, więc kazała matce wrócić do przydzielonego jej pokoju. Monica wydaje się bardziej ogarnięta od swojej mamuśki.

Nie ogarniam tamtej dziewczyny, która koniecznie chce kupić miksturę od Macriny, by facet, z którym się spotyka, ożenił się z nią. Jak można wierzyć w takie głupoty? Chodzi i prosi o pieniądze. Najpierw Apolonię, potem Severa (skąd on niby miałby coś mieć, skoro wygląda jak menel). Może tamten facet potraktowałby ją serio, gdyby nie spotykała się z nim co noc w wiadomym celu?

M@rcin · Wysłany: 21:13:29 21-07-19 Temat postu:

Elysa Argento · Wysłany: 21:23:21 21-07-19 Temat postu:

M@rcin · Wysłany: 21:29:03 21-07-19 Temat postu:

Będzie

roksi 20 · Wysłany: 21:33:57 21-07-19 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 22:26:48 21-07-19 Temat postu:

Odcinek 3

Jak do tej pory najlepszy! Podoba mi się klimat tej telki.

W tym odcinku doszło jeszcze sporo humorystycznych wątków, które mnie ubawiły, więc jestem zadowolona.

Pierwsze spotkanie protów po latach wyjątkowe. Uroczo na siebie patrzyli, od spojrzenia Rodrigo mogły zmięknąć kolana.

Szkoda, że od razu się nie zorientował, że ma do czynienia z Aurorą, ale lepiej późno niż wcale. Czekam na ich kolejne spotkanie. Rozbawiła mnie reakcja Rodrigo na stanik, który wypadł z jednego z pudeł.

Brigida jest nieznośna i potrafi zamęczyć człowieka. Ma przebłyski, ale pod względem całokształtu śmiało można stwierdzić, że życie z taką osobą do łatwych nie należy. Jak nie wzywa Aurory do czyszczenia piekarnika w nocy to robi z niej bagażową.

W dodatku sprawia wrażenie wiecznie niezadowolonej. Pomimo tego, że Brigida bywa irytująca jak już pisałam ma też świetne momenty i takim była scena, gdy naskoczyła na Rodrigo na parkingu w centrum handlowym i położyła się przed jego samochodem krzycząc aby ją przejechał.

Niemożliwa jest!
Ze znajomości Brigidy z Architektem raczej nic nie wyjdzie, bo facet ewidentnie zainteresowany jest Aurorą.

Poza tym nie pasują do siebie, w oczy rzuca się różnica wieku (z 15 lat a może i 20), poza tym z takim charakterkiem jak Ciotuni ciężko wytrzymać. Ernesto całkiem przystojny i atrakcyjny, ale ewidentnie gra na dwa fronty. Może w Brigide pociąga go jej majątek a z Aurory chciałby zrobić kochankę. Tak czy siak z tego nic dobrego nie będzie. Obawiam się, że Brigida widząc zainteresowanie Architekta swoją bratanicą pokłóci się z nią i nie zdziwię się jeśli wyrzuci ją z domu.

Bawi mnie postać Camilo i jego stylówki.

Koszule to ma rozbrajające.

do tego ten wzorek na brodzie.

Avila super wypada w tej roli, jak go widzę to mam uśmiech na twarzy. Mam nadzieję, że będzie wprowadzał mnóstwo humoru do telki. Zabawna była scena jego konfrontacji z dewotkami, które nie tylko były w sprawie jego baru u księdza, ale i nawet na policji.

Komedia!

Sceny z Apolonią i jej synami też śmieszne, zwłaszcza jak ich poganiała.

Aczkolwiek kobieta ma trudny charakter, jest despotyczna i potrafi dowalić słowem. Na dłuższą metę to może być męczące, ale w tym odcinku nawet mnie bawiła. Ciekawe dlaczego młodszego syna traktuje gorzej od starszego?

Rafael przystojny i całkiem zabawny. Chciałabym Erica zobaczyć w roli zwyczajnego chłopaka, bo jako villana oglądałam go już w STM.
Rozbawił mnie Rafael, gdy uciekał przed Boni.

"Idź do zakładu pogrzebowego, bo się spóźnisz".

Dziewczyna zagięła na niego parol, trzeba przyznać, że jest specyficzna. Rozbawiła mnie podczas wykonywania swojej pracy, ciekawe czy finalnie usidli Rafaela.

Nie jest przecież brzydka tylko pasowałoby żeby zrobiła coś ze swoim zgryzem, zmieniła fryz i sposób ubierania.

Pilar w tym odcinku była znośna i nawet mi się jej trochę szkoda zrobiło, bo ostatnio Rodrigo rozmawia z nią głównie na temat przyjaciółki z przeszłości.

Jeronimo wydaje się wpatrzony w Elsę jak w obrazek. Odniosłam wrażenie, że to nie tylko lojalność, ale i coś więcej. Ta jego dziewczyna jakaś taka nudna, zacofana i przede wszystkim zdesperowana aby wziąć z nim ślub. Jeśli Jeronimo będzie pozytywną postacią, a na taką się zanosi, to fajnie będzie zobaczyć tego aktora w pozytywnej roli (obecnie oglądam go w LI i jako Manuel ogromnie działa na nerwy).

Rodrigo był uroczy, gdy śmiał się z kumpla.

Sylwia94 · Wysłany: 22:28:42 21-07-19 Temat postu:

Jak dla mnie najlepsze było jak Brigida położyła się na ulicy

Lineczka · Wysłany: 22:32:39 21-07-19 Temat postu:

O tym też wspomniałam tylko piszę komentarz "na raty", bo chwilowo korzystam z komputera stacjonarnego a on ostatnio szwankuje i wyłącza się w najmniej odpowiednim momencie.