Telenowele

Katalina · Wysłany: 17:35:12 22-12-08 Temat postu:

Hombre · Wysłany: 12:25:15 23-12-08 Temat postu:

Dzisiaj obejrzałem 9. odcinek

Trochę nudny, bo mało scenek było z Angeliką

Wkurza mnie Rodrigo

I nie mówię tutaj tylko o jego "wielkiej twarzy", ale i o tym, że tak łatwo uwierzył, że Gaviota
pojechała do domu towarzyskiego

Świetnie wymyślono scenę z deportowaniem

Gaviota myślała, że będzie to takie proste i że Rodrigo będzie na nią
czekał

A ten idiota wziął ślub z Isadorą, której nie kocha

Nawet nie umiał jej dobrze pocałować

Scena ślubu
bardzo ładna, jak to w Televisie

Lilijka · Wysłany: 15:21:43 23-12-08 Temat postu:

mnie wkurza ten przerywnik z Angelicą, gdzie ona mowi 'Jestem Andżelika Rivera, ogladajcie Milosc jak tequile', czy jakos tak.. ten akcent 'Andzelika' mnie denerwuje, bo tak nie po latynosku go czytają

thalia1978 · Wysłany: 17:15:41 23-12-08 Temat postu:

A najlepsze jak tłumaczą wypowiedź Any Martin "Życżę wam wesołych swiąt" nie wierze ,że ona tak mówi

Katalina · Wysłany: 17:21:43 23-12-08 Temat postu:

Znowu nudy.
Telenowela czy poradnik"Jak starać się o posadę sekretarki"?

Katalina · Wysłany: 17:49:11 23-12-08 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Arbuz · Wysłany: 19:15:36 23-12-08 Temat postu:

Po 10 odcinkach DA coraz mniej mi się podoba. Zdecydowanie za mało jest wątków drugoplanowych. Nie lubię jeśli "zapychają" nimi całe odcinki, ale mimo chemii jaka niewątpliwie jest między Angelicą a Yanezem nie można w kółko oglądać miłosnych potyczek Gavioty i Rodriga. Można by bardziej rozwinąć wątek Sofii, Danieli czy Aarona. Motyw z nagłym ślubem beznadziejny no ale to w końcu remake. Isadora jest za mało wyrazista. Nie chodzi żeby była większą intrygantką czy coś w tym stylu ale czegoś brakuje tej postaci. Dobrze, że przynajmniej doszło do spotkania GyR.

Gaviota w wielkiej firmie? To zdecydowanie zniszczy klimat...

Hombre · Wysłany: 20:47:58 23-12-08 Temat postu:

Ja też jeszcze nie przekonałem się do postaci Isadory

Nie jest typowym czarnym charakterem, a w tej teli takiego brakuje

Mam nadzieję, że rozwinie się w miarę trwania telki

A co do tylu scenek z Gaviotą i Rodrigiem, to ja jestem jak najbardziej za

Lilijka · Wysłany: 0:01:58 24-12-08 Temat postu:

Mi z kolei się podoba, że akcja kręci się niemal tylko wokół protów.. teraz zazwyczaj w telach postacie drugoplanowe rządzą

Tylko ta Sofia - jak ona mnie denerwuje.. wiecznie jedna i ta sama mina, a jej rola jest według mnie niesamowicie nudna i niemalże zbędna.
Isadora.. no faktycznie, jest trochę.. przymulona jak na swoją postac.
Ale tela i tak bardzo mi sie podoba, klimat jaki stwarza choćby mieszkanko Gavioty i Clarity jest świetny.

ania1985 · Wysłany: 9:58:52 24-12-08 Temat postu:

tez mialam chwile znudzenia ale mysle z eteraz bedzie cool

mysle ze gaviota okaze sie nieslubnym dzieckiem tego co umarl, bo zaczyna sie przewijac watek jej ojca, i tajemniczego listu zostawionego w firmie montalvo:)

co do isadory- strasznie sztuczna wizualnie, i gdyby jje zabrac te sztuczne wlosy, makeup, i solarium to ciekawe jakby wygladala:P ma bardzo maly nos!

kto mi powie kim bedzie joana bendek?

a mnie jesczcze denerwuje fryzura gavioty. pamietam pazurki angeliki w angeli- to bylo fajne;)
lubie loki ale ona jest taka drobna i szczupla ze te loki wogole mi do niej nie pasuja, s za geste i za potezne:/

co do any rojo- fajnie ja ubieraja., nie moj syl ale bardzo elegancka jest trzeba przyznac.

Hombre · Wysłany: 11:17:09 24-12-08 Temat postu:

Arbuz · Wysłany: 11:46:42 24-12-08 Temat postu:

Lilijka · Wysłany: 12:04:54 24-12-08 Temat postu:

ania1985 · Wysłany: 17:56:13 25-12-08 Temat postu:

to nie szkodzxi ze bedzie jego ciotka, nie z takimi rzeczami sobie radza w telenowelach.
zauwazcie ze ta babka pilar czy jak jej tam mowila ze nie zlapala meza na zdradzie, nic jej o zdradach nie wiadomo, ale ....odeszla na bok, zrobila grobowa mine i puscili w tle taka specjalna muzyczke, co oznacza ze cos jest na rzeczy:)

Paro · Wysłany: 23:24:06 25-12-08 Temat postu:

Obejrzałam dzisiejszy odcinek i muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona. Na początku obejrzałam tylko pierwszy i zaprzestałam oglądania, bo postać Gavioty wydawała mi się typową, miękką protką i nie chciałam psuć sobie wizerunki Angelici Rivery jako Angeli. Po dzisiejszym odcinku dostrzegam, że Gaviota się wyrobiła. Wreszcie stała się zaradna i wie czego chce. Podoba mi się Aaron, bo podoba mi się ten aktor Sergio Sendel, przystojniak z niego. Ricardo mi się zbytnio nie podoba, bo ten Eduardo Yanez taki nijaki jest. Angelice lepiej jest w prostych włosach. Telka nawet ciekawa, choć Televisa ma dużo ciekawsze produkcje.