Telenowele

iva · Wysłany: 10:09:16 16-11-15 Temat postu:

Pedro zawsze taki zachowawczy. Co ta Italianka z nim zrobiła że tylko o niej myśli. Wpadł totalnie.

Cataleya_ · Wysłany: 10:27:21 16-11-15 Temat postu:

Teraz to dopiero zacznie się dziać

Ajj Boziuniu już się nie mogę doczekać dzisiaj i całego tygodnia z telka

Raquel Becker · Wysłany: 10:30:22 16-11-15 Temat postu:

Ja to samo

. Cudowny tydzień z tą telką

.

Lineczka · Wysłany: 11:34:28 16-11-15 Temat postu:

Nadrabiam zaległości z ubiegłego tygodnia.

Odcinek 20

Szkoda, że miłosne sceny Pietra i Fiorelli trwały tak krótko, miałam spory niedosyt. Skrócono scenę ich pocałunku w jeziorze, a później piękne chwile na pomoście zostały im przerwane przez pana od rowerów.

Zmiana Pedra pod jej wpływem zauważalna gołym okiem - odżył. Podobało mi się jego wyznanie w lesie, w jego spojrzeniu widać było iskry! Nie rozumiem tylko reakcji Fiorelli. Przecież nawet nie zna Vittorio! Nigdy się nie spotkali, los ich rozdzielił. Skąd więc te wyrzuty sumienia? Nie dziwię się, że nazajutrz Pedro był na nią wkurzony i oschły w kontaktach z nią. Najpierw daje mu sygnały, że jest nim zainteresowana, a później bez logicznego wytłumaczenia odrzuca go.

Aczkolwiek przesadził z tekstem, że żałuje tego, że się poznali. Chciał ją zranić i mu się to udało. Typowa reakcja odrzuconego samca.

Jednak muszę przyznać, że podobało mi się, gdy powiedział Fiorelli, że jest wartościową osobą, a nie żadnym zerem. Dlaczego ona tak o sobie myśli? Gianna miała rację podczas rozmowy z siostrą, gdy mówiła, że nie powinna się wstydzić tego, że pracuje i ich utrzymuje.

Vittorio wyraźnie zauroczył się Danielą (?) i dobrze. Najlepiej by było gdyby zapomniał o Fio, ale z pewnością tak się nie stanie.

Gianna i Gael pasują do siebie, razem są uroczy, a on wiele przy niej zyskuje. W tym odcinku scena w ogrodzie z nimi w roli głównej była super! Niech Gianna da sobie spokój z Benitem, tym bardziej że obok ma fajnego faceta, z którym nadaje na tych samych falach.

Nie dziwię się, że Eloisa była wkurzona na Roxanę. Niezłe teksty leciały, zwłaszcza ten o braku neuronów.

Niewątpliwym plusem całej tej sytuacji jest to, że Roxana wstawiła się za Benitem i że wzięła winę na siebie. A on jak się ucieszył, gdy się o tym dowiedział.

Tylko nie ogarniam tego człowieka. Niby taki zakochany we Fiorelli a przecież widać, że Roxana go fascynuje, o flirtach z nią nie wspominając. Brakuje mi jego rodziców, w ostatnich odcinkach w ogóle ich nie pokazują.

Sonia chyba zdradzi Osvalda z tym swoim adoratorem z firmy. Mąż okropnie ją traktuje, ale ona też swoje ma za uszami. Cały czas zaleca się do Pedra, nie potrafi się kontrolować.

Z pewnością sporo się będzie działo w tym wątku w najbliższych odcinkach.

Przyjęcie na cześć Maximo z pompą, jakie bibeloty wystawili (portret mnie przeraził!). Ciekawe były sceny ze wspominaniem zmarłego przez niektórych członków rodziny, najlepsza była scena z małym Osvaldem i Pedrem. Z tego Maxima to chyba nie był taki cudowny człowiek bez skazy jak to go próbuje przedstawiać Eloisa.

Anibal pewnie pojechał do kochanki, a Julieta robi dobrą minę do złej gry.

Rozbawił mnie tekst Babki do Gaela, że podczas polowania złapie przeziębienie i jeszcze scena ze zdyszaną Simoną - perełki odcinka.

Raquel Becker · Wysłany: 11:58:00 16-11-15 Temat postu:

Lineczka - Ta co pracuje u Vittoria ma na imię Diana

iva · Wysłany: 13:16:15 16-11-15 Temat postu:

Cataleya_ · Wysłany: 13:20:08 16-11-15 Temat postu:

Raquel Becker · Wysłany: 13:28:02 16-11-15 Temat postu:

iva - Zobaczysz co za emocje będą

Lineczka · Wysłany: 16:52:54 16-11-15 Temat postu:

Cataleya_ · Wysłany: 18:21:09 16-11-15 Temat postu:

Simona jaka narabana

Cwana bestia z tej Diany

Pedro dowalil Oswaldowi - jego mina bezcenna

Shaunee · Wysłany: 18:45:05 16-11-15 Temat postu:

Aitana: Rozwiodłaś się?
Julietta: Nie...
Eloisa: A powinna!

Uwielbiam babkę i jej teksty!

Naomi16 · Wysłany: 18:59:30 16-11-15 Temat postu:

Animiki z dzisiaj

[link widoczny dla zalogowanych]