Telenowele

Naomi16 · Wysłany: 1:25:11 04-11-14 Temat postu:

Też myślałam o wyobrażeniu cały czas ale mimo wszystko

Dopóki się kłócą to niech nam chociaż takie wyobrażenia pokazują

syla6667 · Wysłany: 1:29:41 04-11-14 Temat postu:

zgadza się - fajne choć wyobrażenie

W sumie to ich kłótnie mi się podobają, a jeszcze bardziej właśnie to jak Fiorella tak nawija a on przysłuchuje się temu cierpliwie

Paro · Wysłany: 1:34:18 04-11-14 Temat postu:

O kurde to już jest nowy odcinek? No to oglądam!!!

Ciekawe o której to leci w Meksyku, że juz odcinek nowy dali

syla6667 · Wysłany: 1:38:11 04-11-14 Temat postu:

w Meksyku o 16.15 u nas 23.15, dlatego staramy się na żywo oglądać

Naomi16 · Wysłany: 1:40:34 04-11-14 Temat postu:

Tak na żywo oglądałyśmy

Ale na niektórych stronkach pewnie już jest

Nie wiem czy ta fotka już była

No i coś ode mnie

Paro · Wysłany: 1:58:22 04-11-14 Temat postu:

Właśnie oglądam i mam ślinotok, tym odcinkiem dosłownie połechtali moje podniebienie

Naomi16 Fajne zdjątka

Obejrzałam odcinek i łaaaaa, no takie odcineczki to ja lubię!

Prawie same scenki z protami dzisiaj były i tak powinno być własnie w każdej telce!

Pedro jak zwykle fajnie się na Fiorellę patrzył, mierzył ją tymi swoimi rozwścieczonymi, niebieskimi oczkami

Najbardziej mi się podobała jego mina i oczka wtedy, gdy powiedział do Fiorelli: Y ahora que? hehe

Ładnie tu w ogóle prota ubierają, te jego obcisłe spodenki działają nawet podniecająco

Ta scena w ogrodzie hmmm no fajna, fajna, ale ja wolę gdy się kłócą

Mam nadzieję, że będzie jakieś beso po kłótni

Dobrze by było, gdyby po wyznaniu sobie miłości, prot nie zamienił się w ciepłą kluchę, taką jak Levy w La Tempestad. Jakoś nie pasują mi tutaj do prota teksty w stylu: Mi amor es mas grande od universo

To beso z wyobrażenia Fiorelli było jakieś takie hmmm mało zasysające, wręcz niemrawe, tak jakby się pierwszy raz całowali i to nawet nie ze sobą, tylko w ogóle! Ron się całował tak, jakby nie chciał wkurzyć swojej obecnej narzeczonej ( Iran Castillo)

Mógłby się uczyć pocałunków od Levy'ego, który nie żałuje przy takich scenach nawet swojego języka

Wystarczy spojrzeć na animke w moim podpisie, zasys pierwsza klasa, odkurzacz nie facet buahahahaha

kr86100 · Wysłany: 10:41:29 04-11-14 Temat postu:

Odcinek świetny

dużo scen z protami

najbardziej podobała mi się ich kłótnia

Ronek robi wtedy takie fajne minki

Fiorella jaką smutną minkę zrobiła jak Pedro powiedział ze nie będą się widywać... co do pocałunku protów to było wyobrażenie Fiorelli więc nie ma co się tym sugerować bo Ronek umie się całować

pokazał to w LMDV co do avance to pewnie sen Pedra

pewnie obudzi się wystraszony

Raquel Becker · Wysłany: 12:03:14 04-11-14 Temat postu:

Odcinek 11 :
Szkoda mi Sonii

Ten mąż ją olewa i ona czuje się samotna . Nawet Pedro powiedziała że nikt jej nie kocha nawet własny mąż . Hahahaha Fiorella najlepsza jak nawijała Pedrowi a on biedny musiał jej słuchać

I tak na nią patrzył

. Juliecie nie spodobała się za bardzo Fiorella bo powiedziała Federice o tym że Pedro rozmawiał z jakąś dziewczyną . Federica szpieg numer 1

Jak podsłuchiwała rozmowe Gianny i Służacej . Federica powiedziała Sonii o pojawieniu się Fiorelli i że może ona poślubić Pedra albo odbić jej Osvalda . Fiorella miała wyobrażenie że Pedro wyznaje jej miłość

. Ona już jest w nim zakochana

. Na taką prawdziwą scenę czekam z niecierpliwowścią

.

kr86100 · Wysłany: 12:11:29 04-11-14 Temat postu:

Naomi16 · Wysłany: 12:40:26 04-11-14 Temat postu:

Też chcę żeby się jeszcze kłócili

Wyobrażenia mi na razie wystarczą

No i też czekam na takie spontaniczne beso po kłótni

Agnesita653 · Wysłany: 17:52:26 04-11-14 Temat postu:

Naomi16 · Wysłany: 17:53:51 04-11-14 Temat postu:

A jeszcze mi się przypomniało że podobało mi się jak Fiorella usłyszała, że Pedro mial urodziny

Paro · Wysłany: 18:44:48 04-11-14 Temat postu:

Obejrzałam avance i ja nie wiem, czemu ten stary dziadyga tak się na nie wydziera, w ogóle jak on wygląda, jak pokraka jakaś. On się chyba tam uważa za jakiegoś pana, pewnie się na nie wkurzył o to, że mimo jego (wątpliwej) czujności, udało im się przemknął na hacjendę, coś mi się zdaje, że Pedro jeszcze nie raz będzie je przed nim bronił. Może np. dadzą scenę, w której ten cały dziad popchnie Fiorellę, a Pedro uratuje ją przed upadkiem

Takie sceny są typowe w telkach

Naomi16 · Wysłany: 18:48:29 04-11-14 Temat postu:

A Fiorella i Pedro lubią na siebie wpadać

Paro · Wysłany: 19:09:23 04-11-14 Temat postu:

Mogliby trochę urozmaicić stroje Fiorelli, bo wciąż ma ten sam krój sukienek, które różnią się od siebie jedynie wzorem

Kurde, wydaje mi się, że oni siedzą w tym avance na koniu. Oby to było tylko wyobrażenie Pedra, tak jak i wy nie chce, żeby to była prawdziwa scena