Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:08:05 05-03-16 Temat postu: |
|
|
Ja nie lubie kiedy facet płacze, śmieszyło mnie troche hmn ale łzy Pedra mnie smucą. Nie wzruszają jak łzy Silvi Navarro w telach jak ona to ja ryczałam razem z jej bohaterką
Tutaj mam ochote przytulic Pedra jak widze jego łzy |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:15:12 05-03-16 Temat postu: |
|
|
Pocałunek protów w tym 96 odcinków był nawet namiętny, ale tak szybko go przerwali, szkoda.
Pedro ma fajną fryzurę.
Zabieram się za piątkowy odcinek i będę już z telką na bieżąco. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaisa Mistrz
Dołączył: 29 Gru 2015 Posty: 10186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ślunsk ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:21:11 05-03-16 Temat postu: |
|
|
No takiego smutnego Pedra to tylko przytulać.
Mnie rozwalił też ten jego wzrok, bodajże w odcinku z czwartku jak byli w sypialni Sergia i rozmawiał z Fiore ich matkach. |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:22:18 05-03-16 Temat postu: |
|
|
Co do Pedra to chyba ta fryzura spowodowała że pokochałam tego prota haha i jego gra też. Jose Ron w tej czuprynie jest boski
Pocałunki krótkie ale namiętne, hehe jeszcze dwa tygodnie i będziemy mieli codziennie i kilka razy dziennie buziaki, pocałunki |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaisa Mistrz
Dołączył: 29 Gru 2015 Posty: 10186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ślunsk ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:26:07 05-03-16 Temat postu: |
|
|
Będziemy mieli dosyć pocałunków i mam nadzieję nie tylko tego
Pedro wygląda świetnie i najbardziej Jose Ron podoba mi się w wydaniu z MIVAC z tych z których go widziałam |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:34:05 05-03-16 Temat postu: |
|
|
Ja oglądałam w tym wydaniu i CME i tym jest boski.
Dosyc ich pocałunków? Nigdy hehe Ja kocham ich pocałunki i ciesze sie że parki wszystkie parki nie będa się musiały z tym ukrywać |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaisa Mistrz
Dołączył: 29 Gru 2015 Posty: 10186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ślunsk ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:40:52 05-03-16 Temat postu: |
|
|
Jakby tak wszystkie parki były razem w jakimś czasie to dopiero by było
Ze szczęśliwą parką w odcinkach nawet ci wnerwiający nie wnerwiają aż tak bardzo |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:52:33 05-03-16 Temat postu: |
|
|
Byśmy popadali na zawały hehe
Wszystkie parki na raz jejku było by fajnie. hehe Mam nadzieje że jesli u protów będzie super to u innych sie nie zepsuje |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaisa Mistrz
Dołączył: 29 Gru 2015 Posty: 10186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ślunsk ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:59:28 05-03-16 Temat postu: |
|
|
No pewnie u wszystkich sielanki cały czas nie będzie ale liczę na momenty, że tak się zdarzy
Oj tam zaraz zawały. Tyle wkurzania się przetrzymaliśmy to i tyle szczęścia też damy radę wytrzymać. |
|
Powrót do góry |
|
|
agaz7 Idol
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 1192 Przeczytał: 31 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:00:31 05-03-16 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Odcinek 96
Pod względem technicznym to już kolejny odcinek, w którym przeskok ze sceny na scenę i montaż pozostawiają wiele do życzenia. Czy tylko mnie to aż tak razi w oczy?
|
Miejscami faktycznie niektóre sceny są bez sensu urywane ale w wersji oryginalnej nie rzucało to się w oczy i nie przeszkadzało bo między scenami puszczali kilkusekundowe przerywniki kręcone do prom więc jakoś naturalniej to wglądało. No i w polskiej tv w innym miejscu odcinka jest przerwa na reklamę więc i w innym miejscu przerywają sceny co nie zawsze pasuje. |
|
Powrót do góry |
|
|
ola650 Prokonsul
Dołączył: 08 Lut 2008 Posty: 3089 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:00:51 05-03-16 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie pocałunek w 96 odc to absurd.
Prawie każdy przygląda się Pedrowi i Fiorelli jak są razem, na pewno Aitana zwraca na niego szczególna uwagę ze swoją rodzinką. A tu nagle oni się całują. Bez przesady ale to jest jego impreza zaręczynowa.. rozumiem, że oni nie mogę bez siebie żyć czy coś. Ale są na osobności i się nie całują a tu na środku nic ich nie powstrzymuje.. Mogli to trochę inaczej pokazać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:03:59 05-03-16 Temat postu: |
|
|
Odcinek 97
Cóż za przypadek, że siostrzeniec Dziadka był pierwszą miłością Fiorelli, jaki ten świat jest mały. Polubiłam Gianlucę, wydaje się być sympatycznym i pozytywnym facetem. Jego teksty do Vittoria mnie rozśmieszyły. Oczywiście nie widzę go z Fiorellą, ale liczę na to, że Gianluca pomoże jej wyrwać się z łap Starego Dziada, a i może Pedro dzięki niemu się otrząśnie i znowu zacznie walczyć o ukochaną, przynajmniej powinien być zazdrosny. Zachowanie Vittoria żałosne, ma to na co sobie zasłużył. Myślał, że po tym jak okłamał Fiorellę co do swojej choroby to pójdzie mu z nią z górki? A taka figa. Dziadek już nie czuje się taki pewny siebie i bardzo dobrze.
Fiorella ślicznie wyglądała w sukni ślubnej, ale sama kreacja jakoś mnie nie zachwyciła, zwłaszcza ten z lekka kiczowaty pasek. Za to pan krawiec/projektant był genialny - "którego z nich wybierzesz?", hahahaha.
Szkoda, że nie było wspólnych scenek Gaela i Gianny.
Do Osvalda kończy mi się cierpliwość. Okropny typ z przerośniętym ego, który bawi się w marnego mafioza. Gael powinien się mu postawić, raz a porządnie. Jeśli Alina wróci do Osvalda to stracę do niej cały szacunek. On ja traktuje jak zabawkę.
Podoba mi się zdecydowana postawa Benita, by walczyć o Roxanę. Lubię go w takim wydaniu, o wiele więcej zyskuje niż w roli tandetnego podrywacza. Szkoda, że został wyrzucony z rancza, ale będą się mogli z Roxy potajemnie spotykać bez oddechu Babki nad głową.
Najlepsi w tym odcinku byli rodzice Benka (uwielbiam ich ) i akcja z telefonem, miazga. Więcej Adeli i Reynaldo!
Roxana zachowywała się dojrzale i było mi jej żal. Cała sytuacja ją przytłoczyła, ale nie wstydziła się prosić Pedra o pomoc i przyznała się do związku z Benitem. Ponoć cierpienie uszlachetnia, więc może Roxy się zmieni na lepsze i nabierze pokory? Mam nadzieję, że nie zrezygnuje z miłości.
Rozśmieszył mnie tekst Roxany do Dante, że jak nie zostawi jej i Benita w spokoju to obetnie mu włosy.
Santino jest HOT! Pasuje mi do Julietty, ten facet jest namiętny, pełen pasji, niczym wino - im starszy tym lepszy. Z pewnością zrozumiał błędy z przeszłości i wyciągnął z nich wnioski. Fajna była scena pocałunku z Juliettą, szkoda że ona nie odwzajemniła jego uczuć. Sergio nie jest najlepszym kandydatem na partnera. Może i się zmienił, ale jest specyficzny i niedojrzały. Poza tym straciłam do niego sympatię po ostatnich odcinkach i wolałabym Juliettę z Santinem. Jakoś mnie Sergio najzwyczajniej w świecie drażni.
Ciekawy wątek z matką Pedra. Czyżby Maximo maczał palce w jej śmierci? Wcale bym się nie zdziwiła. Wychodzi na to, że miał wiele na sumieniu.
Fajnie, że Pedro wstawił się za Benitem u Babki. Najlepszy był jego tekst, że jeśli Eloisa zwolni Fiorellę to on nie ożeni się z Aitaną. Ładnie sobie z nią pogrywa, tak jak ona kiedyś z nim. Wyciągnął lekcję.
Na Aitanę zbytniej uwagi nawet nie zwracałam. Po prostu jest i gdzieś tam krąży, im mniej scen z nią tym lepiej.
Nie dziwię się, że Diana pogoniła Anibala, dobrze mu tak.
Ostatnie dwa odcinki oglądałam z przyjemnością. Nie było nudy, akcja ruszyła, może nie między protami, ale w wątkach pobocznych, i to też się liczy. Coś zaczęło się dziać i aż człowiek czeka z niecierpliwością na kolejny odcinek.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 23:08:19 05-03-16, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:10:01 05-03-16 Temat postu: |
|
|
ola650 napisał: | Jak dla mnie pocałunek w 96 odc to absurd.
Prawie każdy przygląda się Pedrowi i Fiorelli jak są razem, na pewno Aitana zwraca na niego szczególna uwagę ze swoją rodzinką. A tu nagle oni się całują. Bez przesady ale to jest jego impreza zaręczynowa.. rozumiem, że oni nie mogę bez siebie żyć czy coś. Ale są na osobności i się nie całują a tu na środku nic ich nie powstrzymuje.. Mogli to trochę inaczej pokazać. |
Ja chyba po MCET mam małe wymagania i ta scena oderwana od wszystkiego była boska. Dl mnie oni zawsze nie zachwycali i dla mnie czas stal w miejscu i liczyli sie oni i tutaj tak było. |
|
Powrót do góry |
|
|
agaz7 Idol
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 1192 Przeczytał: 31 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:11:04 05-03-16 Temat postu: |
|
|
ola650 napisał: | Jak dla mnie pocałunek w 96 odc to absurd.
Prawie każdy przygląda się Pedrowi i Fiorelli jak są razem, na pewno Aitana zwraca na niego szczególna uwagę ze swoją rodzinką. A tu nagle oni się całują. Bez przesady ale to jest jego impreza zaręczynowa.. rozumiem, że oni nie mogę bez siebie żyć czy coś. Ale są na osobności i się nie całują a tu na środku nic ich nie powstrzymuje.. Mogli to trochę inaczej pokazać. |
Jak dla mnie to oni wykorzystali właśnie chwilę nieuwagi innych i to, że w tym momencie nikt na nich nie patrzył bo każdy zajęty był zabawą. Do tego zgasło światło a oni w sumie stali na uboczu i po prostu "romantyczny" klimat im się udzielił . |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:13:03 05-03-16 Temat postu: |
|
|
ola650 napisał: | Jak dla mnie pocałunek w 96 odc to absurd.
Prawie każdy przygląda się Pedrowi i Fiorelli jak są razem, na pewno Aitana zwraca na niego szczególna uwagę ze swoją rodzinką. A tu nagle oni się całują. Bez przesady ale to jest jego impreza zaręczynowa.. rozumiem, że oni nie mogę bez siebie żyć czy coś. Ale są na osobności i się nie całują a tu na środku nic ich nie powstrzymuje.. Mogli to trochę inaczej pokazać. |
Zgodzę się. Takie to było ni z gruchy ni z pietruchy. Mogli się przynajmniej jakoś z tym kryć, schować gdzieś w kącie a nie na środku sali i przy tylu ludziach całować się, zwłaszcza że to było przyjęcie zaręczynowe Pedra i Aitany. A gdyby ktoś ich zobaczył? Niezły skandal by wybuchł, po co im to? Inna sprawa, że jest między nimi takie napięcie i chemia, że w pewnych momentach się nie mogą powstrzymać i przestają się kontrolować. |
|
Powrót do góry |
|
|
|