Telenowele

Katka_M18 · Wysłany: 22:14:43 04-11-08 Temat postu:

Dla bardziej zainteresowanych sceną między MCh i JM polecam (jeśli ktoś nie chce to niech nie ogląda)

http://www.youtube.com/watch?v=Cc9Vh20RAh8

Merlinamujer · Wysłany: 22:17:46 04-11-08 Temat postu:

Dzięki Notecreo

Jesteś wielka.

Bloo ;-) · Wysłany: 22:46:09 04-11-08 Temat postu:

Nie wiem na ile to są pewne informacje, ale w internecie dopatrzyłem się informacji, że "CCEA" ma mieć 185 odc., a finał planowany jest na marzec 2009.

Bloo ;-) · Wysłany: 22:48:30 04-11-08 Temat postu:

@ Notecreo nie trzeba logować się na jakieś tam hiszpańskie forum. Ja tutaj na forum też zamieszczam odc. "CCEA" do ściągnięcia jakbyście nie zauważyli.

Rosemary · Wysłany: 23:04:43 04-11-08 Temat postu:

Juan Miguel le pide a Marichuy que reanuden su relación

Resumen del capítulo 107

En la iglesia junto a la pila de bautizo está Marichuy con Candelaria y el resto de los invitados, de pronto llega Rocío con Vicente, Marichuy sorprendida al verla le explica que la quiere mucho y que deseaba invitarla pero no quería que Juan Miguel se enterara, repentinamente se calla al ver que Juan Miguel va llegando, quedando tensa y sin saber qué hacer.

Roció carga al bebé mientras el padre lo bautiza con el nombre de Juan Miguel, Marichuy está tan emocionada que no se da cuenta del nombre que le dio el padre a su bebé, Juan Miguel se acerca a su hijo, lo bendice con mucha emoción, se inclina besándolo en la frente y sale de la iglesia dejando a Marichuy al borde del llanto.

El padre Anselmo le confiesa a Marichuy que averiguó en el registro civil que Juan Miguel presentó el acta de matrimonio entre ellos para comprobar que su hijo es legítimo, llamándolo legalmente Juan Miguel San Román Velarde, dejando a Marichuy sorprendida ante la noticia.

Juan Miguel le insiste a Marichuy diciéndole que vuelva a ser su esposa y compañera, que se amen siempre hasta que la muerte los separe, ella no le responde nada ya que recuerda la conversación que tuvo con Blanca, él le acaricia el rostro pero ella atormentada se aleja diciéndole que si ya se le olvidó que a él lo está esperando otra mujer, dejando a Juan Miguel sin contestarle nada.

Tenog · Wysłany: 1:30:43 05-11-08 Temat postu:

To chyba na razie koniec miłości między JM i MC, bo mogłoby się okazać, że za dużo jej jak na telenowele

, a szkoda

Notecreo · Wysłany: 2:12:42 05-11-08 Temat postu:

Bloo ;-) · Wysłany: 14:23:36 05-11-08 Temat postu:

Nowa entrada "CCEA"

[link widoczny dla zalogowanych]

Merlinamujer · Wysłany: 18:09:52 05-11-08 Temat postu:

sister · Wysłany: 21:04:58 05-11-08 Temat postu:

Jaki to był dramatyczny odcinek, bardzo szybko się akcja toczyła. JM był bliski przekonania MCh aby do niego wróciła, ale ta musiała sobie przypomnieć o Blance. Jeju jak ona mnie denerwuje, taką sierotę udaje, już mnie wkurza to jej zachowanie. Jeszcze z wielką radością oznajmia JM że Marichuy go nie kocha, a on jeszcze pare chwil wcześniej był przekonany o czymś innym. A to stwierdzenie n końcu, JM jeszcze się nie całowaliśmy,,, bez komentarza...
Mam nadzieję, że to nie koniec scenek między Marichuy, a Juanem Miguelem, na nich można patrzeć i patrzeć.

Rosemary · Wysłany: 21:32:38 05-11-08 Temat postu:

sister nawet mi nie przypominaj o Blance bo mi się słabo zrobiło po wczorajszym odcniku

boże jak ona mi na nerwy działa w rankingu na najbardziej irytującą postać ona u mnie jest na pierwszym miejscu , po wczorajszym to ja sobie dziś będę wyciszać wątki z nią bo nie dam rady słuchać jej ,może ktoś by ją wkońcu usunął ją z tego serialu

bo żal patrzeć a tak to wczaraj JM był taki szczęśliwy a tu ta wyskoczyła ......

sister · Wysłany: 22:38:35 05-11-08 Temat postu:

Ja też na nią nie mogę patrzeć i jeszcze ten jej żałosny głosik. O wiele bardziej wolę ją w postaci Ivett, takie postacie jak Blanca są bardzo irytujące. Dobrze, że MArichuy nie jest taka i odważnie idzie do przodu, tylko niestety nie chce pogodzić się z JM

Rosemary · Wysłany: 23:17:57 05-11-08 Temat postu:

Leopardo no puede resistirse más y besa a Ivette

Resumen del capítulo 108

Marichuy llorando le confiesa a Candelaria que ya no puede engañarse, que quiere a Juan Miguel más que a su vida, ella le dice que ponga remedio a su pena diciéndole la verdad a Juan Miguel pero Marichuy se niega, Cande le responde que por ella, por su hijo y por el amor que dice tenerle debería de volver a casarse con él y ser feliz, dejando a Marichuy pensativa ante dichas palabras.

Leopardo le pide a Ivette que deje de molestarlo, ella se acerca intentándolo seducir pero él cortante le dice que ni lo intente porque ya no le inspira nada, sin embargo las manos de Ivette suben sensitivas hacia el cuello de Leopardo acorralándolo, toma su cabeza mientras lo reta diciéndole que si es cierto que puede permanecer frío ante sus caricias y besos, de pronto comienza a besarlo provocando que no pueda resistirse y le corresponde el beso.

Roció y Onelia llegan angustiadas con Juan Miguel diciéndole que la institutriz no está, que la vieron irse a escondidas por el jardín pero que no era Blanca Silva la que se iba si no la francesa, dejando tenso y preocupado a Juan Miguel.

Tenog · Wysłany: 12:20:29 06-11-08 Temat postu:

Jesli ktoś może mi powiedzieć czy dobrze zrozumialam z zapowiedzi tygodniowej MC powie Candelari , że chce wyjść za Leopardo??

I przepraszam za zamieszanie z odcinkami do ściągnięcia bo to przezemnie.