Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:38:59 17-03-09 Temat postu: |
|
|
jusia1986 napisał: | A tam czcze gadanie, nie wierzę ,że nie prosili jej o konsultacje w sprawie doboru aktorów i uzgodnienia całej historii.Teraz jej się niepodoba dobre sobie,każdy może tak powiedzieć.Jedyne co mi się w tej telenoweli nie podoba, to wątek babci Mariany.Momenty w których rozmawia z małą Mayitą na temat problemów w domu jeszcze mogą być,ale opowiadanie bajek to już przesada.Ale i tak telenowela jest fajna.A Wiliama w roli Juana Miguela niech się nie czepia, doskonały wybór, jak dla mnie Wiliama w tej roli mógłby zastępować tylko Valentino Lanus.A wersja książkowa zawsze różni się od telewizyjnej czy kinowej,tak zawsze było i będzie. |
No neistety, to jest tak, ze kupuja prawa do jej powiesci i potem sobie robią z nią co chca, na pewno nei konsultowali tego z Delia, zresztą ona generalnie nie rpzepada za Televisowymi adaptacjami swoich powiesci, juz wczesneij an nei anrzekala, bo duzo jest tam pozmeiniane wzgledem oryginałow. Ja sie jej nei dziwie, bo jakby ktos np chcial zrealizwoac moich Mezczyzn czy imie smeirci i by pozmeinial fabułe, to bym sie neizle wsciekła |
|
Powrót do góry |
|
|
misia3 Mistrz
Dołączył: 08 Mar 2009 Posty: 10795 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ok. Kielc Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:09:18 17-03-09 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajny był dzisiaj ten odcinek. Bardzo słodka była rozmowa Marichuy i Juana Miguela:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Gosiaczeq King kong
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 2358 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Merida/Ciudad de Mexico/L.A./Miami Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:13:19 17-03-09 Temat postu: |
|
|
Ten Juan Miguel ma chyba za duzo testosteronu i to dlatego Marichuy tak na niego działa raz ten film mnie wkurza raz cieszy ... sama juz nie wiem |
|
Powrót do góry |
|
|
paulisien Komandos
Dołączył: 19 Wrz 2008 Posty: 771 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:14:01 17-03-09 Temat postu: |
|
|
Jasne z ta nie dobrana obsada to troche przesadzial Willy jest cudowny !:!
wybrazcie sobie Peniche (dojrzaly psychiatra) bleeeeeeee nie ma zadnego aktora dojrzalego i przystojnego ktory moglby tam zagrac . Wybor Williego do tej telenoweli byl genialny
Zapomnialam o dzisiejszym odc. ogladnelam tylko koncowke.
Byly dzisiaj jakies spojrzenia miedzy marichuy a Juanem migelem? |
|
Powrót do góry |
|
|
iwonka1306 Debiutant
Dołączył: 24 Lut 2009 Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:16:07 17-03-09 Temat postu: |
|
|
Niestety nie. Nawet się z sobą nie widzieli- tylko rozmawiali przez telefon |
|
Powrót do góry |
|
|
julmic54 Debiutant
Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:17:36 17-03-09 Temat postu: |
|
|
Nie ale Mch dzwoniła do niego porzegnać się a on (się podniecił) oczywiście w dobrym znaczeniu. Ten odcinek był super żałuj że nie oglądałaś od początku paulisien. |
|
Powrót do góry |
|
|
Olitunia Cool
Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 529 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:25:19 17-03-09 Temat postu: |
|
|
ja nie trawie tych rozmow Maity z babcia, bajki tez mnie wkurzaja ale uwazam ze obsada super dobrana tylko ta Estefania przystara troche skoro ma byc w wieku Marichuy niby xD ciekawa jestem co Maria powie sedziemu o Amadorze i czy jej uwierzy |
|
Powrót do góry |
|
|
paulisien Komandos
Dołączył: 19 Wrz 2008 Posty: 771 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:30:22 17-03-09 Temat postu: |
|
|
ogladne sobie jeszcze raz po hiszpnasku bo jutro nie bede miala jak ogladnac powtorki
Denerwuje mnie Amador jest oblesny :! Patriicio pewnie pomysli zle o Mariuchuy
jutro az nastawie sobie przypomnienie w telefonie zeby ogladnac.
POzdrowienia |
|
Powrót do góry |
|
|
paulisien Komandos
Dołączył: 19 Wrz 2008 Posty: 771 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:35:51 17-03-09 Temat postu: |
|
|
wlasnie ogladnelam ten moment jak Juan Migel odebral telefon od Mariuchuy. JAaaaki banan na jego twarzy, facet co sie bujnal |
|
Powrót do góry |
|
|
Gatita Arcymistrz
Dołączył: 17 Lis 2007 Posty: 20642 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Wenezueli ;)
|
Wysłany: 21:03:15 17-03-09 Temat postu: |
|
|
Ja też jestem ciekawa, jak Marichuy wytłumaczy obecność Amadora. Sędza nie bardzo ją lubi, zresztą trudno się dziwić, Marichuy narozrabiała Estefania mnie wkurza, nie pasuje do Juana, a poza tym jest trochę namolna. Za to zdobyła z całą pewnością sympatię "tatusia" jak się cieszyła, kiedy dawał jej samochód.
Rozmowa Juana z MC była słodka, jak każa ich scenka Oboje grają bardzo realistycznie aż miło popatrzeć
Ostatnio zmieniony przez Gatita dnia 21:04:05 17-03-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Paola Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 23753 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CHEŁM Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:36:24 17-03-09 Temat postu: |
|
|
no śliczna scenka rozmowy JM i MCH ślicznie wyglądali
a Estefania mnie irytuje tym swoim sztucznym uśmieszkiem i nachalnością w stosunku do JM wstrętna jest |
|
Powrót do góry |
|
|
jusia1986 Prokonsul
Dołączył: 25 Paź 2008 Posty: 3179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:59:31 17-03-09 Temat postu: |
|
|
Notecreo napisał: | jusia1986 napisał: | A tam czcze gadanie, nie wierzę ,że nie prosili jej o konsultacje w sprawie doboru aktorów i uzgodnienia całej historii.Teraz jej się niepodoba dobre sobie,każdy może tak powiedzieć.Jedyne co mi się w tej telenoweli nie podoba, to wątek babci Mariany.Momenty w których rozmawia z małą Mayitą na temat problemów w domu jeszcze mogą być,ale opowiadanie bajek to już przesada.Ale i tak telenowela jest fajna.A Wiliama w roli Juana Miguela niech się nie czepia, doskonały wybór, jak dla mnie Wiliama w tej roli mógłby zastępować tylko Valentino Lanus.A wersja książkowa zawsze różni się od telewizyjnej czy kinowej,tak zawsze było i będzie. |
No neistety, to jest tak, ze kupuja prawa do jej powiesci i potem sobie robią z nią co chca, na pewno nei konsultowali tego z Delia, zresztą ona generalnie nie rpzepada za Televisowymi adaptacjami swoich powiesci, juz wczesneij an nei anrzekala, bo duzo jest tam pozmeiniane wzgledem oryginałow. Ja sie jej nei dziwie, bo jakby ktos np chcial zrealizwoac moich Mezczyzn czy imie smeirci i by pozmeinial fabułe, to bym sie neizle wsciekła |
Z tego co kiedyś czytałam pani Delia była jakieś 10 lat temu niezadowolona z adaptacji i doboru bohaterów do serialu "El privilegio de amar"("Cristina")a po tym jak dostał 11 statuetek wycofała się z tego co wcześniej powiedziała i stwierdziła ,że była w błędzie( tak najłatwiej).Dlatego nie jestem przekonana do jej zdania,historie pisze fajne ale za ocenianie scenariusza niech się nie bierze. |
|
Powrót do góry |
|
|
Olitunia Cool
Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 529 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:59:51 17-03-09 Temat postu: |
|
|
i ma paskudna grzywke i dobrze Marichuy powiedziala ze niezla z niej zmija! a autko jak brala to oczywiscie najnowsze ale bez jaj Juan Miguel nigdy nie poleci na takie namolne stare babsko |
|
Powrót do góry |
|
|
Livia18 Prokonsul
Dołączył: 07 Lut 2008 Posty: 3706 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:19:44 17-03-09 Temat postu: |
|
|
no wiedzialam:( jak ktos napsial ze tlenowel po 60 odc bedzie zapewne nuda zaduzo odc jet beda watki ktore wszytsko posuja:/ zaszybko sie to dzieje |
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzie Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 25634 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:37:54 17-03-09 Temat postu: |
|
|
Gatita napisał: | Ja też jestem ciekawa, jak Marichuy wytłumaczy obecność Amadora. |
Pewnie jeszcze będzie go bronić Ja naprawdę nie rozumiem, ona nie widzi jaki z niego kretyn? Dzisiaj myślę, można porównać tą scenę między nimi do tej z jej koszmarów, a czy ona tak to traktuje? Chyba nie bardzo, gdy wyganiała Amadora, czułam, że robi to przede wszystkim ze strachu by nie przyłapał go sędzia...
Estefania jest strasznie irytująca...Ciągle to "papi", jak widzę ten jej uśmiech to mnie skręca...Udaje taką słodką idiotkę ;/ I narzuca się Juanowi Miguelowi, oby on nie wpadł w jej sidła...
Marichuy fajnie dziś wyglądała na drzewie Z początku szkoda było mi jej gdy taka zadowolona chciała przejąć słuchawkę od Cecilii, by porozmawiać z JM, ale ten nie chciał...Jednak potem się pożegnali i ta rozmowa miała coś w sobie, taką dziecięcość i naturalność, nie to co w rozmowach z Estefanią Marichuy chyba zbyt dosłownie wzięła sobie określenie "minutkę"
Nudzą mnie trochę sceny z Vivianą, a ta muzyka podczas nich jest denerwująca Ciekawi mnie co ona w ogóle chce osiągnąć... |
|
Powrót do góry |
|
|
|