Telenowele

Ligia · Wysłany: 20:01:59 09-04-09 Temat postu:

Fajny był dzisiejszy odcinek! Dobrze, że Juanowi Miguelowi nic poważnego się nie stało a Marichuy zrozumiała dzięki temu, że go kocha jak kobieta mężczyznę. Piękna była ta scenka jak dziewczyna siedziała przy JM a on tak gładził jej włosy i tak słodko na siebie patrzyli. Mimo, iż obiecał jej, że jej nie dotknie ani nie pocałuje jak nie będzie tego chciała to i tak z radości, że za niego wyjdzie ją pocałował, ale MCH najwyraźniej była zadowolona z pocałunku. Dziwię się, że ojciec Anselmo powiedział Adrianowi prawdę o tym co się wydarzyło przed laty. Nie powinien był tego robić. Ale przynajmniej dowiedzieliśmy się, że do niczego strasznego nie doszło tylko, że u MCH to wydarzenie spowodowało uraz i dziewczyna wyolbrzymia pewne fakty. Zgodzę się jednak z księdzem w kwestii wyznania prawdy MCH. Małżeństwo nie może opierać się na kłamstwie. Przed ślubem JM powinien wyznać dziewczynie prawdę i spróbować uzyskać jej przebaczenie. Nie rozumiem na co on czeka. Wiem, że się boi, ale jeżeli będzie tak zwlekał to na pewno nic dobrego z tego nie wyniknie. Zaskoczyło mnie to, że postanowił poślubić MCH już pojutrze. Ale mu się spieszy... Fajne też było jak Rocio dowiedziała się, że JM i MCH się pobiorą. Bardzo się ucieszyła. Ach, jak ja nie lubię tej Oneli! Miesza tylko w głowie biednej Mayitie. Jak można posługiwać się dzieckiem żeby osiągnąć jakąś korzyść? Mam nadzieję, że wątek babci Marianny się przyda i wytłumaczy ona wnuczce co zrobiła Onelia.

magdalenka0712 · Wysłany: 20:39:17 09-04-09 Temat postu:

Coraz bardziej wciągam się w tą telenowelę

Nie mogę się doczekać ślubu MCh i JM oraz miny Estefani jak sie o tym dowie.
Onelnia mnie denerwuje. Panoszy się po całym domu. JM już dano powinien ją wyrzucić

barbaramori · Wysłany: 20:42:22 09-04-09 Temat postu:

Cudny odc. MCH wreszcie powiedziała że go kocha i zgodziła się na ślub.Dobrze że JM nic się nie stało, ale dzięki temu widać było że MCH go naprawdę kocha. Swietna też scena Vincente i Rocio, w ogóle to uwielbiam Vince xD Przystojny i taaki romantyczny a jednoczeńsnie ma coś z takiego łobuza. Mnie też wkurza Isabella, nawet bardziej niż Estefania, bo kto wie ale może gdyby nie było Izki to może ona by się zmieniła ?

Gatita · Wysłany: 21:24:57 09-04-09 Temat postu:

Scena, kiedy Marichuy przyszła do szpitala była urocza

Fajnie, że pobiorą się z JM, on bardzo się boi że może ją stracić.
Onelia jest okropna! Buntuje Mayitę, myśli, że dzięki temu coś zyska. Teraz dziewczynka powinna iść do babci Mariany, a ta mogłaby jej powiedzieć, jak ma traktować to, co mówi Onelia

Estefa teraz chyba nie ma już złudzeń. To koniec jej związku z Juanem Miguelem! Teraz czas na Marichuy. Rocio bardzo się ucieszyła, fajne też bylo jej spotkanie z Vicente

Ale i tak para Marichuy&Juan Miguel rządzi!

kamazdw1 · Wysłany: 21:48:56 09-04-09 Temat postu:

Super odcinek!!! Biedny JM...szkoda mi go bylo...musi szybko poślubic Mch zanim wyjawi jej prawdę...boi się biedaczek, że ją straci

wkurzyl mnie ojciec Anselmo, że powiedział Adraianowi i że szantażuje JM...no ale racji troche ma, bo Jm pewnie by zwlekał z prawdą. O Onelii i Esatafani sie nie wypowiadam bo mnie do szału doprowadzają;/ mieszają tylko w szczęściu JM i Mch:P
Mi też zaimponował JM mówiąc Mch, że jej nie tknie dopoki nie będzie gotowa...ahhh. Ciekawe co jutro się wydarzy....ślubu sie już nie moge doczekac ;D

nadia · Wysłany: 22:53:01 09-04-09 Temat postu:

Świetny był dzisiaj odcinek a najlepszy tekst Marichuy do Juana Miguela :Myślałam już ,że zwinąłeś kopyta czycos takiego

nieżle się usmiałam ;D

julmic54 · Wysłany: 22:54:59 09-04-09 Temat postu:

Ja dziś niestety nie mogłam oglądać...

nadia · Wysłany: 22:58:00 09-04-09 Temat postu:

julmic54 · Wysłany: 23:05:46 09-04-09 Temat postu:

Naszczesce zawsze to robie jak niemoge sciagnac ale za kompie to nie to samo co w telewizji...

Merlinamujer · Wysłany: 23:45:40 09-04-09 Temat postu:

Dzięki Cinderella za nowe streszczenia.

fajnie,że je piszesz.

Anitunia · Wysłany: 0:41:07 10-04-09 Temat postu:

Extra odcinek
Kochane levyrroni! Mój anioł Juan Miguel jak on już się boi o Mc ze może ją stracić
Mi Angel Juan Miguel <333

Lizzie · Wysłany: 11:55:58 10-04-09 Temat postu:

Onelia mnie strasznie zdenerwowała, jak może tak nastawiać dziecko ;/ Mayita powinna się nauczyć, że nie można jej wierzyć, ale to tylko dziecko, a Onelia jest jej babcią, więc nie mam do małej żadnych wyrzutów - tu pomóc może jedynie kochana babcia Mariana

Estefania jest podła. Juan Miguel jej nie kocha, więc niech się z tym wreszcie pogodzi. Nigdy nie zrozumiem kobiet chcących na siłę zatrzymać przy sobie mężczyznę ;/ Tyle, że jej zależy na pieniądzach, choć chyba na nim samym też - takie skomplikowane to jest ;P

Kurcze, pół odcinka miałam łzy w oczach ;( Musze coś z sobą zrobić, bo moja psychika mnie wykończy ;P Wiem, ze to tylko serial, ale nie daję rady

Nie wzruszają mnie sceny typu pocałunki, ale jak komuś dzieje się krzywda lub jest niesprawiedliwie oceniany to ledwo nie wyjdę z siebie

Patrico jest straszny - JM nie ożeni się z jej córką, to on nie odwiedzi go nawet w szpitalu, ani nie pozwoli na to żonie. I te słowa, które do niego na początku mówił...Obrażał jego i Marichuy. Niech lepiej sam zobaczy jak dał się omotać córeczce.

Najgorzej było gdy Juan Miguel został postrzelony

Tak szkoda mi go było

Strasznie mi się spodobało to co powiedział do Marichuy, że nie tknie jej jeśli ona nie będzie sobie tego życzyła

Chciałabym sama kiedyś usłyszeć takie słowa

misia3 · Wysłany: 12:10:17 10-04-09 Temat postu:

Nie masz czego się wstydzić ja też czasami nie wytrzymuję i płaczę w telce.

Marichuy jaka przejęta była gdy dowiedziała się, że Juan Miguel został postrzelony. A Juan Miguel do ojca Anselmo powiedział, że dał by się jeszcze raz postrzelić, żeby Marichuy w końcu wyznała mu swoja miłość.

Nevisse · Wysłany: 12:42:21 10-04-09 Temat postu:

Miałam oglądać tę telę, ale jakoś godzina mi nie pasuje, więc sobie podarowałam. Teraz jednak zaczęłam oglądać na youtube i uważam, że jest dość interesująca

Mujer · Wysłany: 12:44:36 10-04-09 Temat postu:

Ja to sie ciesze z tej godziny