Telenowele

xdomkax · Wysłany: 12:50:22 10-04-09 Temat postu:

Mam nadzieję że ktoś nagra dzisiejszy odcinek.

) Bo niestety nie będę mogła oglądać dzisiaj.;(( z góry dziękuję.

:*

Mujer · Wysłany: 12:52:36 10-04-09 Temat postu:

pewnie będzię na You Tube,

wiec nie martw sie

misia3 · Wysłany: 13:03:12 10-04-09 Temat postu:

Ja tak samo się cieszę z godziny emisji.

Ciekawa jestem jak dzisiaj będzie rozkwitać miłość Marichuy i Juana Miguela???

Mujer · Wysłany: 13:05:47 10-04-09 Temat postu:

Ja tak samo

jusia1986 · Wysłany: 19:08:28 10-04-09 Temat postu:

Ja to dostaję rozdwojenia jaźni, z jednej strony oglądam odcinki orginalne, jestem na 178 odcinku, a z drugiej te które emitowane są w TV4
Co do dzisiejszego odcinka to bardzo lubię scenki Marichuy i Juan Miguel,chciałabym być na jej miejscu:)

Mayita przegina, ale przecież to dziecko, tak więc wybaczam jej to,dobrze że w takich momentach jest babcia Mariana:)
Onelia(którą nazywam Ordynelia) tak kipi nienawiścią, że wychodzi ona jej nawet uszami,ta kobieta jednak nie wzbudza we mnie aż takiej niechcęci, jak "wypasiona" Estefania!
Bardzo cieszyło mnie,że Patricio darował sobie mieszanie się w sprawy opieki nad córką JM.
Marichuy nie potrzebnie zadręcza się wszystkim.
JM przystojny, sweterek ładnie wyudatnia jego wspaniałe mięśnie:) i w ogóle wspaniale broni Mch, aczkolwiek uważam,że niepowinien ukrywać przed Mch prawdy, tak jak powiedział jego przyjaciel Eduardo-nie wróży to dobrze.

Ligia · Wysłany: 19:39:42 10-04-09 Temat postu:

Szkoda, że Juan Miguel nie wyznał jeszcze prawdy Marichuy. Po części go rozumiem, chce najpierw wymazać z pamięci MCH to co się stało przed laty i boi się ją stracić, ale z drugiej strony nie wiem czy nie obróci się to przeciwko niemu: dziewczyna może usłyszeć prawdę od Adriana. Mam nadzieję, że chłopak jednak nie złamie obietnicy danej ojcu Anselmo. Biedna Rocio i Vicente... Ten wypadek naprawdę poważnie wyglądał. Ciekawe co z nimi będzie. Juana Miguel nie wyglądał na bardzo przejętego. Wiadomo, że nie będzie zaraz płakał tak jak MCH z przekonaniem, ze jego siostra nie żyje, ale wydawał mi się być bardzo spokojnym jak na zaistniałą sytuację. Nie podobało mi się to jak Mayita potraktowała MCH. Myślałam, że po rozmowie z babcią Marianą nie będzie już wierzyła w to co powiedziała Onelia. Dobrze, że ta pierwsza pogniewała się na nią. Może dziewczynka zrozumie swój błąd. Denerwuje mnie ta Onelia. Chce posłużyć się dzieckiem żeby nie dopuścić do ślubu JM i MCH. Liczę na to, że Patricio nie dostanie tej sprawy, bo inaczej będzie źle. Szkoda mi było Marichuy jak powiedziała JM, że to wszystko jej wina... Wszyscy ja tylko oskarżają więc sama zaczęła w to wierzyć. Fajnie, że pojawiła się Elsa. Widać, że jest dobrą przyjaciółką. Wspiera Beatriz. Bardzo ciekawe zakończenie... Skąd Viviana tam się wzięła? Może mała miała jakieś zwidy?

misia3 · Wysłany: 20:11:57 10-04-09 Temat postu:

Ślicznie wyglądali dziś Juan Miguel i Marichuy pod koniec odcinka-taka zakochana para

Cieszę się, że Marichuy wychodzi za Juana Miguela za mąż.

Aniołeczek · Wysłany: 20:27:39 10-04-09 Temat postu:

Ja nie oglądałam końcówki i jestem ciekawa jak się skończyło ale zobacze w poniedziałek... ale szkoda mi siostry JM i Vinsenta

Aniołeczek · Wysłany: 20:32:16 10-04-09 Temat postu:

Do misia3
masz może jakieś emblematy bo są tu pewne kryteria co do rozmiarów a te co ja mam są za duże prosiła innych ale też były za duże (ty nie może mieć więcej niż16kB) z góry dziękuje;)

P.S. dobrze jak by był z Marichuy może być też Marichuy z Juanem Miguelem;)

Gatita · Wysłany: 20:35:28 10-04-09 Temat postu:

Zdenerwowała mnie dzisiaj Mayita

Rozumiem, że to dziecko, ale nie posłuchała nawet babci Mariany, chociaż zazwyczaj to robi. Teraz pewnie będzie jeszcze gorzej, bo zobaczyła Vivianę. Babcia Mariana dobrze zrobiła mówiąc jej, aby nie przychodziła dopóki nie zmieni zdania o Marichuy.
Marichuy już daje Juanowi Miguelowi buziaki, a tak się bała

Żal mi MC, obwinia się o wszystko, ten wypadek przecież absolutnie nie był jej winą, ale stara Onelia zawsze znajdzie powód, żeby się czepiać.

misia3 · Wysłany: 20:56:40 10-04-09 Temat postu:

magdalenka0712 · Wysłany: 21:51:07 10-04-09 Temat postu:

Z niecierpliwością czkam na ślub MCh i JM

Mayta jest irytująca, jak dla mnie wątek z nią i nieżyjącą babcią niepotrzebny..

Gosiaczeq · Wysłany: 21:56:37 10-04-09 Temat postu:

a weś dzisiejszy odcinek będzie dopiero na wtorek do pobrania

Paola · Wysłany: 21:58:03 10-04-09 Temat postu:

smutny trochę ten odcinek:( głównie przez wypadek Rocio i Vincente, rzeczywiście wyglądał on poważnie, Rocio miała całą twarz w krwi:( mam nadzieję, źe szybko z tego wyjdą

biedna MCH przez Onelię obwinia się o ten wypadek, nie powinna jej słuchać

ta stara Onelia skutecznie buntuje Mayitę przeciwko MCh:/ dziwne tylko, że dziewczyna wierzy Oneli, której nie lubi, a nie babci Marianie, której przecież ufa i zawsze słucha jej rad. Ale dobrą decyzje podjęła Mariana

Mayita musi zrozumieć, że Onelia nie mówiła prawdy. Zdziwiłam się dziś jak zobaczyłam Vivianę, tak szybko by przyleciała z Madrytu do Meksyku.. może rzeczywiście mała miała jakieś zwidy

w jej przypadku to możliwe

ślicznie wyglądają razem Mch i JM

widać łącząca ich miłość

tylko szkoda, że pozostaje jeszcze kwestia tej tajemnicy, na pewno to skomplikuje ich uczucie, nie sądzę, że MCH tak od razu przebaczy JM ..

Aniołeczek · Wysłany: 21:59:12 10-04-09 Temat postu:

Do misia3 już dałam sobie rade znalazła odpowiedni ale dzięki;)