Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nie igraj z aniołem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 245, 246, 247 ... 685, 686, 687  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Nie igraj z aniołem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gosiaczeq
King kong
King kong


Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Merida/Ciudad de Mexico/L.A./Miami
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:08:48 20-04-09    Temat postu:

no nawet...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ani_romo
King kong
King kong


Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 2746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:09:28 20-04-09    Temat postu:

Uch, dzisiaj koleżanka mi spojlerowała na msn, bo chciała się pochwalić, że już to oglądnęła jak u niej w TV leciało . Nie mogę się już doczekać kolejnych odcinków.

Szkoda mi tej Mayity... Viviana jest okrutna naprawdę.. jak może tak okłamywać własne dziecko... Mayita na końcu powiedziała jej "Kocham cię mamo", a ta wstrętna Viviana nie powiedziała nic... nawet jednego słowa "kocham" nie potrafi dziecku powiedzieć..

Onelia wredna... podobała mi się scena, w której Kumpel zaczął się denerwować i szczekać na nią. Onelia schodziła z tych schodów w takiej panice .

Mam nadzieję, że operacja Rocío się uda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Esterka
Komandos
Komandos


Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:10:05 20-04-09    Temat postu:

końcówka najlepsza aajj, jak oni na siebie patrzyli biedny Juan Miguel... a ta Mayita to we wszystko matce wierzy... haha niezła scena jak Onelia uciekała przed Kumplem no i poważnie zaczyna mnie Adrian denerwować... hmmm, te zawroty głowy Marichuy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:14:41 20-04-09    Temat postu:

Mayita mnie strasznie denerwuje Wiem, że to dziecko, ale... Gdyby tata jej nie kochał, nie troszczył by się o nią jak to robi...Jeszcze kazała mu sie wynieść z domu, to jest dom Juana Miguela, więc jak tak chce niech sama się wyprowadzi
Viviana dopiero jest podła, jak może wmawiać dziecku takie rzeczy

Cieszę się bardzo, że Marichuy nie przystała na układ Oneli
Biedny Juan Miguel...Dlaczego ludzie dobrze zrobią jeden błąd i już są potępiani przez wszystkich, a taki Amador? Jemu zostało to wybaczone, a wiemy jaki jest...

Zawroty głowy Marichuy - czyżby pierwsza oznaka ciąży? Ale nie wiem, tylko zgaduje

Zauważyliście jak łatwo w tej telenoweli przewidzieć moment w którym nastąpi koniec?


Ostatnio zmieniony przez Lizzie dnia 19:15:48 20-04-09, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosiaczeq
King kong
King kong


Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Merida/Ciudad de Mexico/L.A./Miami
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:20:57 20-04-09    Temat postu:

Viviana jest prze agentka nawet nie powiedziała Mayicie że też ją Kocha albo nawet jej nie przytuliła tylko ten śmieszny uśmieszek ;D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamazdw1
Motywator
Motywator


Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:36:19 20-04-09    Temat postu:

Zakończenie najlepsze.....i znowu te zawroty głowy Marichuy;p
Czyżby nasza bohaterka stała się gwiazdą telewizyjną?? zobaczymy co z tego wyjdzie, czuje w tym podstęp Amadora;/ Oczywiście Viviana znowu mąci w glowie Maycie....no i oczywiście Estefania sie musiała wtrącać i już planuje jak tu dorwać JM yhh;/ co za baba.
A Onelia się rozczarowała biedaczka....co ona myslala ze MCh da się przekupić i oczerni JM....jeszcze taka zawistna to ona nie jest miejmy nadzieje:P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ani_romo
King kong
King kong


Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 2746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:39:42 20-04-09    Temat postu:

Lizzie napisał:
Mayita mnie strasznie denerwuje Wiem, że to dziecko, ale... Gdyby tata jej nie kochał, nie troszczył by się o nią jak to robi...

No tak, dzisiejsze zachowanie Mayity było denerwujące, ale w sumie trudno się dziwić... Mayita jest łatwowierna, fakt, jednak widać, że jest też spragniona miłości mamy i marzy o tym, żeby Viviana odwzajemniała jej uczucie.. Sama niedawno powiedziała teletubisiowej babci Marianie: "Będę teraz kochać mamę, choć wiem, że ona mnie nie kocha tak bardzo jak ja ją". Viviana nigdy nie traktowała Mayity dobrze, nigdy nie okazywała jej uczuć, a przecież dziecko od rodzica tego właśnie oczekuje.. Wiem, że Juan Miguel jest dla niej dobrym tatą i troszczy się o nią najlepiej jak może, ale mimo wszystko Mayita potrzebuje też matki (której praktycznie nigdy nie miała, bo Viviana zawsze była taka zimna w stosunku do niej), i nic dziwnego, że dziewczynka będzie jej ufać szczególnie teraz, gdy już ma pewność, że Viviana nie umarła.. Może ma nadzieję, że mama wreszcie ją pokocha bardziej..

Lizzie napisał:
Zawroty głowy Marichuy - czyżby pierwsza oznaka ciąży? Ale nie wiem, tylko zgaduje

Najprawdopodobniej tak, to pierwsze objawy ciaży... (nie za szybko? ). Też nie wiem... zgaduję. Zawroty głowy w telenowelach są raczej jednoznaczne - CIĄŻA na pewno. Nie może być inaczej.

Lizzie napisał:
Zauważyliście jak łatwo w tej telenoweli przewidzieć moment w którym nastąpi koniec?

Ja zauważyłam. Na końcu zawsze jest to charakterystyczne ujęcie tzw. "moja twarz, twoja twarz" . i literki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jusia1986
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 3179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mexico:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:02:19 20-04-09    Temat postu:

Mayita potrafi doprowadzić człowieka do nerwów. Sama nieraz miałam ochotę zlać ją pasem hehe.
I o czym Wy mówicie z tymi twarzami? bo nie kumam czaczy hehe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adiux
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kielce.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:07:23 20-04-09    Temat postu:

Cytat:
Lizzie napisał:
Zauważyliście jak łatwo w tej telenoweli przewidzieć moment w którym nastąpi koniec?

Ja zauważyłam. Na końcu zawsze jest to charakterystyczne ujęcie tzw. "moja twarz, twoja twarz" . i literki...


Ja również to zauważyłam ;DD
jejejajja ;D
A co do odc. to pięknie się skończył


jusia1986 napisał:
Mayita potrafi doprowadzić człowieka do nerwów. Sama nieraz miałam ochotę zlać ją pasem hehe.
I o czym Wy mówicie z tymi twarzami? bo nie kumam czaczy hehe


Chodzi o to, ze w każdnym odcinku, kiedy przychodzi moment jego końca, to jest charakterystyczne zbliżenie kamery na twarze bohaterów )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ligia
Idol
Idol


Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Columbia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:14:18 20-04-09    Temat postu:

Dobrze, że Marichuy nie zgodziła się na propozycję Onelii. No, ale to było raczej wiadome. Dziewczyna nie chce skrzywdzić Juana Miguela, którego nadal kocha a na dodatek nigdy nie odebrała by dziecku ojca. Sama dobrze wie jak to jest wychowywać się bez rodziców i nigdy nie zrobiłaby tego Mayitie. Fajne to było jak MCH poszczuła tą "starą pudernicę" Kumpelkiem i jak później Onelia uciekała po tych schodach.

Cieszę się, że Rocio i Vicente pogodzili się. Teraz będą mogli wspierać się w tych trudnych dla siebie chwilach. Słodka była ta scenka jak tak razem spali. Widać, że się kochają. Dobrze, że zrozumieli, iż miłość potrafi przezwyciężyć takie trudności. Mam nadzieję, że operacja Rocio się uda i jej twarz będzie wyglądała trochę lepiej. Wiadomo, że może zaraz nie będzie taka jak dawniej, ale po paru operacjach...

Szkoda mi było Juana Miguela jak Mayita nie chciała z nim rozmawiać ani nawet na niego spojrzeć. On nie wie, dlaczego dziewczynka tak się zachowuje a to wszystko dzieje się przez tą głupią Vivianę. Jak ona może tak krzywdzić własne dziecko... Dziewczynka tak się do niej tuliła a ona miała taką minę jakby się jej brzydziła... Nie rozumiem jak można być aż tak wyrodną matką. Nie podobało mi się jak powiedziała, że JM jest tylko jej. A to przecież ona odeszła od rodziny, bo pragnęła wolności. Więc dlaczego teraz przyjechała i ingeruje w życie Mayity i wkłada jej do głowy tyle bzdur?

Piękne były wspomnienia JM. I jeszcze ta piosenka "Teraz już wiem, że to ona". Przykre, ze mężczyzna musi tak cierpieć a tak bardzo żałuje i kocha Marichuy. Uważam, że zbyt szybko z niej zrezygnował. Powinien był dać jej trochę czasu. Już teraz widać, że dziewczyna powoli zaczyna mu wybaczać. Przecież od początku wiadome było, że to nie nastąpi tak szybko. Potrzebna była cierpliwość. Ale tej, w przypadku JM, zabrakło...

Denerwuje mnie, że w życie MCH i JM ingeruje tyle osób trzecich... Przez takich "posłańców" tylko komplikują się sprawy pomiędzy nimi...

Estefania jest okropna. Nie wiem jak to możliwe, że Juan Miguel jeszcze nie zerwał z nią kontaktów po tym co mu dzisiaj "zaproponowała". Przecież to wyglądało jak jakiś szantaż emocjonalny: Jeżeli się ze mną ożenisz, to nie stracisz córki. I Juna Miguel jeszcze rozważa możliwość powrotu do tej baby! No litości!

Chyba Marichuy i Juana Miguela połączy coś na całe życie... Te zawroty głowy mogą świadczyć tylko o jednym...

Ślicznie skończył się odcinek... To spojrzenie JM i MCH...


Ostatnio zmieniony przez Ligia dnia 20:16:08 20-04-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adiux
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kielce.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:20:40 20-04-09    Temat postu:

Ligia napisał:
Chyba Marichuy i Juana Miguela połączy coś na całe życie... Te zawroty głowy mogą świadczyć tylko o jednym...



heheh ;DD
ja tez tak myśle... ;DD
dziecko połączy ich na zawsze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosiaczeq
King kong
King kong


Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Merida/Ciudad de Mexico/L.A./Miami
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:24:28 20-04-09    Temat postu:

NIE SPOILERUJCIE!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adiux
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kielce.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:26:37 20-04-09    Temat postu:

Gosiaczeq napisał:
NIE SPOILERUJCIE!!!


Przeciez to tylko nasze przypuszczenia !!
Każdy ma prawo wyrazic swoja opinie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cecilia
Idol
Idol


Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: 20:27:16 20-04-09    Temat postu:

Dzisiejszy odcinek, nawet fajny. Oczywiście najfajniejszy był koniec... Ciekawa tylko jestem czy Mch ucieknie, czy porozmawia z JM??

Coraz bardziej jest mi żal Jm. Wiem, że szkrzywdził Mch, a jej jest mu trudno wybaczyć, ale mam wrażenie, że gdyby nie ten natrętny Adrian to by się zeszli, a przynajmniej starali by się to sobie wszystko wytłumaczyć, porozmawiali by ze sobą szczerze.

Eduardo jest prawdiwym przyjacielem. Mało kto zdobył by się na odwagę, by załatwić taką sprawę za przyjaciela (mam na myśli rozmowę Eduarda z Mch w imieniu JM - o tym o co go poprosił JM). Chociaż uważam, że Jm powinien sam iść do niej i z nią porozmawiać. Nie podobało mi się tylko, że Eduardo powiedział do Jm, żeby dał sobie spokój z Mch. Ale za to podobało mi się jak powiedział o Adrianie, ze jest natrętny (w 100% się z nim zgadzam).

Co do Mayity, to żal mi jej. Matka jej nie kocha, a ojciec dla którego jest całym życiem, tak traktuje (a za czyją namową, oczywiście wrednej Viviany). Poza tym Viviana sprawiała wrażenie jakby brzydział sie własnej córki, nawet jej nie przytuliła. A jeszcze to co powiedziała o Jm, że nie chciał aby Mayita się urodział, to chyba raczej ona tego nie chciała. Wredna materialistka.

Estefania godna pożałowania kobieta. Nigdy nie zrozumiem kobiet, które tak się poniżają przed facetem. Jm jej nie chce, nie kocha, a ona chce za niego wyjść. I jeszcze powie, że zgodzi się na wszystkie warunki. Kobieta bez godności. No ale ważne są tu pieniądze, bo nie uważam, żeby ona kochała Jm.

Jutrzejszy odcinek zapowiada sie ciekawi... Już sie nie mogę doczekać.


Ostatnio zmieniony przez cecilia dnia 20:33:50 20-04-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosiaczeq
King kong
King kong


Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Merida/Ciudad de Mexico/L.A./Miami
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:29:32 20-04-09    Temat postu:

Jak nie możesz sie go doczekać to oglądnij już teraz na youtube ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Nie igraj z aniołem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 245, 246, 247 ... 685, 686, 687  Następny
Strona 246 z 687

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin