Telenowele

AdivinanzA. · Wysłany: 22:06:00 11-11-09 Temat postu:

karmelek0221 no co ty o Juanita? On się praktycznie wgl nim nie przejmuje, tylko czasem, żeby zrobić JM na złość

Beznadziejny przypadek z tego Omara.

Ale brakowało mi jego łez. serio.

Taak na pewno JM dał jej sukienkę i zostawił lokówkę w szafie xD

asiulka82 · Wysłany: 0:15:57 12-11-09 Temat postu:

ja diopiero dziś obejrzałam odcinek i nieziemsko śmiać się chciało z tego przyjęcia weselnego Rocio i Vincente które prtaktycznie odbyło się w salonie i te tańce dookoła stoliku, hahaha to już chrzciny synka Beatriz odbyły się na wiekszej przestszeni niż to wesele, spojrzenia JM i MCH w kościele hmmm bajka no i te wspominki, gdyby nie Omar to MCH poszłaby na przyjęcie ale ten gbur musiał wszystko zepsuć, dobrze że później dostał od JM , należało mu się, szkoda że nie oberwał mocniej!!!

calvaa · Wysłany: 16:33:29 12-11-09 Temat postu:

Liana · Wysłany: 17:26:25 12-11-09 Temat postu:

Pyaar · Wysłany: 19:04:58 12-11-09 Temat postu:

Hombre · Wysłany: 22:08:31 12-11-09 Temat postu:

Nie miałem jeszcze możliwości wypowiedzieć się na temat wyglądu Mch na ślubie Rocio i Vicente - wyglądała nieziemsko, po prostu kipiała elegancją, nie dziwię się JM, że nie mógł oderwać od niej oczu, postąpiłbym tak samo

A dzisiaj znowu fajny odcinek, dobrze, że Patricio nie dał się omamić Estefie, dla niego Ceci jest najważniejsza

I ciekawe co kombinuje Estefa??

AdivinanzA. · Wysłany: 22:08:50 12-11-09 Temat postu:

A dziś nic szczególnie ciekawego nie było.
Kretynka Estefania. Prosząca Cecilia.Głupi Amador, wizyta u Beatriz.@ szczęśliwe pary, Israel i Becky oraz Purita i Adrian. Oraz wspaniałe przedstawienie Mch, na którym pojawili się genialny JM i beznadziejny Omar. Mch z wrażenia nie wiedziała na którego patrzeć, ale raczej wzrok swój kierowała na JM

asiulka82 · Wysłany: 22:28:19 12-11-09 Temat postu:

paulaa8 popieram w 100%, niestety nie było to ciekawy odcinek, może jutro będzie lepiej, na to liczę

AdivinanzA. · Wysłany: 22:59:19 12-11-09 Temat postu:

ja też ale to jest dziwne, bo jak jest odcinek ciekawy to na maxa, jak przynudzają to też prawie na maxa.

Paola · Wysłany: 23:25:16 12-11-09 Temat postu:

nom taki nudniejszy odcinek

Amador teraz się czepia Beatriz o synka, eh aby tylko na złość

fajnie że Purita z Adrianem i Israel z Becky są już szczęśliwi

Estefa ciągle nastawia Patricia ah:/
najlepsze na koniec sztuka MCH

ślicznie ona wyglądała i wreszcie ujrzeliśmy JM

Pyaar · Wysłany: 1:19:20 13-11-09 Temat postu:

ale z tego Patricia osioł ,zamiast coś Estefie powiedzieć to on stał i tylko sie na nią patrzył

Liana · Wysłany: 18:16:50 13-11-09 Temat postu:

Ja niw wiem co Amador ma przeciwko temu, że Beatriz chce wyjść za Eduarda.

Nie chodzi mu przecież o Beatriz, bo jej nie kocha (z resztąon kocha tylko siebie). O małego Eduardita tymbardzie, bo przecież on dzieci nie lubi.

Nie wiem urażone ego czy co?
Estefa wczoraj jak zwykle tylko o kasie.

Dobrze, że nie posłuchał.

Chociaż ona jak zwykle już coś kombinuje.

Plan Isabeli też powloi się sypie. Widać, że Blanca już tak bardzo jej się nie boi.
I ojciec Anselmo jaką mowę wczoraj zawalił.

Mch ślicznie wyglądała na koniec przedstawienia. Bo na początku miała strasznie dziwną sukienkę.

No i był JM. I Omar niestety.

Chociaż Omar to nie wiem po co. Jeden JM by wystarczył

cecilia · Wysłany: 22:14:59 13-11-09 Temat postu:

Wczoraj nie było co komentować bo odcinek był nudny (chyba się ze mną zgodzicie). Zresztą widać po ilości postów

Ale za to dzisiejszy odcinek zdecydowanie lepszy od wczorajszego

Ciesze się, że Mch postanowiła pójść z Cecilią do domu Velardów i powiedziała Patriciowi co myśli. Ona kocha matkę (i myślę, że w głębi kocha też Patricia, ale oboje są uparci i żadne nie chce zrobić pierwszego kroku). Gdyby go nie kochała nie poszłaby do niego prosić go o to, żeby nie opuszczał jej matki.

Ciekawe co knuje Estefa. Ale czuję, że nie będzie nam się to podobało i będzie to przykre doświadczenie. Ona coś kombinuje z ta bronią więc nie wygląda to zaciekawie. A po Estefie można się wszystkiego spodziewać... niestety...

Reakcja Patricia bezcenna, kiedy Estefa zaczęła obrażać Mch. Chyba Mch zarobiła jakies plusy u tatusia... mam nadzieję, bo tak szczerze mówiąc to Patricia ciężko jest rozgryźć. Już nie raz się na nim zawiodłam.

Bardzo mi się podobała szczera rozmowa Jm z Blancą. Nareszcie dzisiaj mówił jak prawdziwy psychoanalityk

powiedział co myśli i to mi sie podobało. Uświadomił Blance, że ona wcale go nie kocha tylko Omara. I mam nadzieje, że z wzajemnością, że Omar również nie zapomniał o Blance czy Ivette jak tak chce. Ważne, żeby w końcu odczepił się od Mch.

Nie cierpię tego Omara coraz bardziej, jak on może zabraniać mch, żeby szła na ślub Israela i Becky. Tym bardziej, że ma być ich świdkiem. Takich rzeczy się nie odmawia. Normalnie mam już dość całego tego Omara, niech on w końcu zniknie.

Paola · Wysłany: 23:07:50 13-11-09 Temat postu:

no fajniejszy dziś odcinek:D
MCH mnie zaskoczyła tym, że poszła prosić Patricia by został w domu

była taka miła i uprzejma, normalnie się zachowywała, Patricio niewiele się odzywał, chyba był zdumiony, tylko Ceci się wzruszyła

ale to był pierwszy krok MCH do zgody z ojcem

i jak pięknie, że on powiedział Stefie, żeby nie mówiła źle o MCH

no też tak pomyślałam, że JM dziś zachował się jak psychoanalityk

tak mówił do Blanci

sam chciałby żeby to była prawda, było to widać, chciał jej dać do zrozumienia, że on mam za zadanie ją wyleczyć, a kocha to ona kogoś innego ( Omara być może

) I zdziwiło mnie, że Omar odwiedził Blancę, ale to dobry znak

może jeszcze coś z tego wyjdzie

ah oby..
wkurzył mnie niesamowicie Omar na koniec, jak on w ogóle może zabronić MCH iść a ślub, tym bardziej, że jest świadkiem, on po prostu czuje się zagrożony, doskonale wie, że MCH nie kocha jego tylko JM i nie chce dopuścić by między nimi do czegoś doszło, chce ją zatrzymać na siłe

no nie podoba mi się to.

Aurora · Wysłany: 13:13:08 14-11-09 Temat postu:

Postawa Patricio we wczorajszym odcinku mnie powaliła

jak powiedział Estefanii , żeby nie mówiła źle o Marichuy

widać , że postawa córki jak go poprosiła by nie opuszczał Cecylii , zrobiła na nim wrażenie .
Omar i jego zazdrość o JM , mam dość jego nakazów względem Marichuy , czego może a czego nie

, Co on myśli , że może jej zabronić iść na ślub Becky i Ismaela bo razem z JM

będą świadkami

. Niech ten wątek wreszcie zniknie z Aniołka

bo

. Dzięki JM niech Blanka uświadomi sobie miłość do Omara i niech się nim zajmie by on sobie też zdał sprawę , że ją kocha i dał wreszcie spokój Marichuy

.