Telenowele

Ansza · Wysłany: 21:01:44 10-02-10 Temat postu:

Chyba kogoś zaraz uduszę!
Czy oni są tacy głupi, czy AJ w nocy się zakradła i powycinała im ośrodki logicznego myślenia?
Cecilia! Nie daj się tej szmacie!
Pablo i MCH

tylko jak zwykle im szma*a przeszkodziła

Ja już nawet uważam, że Amador jest spoko

Adrian i Purita

szkoda tylko, że to dziecko Beatriz
Cande! No! Tak trzymaj. I Onelia! I Rocio z Danielem! Moi mistrzowie.
Ogólnie mnie wkurzyło, ze walnęli reklamy przed pocałunkiem! I mi przerwali taką magię Levyrroni! Niedobre TV4!

Zulema · Wysłany: 21:03:51 10-02-10 Temat postu:

JM nie jest niby okulitsa i rodzinka ja oklamala..
ale ja i tak bym nie uwierzyla,ze to kto inny ludzie nie maja az tak podonych glosow i jeszcze dotknela jego twarzy:P
i jeszcze sposób w jaki do niej mowi.
A on jaki wpatrzony w nia <3
i besito!! cudowne!!!!!!!!!!!!!!! <3 nie mam slow

<3
Aj małpiszon oszukała Cecilie..jak ona moze jej wierzyc.
Ale przynajmniej wie,ze nie ejst dobra osoba.
małpa i Amador = fuuuuuuuuu!!!!ale sie dobrali

Adrian adoptował dziecko..zgadnijmy czyje..

Liana · Wysłany: 21:09:55 10-02-10 Temat postu:

Cecilia próbuje się nie dać ale ten warchoł zaczyna przejmować kontrolę nad jej umysłem.

Wredna głupia, zadufana w sobie, bezwzględna, podła zdzira no.

Aż mi się teraz lepiej zrobiło.

Największa atrakcja dzisiaj - KOŃCÓWKA.

To beso było piękne.

Takie delikatne...

I Mch wodząca rękami po twarzy JM.

Uwielbiam...

I Onelia - nie pamiętam co ona dokładnie chce zrobić, ale już ją za to kocham.

Mayta z Juanitem jak zwykle wyglądali uroczo.

natalia** · Wysłany: 21:45:02 10-02-10 Temat postu:

ciekawy odcinek
najlepsze sceny MCh i Pabla i końcowy pocałunek

a z AJ to juz brak słów na nią dosłownie ale dobrze że Onelia , Daniel i Rocio ja przejrzeli no i JM

AdivinanzA. · Wysłany: 21:47:30 10-02-10 Temat postu:

Aj zdzira!!!!! aaaaa, nienawidzę jej :\
Beso nareszcie, ej ale ja po tym to bym się domyśliła, ze to JM xD
Onelia-uwielbiam tą kobietę

Amador-tego to tylko za j**a powiesić

i pokazali pół nagiego Juanita xd

Paola · Wysłany: 22:08:01 10-02-10 Temat postu:

Ale cudowny dzisiaj odcinek

AJ;/ ona to mnie wkurzyła dziś na maksa;/ zrobiła z siebie ofiarę i Cecilia sama nie wie czy ma jej wierzyć, mam nadzieję jednak, że jej nie uwierzy, na kilometr widać, że kłamie

i oczywiście musiała odwiedzić MCH, by dostarczyć jej nowych wieści, by MCH płakała;/ Cande dobrze stwierdziła, że AJ zawsze MCH do płaczu doprowadza. Onelia

BRAWO kobieto

bardzo podoba mi się teraz jej postawa

prowadzi otwartą walkę z tym babsztylem AJ

już coś wymyśliła

Haha a jaka wkurzona była na JM za ten wyskok

oby wpadła na pomysł, że to wszystko wina AJ

Adrian i Purita maja dziecko Edu i Beatriz, przynajmniej bobas jest w dobrych rękach

Amador nagle po dwóch dniach pomyślał, by pójść na policję, bardzo mądre

udawała przejętego, ale nie wyszło mu to

Cecilia i Patricio powinni teraz wyrzucić AJ z domu, niech nie słuchają MCh, która jej nie zna, Onelia już im w tym pomoże

Patricio poprosił JM o to, by zoperował MCH by odzyskała wzrok

no nareszcie

Najcudniejsze scenki MCH i Pabla

jak on cudownie się dziś na nią patrzył

ale nieźle się wystraszył, jak MCH chciała dotknąć jego twarzy

ale na szczęście się zgodził i doszło do besooo

cuuudo

po tym pocałunku MCh nie powinna mieć żadnych wątpliwości, że to JM

Alex · Wysłany: 22:14:58 10-02-10 Temat postu:

Cudny odcinek

Piękne sceny między MCH i Pablem

i ten ich końcowy pocałunek

TYLKO TA ZOŁZA AJ

Onelia wypowiada wojnę AJ

Adrian adoptował Eduardita

a Aj kochała się z Amadorem

Dobrze że JM jej nie wierzy

Oby tak dalej ....

cecilia · Wysłany: 22:35:04 10-02-10 Temat postu:

Zarówno Daniel jak i Rocio mieli niezły ubaw z Mch "Nie chcesz słyszeć o Jm, bo spodobał Ci się dr Cisneros"

, jakby tego było mało to Pablito później tez

a mnie do tej pory uśmiech nie schodzi z buźki

Daniel zauważył, że Mch podoba sie dr Cisneros, bo ciągle o niego wypytuje i o nim mówi... ach...

Mało tego, kiedy Daniel i Rocio wychodzili od niej to Daniel jej powiedział przy Pablicie: "Uważaj kuzynko, nie zdradź się"

na co Mch mu odparła "Ale dowcipny" Oni sa boscy uwielbiam ich.
Jakby tego było mało Pablito słyszał ich rozmowę i wchodząc powiedział "Witam moją ulubioną pacjentkę". Jak tylko Mch się dowiedziała o tym, że Pablito jest w pokoju od razu zapytała "Czy słyszał Pan naszą rozmowę?", na co Pablito odpowiedział "Tak... słyszałem, że podoba Ci się jakiś mężczyzna" na co Mch odpowiedziała

Potem on sam drażnił się z Mch...

te jego teksty do niej, a ona biedna była taka zawstydzona

"Więc jak to jest z tym co mówił Twój kuzyn? Kto Ci się podoba?"
"Jestem Twoim lekarzem możesz mi ufać. No to kto Ci się podoba?" - ciekawskiemu nos urwali

"Dlaczego nie powiesz co to za mężczyzna Ci się podoba?" Pablito nie daje za wygrana... no...

A dalsza ich konwersacja:
Pablo: "Ten mężczyzna ma szczęśie"
Mch: "Dlaczego?"
Pablo: :Bo jesteś ładna, masz dobre serce. Wydajesz mi sie urocza"

A później:

Pablo:Zamilkłaś, czyżbyś się obraziła?"
Mch: "Nie, dlaczego?"
Pablo: "Mężczyzna, którego kochasz na dużo szczęścia" (myslałam, że Pablito ja w tym momencie pocałuje, ale weszła ta piekielnica... wrrr...

)

A jeszcze póxniej:

"Wczoraj się spóźniełem, więc dzisiaj chciałem zobaczyć moją ulubioną pacjentkę wcześniej"
"Bo jesteś najpiekniejsza"
"Nie mówię z Twoim wyglądzie choć cieszy oko"[b]
[b]"Mch zdradzę Ci tajemnicę... zaczerwieniłaś się

"

Uwielbiam ten odcinek... ja chcę więcej takich scenek

Jednak Mch nie pozostała mu dłużna, chciała dotknąć jego twarzy, żeby dowiedzieć się jak wygląda

Pablito był przerażony, bo bał się, że Mch go rozpozna

No i nasz kochany Pablito nie wytrzymał... musiało być [size=200]BESO[/size] I to jeszcze jaki (a jutro dalszy ciąg

)

Onelia mnie dzisiaj zaskoczyła jak wyleciała na JM: "Nie zasługujesz na miłość Mch, ani na szacunek", a potem mu jeszcze powiedziała "Ja będę bronić Mch, nawet przed Tobą, nawet jeśli znów będę miała stać się Twoim wrogiem" - Onelio cóż za słowa. Kto by pomyslał, że będziesz tak bronić Mch, no niemożliwe... Onelia ostrzegła Cecilie, żeby nie ufała AJ, bo to żmija. Szkoda tylko, że Cecilia jej nie posłuchała i nie zwolniła jej, ale to niestety za namową Mch, która po tym jak rodzice ją poinformowali, że chcą zwolnić tą żmiję źle to przyjęła...

Ta sz***a znowu wmówiła Mch, że rozmawiała z Jm a ten jej powiedział, że Mch może nawet dla niego umrzeć i że nie chce nic o niej słyszeć... no co za małpiszon z tej AJ... no... wrrr... a Mch zaczęła sie zastanawiać "nie rozumiem dlaczego mnie tak nie nawidzi"
AJ wszelkimi sposobami chce zatrzymać ciepłą posadkę jaką ma u Velardów, powiedziała nawet Cecili, że JM ją wykorzystał... po tym co jej powiedziała jest dla mnie jeszcze bardziej żałosna niż była... wrrr... on ją wykorzystał... a ona to co niby chciała zrobić... to co ona chciała zrobić można by było podciągnąć pod paragraf...

Jej teksty mnie dzisiaj rozbroiły "Wskrzesiłam go swoją namiętnością" - no myslałam, że padnę normalnie... hehe...

"JM mnie wykorzystał" - kto tu kogo chciał wykorzystać???
JM jej za to bardzo dobrze dogadał "Nie byłbym w stanie, tym bardziej z Tobą", a później jeszcze dodał "Gdybym był w pełni świadomy nie tknął bym Cię nawet"

- to było mocne...

JM w końcu zaczął trzeźwo myśleć: "Musze się dowiedzieć co się stało. Przecież nie znoszę AJ, więc nie mógłbym się z nią przespać". A tak wogóle to go troche nie rozumiem, jak dorosły facet, któremu urwał sie film, może myśleć, że do czegoś doszło... no prosze... to jest troche komiczne...

Jak na złość teraz Patricio przeprasza Jm za to co mu zrobił... teraz kiedy AJ tyle może namieszać... wrrr...

Adrian zrobił Puricie niespodziankę, zaadoptował dziecko... ciekawe jak to sie dalej potoczy, bo to dziecko przeciez jest Beatriss i Eduarda...

Zulema · Wysłany: 22:40:54 10-02-10 Temat postu:

Ansza · Wysłany: 23:07:28 10-02-10 Temat postu:

cecilia gracias

te teksty są zabójcze xD

Aurora · Wysłany: 23:35:19 10-02-10 Temat postu:

A tak pięknie się zapowiadało!!!

Marichuy już miała powiedzieć kto jej się podoba tu się pojawiła ta f****a i wszystko zepsuła

. Ale AJ odegrała szopkę, najpierw przed Marichuy a potem przed Cecilią . Te łzy, aż mi się "płakać" chciało (płakać , ale chyba z wściekłości).

Juan Miguel wykorzystał mnie seksualnie!!! Coooo!

Kiedy? Chciałaby!

Marzy jej się! Chyba w snach!

Patricio jak powiedział JM, że chce by Bóg mu wybaczył a stanie się to gdy Marichuy przejrzy na oczy, pomyślałam, że przydałoby się to Marichuy, dosłownie (wzrok) i w przenośni ( charakter i intencje co nie których osób). .

Śpiąc z tą żmiją, zdradziłeś nie tylko Marichuy, ale też samego Siebie. Wstyd Mi za Ciebie. Nie zasługujesz na miłość Marichuy, ani na szacunek .... Ale Ja będę chronić Marichuy, nawet przed Tobą , choćbym znowu miała stać się Twoim wrogiem! Mocne słowa Onelii do Juana Miguela.

Ciekawe co Onelia wymyśliła dla dobra Marichuy ? I ten jej uśmieszek.

Daniel i Rocio u Marichuy przezabawni, mieli używanie na Marichuy.

Juan Miguel zresztą też.

Wkurzyli mnie trochę Velarowie, że ulegli córce i nie zwolnili Aj mimo tego co powiedzieli Onelia i JM

Adrian mógłby podłożyć Puricie np. papiery rozwodowe a ta by je podpisała i nawet by o tym nie wiedziała

Scenki pomiędzy doktorem Cisnerosem i Jego ulubioną pacjentką , bez komentarza, bo chyba jest zbędny !

Przynajmniej końcówka wynagrodziła nam wtargnięcie tej szm**y

wcześniej.

Liddy · Wysłany: 13:15:52 11-02-10 Temat postu:

Wczorajszy odcinek był cudowny ale niestety nie mogłam obejrzeć tej pięknej końcówki ale za chwilę looknę na youtube

Strasznie dużo teraz scenek MCH i Pablo

Wkurza mnie AJ, jest beznadziejna

Myślę,że Cecilia jej nie uwierzy

cecilia · Wysłany: 15:25:39 11-02-10 Temat postu:

Aurora · Wysłany: 16:41:59 11-02-10 Temat postu:

Ale Ja będę chronić Marichuy, nawet przed Tobą , choćbym znowu miała stać się Twoim wrogiem! Kto by pomyślał, że ta "stara pudernica" Ogrelia będzie bronić Marichuy .

A AJ takie to ciche i nijakie było jak pomagała Marichuy w teatrze a teraz uważa się nie wiadomo za kogo