Telenowele

calvaa · Wysłany: 22:06:17 12-03-10 Temat postu:

ja to moge ogladac non stop historie milosci Mch i JM

az do nocy poslubnej. te wszystkie ich pierwsze spotkania, świrolog

i oczywiscie te scenki z ostatnich odcinkow

Miguel · Wysłany: 22:52:28 12-03-10 Temat postu:

Mnie dzisiaj też naszły wspomnienia. Obejrzałem sobie moje ulubione scenki. Jak Marichuy wybijała szyby w domu Velardów

, no i pierwszy odcinek. Ach ta Casilda goniąca Marichuy, bo ukradła jej róże. To była taka piękna historia

Anitunia · Wysłany: 22:52:56 12-03-10 Temat postu:

Dokładnie calvaa, ja mam to samo można ta historie ogladać non stop. Ja czasami tak siedzę i mówię o dawnno nie ogladałam scenek z MC y JM i kolezanka pyta czyli kiredy ostatnio, a ja no wczoraj, i tak wkólko hehe. Nie wiem ile razy widziałam juz te scenki. Całe CCEA widziałam dwa razy a ich scenki ojjj strach wymówić ta liczbę

Hombre · Wysłany: 22:59:38 12-03-10 Temat postu:

Pierwszy dzień bez naszej telki

Smutno trochę się zrobiło, ale nic nie poradzimy, i tak w Polsce CCEA bardzo długo gościło na ekranach i mieliśmy dużo czasu, żeby się nią nacieszyć

Puściłem sobie muzyczkę z entrady, a teraz obejrzę scenki MCH i JM

AdivinanzA. · Wysłany: 23:16:03 12-03-10 Temat postu:

ja mam ochote na odc 44 i 45

Była jest i będzie najpiękniejszą historią

ElAngel · Wysłany: 23:42:46 12-03-10 Temat postu:

Dzisiaj naprawdę `okrutnie` brakowało mi CCEA .

Ale na szczęscie mamy internet i jeszcze raz obejrzałam cały wczorajszy odc jutro bd oglądać historię.tzn.teraz juz miałam nie ogladac ale obejrzę ich początki .

asiulka82 · Wysłany: 23:47:07 12-03-10 Temat postu:

oj ciężki dzionek, pierwszy bez CCEA

, ja historii nie oglądałam ale za to pierwszy odcinek sobie puściłam, jednak to już nie to samo

Anka tak niech nakręcą drugą część ale z tą samą obsadą, nie wyobrażam sobie innych protów niż Maite i William (ach pomarzyć zawsze można)

Nie będę wyjątkiem - u mnie też CCEA jest na pierwszym miejscu i z pewnością długo na nim pozostanie.

Denisse · Wysłany: 23:48:31 12-03-10 Temat postu:

powiem wam że mnie okrutnie brakuje tej wesolutkiej beztroskiej pełnej zycia zabawnej rozsiewającej w około siebie uśmiech Marichy z pierwszych odcinków

do pierwszych odcinków do wyjazdu na hacjende powracała będę napewno jeszcze przez długi czas były tak piękne że nie mozna przejsc obok nich obojętnie

_

stokrotka 25 · Wysłany: 0:36:53 13-03-10 Temat postu:

Dla mnie to była zdecydowanie najlepsza telenowela,bo ma w sobie to "coś" co przyciąga, obejrzałam sobie dzisiaj ten ostatni odcinek i znowu się popłakałam:)a scenki miedzy głównymi bohaterami to mogę oglądać cały czas.Mogliby nakręcić drugą część

Miguel · Wysłany: 12:40:11 13-03-10 Temat postu:

Ansza · Wysłany: 12:42:57 13-03-10 Temat postu:

Oj tak, bez muzyki to by zupełnie inaczej było odbierane... digale, contigo czy separa de ti... piękna melodia i teksty.

Miguel · Wysłany: 12:50:52 13-03-10 Temat postu:

Mi najbardziej podobały się piosenki takie jak: La Gota Fria, Solo tu i Caricia de mi alma oraz utwory instrumentalne: ten co w 1 odcinku pojawia się Candelaria, kolejny który był zawsze związany z Casildą i jeszcze jeden jak Marichuy i Juan Miguel zmierzają do drzwi na początku 2 odcinka

Ansza · Wysłany: 13:02:08 13-03-10 Temat postu:

O tak też są piękne

Zulema · Wysłany: 13:04:06 13-03-10 Temat postu:

Wszystkie są fajne

Ansza · Wysłany: 13:20:57 13-03-10 Temat postu:

Oglądam właśnie histortię MCH y JM

ajj jaka MCH była na początku genialna