Telenowele

ela0909 · Wysłany: 8:46:54 27-06-10 Temat postu:

Meksykanie podobno Carli zarzucili jakies niedociagniecia historyczne , ale my tego nie czujemy,liczy sie akcja ......Co do Fernanda to byc może Carla stawia na młodych , bo przeciez piekne ciałko na ekranie przyciaga oczy , a Fernando choc seksy, atrakcyjny i kochany to ma juz troche na karku. oczywiscie jest cudownym amantem ,ale teraz to może bardziej pasować bedzie na tatusia młodych amamntów . Nawet najlepsza kuracja nie odejmie lat, więc głónie podoba sie dojrzałym kobietom, a młodzież woli ogladać równolatków .Ja oczywiście uwielbiam młodych ludzi, ich pasje ,

ela0909 · Wysłany: 8:48:56 27-06-10 Temat postu:

ale Ferdusia tez kocham....... z tym ze po obejrzeniu Pasion widzę go jako dojrzałego kochanka , bo zagrał tak wspaniałą dojrzałą, wielka i prawdziwą miłość , a to mi pasuje , to mi sie podoba .....

maxime · Wysłany: 9:39:14 27-06-10 Temat postu:

Akcja na pewno działa się przed 1821 rokiem, bo w sierpniu tego roku Meksyk uniezależnił się od Hiszpanii i stał się niepodległym państwem. Ten XVIII wiek coś mi nie pasuje, bardziej wygląda mi na koniec XVII wieku, ponieważ największą aktywność korsarstwo na Karaibach przeżywało włąśnie w XVII wieku

Po przegranej przez Hiszpanów bitwie pod Gibraltarem (1607) statki tych krajów europejskich, które liczyły się na morzu zaczęły się zapuszczać do Nowego Świata (czyli Ameryki). Ponieważ Hiszpańska Armada mimo porażki wciąż była najsilniejsza na morzu, nikt nie odważyłby się na otwartą wojnę i wykorzystywano głównie pirackie statki. W rezultacie ci, którzy nimi pływali zaczęli się powoli osiedlać się na małych antylskich wyspach. Byli to głównie Anglicy, Francuzi i Holendrzy. Po 1623 roku Kolonie Angielskie były już na Barbados, Antigui, Nevis, Montserrat, a francuskie na Martynice, Gwadelupie i St.Kitts. Holendrzy po wygnaniu ich przez Hiszpanów z wyspy Sant Martin zajęli Curacao, które odtąd staje się ich stolicą na Karaibach.
Wówczas pojawili się tzw bukanierzy, czyli osadnicy atakujący statki. Różnili się tym od klasycznych piratów, że atakowali tylko Hiszpanów i byli już miejscowi, czyli nie przypływali z Europy, co znacznie ułatwiało piratom działanie. Wyspy te poniekąd stały się dla nich bazami wypadowymi i po zdobyciu łupów nie trzeba było płynąć pełnymi statkami do Europy, tylko można było je dzielić na miejscu. Pierwsi zaczęli wykorzystywać bukanierów do swoich celów Francuzi, którzy w zamian za część łupów zaoferowali im schronieinie na Tortudze. Potem Anglicy zrobili to samo na Jamajce. Tam była najważniejsze porty pirackie.
Najbardziej owocny dla piratów okres przypadł na lata 1660-1690. To wówczas piraci odnosili najbardziej spektakularne sukcesy, a pod koniec tego okresu, statki hiszpańskie przestały pływać samotnie łącząc się w armady. A piraci zaczęli napadać na miasta. Niejaki Lewis Scott ze swoimi ludźmi napadł na Campeche, a Henry Morgan na Panamę. Jeden z nich mógł być nawet pierwowzorem Foremana

A co do wojny pomiędzy Anglią i Hiszpanią, to były trzy 1655-59, 1727-29, 1739-48. Związek z Karaibami miały tylko pierwsza i trzecia, z tym że ta pierwsza była wynikiem zajęcia przez Anglików Jamajki i Santo Domingo. Jednak potyczki na Karaibach pomiędzy Hiszpanami a Anglikami i Francuzami trwały odkąd Francuzi i Anglicy zaczęli tam kolonizować wyspy, które Hiszpanie uważali za swoje. Działania w koloniach nie zawsze pokrywały się z tym co działo się w Europie, tak więc pomimo pozornego pokoju pomiędzy europejską Anglią i Hiszpanią, na Antylach obydwa państwa toczyły walki. Dopiero potem konflikt przechodził na grunt europejski.
Tylko nie pasuje mi tutaj ten Nowy Orlean, bo miasto zostało założone przez Francuzów w 1718 roku

Więc może na tym polegały nieścisłości historyczne w telenoweli

Tyle, że to nie wina Carli a Marii Zempini, która jest autorką powieści

ela0909 · Wysłany: 12:57:35 27-06-10 Temat postu:

Ja tam do historii nie mam zastrzezen , tło historyczne w Pasion było wg mnie ok, może wg innych sa niescisłości ale to przeciez nie do konca był film historyczny, wiele faktów sie potwierdza, a tu głównie chodziło o miłość , dobro i walke ze złem , a zarówno watki religijne, kulturalne jak i historyczne były ok , wiele sytuacji pokazanych w Pasion miało miejsce w historii Meksyku ,
maxime jestes wyjatkowy, dzieki za przyblizenie historii , to jest swietne wypracowanie , zycze sukcesów w tej dziedzinie ............

bum bum · Wysłany: 13:24:38 27-06-10 Temat postu:

A jak to było z Antylami Francuskimi?? Wyspa La Mariana nie istnieje, ale w telenoweli jest wspomniane coś o przekazywaniu kilku wysp Francuzom i do dzisiaj Francja ma różne terytoria zamorskie, w tym na Antylach.

maxime · Wysłany: 17:44:25 27-06-10 Temat postu:

Jeszcze dziś Francja posiada wiele wysp na Antylach Ich łączna powierzchnia wynosi blisko 3 tys. km² i mieszka tam ok. 858 000 osób. Największym miastem jest Fort-de-France na Martynice.

W skład Antyli Francuskich wchodzą: Martynika (1128 km²), Basse-Terre (841,49 km²), Grande-Terre (594,98 km²), Marie-Galante (158,01 km²), Saint-Martin (ok. 51 km² - tylko francuska część wyspy), La Désirade (21,12 km²), Saint-Barthélemy (ok. 21 km²), Terre-de-Bas (ok. 7 km²), Terre-de-Haut (ok. 6 km²). Do tego dochodzi znajdująca się na Małych Antylach Guadalupa, posiadająca status departamentu zamorskiego Frnacji, która położona jest na kilku wyspach: Gwadelupie (części: Grande-Terre, Basse-Terre), Marie-Galante, Désirade, Les Saintes. Do lutego 2007 roku w skład Guadalupy wchodziły jeszcze wspomniane wyżej St Martin i St Barthelemy, które teraz są osobnymi terytoriami zależnymi od Francji.

Poza tym w czasach kolonialnych do Francji należało wiele innych wysp na Antylach (m.in. Haiti, Tobago, Tortuga), które Francuzi przejmowali, potem przechodziły w inne ręce, by następnie znów wrócić do Francji i tak w kółko, co było normą na tych terenach.
La Mariana mogła być nazwą fikcyjną, ale pewnie miała jakiś realny pierwowzór. Mogło być też tak, że Francuzi przejęli wyspę od Hiszpanów i nadali jej swoją nazwę.

MaLuTkA_89 · Wysłany: 20:59:57 27-06-10 Temat postu:

Arabella · Wysłany: 21:58:13 27-06-10 Temat postu:

wow

,dziewczyny jestem pod wrażeniem waszej wiedzy historycznej i dociekliwości

ja doczytałam się tylko,że postać Ricarda de Salamanki/El Antiliano scenarzystka Pasion Maria Zarattini wzorowała na postaci czarnego korsarza

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

a w tym artykule o scenografii w Pasion jest mowa,że sprzęty stylizowano na XVIII wiek

a tu w podpisie fotki napisano,że do zdjęć wynajęto dwa statki El Gayra i El Galeon Bocanero z 1720 roku

MaLuTkA_89 · Wysłany: 22:56:45 27-06-10 Temat postu:

O dzięki za info Arabella

Czarny Korsarz to postać literacka stworzona przez Emilio Salgari'ego. Cytat z Wikipedii: "Zasłynął głównie z napisania książki o malezyjskim piracie, Sandokanie i jego wiernym portugalskim kompanie – Yanezie. Na podstawie książek "Il corsaro nero" i "La regina dei Caraibi" w 1976 roku nakręcono film pt. "Czarny pirat" (wł. Corsaro nero), znany też pod tytułami "The Black Pirate" oraz "Czarny korsarz"."

Sprawdzałam też położenie miejscowości San Fernando. W Meksyku są dwa takie miasta: w stanie Tamaulipas oraz w stanie Chiapas. Sprawdzając ich historię dochodzę do wniosku, że chodzi o stan Tamaulipas. Poza tym z tego miasta można było dopłynąć do Nowego Orleanu w XVIII wieku.

Skoro już wiemy, że był to wiek XVIII, to trzeba ustalić o jakie lata chodzi. Uważam, że akcja działa się najwcześniej w latach 40. i 50. XVIII w. i najpóźniej w latach 70. i 80. A wam jak się wydaje?
Sprawdzę jeszcze kwestię strojów, edukacji, a także muszę się przyjrzeć jakie tańce występowały w "Pasion"

Jaina · Wysłany: 9:03:46 28-06-10 Temat postu:

Też uważam, że to moga być te lata, ok 40 i 50 XVIII w. zresztą zgadzałby się z tyn Nowym Orleanem, więc to pewnie coś koło tego.

Kurczę, czyli nasz El Antillano był kiedyś, tylko pod innym nazwiskiem, ciekawe czy był równie odważny i honorowy co Ricardo.

Kurczę, prawie codziennie oglądam na youtube jakiś odcinek, strasznie mi brakuje naszego pirata.

ela0909 · Wysłany: 9:46:30 28-06-10 Temat postu:

ja dokładnie robię to samo , otwieram odcinki z Ricardem i Camilą , codziennie coś oglądam , moi kochani gratuluję wiedzy nie tylko historycznej , z wczesniejszych wywodów wynika ,że mogłaby powstać praca ???????magisterska z Pasion , być może był taki Ricardo w przeszłości, tak szlachetny, uczciwy, sprawiedliwy, czuły na krzywde innych , kochający namietnie ......

bum bum · Wysłany: 19:27:29 28-06-10 Temat postu:

Fajnie, że istnieje książka na której wzorowano się tworząc postać El Antilliana! Trzeba będzie jej poszukać...

Czy znacie jeszcze jakieś książki/filmy o podróżach na morzu/piratach/czasach kolonialnego Meksyku, które mogłybyście polecić??

arlekin · Wysłany: 20:44:05 28-06-10 Temat postu:

Pełen szacunek dla ogromu wiedzy jaka macie i dla pasji z jaką szukacie informacji

.
Brawo !!!

Ja tez zagladam na YouTube i oglądam. Jak się okazuje część odcinków mi umknęło to mogę nadrobić.