Telenowele

justyn.13 · Wysłany: 22:44:24 23-10-20 Temat postu:

Dzisiaj po półtora roku postanowiłam wziąć się ponownie za tą telkę!

Jedna z najlepszych telenowel televisy

A chemia między protami wprost oszałamiająca - aż iskry lecą jak się na nich patrzy

M@rcin · Wysłany: 23:55:16 23-10-20 Temat postu:

Susana i Ferdek to aktorzy przez duże A

justyn.13 · Wysłany: 1:36:43 24-10-20 Temat postu:

justyn.13 · Wysłany: 15:25:33 24-10-20 Temat postu:

Wczoraj obejrzałam 3 pierwsze odcinki! Naprawdę, świetna przyjemna w oglądaniu tela. Nie nudzi nawet przez chwilę, Co prawda na wątek protów trzeba sobie troszkę poczekać, ale za to jak już się pojawi to będzie PETARDA

Po tych 3 pierwszy odcinkach, na pewno mogę powiedzieć, że nie lubię Rity, siostry Camilii. To wredna, egoistyczna i zgorzkniała dziewczyna, która jest bez wzajemności zakochana w Santiagu, narzeczonym Camilii. Don Jorge jest jaki jest, ale go lubię, bo daje mam wrażenie taki komediowy zarys swojej postaci. No i oczywiście lubię też jego kłótnie z żoną, które są mistrzowskie

W 2 odcinku pojawiła się Jimena, uwielbiam jej postać. Taka przyjaciółka to prawdziwy skarb

Wiecie, że gdy po raz pierwszy zobaczyłam tutaj Alberto Estrella, to myślałam, że będzie tu villanem, ale przeżyłam miłe zaskoczenie, gdy okazało się, że to pozytywny bohater i co najważniejsze najlepszy przyjaciel prota

Colunga idealnie tu pasował jako pirat. genialnie wykreował swoją rolę. Santiago teraz to taki sympatyczny facet, ale w połowie telki zacznie mu kompletnie odbijać

justyn.13 · Wysłany: 9:48:07 26-10-20 Temat postu:

Jestem już po 10 odcinku

Szkoda mi Camilii, ta dziewczyna ma zawsze pod górkę. Musi naprawdę wiele wycierpieć w swoim życiu, a i tak stara się trzymać twardo. Najpierw Santiago został ranny, później została porwana przez Don Jorge, który w przeddzień jej ślubu zarządzał od Camilii Prawa pierwszej nocy, następnie została porwana przez niewolników, którzy najpierw ją zgwałcili, a na końcu sprzedali do niewolnictwa. Dziewczyna wpadła w ręce starego Timotea, który zapragnął zrobić z niej swoją żonę, Camila nie mając wyjścia musiała się zgodzić. Stary próbując ją zgwałcić nie wytrzymał i dostał zawału. Teraz Camila stanie się bogatą wdówką

Z jednej strony po tylu cierpieniach te pieniądze jej się należą, dzięki nim będzie mogła pomóc przyjaciołom, rodzinie, no i też sobie. Ale niestety ten majątek ściągnie też na nią prawdziwe kłopoty, bo Lisabeta, niewidoma córka Don Timotea i jej ciotka tak łatwo nie odpuszczą. Ricardo też początkowo będzie chciał się zbliżyć do Camilii tylko po to, żeby odebrać jej pieniądze, ale z czasem lepiej ją pozna i zrozumie, że dziewczyna nic złego nie zrobiła i zrobi wszystko, żeby ją chronić. Już czekam na ten moment aż się w końcu w sobie zakochają

justyn.13 · Wysłany: 10:37:50 27-10-20 Temat postu:

Tak przyjemnie idzie mi oglądanie, że zaraz będę na 20 odcinku

Świetna tela i dużo się w niej dzieje.

Ricardowi już nie w głowie odbieranie majątku Camilii. Teraz po poznaniu jej bliżej, jej historii, zdecydował się na pomoc dziewczynie. Najgorzej, że Lisabeta i jej ciotka chcą za wszelką cenę odebrać jej majątek i w tym celu chcą uprzykrzyć jej życie. Teraz Ricardo musi zrobić przede wszystko, żeby chronić Camilę przed tymi dwiema harpiami.

Szkoda mi Claudia. Najpierw zmarł jego brat, a teraz dowiedział się, że jego kuzyn zabił mu matkę. Niestety za to całe nieszczęście Claudia jest też pośrednio winny Lazaro. Gdyby spełnił rozkaz Ricarda i wykupił chłopców na placu niewolników, żeby mogli wrócić do domu, to ta tragedia by może nie miałaby aż takiego wymiaru. Biedny będzie Lazaro, gdy El Antillano dowie się o jego zdradzie

Camila jeszcze trochę cierpi z powodu miłości do Santiaga, ale już powoli zaczyna jej chyba przechodzić. Tak w ogóle to wydaje mi się, że ona tak naprawdę już od dawna nie kochała Santiaga. Po prostu to było tylko przyzwyczajenie i zauroczenie i nic więcej. Dopiero przy Ricardzie poznała smak prawdziwej miłości

justyn.13 · Wysłany: 23:54:30 28-10-20 Temat postu:

Nie ma to jak komentować sobie samemu odcinki

34 odcinek już za mną

Tak super ogląda się odcinki, że to leci nawet nie wiadomo kiedy

Claudio zabił swojego kuzyna, który sprzedał jego i jego brata do niewoli i potem zabił ich matkę. Pamiętam, że jak pierwszy raz oglądałam tą telkę, tą scenę, jak chłopak wbijał swojemu kuzynowi ten nóż w klatkę piersiową, to aż miałam ciary na całym ciele, dzisiaj czułam te same emocje. Genialnie zrobiona scena, majstersztyk

I to jeszcze później jak Ricardo robił wszystko, żeby mu pomóc było bombowe. Najpierw był wściekły na Claudia za tą głupotę, którą popełnił, a potem nagle go przytulił i kazał swoim ludziom wywieść chłopaka, żeby ratować go przed więzieniem

To wszystko wina Lazara, to co przytrafiło się Claudiowi

Teraz ten drań bojąc się konsekwencji i tego, że zdradził Ricarda ukrywa się przed nim, ale będzie biedny, gdy w końcu wpadnie w jego ręce

Ricardo i Camila są cudowni. Ależ oni się kochają

El Antillano taki twardy, waleczny, odważny, a przy Camilii pokazuje swoją drugą twarz. Uwielbiam jak on na nią patrzy

Susy i Ferdek mega fajnie się uzupełniają na ekranie

Santiago ma żonę, a dalej lata za Camilą. Gdy dowiedział się, że ta chce wyjść za mąż. to od razu, że nie, bo on tego nie zniesie. Ona czekała na niego 4 lata, a ten zaledwie rok po jej zaginięciu już był po ślubie i to z jej własną siostrą. Jeszcze próbując wykorzystać słabość Camilii pocałował ją. Dobrze, że Ricardo to zobaczył i wkroczył do akcji. Prawidłowo zrobił dając w pysk Santiagowi. Jeszcze Santiago mnie zirytował, gdy dowiedział się, że Camila jest zakochana w Ricardo. I ten tekst: "Szybko o mnie zapomniałaś" No błagam

Teraz Vasco będzie na dodatek szantażował swoją siostrę tym zaświadczeniem od lekarza, że nie mogła współżyć ze swoim mężem ze względu na jego wiek. Gdyby tylko wiedział w jakie kłopoty ją wpędza

justyn.13 · Wysłany: 22:42:15 29-10-20 Temat postu:

Ten Santiago działa mi na nerwy niemiłosiernie, a wiem, że to jeszcze nic z jego udziałem, dopiero pokaże na co naprawdę go stać

Santi wypomina Ricie, że ma dość jej ciągłej zazdrości, a sam co robi? To swoją zazdrością o Camilę zadręcza i ją samą i wszystkich dookoła. Ricardo też nie ukrywa swojej zazdrości o Santiaga, ale przynajmniej nie robi wymówek Camilii i stara się zachować kamienną twarz.

Rita też jest udana! Jest zazdrosna o Camilę, Lisabetę i Ursulę

O tą ostatnią to akurat ma powody do zazdrości, bo Ursula ma chrapkę na Santiaga. Ależ będzie jej zaskoczenie, gdy dowie się, że to jej przyrodni braciszek

Biedna Manuela. Ojciec tak bardzo ją krzywdzi, że dziewczyna już boi się wszystkich mężczyzn. Nawet, gdy chwilę rozmawiała z Ricardem, to zachowywała się jak przestraszona myszka w klatce

Ta głupota, którą popełnił Vasco z tym listem teraz ma poważne konsekwencje. Wpakował Camilę w niezłe kłopoty. Teraz chłopak ma wyrzuty sumienia, ale już za póżno na żale, mleko się rozlało. Tak swoją drogą Levy gdy gra prota w telenowelach, to jest odważny, nieustraszony i umie walczyć o swoje. A w Pasion z niego tchórz jakich mało, nawet bić się nie potrafi

Ricardo ma sytuację do niepozazdroszczenia. Musiał ożenić się z Camilą pod fałszywym nazwiskiem. Ale wiedząc, że Mancera nie odpuści i będzie chciał ją zaciągnąć za wszelką cenę do łóżka nie miał wyboru. Skromny ślub, ale piękny

Ta piosenka, która towarzyszy scenkom Camilii i Ricarda jest przecudna i strasznie do nich pasuje

Jak dla mnie to jest najlepsza telenowelowa rola Colungi

justyn.13 · Wysłany: 23:55:00 30-10-20 Temat postu:

Po 53 odcinkach!

Słowa Ofelii są bardzo prawdziwe Podczas spowiedzi wyznała księdzu, że Santiago jest synem Mansery. Ksiądz powiedział, że dobrze by było gdyby Santiago został uznany przez niego za syna, bo potrzebny jest dobry Pan w San Fernando. Natomiast odpowiedź Ofelii jest bardzo trafna. Powiedziała, że bogactwo psuje i jeśli chodzi o Santiaga, to się niestety sprawdzi. Bo gdy już w końcu zostanie uznany za syna Mansery, to sodówka mu do głowy nieźle strzeli

Rita jest genialna! Jej reakcja na to, że Santiago jest synem Mansery była bombowa

Już się czuje Panią na włościach! Dobrze, że z tej ekscytacji nie zaczęła wcześniej rodzić

Ależ ona mnie wkurza

Nawiążę też post do Lazara. Bardzo długo czekałam na ten moment aż Ricardo dorwie go w końcu w swoje ręce i zrobi z nim porządek. Prawidłowo postąpił zabijając tego drania, przez niego Claudio zmarnował sobie życie. Taka zdradziecka szuja nie zasługuje na życie

Foreman jest jaki jest, ale ja go lubię

Widać jakim szacunkiem darzy El Antillana

Czekam już na ekscesy jego i Ursuli

I już Camila zna całą prawdę na temat Ricarda, łącznie z tym, że podszywa się pod fałszywym nazwiskiem. Ja nawet rozumiem jej reakcję. Stopniowo dowiadywała się o Ricardzie wszystkiego i mu od razu wybaczała to czy tamto. Ta wiadomość, że ukochany nie powiedział jej wcześniej o swojej prawdziwej tożsamości była dla niej bolesna i poczuła się dotknięta oraz oszukana. Ich kłótnia była bardzo przejmująca i padło wiele gorzkich słów. Teraz chwilowo się rozstali, ale i tak wiadomo, że długo bez siebie nie wytrzymają

Jimena jest wspaniała. Takich przyjaciół jak ona czy Mario to tylko ze świecą szukać

Ale najlepsze też było to, jak Jimena pijana przyjechała do Ricarda, żeby namówić go do pogodzenia się z Camilą

Ta dziewczyna jest może i postrzelona, ale też cudowna

justyn.13 · Wysłany: 22:52:57 01-11-20 Temat postu:

Jestem już na 72 odcinku

Dzieje się i to dużo

Camila została niewolnicą Lisabety, cała prawda na temat Ricarda wyszła na jaw, a Santiagowi, który uważa się za pierwszego świętego zaczęło totalnie odbijać

Vasco w końcu się zmienia na lepsze, wcześniej swoim zachowaniem mnie denerwował. Najbardziej byłam wkurzona na niego, jak zdradził Ines z Ursulą. Na szczęście szybko pojął jaki skarb ma u swojego boku i zaczął naprawiać swoje błędy

Lafonte nawet nie przypuszcza, jaki błąd popełnia zadzierając z Ricardem. Będzie biedny, gdy nasz El Antillano zamieni się w mściciela

Ten drań rozdzielił go z ukochaną i omal go nie zabił

Ricardo mu tego nie odpuści - już czekam na ich konfrontację

Jeśli dobrze pójdzie to oglądanie zakończę we wtorek

justyn.13 · Wysłany: 20:47:52 04-11-20 Temat postu:

Moje podsumowanie: Sidła namiętności

Ulubiony bohater - Ricardo

Genialnie wykreowana postać przez Colungę. Prawdziwy prot z krwi i kości. Ricardo jako pirat zwany El Antillano był niesamowity. Niczego się nie bał, był odważny, nieustraszony i mimo, że nie był krystalicznie dobry, bo jednak zabijał, kradł, to jako pirat miał swój honor. W stosunku do innych potrafił być szorstki, wybuchowy, a nawet i agresywny, a przy Camilli pokazywał swoją drugą twarz. Opiekował się nią, chronił, a co najważniejsze kochał ją miłością bezwarunkową. I to właśnie dzięki tej miłości Ricardo miał jeszcze większą motywację do tego, by zerwać ze swoim dotychczasowym życiem jakie wiódł, czyli piractwem.

Ulubiona bohaterka - Camila

Po tym ile złego ją spotkało, ile krzywd jej wyrządzono, to była niesamowicie dzielna, inni na jej miejscu już dawno by oszaleli z bólu i rozpaczy, ale nie ona. Camila mimo wielu cierpień była silna, starała nigdy się nie poddawać. Siła i odwaga, którą miała w sobie była godna podziwu. Dla rodziny, przyjaciół, a przede wszystkim dla Ricarda była gotowa do największych poświęceń. Idealna kobieta dla naszego pirata!

Inni lubiani bohaterowie

Jimena, Mario, Ascanio, Dona Sofia, Manuela, Ines, Ursula, Jorge Mansera, Paisana, El chino, Foreman, Claudio, Ofelia, Vasco, Don Gaspar.

Najbardziej nielubiany bohater - Santiago

Nie mogłam znieść tej jego świętobliwości. Z daleka było widać u niego tą obłudę, którą w sobie miał. Uważał się za wielkiego uczciwego, a tak naprawdę był fałszywy jak nie wiem co. Mimo, że na sam koniec zdecydował się zmienić i poszedł do klasztoru, żeby oddać się bogu, to ja nie potrafię wybaczyć mu tego co robił z Camilą, gdy okazało się, że jest w ciąży z Ricardem. Przez jego chory upór prawie doszło do tragedii. Camila omal nie straciła dziecka, a także sama mogła przypłacić to życiem.

Inni nielubiani bohaterowie

Alberto Lafonte, Lisabeta, Francisca, Lazaro, Gonzalo, Clotilde, Don Justo.

Ulubiona para - Camila i Ricardo

Ferdek i Suzy genialnie się uzupełniali na ekranie. Ta chemia, która od nich biła aż z daleka była widoczna gołym okiem. Camię i Ricarda łączyło wszystko: miłość, która szła w parze z namiętnością, szczerość dzięki, której mogli rozmawiać zawsze i o wszystkim. W ich związku nie było mowy o żadnych wątpliwościach względem drugiego partnera, wierzyli tylko sobie, a nie kłamstwom innych na ich temat, nie zdradzali się wzajemnie, jak to bywa w innych tego typu telkach. Ta para jest przykładem na to, jak powinna wyglądać prawdziwa, wielka miłość.

Inne lubiane pary

Mario&Jimena, Ines&Vasco, Manela&Ascanio

Ulubione sceny

- Wszystkie z Camilą i Ricardem, zwłaszcza te miłosne, w których było pełno pasji i miłości.
- Wszystkie z Mariem i z Jimeną. Oboje postrzeleni i pasowali do siebie, jak mało kto. Poza tym byli oddanymi przyjaciółmi naszych protów.
- Wszystkie wyczyny z Ricardem jako piratem. Te walki były mistrzowskie, zwłaszcza, w których Ricardo był wstanie pokonać w pojedynkę nawet dziesięciu facetów naraz
- Claudio zabijający swojego kuzyna na placu.
- Ricardo zabijający Lazara po tym, jak przez niego Claudio zmarnował sobie życie.
- Walka Maria i Gonzala, a na końcu Mario go zabija
- Ricardo pozbawiający Lafonte oka.

Wyciskacz łez

Rozstanie Camilii i Ricarda w dramatycznych okolicznościach, rozpacz Camilii po rzekomej stracie dziecka, śmierć Jorge Mansery

Najbardziej wzruszająca scena

Ricardo po raz pierwszy od miesięcy trzymający w ramionach swoje dziecko.

Najlepsi przyjaciele

Jimena&Camila, Ricardo&Mario, Santiago&Ascanio.

Najsympatyczniejsze postacie

Dona Sofia, Jimena, Manuela, Ines, Ascanio, Camila, Ofelia.

Największe poczucie humoru

Mario, Ricardo, Jimena.

Irytujące postacie

Rita, Santiago, Don Justo, niania Manueli.

Największa chemia

Tak jak już wspomniałam wcześniej, Ricardo i Camila. Aż iskry leciały jak się na nich patrzyło!

Najpiękniejsza

Camila, Jimena, Ursula. Lisabeta, Manuela.

Najprzystojniejszy

Ricardo, Ascanio

Najpiękniejszy uśmiech

Jimena, Camila, Ricardo

Najczarniejszy charakter - Alberto Lafonte i Lisabeta

Oboje byli zdolni do wszystkiego i nie mieli żadnych skrupułów. Lafonte był potworem w ludzkiej skórze, a Lisabeta mimo, że była niewidoma, to była bardzo demoniczna.

Najbardziej zasłużony finał - Lafonte

Zasłużył na taki koniec jaki dostał. Nie miał żadnych zahamowań. Był gorszy od Mansery, a nawet od Lisabety. Nawet jak wydano na niego wyrok śmierci to i tak przeklinał wszystkich dookoła. Szkoda tylko było Manueli. Mimo tego, że ojciec ją bił, znęcał się nad nią latami, to i tak go kochała i cierpiała widząc jego śmierć.

Drastyczny koniec

Nie lubiłam Lisabety. Mimo, że była niewidoma, to potrafiła wyrządzić wiele krzywd. Ale jednak uważam, że finał, który ją spotkał był naprawdę mocny. Zasłużyła na nauczkę, ale chyba nie aż na taką...

Smutna śmierć

Mansera był niby czarnym charakterem, ale jednak nie do końca. Na koniec pokazał jak bardzo rodzina była dla niego ważna, jak bardzo ją kochał. Śmierć była dla niego tak naprawdę wybawieniem, bo gdyby sam nie umarł, to i tak by wydano na niego wyrok śmierci, tak samo jak na Lafonte.

Ulubiona piosenka

Sarah Brightman & Fernando Lima - La Pasion i Kika Edgar - A Quien Amar Si No Es A Ti.

Entrada

Jedna z najpiękniejszych w telenowelach. Ta czołówka zdradza wszystko, ale nie zdradza najważniejszego - kogo na końcu wybierze protka. I to właśnie jest w tej entradzie fajne, że jest poniekąd taka tajemnicza.

Ulubieni aktorzy

Susana Gonzalez, Fernando Colunga, Marcelo Cordoba, Daniela Castro, Sebastian Rulli, Juan Ferrara, Maya Mishalska.

Nielubiany aktor

Nie cierpię Williama Levy'ego! Jedyna telenowela jaka przypadła mi do gustu z jego udziałem to tylko "Zaklęta miłość" ( Sortillegio).

Ocena telenoweli 10/10 - była naprawdę cudowna i kiedyś jeszcze na pewno do niej wrócę

Princessita · Wysłany: 17:08:46 05-11-20 Temat postu:

justyn.13 świetne podsumowanie! zaczęłam oglądać tą telkę 2 dni temu i jestem właśnie na 26 odcinku

wciąga

justyn.13 · Wysłany: 17:11:21 05-11-20 Temat postu:

Princessita · Wysłany: 17:19:41 05-11-20 Temat postu:

Ja w ogóle z Colungą mam kilka ulubionych

ale tu jest świetny

hayleyss · Wysłany: 17:49:32 05-11-20 Temat postu:

Wow, niezłe tempo oglądania

Sama mam tą telkę w planach, ale zanim się zorientowałam, że ktoś ją ogląda, to już za późno na wspólne oglądanie